Budowa budynku gospodarczego, stajni na terenie zalewowym

[Andrzej16]

Witam.

Wybudowałem dom wszystko zgodnie z przepisami pozwoleniami itp. Teraz chce wybudować budynek gospodarczy i stajnie . Okazuje się że dwa lata temu gmina oznaczyła okoliczne tereny jako tereny zalewowe i z informacji jakie uzyskałem od urzędnika w gminie nie ma szans na postawienie wspomnianych budynków. Chce wszystko zrobić zgodnie z prawem żeby potem nie płacić kar i rozbierać budynków. Budynki powstałyby ok 300 m od rzeki. Nie ma tam żadnych wałów przeciwpowodziowych. Co mam zrobić? przecież to jakaś kpina. Jakaś furtka musi być bo widzę nowe budowy na tych terenach.

Z góry dziękuję za pomoc

[ŁUKASZ ŁADZIŃSKI]

Jeśli dla terenu brak Planu Miejscowego, podstawą dla planowanej inwestycji jest wystapienie do Urzędu z wnioskiem o wydanie Decyzji o Warunkach Zabudowy ... od której można się odwołać w terminie 14-u dni od jej doręczenia.

[Andrzej16]

Dziękuje za odpowiedź,

Urząd gminy zrobił Plan Miejscowy i to wszystko spowodowało całe zamieszanie. W tym planie zaznaczone jest że teren jest zalewowy. Nie wolno stawiać nowych budynków co najwyżej remontować stare już istniejące. Na mojej działce niestety nie było wcześniej żadnych budynków. Znajomy mówił że można spróbować starać się o pozwolenie na rozbudowę domu tyle że zanim kupie projekt i cokolwiek zacznę robić chciałbym wiedzieć czy mam jakieś szanse na uzyskanie zgody. Musze coś wymyślić przecież nie będę trzymał zwierząt pod gołym niebem. Jeżeli macie doświadczenia w tym temacie to proszę o pomoc.

[ŁUKASZ ŁADZIŃSKI]

... projektowałem budynek mieszkalny jednorodzinny na terenie zalewowym w Warszawie Wilanowie ( w sąsiedztwie Wisły ) przy czym nie było Planu Miejscowego, a Warunki Zabudowy pozwalały na realizację obiektu ! Teren raz był podobno zalany w latach 20-tych. Inwestor miał świadomość realizacji obiektu na tym terenie oraz stosownych zabezpieczeń i mozliwości poniesienia kosztów zwiazanych z ewentualnym zalaniem działki.

[Nefer]

Ale tu jest plan i wyklucza zabudowę. Chyba jedynym rozwiązaniem jest próba zmiany planu, ale to droga przez mękę.