czy fachowiec chce mnie oszukac?

[magda2506]

Witam, miesiac temu byl u mnie fachowiec zeby przesunac grzejniki w inne miejsce niz byly dotychczas. Zuzyl 17 metrow rurek wypuszczajac 5 grzejnikow. Dzis mi dal fakture do zaplaty za materialy na ktorej jest wyszczegulniony lut miekki 250gram, czysciki 10 listkow, pasta do lutowania 250gram oraz masa innych rzeeczy ktore mniej wiecej sie zgadzaja. Tutaj pojawia sie pytanie: czy ja mam placic za te rzeczy? Tym bardziej ze na pewno wszystkiego nie zuzyl bo to dosc duzo jak na 5 grzejnikow....a wiekszosc instalacji byla juz wczesniej. Kazda firma liczy takie rzeczy do kosztow mterialow? W sumie to kwota okolo 100zl ....wydaje mi sie ze sa to jego narzedzia pracy wiec chyba powinien to wliczyc w robocizne za ktora juz zaplacilam...prosze o pomoc bo nie chce sie dac oszukc

[Nefer]

Może warto się umówić na cenę przed pracą, a nie po pracy? Czy nazwie to "robocizna" czy "robocizna i materiały" to chyba wszystko jedno?

Nie policzył Ci za narzędzia pracy - młotek, klucze etc. Policzył Ci za zużyte do wykonania usługi materiały. To ładnie z jego strony, że przedstawił fakturę

[magda2506]

Faktura nie jest na mnie tylko na jego firme i jest korygowana. On robil po godzinach bo to znajomy i szef pewnie nie wie o tym. Niewazne jest czy dal fakture czy nie i jak to nazwal bo wiedzialam ze dzieli to na dwa...pytalam czy doliczenie calej pasty, lutu i czyscikow jest wlasciwe z jego strony? Moze pol pasty powinien doliczyc? Z tego co sie orientuje to taka pasta jest wydajna i starcza na pare systemow a nie 5 grzejnikow wiec wciaz prosze o odpowiedz

[gersik]

Ja pastę cynę i czyściki nie wliczam do materiałów. A gazu i konopi ci nie policzył? Przecież też zużył.

[magda2506]

No gazu nie naszczescie...za to materialy najdrozsze w sklepie co tez mam watpliwosci czy takie faktycznie uzywal....na fakturze sa dwie pianki po 23zl a ja wiem ze zuzyl 1 po 15.80zl bo opakowanie zostwil....wg mnie wliczanie tych rzeczy to tak jakby mechanik wliczal smar przy naprawie smochodu....a moze ktos ma pomysly jak wybrnac z tej sytuacji, w ktorej czuje sie oszukana (i mysle ze na prawde jestem) ?

[mati0201]

Ciekawe , jedz do serwisu ASO policzą Cię za normalia(smary ,kleje, środki do konserwacji) , Ludzie przyzwyczaili się ze majster pracował w Państwowej firmie nabrał-nakradł takich dupereli i robił po godzinach pracy "fuchy" . Te czasy się już skończyły , a wszystko kosztuje tak jak wyznaczył Ci na fakturze.

[homecactus]

Tak właśnie jest, jak się umawia z majstrem na robociznę + koszt materiałów. Okazuje się potem, że materiałów poszło wyjątkowo dużo i z najwyższej półki. Też dałem się tak naciągnąć, z tym że w moim przypadku chodziło o kotłownię, gwarancję które miałem dostać po zapłacie... W twoim przypadku po prostu bym dyskutował z tym człowiekiem, o ile jeszcze mu nie zapłaciłeś. Pokaż mu opakowanie tej pianki, i powiedz, że jeśli tak wygląda całe rozliczenie, to za wymienione materiały zapłacisz proporcjonalnie, jak należy się za piankę (15.80 zamiast 2x23, czyli 34zł zamiast 100)

W tak prostym przypadku jedynym sensownym rozwiązaniem jest umawianie się na konkretną cenę, wtedy nikt nikogo w balona nie robi.

 

pzdr

[magda2506]

Ciekawe bo moj mechanik za takie duperele mi nie liczy, no chyba ze olej wymienia no to liczy...z reszta nie o mechanikach tu mowa wiem ze najlepiej bylo sie umawiac wczesniej ale powiedzial ze nie wie ile za materialy wiec czekalam na fakture...a wiem ze calych opakowan past itp nie zuzyl bo cly czas bylam obok (bo nie chcialam sie dac oszukac)...teraz juz wiem jak powinno to wygladac ale to moj pierwszy fachowiec i nie pomyslalam...czlowiek uczy sie na bledach

[mati0201]

przecież jest to 100 zł za dodatkowe materiały . Powiedzmy że faktycznie zużył ich za 85 zł . Czy warto się kłócić o 15 zł ? bez przesady . Materiały w hurtowaniach mają różną cenę nie są tak super jak w sieciówkach coś za coś .Człowiek by musiał poświecić 2 dni aby za opatrzyć się w hurtowaniach o najlepszych cenach . W jednej pianka może kosztować 23 zł a w drugiej 15 zł bo akurat mają promocję itd. za dużo zmiennych aby co kol wiek pisać .

 

P.S ja nie pisałem o mechanikach garażowych tylko o serwisie ASO- autoryzowany. Nie byłaś nie wypowiadaj się .

[romano78]

Jeśli używał pianki pistoletowej to nawet jeśli nie zużył tej drugiej całej to nie mógł jej zostawic bo musi byc na pistolecie aby pistolet nie zasechł i jak pisali koledzy wyżej czy warto się upominac o pare złotych znajomego

[CafeDelTom27]

Znajac zycie jak nie zaplacisz te 100 zl to doliczy sobie w cenie robocizny i na to samo wyjdzie.inne wyjscie tez jest takie ze zaplac mu te 100zl i te pasty zabierz dla siebie

[BrodowskiG]

W sumie przy takiej robocie to nie ma co sie kłócić o 50 zł ale jeśli wiesz że gościu oszukiwał i wliczał materiały powyżej cen detalicznych to trzeba z nim zrobić porządek

[magda2506]

Nie chodzi tutaj tylko o 100zl tylko w sumie o ponad 400zl i pytam tylko czy oddac mu za cale opakowanie pasty, lutu miekkiego i czyscikow bo z reszta to wiem jak zrobic. Nie mam nieograniczonego budzetu dlatego wykloce sie nawet o 15zl bo dla mnie to duzo. Wczesniej bez faktury mi mowil 450, jak poprosilam o fakture cena zmalala do 437 i pewnie powinna jeszcze zmalec

[mati0201]

niestety budowlanka jest taką materią że ciężko dokładnie co do zł wyliczyć tak się nie da . Zawsze coś wyjdzie . można czasem przyoszczędzić ale bardziej dokłada się do wyliczonej sumy .

[BrodowskiG]

a znasz jakies jego dane? wpisz w wyszukiwarkę ceidg bo może w ogole nie ma firmy

to sie umówiliście na stałą kwotę czy ileś za robociznę plus zwrot za materiały, bo tak bez sensu piszesz że nic nie wiadomo, nie bedziemy tu tydzień dyskutować żeby się dowiedzieć na jakich zasadach się umówiliście

"wcześniej bez faktury..." to sie umawialiście że bez faktury robi czy nie wiedział że będziesz chciała fakturę?

może jakieś forum jasnowidzów będzie odpowiedniejsze. klika osób się angażuje żeby pomóc w sporze o 50zł a nawet nie chce Ci się napisać co jak wyglądało

piszesz że znajomy... i znajomy by oszukiwał...

[adam_mk]

Rozważmy takie warianty...

 

Jest firma, STALE robi jakieś prace, płaci podatki, zusy, srusy...

NIE WLICZA takich dupereli do faktury, ale godzina pracy (nawet jak się obija) MUSI kosztować X zł, bo inaczej "dołoży" do pracy a nie zarobi.

Wtedy - nie jest tanio, jest umowa, faktura...

Kupuje opakowanie czegoś, zużywa troszkę, reszta pójdzie do innych prac i u kogoś innego.

Wlicza się jakiś "ryczałt" do robocizny.

 

Jest facet, co umie coś wykonać i podejmuje się tego.

Na fuchę, bez rachunku, w ramach zaufania.

Ustala się cenę usługi + materiały, tyle, ile wyjdzie.

Wtedy warto wiedzieć CO kupował a nie ILE.

Zużył ile zużył a resztę TOBIE zostawia.

Co z tego, że Ci to potrzebne jak psu piąta noga?

To przecież Twoje...

 

No i... jak Ci to nie potrzebne, możesz mu zrobić bonus - niech se weźmie co zostało.

Możesz, ale nie musisz...

 

Idź do hurtowni, kup PÓŁ czyścika, 15 GRAMÓW lutu, 1/10 pudełka topnika...

(to przykład).

Powodzenia....

 

Za ścianą jest sklep, gdzie maja wszystko, co potrzebne, ale 30% drożej jak na Alle....

MOŻNA spalić 10 litrów paliwa, aby w innym miejscu kupić to TANIO...

W sumie - tanio nie będzie no i potrwa...

 

IDEALNIE BY BYŁO, jakby pracował na materiałach powierzonych.

On pisze co potrzebne na jakiejś kartce, Ty mu to dostarczasz.

TY palisz paliwo, kupujesz na Alle... i czekasz, szukasz po 1/5 opakowania...

TY ponosisz TE koszta.

I tak je ponieść musisz...

 

Konkluzja:

Gryzie Cię ten "bonus" nie do końca uzgodniony za kilkanaście zł?

 

Adam M.

[kaszpir007]

Kurcze czytam i ręcę opadają ...

 

Umawiacie się na daną kwotę robocizny + koszt materiałów.

 

W 99% przypadków ceny jakie zaoferuje ci fachowiec będą wyższe niż te które mogłabyś sama kupić ?

 

Widzę jak było u mnie. W sklepach u mnie w Toruniu ceny są bardzo wysokie i te same elemementy mogą przez internet kupić nawet 50% taniej a nawet i jeszcze taniej , więc widać w lokalnych sklepach maja niezłe marże ...

 

Dodatkowo nie jest tajemnicą że większosć instalatorów ma swoje ulubione sklepy , które wcale nie mają dobrych cen detalicznych , ale Ci instalatorzy dostają upusty , które traktują jako dodatkowy zysk ...

Dodatkowo często jak klient nie chce faktury to i z hurtownią mogą się "inaczej dogadać" ...

 

Bardzo często cena uslugi jest niska , bo później fachowiec sobie trochę "odkuwa" w cenie materiałów ..

 

Co do materiałów to "nadwyżki" materiałów fachowiec powinien zostawić klientowi , no chyba że klient nie chce ...

 

PS. Ja często z wyprzedzeniem umawiam się z fachowcem , proszę o rozpiskę co potrzeba i sam kupuję przez net i wychodzi sporo taniej , ale i tak często czegoś brakuje i muszę liczyć na fachowca , bo niestety nie zawsze da się wszystko przewidzieć ...

Edytowane 21 Stycznia 2015 przez kaszpir007

[plusfoto]

adam to podsumował chyba idealnie. Chcesz aby instalator poświęcił swój czas, paliwo i co tam jeszcze na zakup materiałów które zastosował u Ciebie w cenach po których je zakupił?. Teoretycznie podejście dobre ale nie realne. Jedyne o co możesz mieć pretensje to o to że reszty tych materiałów które zakupił pod twoją robotę nie zostawił, choć nie ze wszystkim się tak da jak chociaż by ta pianka. Chyba że piankę Ci zostawi a doliczy czyścik i resztę której nie wykorzysta zostawi u Ciebie.

[magda2506]

Mi nie chodzi o cene materialow...czy dobrze kupil czy nie. Pytalam tylko czy kazdy fachowiec liczy paste itp. Nie zostawil nadwyzki u mnie dlatego nie wiem ile zuzyl ...za robote zplacilam a kwote za materialy mial mi pozniej obliczyc ale suma mnie przerazila dltego poprosilam o fakture...nie chce zebyscie debatowali czy mam sie klocic o pare zlotych bo nie o to chodzi....pytalam czy powinien liczyc cale opakowania mimo ze nie zuzyl ich a reszty ktora zostala nie zostwil

[Puławiak]

Ja wliczam to ryczałtem - wliczone w robotę lub w materiały. Wiec klient się nie orientuje ile kupiłem ile wykorzystałem itd. Zrobił u Ciebie błąd bo to wyszczególnił gdyby Ci doliczył to gdzieś nawet pewnie byś nie wiedziała że za to też zapłaciłaś. Oczywiście że takie duperele się wlicza bo to wszystko kosztuje i my ( instalatorzy) musimy za to zapłacić. Tak jak np za metrówki markery do znaczenia ołówki itp. materiały pomocnicze. Krótko - wliczają wszyscy instalatorzy tylko czasem klienci nie wiedzą o tym że mają to wliczone. Edytowane 21 Stycznia 2015 przez Puławiak