kemot_p 16.01.2015 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Witam, za kilkanaście dni przystępuję do remontu w mieszkaniu. Remont obejmie wymianę okien i drzwi do łazienki + gładzie na ściany w salonie i przedpokoju + kamień dekoracyjny na ścianę w przedpokoju. Przy okazji chcę również przeprojektować trochę instalację elektryczną. W przedpokoju żyrandol zastąpię 4 równolegle połączonymi świetlówkami led. Z tym nie mam problemu, bo po prostu do istniejących kabli dolutuję parę metrów przewodu. Z przeniesieniem gniazdek podobnie. Ale chcę też dodać kilka gniazdek i tu pojawia się pytanie jak to zrobić. Facet, który będzie kładł gładzie powiedział, że to nie problem, ale że nie jest on elektrykiem chcę zapytać Was jak to się powinno zrobić. Czy mogę się podczepić z nowym gniazdem do puszki, która obecnie zasila już jedno gniazdko? A jak zrealizować dodatkowe oświetlenie? Czy muszę "iść" kablami do bezpiecznika i robić nowy obwód, czy mogę włączyć się do istniejącego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 16.01.2015 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Witam, za kilkanaście dni przystępuję do remontu w mieszkaniu. Remont obejmie wymianę okien i drzwi do łazienki + gładzie na ściany w salonie i przedpokoju + kamień dekoracyjny na ścianę w przedpokoju. Przy okazji chcę również przeprojektować trochę instalację elektryczną. W przedpokoju żyrandol zastąpię 4 równolegle połączonymi świetlówkami led. Z tym nie mam problemu, bo po prostu do istniejących kabli dolutuję parę metrów przewodu. Z przeniesieniem gniazdek podobnie. Ale chcę też dodać kilka gniazdek i tu pojawia się pytanie jak to zrobić. Facet, który będzie kładł gładzie powiedział, że to nie problem, ale że nie jest on elektrykiem chcę zapytać Was jak to się powinno zrobić. Czy mogę się podczepić z nowym gniazdem do puszki, która obecnie zasila już jedno gniazdko? A jak zrealizować dodatkowe oświetlenie? Czy muszę "iść" kablami do bezpiecznika i robić nowy obwód, czy mogę włączyć się do istniejącego? Wszystko zależy jaką masz instalacje i o jakim przekroju, jak miedź 2,5m2 to nie ma najmniejszego problemu (większość nowych instalacji robi się rozdzielając kolejne gniazdko w wcześniejszym gniazdku (puszki łączeniowe stosowało się jak instalacja była w peszlach). Jak to miedź 1,5m2 to jak to nowe gniazdo nie będzie używane do jakiś prądożernych urządzeń to w ostateczności wystarczy. Jak jest instalacja na aluminium to przy remoncie nawet bym nie dokładał gniazdek, a wymienił instalacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 16.01.2015 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Instalacja jest miedziana. Czyli co w obecnym gniazdku mam dolutować przewody i pociągnąć do kolejnego gniazdka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 16.01.2015 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Instalacja jest miedziana. Czyli co w obecnym gniazdku mam dolutować przewody i pociągnąć do kolejnego gniazdka?Nic z tych rzeczy. Jak to miedź 1,5m2 to jak to nowe gniazdo nie będzie używane do jakiś prądożernych urządzeń to w ostateczności wystarczy.Następny ... macher. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_olo_ 16.01.2015 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Gniazdka (nie wiem czy wszystkie) mają zaciski do łączenia w pętli - 2 x 3 zaciski, nic nie trzeba lutować tylko podłączyć do gniazdka przewód do jednego kpl. zacisków a do drugiego kpl. zacisków przewód prowadzony do kolejnego gniazda. Można też stosować złączki WAGO lub inne do "podzielenia" przewodu. Niektórzy elektrycy skręcają końce, później lutują i izolują...ale pewnie tu to zostanie uznane za partactwo i trochę z tym zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 16.01.2015 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Nic z tych rzeczy. Następny ... macher. Czyli jak mam to zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 16.01.2015 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Gniazdka (nie wiem czy wszystkie) mają zaciski do łączenia w pętli - 2 x 3 zaciski, nic nie trzeba lutować tylko podłączyć do gniazdka przewód do jednego kpl. zacisków a do drugiego kpl. zacisków przewód prowadzony do kolejnego gniazda. Można też stosować złączki WAGO lub inne do "podzielenia" przewodu. Niektórzy elektrycy skręcają końce, później lutują i izolują...ale pewnie tu to zostanie uznane za partactwo i trochę z tym zabawy. Czyli bedę miał połączenie szeregowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 16.01.2015 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 (edytowane) Nic z tych rzeczy. Następny ... macher. Powiedział co wiedział, a doradzić nie potrafi. Widać jaki poziom wiedzy prezentujesz. Zresztą wystarczy poczytać kilka-kilkanaście twoich postów aby się przekonać że nic nie potrafisz doradzić tylko każdemu wcinasz się w temat i nic nie wnosisz po za nabijaniem sobie postów. Edytowane 16 Stycznia 2015 przez Maher Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 16.01.2015 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Powiedział co wiedział, a doradzić nie potrafi. Widać jaki poziom wiedzy prezentujesz. Doskonale wiem, jaki poziom wiedzy prezentuję w zakresie elektryki. Natomiast Ty dopuszczasz istnienie instalacji gniazd wtykowych Cu o przekroju 1,5 mm2, a to już partactwo. Kolejna Twoja wypowiedź świadczy o niewiedzy - (puszki łączeniowe stosowało się jak instalacja była w peszlach). co jest nieprawdą. Ale masz rację co do aluminium, tu nie neguję właściwej odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 16.01.2015 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Czyli bedę miał połączenie szeregowe? Robisz połączenie równoległe do starego gniazdka, czyli odłączasz przewody od starego gniazda i wpinasz je do 3 osobnych szybkozłączek typu WAGO (szybkozłączki muszą być minimum 3 wejściowe), do pozostałych dwóch otworów wpinasz przewód od nowego gniazda i starego gniazda. Tak jak wyżej pisali jak nie masz pod ręką szybkozłączek to przewody możesz odizolować skręcić kombinerkami i dla pewności polutować i zaizolować izolacją i będzie lepiej niż na szybkozłączkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 16.01.2015 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Doskonale wiem, jaki poziom wiedzy prezentuję w zakresie elektryki. Natomiast Ty dopuszczasz istnienie instalacji gniazd wtykowych Cu o przekroju 1,5 mm2, a to już partactwo. Kolejna Twoja wypowiedź świadczy o niewiedzy - co jest nieprawdą. Ale masz rację co do aluminium, tu nie neguję właściwej odpowiedzi. Bo widziałem wiele domów gdzie elektryk chciał przyoszczędzić 100zł na rolce przewodu i po pokojach pociągnął 3x1,5m2 i jedno gniazdo tu nie zmieni sytuacji tylko trzeba mieć tego świadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 16.01.2015 22:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Robisz połączenie równoległe do starego gniazdka, czyli odłączasz przewody od starego gniazda i wpinasz je do 3 osobnych szybkozłączek typu WAGO (szybkozłączki muszą być minimum 3 wejściowe), do pozostałych dwóch otworów wpinasz przewód od nowego gniazda i starego gniazda. Tak jak wyżej pisali jak nie masz pod ręką szybkozłączek to przewody możesz odizolować skręcić kombinerkami i dla pewności polutować i zaizolować izolacją i będzie lepiej niż na szybkozłączkach. Rozumiem, dziękuję. Bedę musiał chyba zmienić puszkę bo w tej nic oprócz gniazdka się już nie zmieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 16.01.2015 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Tak jak wyżej pisali jak nie masz pod ręką szybkozłączek to przewody możesz odizolować skręcić kombinerkami i dla pewności polutować i zaizolować izolacją i będzie lepiej niż na szybkozłączkach.Nie będzie lepiej, choćby dlatego, że awaria odcinka linii i konieczność odłączenia powoduje ingerencję, skracanie żył przewodów i ich niszczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 16.01.2015 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Nie będzie lepiej, choćby dlatego, że awaria odcinka linii i konieczność odłączenia powoduje ingerencję, skracanie żył przewodów i ich niszczenie. A czym się to będzie różnić od łączenia w szybkozłączkach, w obu przypadkach jest zawsze zapas przewodu w puszce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 16.01.2015 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2015 Rozumiem, dziękuję. Bedę musiał chyba zmienić puszkę bo w tej nic oprócz gniazdka się już nie zmieści. W ostateczności można też połączyć na zaciskach samego gniazdka (są tam podwójne zaciski), nie raz tak widziałem jak robią na budowach i nieraz widziałem jak było to robione w blokach 50-letnich na aluminium i do dzisiaj działa, a urządzenia dawniej nie były takie energooszczędne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 17.01.2015 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2015 (edytowane) Z przeniesieniem gniazdek podobnie. Ale chcę też dodać kilka gniazdek i tu pojawia się pytanie jak to zrobić. Facet, który będzie kładł gładzie powiedział, że to nie problem, ale że nie jest on elektrykiem chcę zapytać Was jak to się powinno zrobić. Skoro nie jest elektrykiem, dlaczego się wypowiada ? Ma zamiar sam to zrobić ? Dla murarza to nie problem przecież. Żadna filozofia dwa druty połączyć ! W takim razie zapytaj go, jak i czym sprawdzi, czy instalacja (część instalacji) została wykonan prawidłowo i nie zagraża porażeniem użytkownikom tej instalacji. Zapytaj go, czy napisze oświadczenie o jej stanie technicznym poparte protokołem pomiarowym. Tak jak tutaj - na poniższym "zdjęciu" - kompleksowa, młoda i prężna ekipa murarzy nie bierze żadnej odpowiedzialności za prace elektryczne. Skąd wiem ? Bo dzwoniłem i pytałem. Za to ktoś u nich ma "uprawnienia" Edytowane 17 Stycznia 2015 przez elpapiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 17.01.2015 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2015 Nie jest elektrykiem, ale umie to zrobić i ja po przeczytaniu kilku postów widzę że też bym umiał. Ja powierce otwory na nowe puszki i bryzy na przewody, połącze równolegle a facet tylko ładnie to zagipsuje. Jeden z forumowiczów podesłał mi rysunek jak to zrobić. P.S. W ostatnim czasie dwóch sąsiadów w klatce robiło podobny remont (gipsy) i nikt do przesunięcia, dodania gniazdka czy oświetlenia nie zatrudniał elektryka , tylko robił to facet od wykonczeniowki. Nie jest to przecież żadna rocket science. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 17.01.2015 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2015 (edytowane) Zrobił to dobrze i bezpiecznie ? Jest pewność ? Ale w myśl zasady - połowa Polaków to elektrycy, druga połowa to lekarze, nie dziwię się. To też zrobił facet od wykończeniówki : Murarz zakichany ! Zdjęcie pierwsze - dołożył i przesunął gniazdo. Zdjęcie drugie - dołożył obwód do puszki łączeniowej. Mogę zamieścić więcej zdjęć prac paproków, jakby co. Edytowane 17 Stycznia 2015 przez elpapiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 17.01.2015 12:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2015 Czy bezpiecznie to nie wiem - gniazdko nie "kopie" więc chyba nie... żartuję. Tak na serio chciałem podpytać jak się to wykonuje żebym, jak mi coś fachowiec zaproponuje, wiedział z czym to się je. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbich70 17.01.2015 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2015 Nie jest to przecież żadna rocket science. Nie jest. Rocket science zaczyna się gdy kogoś pierdyknie, albo się sfajczy, albo zwyczajnie nie działa. Wtedy "panie ratuj", bo gipsiarz nie poratuje. Więc róbcie sztukmistrze swoje sztukaterie, róbcie, teraz zaoszczędzicie, później to się zemści. Jak kredyt w CHF... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.