Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Modny drobiazg, czyli wóz w ogrodzie ;)


Recommended Posts

Obserwując bogactwo pomysłów i sposobów na aranżację podwórka, zastanawiam się nad czymś niesamowicie konsekwentnym. Otóż okazuje się, że ponadczasowy elementem ogrodu powinny być... szczątki pojazdu :o

 

Nie mam pojęcie dlaczego tak jest, ale ta akurat moda jest nieprzemijająca, choć wyraża się w sposób rozmaity - na miarę czasów i możliwości.

Z mojej młodości np. pamiętam, że w każdym gospodarstwie stał jakiś pordzewiały od lat pojazd, który z racji nikłej doprawdy szansy na uruchomienie, zdobił jedynie i coś symbolizował. A to motocykl marki MZ bez koła, stanowiący miejsce dla kogutów, a to jakaś wielgachna, pęknięta opona od traktora, albo skromniej - resztki drewnianego wozu z dyszlem.

 

W lepszych czasach, złom pomału zaczął znikać (może zaczął być w cenie?), ale pozostać musiały przynajmniej elementy. Chodziło o to by w nienachalny sposób wyeksponować jakiś skromny symbol pojazdu. Oczywiście najlepiej nadaje się koło. Uwierzcie mi - nic nie jest tak OK, jak koło od pojazdu! Może być drewniane, takie od bryczki a może być i współczesna opona (zależy w jakim stylu jest posesja). Koło drewniane najlepiej powiesić na łańcuchu lub przybić nad wejściem, natomiast na opnę jest więcej pomysłów (zwykle łączy się je z kwiatami), jednak najnowszy trend, to łabędzie z opon :jawdrop:.

 

Jeśli ktoś nie może ograniczyć się do części symbolozującej pojazd a nie ma aż tyle miejsca, by zaparkować wóz drabiniasty, pozostaje mu miniatura, czyli normalny wóz, tylko, że taki sporo mniejszy. A w środek ładuje się oczywiście kwiaty. Ale widuje się bardziej oryginalne pomysły, np odcięcia połowy karoserii 126p i przyklejenie jej do muru...

 

 

Cóż, w aranżacji ogrodu są mody chwilowe - krasnalki, oczka, mostki, czy trampolinki, są też mody wieczne - a do tych należy wyeksponowany element pojazdu... czyżby wyrażał on podświadome pragnienie do wyrwania się w świat :)

 

http://www.warszawacity.pl/files/pict/2010-09-06/kolno-kolo-drewniane-do-wozu-drabiniastego-5TAwMTAzMD_o.jpg

 

http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201305/stylowi_pl_ogrod_7428128.jpg

 

http://weekendwogrodzie.files.wordpress.com/2014/02/3468969299_b0afd64d6f_z.jpg

 

http://www.polgard.com.pl/wp-content/uploads/2012/12/W%C3%B3z-drabiniasty-na-kwiaty.jpg

 

http://img27.olx.pl/images_tablicapl/88231119_1_644x461_labedzie-ozdoby-kwietniki-doniczki-donica-donice-z-opon-sztum.jpg

 

http://staahoo.blox.pl/resource/2012_04_140003.jpg

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skula i Mikołajewiczka... wypadliście z konwencji żartobliwej:yes: pewnie Mackowi Tyr. żyła zapulsowała na widok wózeczka drabiniastego w skali mikro lub łabądka z opony i musiał wyrzucić to z siebie:sick:

Ja tez miałam takie miejsce na trasie częstego przejazdu z łabądkami z opon... dłuuuuuuuuugo były i chyba wreszcie sczezły z powodu naszego klimatu:lol2:

a sąsiadka dwa domy dalej - fakt- starszej daty - ma w ogrodzie plastikowe łabądki, owieczki, krasnalki i inne cudne cuda:bash:

no cóż.. de gustibus non disputandum est, tylko te cudze czasami trudno nam znieść:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D ale swoją drogą (nie chodzi o same "ozdoby"), coś musi w tym być. Dlaczego akurat stare koła, wozy, opony...? czemu nie wiesza się np. starych drzwiczek od pieca, albo miski? Musi być powód, że wóz drabiniasty uznajemy a młocarkę już nie. Że drewniane koło nad drzwiami "dodaje charakteru" a drewniane trepy - już nie bardzo :confused:

 

Może jest tu jakiś spec psychoanalizy? Czy te atrybuty unieruchomionego pojazdu to podświadome "chciałbym stąd spływać, ale się nie da" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczwiście że o gustach się nie dyskutuje:-)

ale można je ocenić i obgadać :-)

co do analizy psychologicznej i wyjaśnienia zjawiska to możnaby się pokusić.... i wyciqgnąć wiele wniosków

Tylko że dalej będzie się to kręciło wokół słowa gust

Być może próbę wytłumaczenia znaleźć będzie można tutaj:

http://www.gazeta.olawa.pl/archiwum/2000/inne/2001/1i1.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... hmm, rozmarzyłam się ...

 

bo mój ogród jeszcze w powijakach;

 

oczami wyobraźni widzę rząd ,skrzących się srebrzyście opon posadowionych wzdłuż wjazdu do garażu;

a przed wejściem do domu symetrycznie ułożone kwietniki z dużych opon ciągnikowych - co by dodały rangi i przykuły wzrok przechodzących;

koło tarasu - tuzin biało-szarych ( bo farba może nie pokryć tak idealnie) łabędzi gumowych , a jak dobudujemy oczko wodne - to i Jezioro Łabędzie z tego wyjdzie; będziemy sobie siedzieć na tarasie i obcować z kulturą;

pod rządem tuji będą sobie stały krasnoludki siusiające;

a na środku ogrodu widzę śliczny skalniak w postaci góry ziemi otoczonej falbanką niewielkich opon, pomalowanych na kolorowo -żeby w zimie , jak postawimy dmuchanego bałwana było wesoło i wiosennie;

muszę jeszcze rozmyśleć płot i oświetlenie - ale jak znam życie, artyści od opon pewnie już coś tworzą ...

 

:) przepraszam,nie mogłam się powstrzymać;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...