Wentylacja w kuchni

[polac]

Witam, zadam trochę rozbudowane pytanie, ale chciałem przedstawić wszystkie aspekty oraz wątpliwości.

Z racji powiększenia rodziny, mam zamiar zaadoptować obecną kuchnie na pokój dla dziecka, a kuchnię umieścić w obecnym salonie. Problemem jest dla mnie wentylacja, bo nie wiem jakie przepisy jej dotyczą.

Na załączonym planie sytuacyjnym zaznaczyłem gdzie znajduje się wylot z komina i jak ewentualnie miałbym zamiar go przedłużyć. Jednak zastanawiam się czy w ogóle będzie mi ta wentylacja potrzebna. Zaznaczę że mieszkam w bloku z wielkiej płyty na 8 pietrze i całkowicie rezygnuję z gazu na rzecz prądu w kuchni. Czy w takim wypadku nie wystarczy okap i np. dodatkowe nawiewniki w oknie, a jeśli nie to jakie fi musiała by mieć przedłużka rury wentylacyjnej (pow. salonu to 25 m2, samej kuchni planuję jakieś 8m2), no i czy taka przeróbka była by legalna i nie wymagała jakichś pozwoleń.

Pozdrawiam.

 

Edyta: w Polskiej normie PN-83/B-03430/Az3:2000 jest taki zapis cyt.

"- dla kuchni z oknem zewnętrznym, wyposażonej w kuchnie gazowa lub węgłową - 70 m3/h,

- dla kuchni z oknem zewnętrznym, wyposażonej w kuchnie elektryczna

- w mieszkaniu do 3 osób - 30 m3/h

..."

Czy powyższe oznacza, że w moim przypadku gdy w kuchni będzie okno i wszystko podpiete pod prąd, wentylacja jest zbędna?

 

 

Edytowane 9 Stycznia 2015 przez polac

[Gość Konto usunięte_12*]

1. Okap, to nie wentylacja

2. wentylacja zwana "grawitacyjną" głównie polega na konwekcji (czyli unoszeniu zużytego powietrza pionowo w górę poprzez kratki na zewnątrz). Tak więc żadna "przedłużka" w poziomie nie zadziała

3. Wentylacja zawsze jest potrzebna, abyś się nie dusił i "kisił" w powietrzu z zawyżoną zawartością CO2, oparów kuchennych (występują także przy "elektryce" ) i wszelakich "zapaszków"

 

Pozdrawiam

[polac]

Dziękuję za odpowiedź, jednak mam pytanie co do stwierdzenia, dotyczącego "przedłużki" (podłączanie w poziomie do obecnego komina) zakładając profesjonalne podłączenie, to czy różnica ciśnień pomiędzy mieszkaniem, a ujściem komina nie spowoduje, zjawiska tzw. cugu. Edytowane 11 Stycznia 2015 przez polac

[Gość Konto usunięte_12*]

W tego typu "wentylacji" powietrze zwykle "wędruje" w obu kierunkach (chyba, że popycha je jakiś wentylator ).

Taką "atrapę" stosowano w niektórych blokach z czasów Gierka, lecz obecnie, wskutek opisanego zjawiska - zaniechano.

[polac]

Czyli wyjściem będzie zaopatrzenie się w jakiś wentylator na wlocie do komina. Dziękuje za odpowiedź.

[Gość Konto usunięte_12*]

Czyli wyjściem będzie zaopatrzenie się w jakiś wentylator na wlocie do komina. Dziękuje za odpowiedź.

We własnym domku (wolnoć Tomku.... i t.d.) mógłbyś tak zrobić, ale nie w bloku!!!

Pierwszy kominiarz, który przyjdzie na coroczny, obowiązkowy przegląd

- każe Ci go zdjąć!

[polac]

Czyli sytuacja bez wyjścia?

[Gość Konto usunięte_12*]

Mógłbyś jedynie zainstalować tę rurę, dać w niej wentylator kanałowy

i "wywalać" opary z tej przyszłej kuchni w pobliże istniejącej kratki. Tym sposobem wszystkich oparów jednak nie da się "wywalić" i w tym małym pomieszczeniu z kratką może nieco "pachnieć"

Potrzebny jest jednak dobry, podgrzewany nawiew (np. rekomendowany tu przez forumowicza Tomasz Brzęczkowski) wentylator nawiewny z grzałką, bo nawiewy okienne, to nawiew zimnego powietrza (i zbyt mały, jak na takie zapotrzebowanie powietrza).

Nie wiadomo jednak, czy administracja bloku zgodzi się na dziurawienie ściany (?)

Edytowane 12 Stycznia 2015 przez Konto usunięte_12*

[polac]

Jeżeli nie jest ona ścianą nośną to raczej problemów nie będzie, ale tak czy siak porady zapamiętam i zobaczę co mi architekt zaproponuje w projekcie do starostwa o zmianę użytkowania pomieszczenia.