Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dodanie gniazdka - jak to zrobić?


Recommended Posts

Witam, za kilkanaście dni przystępuję do remontu w mieszkaniu. Remont obejmie wymianę okien i drzwi do łazienki + gładzie na ściany w salonie i przedpokoju + kamień dekoracyjny na ścianę w przedpokoju. Przy okazji chcę również przeprojektować trochę instalację elektryczną. W przedpokoju żyrandol zastąpię 4 równolegle połączonymi świetlówkami led. Z tym nie mam problemu, bo po prostu do istniejących kabli dolutuję parę metrów przewodu. Z przeniesieniem gniazdek podobnie. Ale chcę też dodać kilka gniazdek i tu pojawia się pytanie jak to zrobić. Facet, który będzie kładł gładzie powiedział, że to nie problem, ale że nie jest on elektrykiem chcę zapytać Was jak to się powinno zrobić. Czy mogę się podczepić z nowym gniazdem do puszki, która obecnie zasila już jedno gniazdko? A jak zrealizować dodatkowe oświetlenie? Czy muszę "iść" kablami do bezpiecznika i robić nowy obwód, czy mogę włączyć się do istniejącego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam, za kilkanaście dni przystępuję do remontu w mieszkaniu. Remont obejmie wymianę okien i drzwi do łazienki + gładzie na ściany w salonie i przedpokoju + kamień dekoracyjny na ścianę w przedpokoju. Przy okazji chcę również przeprojektować trochę instalację elektryczną. W przedpokoju żyrandol zastąpię 4 równolegle połączonymi świetlówkami led. Z tym nie mam problemu, bo po prostu do istniejących kabli dolutuję parę metrów przewodu. Z przeniesieniem gniazdek podobnie. Ale chcę też dodać kilka gniazdek i tu pojawia się pytanie jak to zrobić. Facet, który będzie kładł gładzie powiedział, że to nie problem, ale że nie jest on elektrykiem chcę zapytać Was jak to się powinno zrobić. Czy mogę się podczepić z nowym gniazdem do puszki, która obecnie zasila już jedno gniazdko? A jak zrealizować dodatkowe oświetlenie? Czy muszę "iść" kablami do bezpiecznika i robić nowy obwód, czy mogę włączyć się do istniejącego?

 

Wszystko zależy jaką masz instalacje i o jakim przekroju, jak miedź 2,5m2 to nie ma najmniejszego problemu (większość nowych instalacji robi się rozdzielając kolejne gniazdko w wcześniejszym gniazdku (puszki łączeniowe stosowało się jak instalacja była w peszlach). Jak to miedź 1,5m2 to jak to nowe gniazdo nie będzie używane do jakiś prądożernych urządzeń to w ostateczności wystarczy. Jak jest instalacja na aluminium to przy remoncie nawet bym nie dokładał gniazdek, a wymienił instalacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniazdka (nie wiem czy wszystkie) mają zaciski do łączenia w pętli - 2 x 3 zaciski, nic nie trzeba lutować tylko podłączyć do gniazdka przewód do jednego kpl. zacisków a do drugiego kpl. zacisków przewód prowadzony do kolejnego gniazda. Można też stosować złączki WAGO lub inne do "podzielenia" przewodu. Niektórzy elektrycy skręcają końce, później lutują i izolują...ale pewnie tu to zostanie uznane za partactwo i trochę z tym zabawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniazdka (nie wiem czy wszystkie) mają zaciski do łączenia w pętli - 2 x 3 zaciski, nic nie trzeba lutować tylko podłączyć do gniazdka przewód do jednego kpl. zacisków a do drugiego kpl. zacisków przewód prowadzony do kolejnego gniazda. Można też stosować złączki WAGO lub inne do "podzielenia" przewodu. Niektórzy elektrycy skręcają końce, później lutują i izolują...ale pewnie tu to zostanie uznane za partactwo i trochę z tym zabawy.

 

Czyli bedę miał połączenie szeregowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic z tych rzeczy.

Następny ... macher.

 

Powiedział co wiedział, a doradzić nie potrafi. Widać jaki poziom wiedzy prezentujesz.

Zresztą wystarczy poczytać kilka-kilkanaście twoich postów aby się przekonać że nic nie potrafisz doradzić tylko każdemu wcinasz się w temat i nic nie wnosisz po za nabijaniem sobie postów.

Edytowane przez Maher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedział co wiedział, a doradzić nie potrafi. Widać jaki poziom wiedzy prezentujesz.
Doskonale wiem, jaki poziom wiedzy prezentuję w zakresie elektryki. Natomiast Ty dopuszczasz istnienie instalacji gniazd wtykowych Cu o przekroju 1,5 mm2, a to już partactwo.

Kolejna Twoja wypowiedź świadczy o niewiedzy -

(puszki łączeniowe stosowało się jak instalacja była w peszlach).
co jest nieprawdą. Ale masz rację co do aluminium, tu nie neguję właściwej odpowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli bedę miał połączenie szeregowe?

 

Robisz połączenie równoległe do starego gniazdka, czyli odłączasz przewody od starego gniazda i wpinasz je do 3 osobnych szybkozłączek typu WAGO (szybkozłączki muszą być minimum 3 wejściowe), do pozostałych dwóch otworów wpinasz przewód od nowego gniazda i starego gniazda.

Tak jak wyżej pisali jak nie masz pod ręką szybkozłączek to przewody możesz odizolować skręcić kombinerkami i dla pewności polutować i zaizolować izolacją i będzie lepiej niż na szybkozłączkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale wiem, jaki poziom wiedzy prezentuję w zakresie elektryki. Natomiast Ty dopuszczasz istnienie instalacji gniazd wtykowych Cu o przekroju 1,5 mm2, a to już partactwo.

Kolejna Twoja wypowiedź świadczy o niewiedzy - co jest nieprawdą. Ale masz rację co do aluminium, tu nie neguję właściwej odpowiedzi.

Bo widziałem wiele domów gdzie elektryk chciał przyoszczędzić 100zł na rolce przewodu i po pokojach pociągnął 3x1,5m2 i jedno gniazdo tu nie zmieni sytuacji tylko trzeba mieć tego świadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz połączenie równoległe do starego gniazdka, czyli odłączasz przewody od starego gniazda i wpinasz je do 3 osobnych szybkozłączek typu WAGO (szybkozłączki muszą być minimum 3 wejściowe), do pozostałych dwóch otworów wpinasz przewód od nowego gniazda i starego gniazda.

Tak jak wyżej pisali jak nie masz pod ręką szybkozłączek to przewody możesz odizolować skręcić kombinerkami i dla pewności polutować i zaizolować izolacją i będzie lepiej niż na szybkozłączkach.

 

Rozumiem, dziękuję. Bedę musiał chyba zmienić puszkę bo w tej nic oprócz gniazdka się już nie zmieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wyżej pisali jak nie masz pod ręką szybkozłączek to przewody możesz odizolować skręcić kombinerkami i dla pewności polutować i zaizolować izolacją i będzie lepiej niż na szybkozłączkach.
Nie będzie lepiej, choćby dlatego, że awaria odcinka linii i konieczność odłączenia powoduje ingerencję, skracanie żył przewodów i ich niszczenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, dziękuję. Bedę musiał chyba zmienić puszkę bo w tej nic oprócz gniazdka się już nie zmieści.

 

W ostateczności można też połączyć na zaciskach samego gniazdka (są tam podwójne zaciski), nie raz tak widziałem jak robią na budowach i nieraz widziałem jak było to robione w blokach 50-letnich na aluminium i do dzisiaj działa, a urządzenia dawniej nie były takie energooszczędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przeniesieniem gniazdek podobnie. Ale chcę też dodać kilka gniazdek i tu pojawia się pytanie jak to zrobić. Facet, który będzie kładł gładzie powiedział, że to nie problem, ale że nie jest on elektrykiem chcę zapytać Was jak to się powinno zrobić.
Skoro nie jest elektrykiem, dlaczego się wypowiada ? Ma zamiar sam to zrobić ? Dla murarza to nie problem przecież. Żadna filozofia dwa druty połączyć !

W takim razie zapytaj go, jak i czym sprawdzi, czy instalacja (część instalacji) została wykonan prawidłowo i nie zagraża porażeniem użytkownikom tej instalacji. Zapytaj go, czy napisze oświadczenie o jej stanie technicznym poparte protokołem pomiarowym.

Tak jak tutaj - na poniższym "zdjęciu" - kompleksowa, młoda i prężna ekipa murarzy nie bierze żadnej odpowiedzialności za prace elektryczne.

 

 

Skąd wiem ? Bo dzwoniłem i pytałem.

Za to ktoś u nich ma "uprawnienia" :lol2:

skan oferty.jpg

skan oferty.jpg

Edytowane przez elpapiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest elektrykiem, ale umie to zrobić i ja po przeczytaniu kilku postów widzę że też bym umiał. Ja powierce otwory na nowe puszki i bryzy na przewody, połącze równolegle a facet tylko ładnie to zagipsuje. Jeden z forumowiczów podesłał mi rysunek jak to zrobić. P.S. W ostatnim czasie dwóch sąsiadów w klatce robiło podobny remont (gipsy) i nikt do przesunięcia, dodania gniazdka czy oświetlenia nie zatrudniał elektryka , tylko robił to facet od wykonczeniowki. Nie jest to przecież żadna rocket science.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobił to dobrze i bezpiecznie ? Jest pewność ?

Ale w myśl zasady - połowa Polaków to elektrycy, druga połowa to lekarze, nie dziwię się.

 

To też zrobił facet od wykończeniówki :

 

IMG_1676 kopia.jpgIMG_1682 kopia.jpg

 

Murarz zakichany !

Zdjęcie pierwsze - dołożył i przesunął gniazdo.

Zdjęcie drugie - dołożył obwód do puszki łączeniowej.

 

Mogę zamieścić więcej zdjęć prac paproków, jakby co.

Edytowane przez elpapiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to przecież żadna rocket science.

Nie jest.

Rocket science zaczyna się gdy kogoś pierdyknie, albo się sfajczy, albo zwyczajnie nie działa. Wtedy "panie ratuj", bo gipsiarz nie poratuje.

Więc róbcie sztukmistrze swoje sztukaterie, róbcie, teraz zaoszczędzicie, później to się zemści. Jak kredyt w CHF... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...