Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CZYM OGRZEWAMY ?????? GAZ . PROPAN . OLEJ . W?GIEL


AQUAJAC

Recommended Posts

Decydując się na rodzaj ogrzewanie liczyłem nie tylko ile kosztuje prąd, gaz, olej, węgiel i drewno. Liczyłem ile wyniosą w sumie koszty inwestycyjne i eksploatacyjne w założonym okresie czasu. Kupiłem grzejniki elektryczne. Wydałem na nie niecałe 3 tys. Roczne koszty eksploatacyjne to ok 2400 zł za ogrzewanie domu. Razem po 10 latach wydam na ogrzewanie domu ok 27 tys. zł. Przy stałości cen oczywiście.

Dlaczego inne systemy wychodziły mi drożej?:

Węgiel, drewno, olej - Chcąc nie chcąc musiałbym posiadać kotłownię - nie wiem jak u innych ale mnie pomieszczenie o wielkości ok 10m2 kosztowałoby 15 tys zł. Poza tym dochodzi jeszcze koszt pieca, centralnego ogrzewania. Nie warto się było w to pakować.

Propan. Nie wymaga kotłowni ale ten gaz jest tak drogi jak prąd a na CO i piec wydałbym trochę więcej niż na swoje grzejniki więc nie zastanawiałem się nad tym systemem.

Gaz ziemny. Roczne koszty eksploatacyjne byłyby niższe niż prądem. Nie inwestując za wiele w CO i piec gazowy byłaby nawet szansa, że w ciągu 10 lat wydałbym niej na ogrzewanie niż w systemie prądowym. Tym bardziej, że ogrzewałbym też CWU gazem. Jednak koszt przyłącza rozwiał nadzieje na tańsze ogrzewanie.

Innym ukrytym kosztem w systemach na paliwa stałe jest włożona praca w zapewnienie ciepła. Palenie w piecach węglem czy drewnem nie jest moim hobby. Nie znam też nikogo kto by dokładał do pieca (mojego) z uśmiem na ustach. Zatrudnienie kogoś do palenia nie ma sensu. Swój czas trochę cenię. Jeśli się go policzy to może wyjść niezła sumka. Mi wyszła większa niż za ogrzewanie prądem :lol: A gdzie koszt paliwa :o

 

Ja nie znalazłem tańszego sposobu na ogrzanie domu. Ale to nie znaczy, że w każdym przypadku będzie tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 194
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Myślałem, że powalisz mnie czymś :), ale dziękuję. Mój kuzym policzył sobie podobnie. Drewniana chałupa (stara, przedwojenna). Usunął piece kaflowe. Remont zrobił, no i oczywiscie grzanie elektrycznością. Tak około 150m2. Licznik wariował, a On dokładał ciągle gdzieś ocieplenie, poprawiał itd. Po kilku latach nie wytrzymał. Obok chałupy miał jakieś pomieszczonko gospodarcze. Zaadaptował na kotłownie. Zrobił kanał, instalację itd. Kocioł na drewno. Piał z radości jak mu się po kilku miesiącach to zwróciło. Twierdził, że nawet nie po całym sezonie grzewczym. Mam kilku klientów rocznie, którzy liczyli podobnie. Przychodzą nawet tacy posiadacze domków letniskowych, którzy zimą sporadycznie z nich korzystają. Też zakładają najzwyklejsze kotły c.o. (układ zalany oczywiście czymś niezamarzajacym). Chociaż..... Miałem kiedyś biuro w takim kontenerze. Grzałem elektryką. Kontener z tych nowoczesnych. Był to niestety poważny koszt dla firmy. Zależy jednak jak kto potrafi liczyć. Ja nie potrafię :)

PS W tym kontenerze grzejnik pożerał mi grubo ponad 10000kWh/rok. Nie pamietam dokładnie ile, ale był podlicznik i tak zapamietałem.Miał 12 m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czego dot pytanie: czy 1kcal z okreslonego "zrodla" czy kosztu 1kcal wraz z kosztami instalacji i serwisu a to duza roznica. to co nam sie wydaje nie jest czesto obiektywne i bardzo dyskusyjne wiec to temat -rzeka.

 

poza tym wszystko niedlugo moze przewrocic sie do gory nogami kiedy za 10 lat ekspansywnie wejda firmy oferujace energie ze zrodel odnawialnych. pewnie na poczatku technologia bedzie droga i oplacalna jedynie przy budynkach klasy A ( ;) :D ) ale wszystko co nowe na poczatku jest drozsze. Tak jak np pompy ciepla.

MOze perspektywa nie jest najblizsza i zakladacie do tego czasu wymiane kotla(?zrodla ciepla) ale warto wziac pod uwage sposob ogrzewania - czy bydzie sie on nadawal do ew adaptacji i wspolpracy z nowymi technologiami.

 

W Niemczech do 2016 roku zaklada sie uzyskiwanie ponad 50% energii ze zrodel odnawialnych i alternatywnych. Dzis u nich to kilkanascie %. W Kanadzie ponad 80% budynkow ogrzewanych jest elektrycznie a klimat czesto jest tam ciezszy od naszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie kolega podjął w Niemczech mają wiecej kasy niż u nas a ciągle wymyślają jak tu jeszcze oszczędzić. Jakieś superizolacje transparentne robią żeby tylko energię odnawialną pozyskać. Na szczeście my też na tym skorzystamy bo będzie czyściej w powietrzu od zachodu.

No chyba, że wszyscy się w Polsce przerzucą na palenie tego "czystego" drewna :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy, ja nie wiem. Dokładnie wszystko policzyłen i wbrew opiniom, tych co palą u siebie węglem, prąd nie jest najdroższy. Wręcz przeciwnie wyszło, że to najtańszy sposób na ogrzewanie mojego domu. I sprawdza się. Taniej mogłoby być tylko wtedy gdybym przestał grzać.

 

 

Czy mógłyś napisać coś więcej na ten temat? Bo o ile koszty założenia ogrzewania elektrycznego są zdecydowanie najniższe to koszty eksploatacji lekko mnie przerażają? Jakie wielkości dom ogrzewasz elektrycznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bio. I o to chodzi aby zużywać niewiele energii a nie aby szukać najtańszego paliwa. Zresztą wystarczy poszukać na forum. Wiele osób ogrzewających gazem zużywa niewiele więcej energii. W numerze 7 muratora była płytka reklamowa PGNiG. A na niej m.in. kalkulator kosztów ogrzewania - bardzo prosty. Wpisywało się tylko powierzchnię ogrzewaną, czy dom piętrowy czy parter oraz czy nowy czy stary. Wisałem 138m2 nowy dom parterowy i wynik - 1300 zł za ogrzewanie roczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie dorzucę z tym elektrycznym ogrzewaniem. Mam mieszkanie 50 m2 i tylko elektrycznośc : żadnego gazu itd. Gotuje na kuchni ceramicznej, podgrzewam wode przepływowym podgrzewaczem elektrycznym, ogrzewanie wodno-elektryczne (piec elekrtyczny grzeje wodę = normalna instalacja c.o. z grzejnikami konwektorowymi). Dom przedwojenny nieocieplony, okna drewniane skrzynkowe i koszt energi : 300zl miesięcznie. Tyle samo ile musialabym zaplacic w spółdzielni.... ale w nowobudowanym domu bede sie grzac (prawdopodobnie) olejem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie dorzucę z tym elektrycznym ogrzewaniem. Mam mieszkanie 50 m2 i tylko elektrycznośc : żadnego gazu itd. Gotuje na kuchni ceramicznej, podgrzewam wode przepływowym podgrzewaczem elektrycznym, ogrzewanie wodno-elektryczne (piec elekrtyczny grzeje wodę = normalna instalacja c.o. z grzejnikami konwektorowymi). Dom przedwojenny nieocieplony, okna drewniane skrzynkowe i koszt energi : 300zl miesięcznie. Tyle samo ile musialabym zaplacic w spółdzielni.... ale w nowobudowanym domu bede sie grzac (prawdopodobnie) olejem.

zastanów sie czy nie lepiej propan , zawsze można potem kocioł przezbroić na gaz ziemny .koszt kotłowni olejowej jest znaczny i ceny paliw które idą ciagle w góre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podałeś (albo przegapiłem) bardzo ważnej informacji. Jaką temperaturę utrzymujesz w pomieszczeniach. Z bardzo pobieżnych wyliczeń wynika, że zużywasz 51 kWh/m2rok (dla domów pasywnych jest to ok. 15 kWh/m2rok), a zapotrzebowanie na ciepło wynosi ok. 22W/m2. Prowadziłem obliczenia i dla budynków, których przegrody zewnętrzne spełniały z zapasem wymogi izolacyjności cieplnej zapotrzebowanie to wynosi ok. 50 W/m2. Są to wartości obliczeniowe, więc przy bardzo łagodnej zimie i tem. w pomieszczeniach ponuiżej 20C jest to możliwe. Istnieje jeszcze jedno rozwiązanie, masz zamontowany rumuński licznik. :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rumuni liczniki są jaieś inne? Zamiast kilowatogodzin mają kilowatopółtoragodziny :lol:

Ale nie sprawdzałem pochodzenia licznika. Odczytywałem zużycie prądu na liczniku głównym, a nie na jakimś popsutym podliczniku. Miałem ułatwione zadanie bo ogrzewałem tylko dom. Nie zdążyłem się wprowadzić przed zimą ale postanowiłem sprawdzić czy rzeczywiście moje obliczenia teoretyczne spradzają się z praktyką. Do końca stycznia było w domu zawsze około 19-20 stopni. Od lutego ze dwa stopnie mniej bo i tak wiedziałem, że obliczenia się sprawdzają. Zapewne 7 tys kWh jest pochodną ciepłej zimy. W czasie typowej zimy powinno być około 8 tys kWh.

Tak czy siak do domu pasywnego nawet się nie zbliżam. W najgorszym tygodniu w tym roku poszło 24 w/m2. Jak widać nie był taki najgorszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezier, rumuński licznik 3-fazowy liczył (obecnie chyba w większości ZE są juz wycoafane) tylko 2 fazy. Jak dobrze podpiąłeś fazy, to jechałeś za friko.

A teraz do twojego tematu. Pracuje w ZE i twoje wyliczenia wprawiły w osłupienie wszystkich mocih znajomych z ZE. Wiesz, nawet pracownikom ZE nie opłaca sie ta forma ogrzewania. Średnio rodzina 4 osobowa (jeżeli ma kuchnie na gaz i wodę też oraz miejskie CO) zużywa na rok 4000kWh. Jeżeli dorzucisz do tego przepoływowy podgrzewacz wody (do wanny, prysznica, itp.) to rachunek powiększ jeszcze o jakieś 3000 - 4000 kWh. To daje Ci już około 8000kWh (jeżeli zużywasz mniej to wiedz, że jestes na liście do sprawdzenia legalności twojego przyłącza i zużycia). Średnie rachunki osób, które ogrzewaja dom prądem w skali roku (dok około 150m2) zamykają się w kwocie 7,5 - 10 kPLN. Tak wynika z analiz i odczytów liczników.

No, ale zdarzają się też cuda (jak u Ciebie). No nie posądzam Cię o metody działania np.: Spółki MEGAWAT z Czerwionki-Leszczyn obsługiwanej przez GZE S.A. - bo to prawdziwe perpetum mobille.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aldonka. Ale ja podawałem zużycie tylko prądu do ogrzewania. Podane przez ciebie zużycie na potrzeby bytowe oraz CWU wydaje mi się bardzo realne. Ja 7-8 mWh zużywam tylko na ogrzewanie domu. Poza tym to nie cuda tylko zaplanowane zużycie. Dowiedziałem się od czego zależą opłaty za ogrzewanie i zdobytą wiedze wykorzystałem przy budowie domu. Jednak nie jestem jakimś specjalnym wyjątkiem. Takie domy powstają. Nowo budowane domy w których nie położono specjalnego nacisku na ograniczenie strat zużywają niewiele więcej energii na ogrzewanie niż mój dom. PGNiG w swoich materiałach reklamowych wyliczyła zapotrzebowanie na ciepło domu o powierzchni jak mój na 10 mWh.

A podawane przez ciebie 10 tys zł za prąd rocznie wyliczają sprzedawcy kotłów na węgiel. Ewentualnie są to znacznie większe domy, albo z poprzedniej epoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziw się, że jest tylu niedowiarków. Zastosowałeś jedno z najdroższych możliwych rozwiązań ogrzewania elektrycznego (koszty eksploatacji). Jak zamieszkasz na stałe, to życie zweryfikuje twoje obliczenia, a w tedy........ pewnie tak jak ja kupisz "kozę" i docenisz ciepło, które widać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd tyle sceptycyzmu? Czy od tego, że w domu ktoś zacznie stale przebywać zrobi się zimniej? Specjalnie ogrzewałem w zimie aby sprawdzić na ile obliczenia sprawdzają się w praktyce. Jeśli sezonowe zużycie a także chwiliwe nie odbiegało od założeń to musiałby nastąpić kataklizm abym za pół roku płacił znacznie więcej za ogrzewanie.

Poza tym nie chcę mieć psa ani kota a tym bardziej kozy :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...