Pomoc w dobraniu średnic

[kemotled]

Witam,

 

Chcę samemu położyć kanalizację pod chudziakiem i z szwagrem sprzeczamy się co do średnic. Tak więc proszę o pomoc w dobraniu średnic, ewentualnie w zmianie położenia rur.

 

 

Pozdrawiam

[aiki]

A tu nie ma żadnych średnic.

[kemotled]

A tu nie ma żadnych średnic.

 

Właśnie o średnice pytam

[aiki]

Pod chudym chyba nie schodzi się poniżej 110. Czerwone i różowe dałbym 160.

Ale się nie znam.

[Jarek.P]

Wg mnie 160 na tej odnodze to przesada, ale zgadzam się, że w poziomie 0 średnica 110mm to minimum. Dopiero po zakręceniu do góry można dać redukcję i z chudziaka wyjść już potrzebną średnicą. No może ta odnoga do umywalki jest na tyle krótka, że możnaby ją puścić fi50, ale nie wiem, czy warto kombinować.

[kemotled]

Dziękuję za odpowiedzi. Dam główne 160, a wszystkie odnogi 110- pomarańczowe. Mam jeszcze pytanie odnośnie wyjścia rur pionowych z chudziaka. W którym miejscu powinny wychodzić rury, czy te od umywalki i pralki powinny mieścić się w obrysie ściany? Tak, żeby nie kombinować kolankami w warstwie styropianu w stronę ściany, tylko wspiąć się prosto w górę

[Jarek.P]

Jeśli to możliwe, to lepiej, jak wyjdą w obrysie ściany, jeśli jednak nie (bo wymagałoby wypuszczania rury już w ścianie fundamentowej), to nie ma problemu, jeśli wyjdą przy niej.

[Porządny hydraulik]

Tak jak pisali, poniżej 110 nie schodzi sie pod chudziakiem. Pamiętaj by zrobic to wszystko tak by spadki sie nie wyplaszczyly z czasem. Pamiętaj, ze 10% nie jest lepsze niż 2%. Pamiętaj by kończyć wszystko kielichem poniżej wierzchu chudziaka. Potnij 160ke na tuleje osłonowe. ja bym nie staral sie wejść w ściany. Dzis umywalka jest tu, a za 6miesiecy będzie gdzieś indziej... Ile zaoszczędzisz układając samemu tą kanalizację? Robiliśmy to w ostatnie mrozy, piasek zamarznięty na około 20cm. Fatalny dzień

[kemotled]

Jak to jest z tymi 10%? Naprawdę jest tak źle? Czy coś się zapcha? Mieszkam od ponad 20 lat w domu w którym na odcinku 12m do kanalizacji jest 11-12 cm spadu na metrze. No i przez te ponad 20 lat nie zapchało się nic, ani razu. A cała instalacja jest na rurach 110.

A ile zaoszczędzę? Nie wiem, Ty mi powiedz Hydrauliku porządny

[Jarek.P]

Teoria przepływów gównianych mówi, że przy zbyt dużym spadku "płynne" sobie spłynie zbyt szybko, a "stałe" zostanie po drodze. Na ile jest to realne - nie wiem, ufam tu doświadczeniom pokoleń hydraulików, którzy takie zasady wyprowadzenia kanalizacji wypracowali

[kemotled]

Ale muszą być jakieś normy, przecież jest prawo budowlane. Jak już pisałem, ok 11-12% na 12 metrowym odcinku rury 110 i nic się nie dzieje od ponad 20 lat, nie wiem jak doświadczony hydraulik to kładł, ale widocznie tak było dobrze. Może to też kwestia prędkości wyjściowej na początku rury, gdyż zaczyna się ona na 1,5 piwnicy, czyli ok 1,3m od startu, czyli kibelka.

[Jarek.P]

Skoro jest dobrze od 20 lat, to śpij spokojnie i nie szukaj dziury w całym

[kemotled]

Tak, tylko że chodzi o to, że w innym domu robię przebudowę, no i tak się naczytałem i dowiedziałem, że straszą tym, że jeżeli ponad 2% jest bee to trzeba zrobić te 2% i mieć spokój. Ale warunki na to nie pozwalają i jest miejscami 3%, w innych 10% a w innych się zobaczy. No i dalej nie wiem ile na tym zaoszczędziłem, że przez 12h kopałem dziurę, aby ją potem znów zasypać. A to tylko przyłącze z kanalizacji do domu. Nie narzekam, fajnie było

[Jarek.P]

Mądre poradniki twierdzą, że w takich sytuacjach należy robić "schodki" ze studzienkami rewizyjnymi na przegięciach, ale szczerze mówiąc... nie wiem, czy jest sens. Na twoim miejscu też bym robił tak jak leci.