Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zasypanie Fundamentów Gliwną


Katucha

Recommended Posts

Firma wykonująca budowę domu namawia mnie do zasypania ścian fundamentowych gliną i na to dopiero zagęszczony piasek (30cm). Średnio widzi mi się takie rozwiązanie. Argumenty firmy to:

- Glina w przeciwieństwie do piasku nie podciąga wody, a ja mam to szczęście, że na działce mam czysta glinę :)

 

Dodam, że firma najpierw buduje ściany, a dopiero na sam koniec leje chudziaka. Co sądzą fachowcy?

Edytowane przez Katucha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma wykonująca budowę domu namawia mnie do zasypania ścian fundamentowych gliną i na to dopiero zagęszczony piasek (30cm). Średnio widzi mi się takie rozwiązanie. Argumenty firmy to:

- Glina w przeciwieństwie do piasku nie podciąga wody, a ja mam to szczęscie, że na działce mam czysta glinę :)

 

fachowcem nie jestem ale to piasek dzięki dużej porowatości nie podciąga wody, glina jak najbardziej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gliny nie zagęścisz.

 

Pomysł sprawdzi się w przypadku gdy po zadaszeniu budynku nasypiesz tam tej gliny i zostawisz na jakieś 20 lat,

to się sama uleży. O ile wcześnie planujesz się wprowadzić, to nie jest to dobry pomysł...

 

Da się jeszcze pogonić tą "firmę" dopóki wszystkiego nie s.p.i.e.r.d.o.l.ą, bo czuję że

ta glina to nie jest ich ostatnie słowo ???

Edytowane przez beton44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gliny to ja powiem bo przeszedłem to na sobie. Zasypałem całe fundamenty gliną na wysokość 70cm, jako ze dom budowałem dość długo i wszystko rozciągało się w czasie nie poniosłem większych kosztów ze szkodami jakie mogły wystąpić przez swoja głupotę. Glinę po wsypaniu zagęściłem i zrobiłem chudziaka, po zimie zauważyłem że chudziak siada, wiozłem młotka i wykułem dziury chudziak był w powietrzu . Skułem chudziaka i tak zostawiłem na parę miesięcy jak ta glina już dobrze sobie wyschła wiozłem ponownie skoczka i ją zagasiłem wszystko siadło jeszcze jakieś 5- 7cm. Później chudziaka zrobiłem chyba po 2 latach dopiero, wcześniej ponownie wszystko zagęszczając. Na szczęście nic teraz nie siada ale więcej tego błędu bym nie popełnił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mokrej gliny nie ma możliwości żeby zagęścić skoczek będzie skakał a glina będzie bokiem wychodzić, dlatego glina musi być w miarę sucha a to już jest bardzo ciężko uzyskać. No chyba ze ktoś podłogi będzie robił dopiero po kilku latach od zasypania fundamentów. Mokra glina w miarę jak będzie schła to się kurczy i zmniejsza swoją objętość stad też później wszystko siada jak jest zaś mokra to pęcznieje i może powodować wysadzanie chudziaka. Lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli glinę da się zagęścić, trzeba tylko więcej energii w to włożyć.

Zależy od tego jaka to glina, jaka jej wilgotność, jaka jej warstwa, jaką zagęszczarką to robimy itd. Nieraz daje się zagęścić glinę i to bardzo dobrze, ale najczęściej to są problemy z jej zagęszczeniem. Według mnie zasypywanie fundamentu gliną to proszenie się o kłopoty i wielkie wydatki. Znam przypadek że po kiepskim zagęszczeniu podłoża posadzka siadła po kilku latach po zamieszkaniu, ale jak siadła to w środku nocy huk i podłoga salonu 5 cm niżej, a jaka demolka to każdy może się domyśleć. Hudziak jakiś czas wszystko trzymał a pod spodem podłoże powoli osiadało....

W sobotę bylem u siebie na budowie, po sąsiedzku tez zaczęli, Fundament zrobili przed zimą - wykopany w gruncie, z daleka widać że odchyłki w poziomie z 10 cm albo i więcej, humus nie zdjęty i wczoraj cały "urobek" z fundamentów rozgarniali w środku (na tym co kiedyś było ziemią uprawną). Ciekawe czy czy jakaś zagęszczarkę przywiozą, czy na tak przygotowane podłoże wyleją beton. Pewnie nie będą zagęszczali, teraz to wrzucili i rozplantowali pewnie aby do wiosny samo siadło... że tak można budować dla siebie....

Edytowane przez sylwekr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Firma wykonująca budowę domu namawia mnie do zasypania ścian fundamentowych gliną i na to dopiero zagęszczony piasek (30cm). Średnio widzi mi się takie rozwiązanie. Argumenty firmy to:

- Glina w przeciwieństwie do piasku nie podciąga wody, a ja mam to szczęście, że na działce mam czysta glinę :)

 

Dodam, że firma najpierw buduje ściany, a dopiero na sam koniec leje chudziaka. Co sądzą fachowcy?

 

Firma chce przyoszczędzić. Absolutnie żadnej gliny, bo mogą być kłopoty.

 

Gliną można zasypać fundamenty, ale od zewnątrz budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już to najlepszą zasypką pod posadzkę jest nie czysty piasek a frakcja mieszana 0-32mm, czyli mieszanina piasku i żwiru różnej granulacji, czyli inaczej pospółka zagęszczana stopą w warstwach co 20 cm. Glina nasypana pod chudziakiem to jest szaleństwo i partactwo w jednym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...