Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czarny dym przy rozpalaniu- pomocy!


olo90

Recommended Posts

Witam

jestem posiadaczem pieca defro optima komfort plus 15 ze sterownikiem st-28 i dmuchawą.

Problem wygląda następująco: przy rozpalaniu od góry, które zajmuje około 40minut do godziny, dmuchawa robi swoje i rozgrzewa piec do zadanych 48 stopni (przy obecnych dodatnich temp na zewnątrz więcej nie potrzebuje). Następnie dmuchawa się wyłącza i wtedy się zaczyna, dym z komina jak z lokomotywy i tak dymi (dość mocno) przez około 2 godziny, później problem ustaje i dymu z komina w ogóle nie widać czyli tak jak powinno być przy paleniu od góry. Zawartość pieca wypala się przez 10-12 godzin, ale po ostygnieciu pieca zostają dwie szufle popiołu z niedopałkami węgla.

 

Czy ktoś ma jakieś pomysły jak nie wyrzucać energii przez komin przez te początkowe godziny palenia?

dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co za brednie!

Witam

jestem posiadaczem pieca defro optima komfort plus 15 ze sterownikiem st-28 i dmuchawą.

Problem wygląda następująco: przy rozpalaniu od góry, które zajmuje około 40minut do godziny, dmuchawa robi swoje i rozgrzewa piec do zadanych 48 stopni (przy obecnych dodatnich temp na zewnątrz więcej nie potrzebuje). Następnie dmuchawa się wyłącza i wtedy się zaczyna, dym z komina jak z lokomotywy i tak dymi (dość mocno) przez około 2 godziny, później problem ustaje i dymu z komina w ogóle nie widać czyli tak jak powinno być przy paleniu od góry. Zawartość pieca wypala się przez 10-12 godzin, ale po ostygnieciu pieca zostają dwie szufle popiołu z niedopałkami węgla.

 

Czy ktoś ma jakieś pomysły jak nie wyrzucać energii przez komin przez te początkowe godziny palenia?

dziekuje i pozdrawiam

 

Najprościej zacząć od lektury strony

[czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/]

tam Twój problem na pewno został opisany i podane możliwe przyczyny. W skrócie, masz takie możliwości:

- za mocno dmuchasz

- przewymiarowany kocioł

- bardzo kaloryczny węgiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalne poki komin zimny to bedzie dymic odpowiednia praca kotla to 60 oC wiec twoje 48 prowadzi do tego ze nie dosc ze niszczy sie piec to i dymi ci z komina

 

jutro spróbuje przy rozpalaniu ustawić większą temp. zadaną i będę obserwował komin.

 

Co za brednie!

 

Najprościej zacząć od lektury strony

[czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/]

tam Twój problem na pewno został opisany i podane możliwe przyczyny. W skrócie, masz takie możliwości:

- za mocno dmuchasz

- przewymiarowany kocioł

- bardzo kaloryczny węgiel

 

strona jest mi znana, teraz przerabiam wątek o ekonomicznym spalaniu węgla na tym forum, jednak ponad 800 stron do przeczytania zajmuje trochę czasu.

Dmuchawa jest ustawiona na 1, więc słabiej już nie mogę dmuchać.

Czy kocioł jest przewymiarowany to nie wiem, ale sprawdzę.

Odnośnie kalorycznego węgla też jest taka możliwość bo był dość drogi.

 

Do postu powyżej dodałbym jeszcze, że być może węgiel jest za drobny.

 

odpada.

ani za drobny an za duży, kawałki są różnej wielkości....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie da sie wstawić jakiejs przesłony

 

Mogę spróbować coś wsadzić miedzy dmuchawę, a piec, aby zmniejszyć otwór podający powietrze do pieca. Jednak nie rozumie jak ta przesłona ma pomóc skoro dmuchawa będzie podawała powietrze tą samą prędkością tylko mniejszym otworem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hydraulika zjawiska jest dość prosta: żeby "coś" wyleciało z komory spalania kotła do komina, musi w miejsce tego "czegoś" wejść powietrze. Jeśli tym czymś jest dym, czyli niespalone cząstki węgla, to oznacza, że powietrza jest za mało, aby dopalić ten dym a jednocześnie zbyt dużo, aby spalanie "zatrzymać", chociaż to nie jest do końca poprawne stwierdzenie. Poprawnie jest, że brakuje powietrza nad zasypem, które pozwoli dopalić ten dym, nie nabijając nadmiernie temperatury, natomiast za dużo powietrza jest pod ruszt. Ono rozpala kolejne kęsy węgla, powodując dymienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumie "hydraulikę" tego zjawiska. Nasuwa się teraz pytanie jak w piecu z dmuchawą doprowadzić to powietrze nad zasyp i ująć spod rusztu. Przytkanie otworu wentylatora? Sprawdzę jeszcze uszczelnienie drzwiczek pieca, rozumie że uszczelka może być zmęczona po latach pracy, ale z drugiej strony piec jest z 2009 roku, a drzwiczki są zamykane na "ślimak".

Jeszcze jakieś inne pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze? Jak to w miałowcu, perforowana rura zaślepiona na górze w zasyp i gotowe.

Co do drugiego postu... Nieszczelności za kotłem nie mają związku z aktualnie poruszanym tematem, niemniej jednak w przypadku kotła z nadmuchem niosą ryzyko wydostawania się tlenku węgla, dymu. Nie jest to bezpieczne i należy to uszczelnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spróbuje tego patentu z rurą. ciekawy pomysł.

 

Jednak nie rozumie jeszcze jednej rzeczy.... ciąg w kominie (gdy kocioł pracuje) jest zawsze. Tylko raz wyrzuca dobrze spalony opał, a raz nie. U mnie są duże straty kominowe, przez czarny dym, tak wnioskuje. Chodzi mi o to, że nawet jak dmuchawa nie pracuje to i tak dym z komina leci. W jaki sposób można spowolnić proces spalania węgla i wydłużyć czas palenia na jednym zasypie. Tak jak napisałem na początku, całość wypala mi się w 10-12 godzin, a czytam na forum ze 18-24h to norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 48*C na piecu jest dobrą drogą do tego by swój kociołek stalowy wymienić za ok 5 lat na nowy.

Dobrze radzę poczytać sobie o punkcie rosy kotłów na paliwo stało. Najprawdopodobniej w instrukcji tego kotła to piszą i jak temu zaradzić np poprzez zawory 4-drożne, laddomaty itp.

 

Tak, czytałem... Korozja niskotemperaturowa czy coś. Pierwszy rok jestem palaczem w domu wiec nie wszystko na raz, proszę o wyrozumiałość. Teraz mam temp zadana ustawioną na 52 i dzięki temu mam ponad 21 stopni w domu co nie jest nic przyjemnym (przynajmniej dla mnie). Prawdopodobnie w przyszłym sezonie zlecę zamontowanie tego zaworu, ale jeszcze muszę o nim poczytać "z czym się to je".

 

 

Takie nieszczelności + dmuchawa = duże ryzyko śmiertelnego zatrucia czadem.

 

Dmuchawę zatkaj i wyłącz.

 

Spoko loko, zdaję sobie sprawę z zagrożenia czadem...

Odnosnie dmuchawy to tak, ok, kotłownie też zamknę i się wyprowadzę z domu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wracaj do lektury jeszcze dużo przed tobą

 

No właśnie. Dotknąłeś samego sedna....

Powietrza do spalania za mało, kocioł wyrzuca paliwo (dymi), za dużo - wyrzuca zapłacone ciepło.

Pewnie już to pisałem ale powtórzę, jestem przeciwnikiem sztucznego dmuchania w kocioł...

Natura tu akurat bardzo dobrze z nami współpracuje, gdy jest ciepło, to ciąg kominowy jest mały,

a kiedy na zewnątrz temperatura zaczyna spadać, to i ciąg automatycznie rośnie...samoczynnie.

Do spalenia 1 kg węgla potrzeba około 12 kg powietrza, gdzie 1m3 powietrza waży średnio 1,3 kg,

czyli aby dobrze spalić (czytaj całkowicie) 1 kg węgla potrzebujemy dostarczyć około 9 m 3 powietrza.

Oczywiście nie natychmiast, tylko w czasie. Akurat teraz na "Wymianie doświadczeń" kolega pisze

że ma problem z wentylatorem. Sprawdziłem, wentylator ma wydajność 420 m3 powietrza na godzinę

co daje 7 m3 na minutę.

 

Wygląda więc na to że kocioł powinien (przy pracy pełną mocą) spalać prawie 1 kg węgla na minutę !

Co to jest... ? 50 kilogramów węgla na godzinę ?? Elektrownia jakaś czy co ???

 

Prawda jest taka, że przy obecnych temperaturach kocioł potrzebuje maksymalnie 7 m3 powietrza,

ale na GODZINĘ a nie na minutę.... Naocznie widać więc, że coś nie jest tak z tym projektem.

Kiedy nadmuch jest zbyt intensywny, to raz że drastycznie rośnie strata kominowa a dwa doprowadza

to do wychładzania samego paleniska. Powstały tlenek węgla (złe zmieszanie) zamiast zostać spalony

i energetycznie obrócony w dwutlenek węgla..... również ulatuje do komina. To trujący ale palny gaz.

 

 

PS

Odnosnie dmuchawy to tak, ok, kotłownie też zamknę i się wyprowadzę z domu

 

To też opcja najlepiej do ciepłych krajów :)

Edytowane przez Bluepb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...