PIOT_R 24.06.2004 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Witam wszystkich! Przykro mi to pisać, ale zapomnijcie o 2-ch miesiącach ustawowych na wydanie decyzji( przynajmniej w Krakowie).Ja czekam już osiem miesiecy na WZiZT i podobno mam czekać jescze miesiąc.( A gdzie pozwolenie na budowę ?)W międzyczasie sam "wyrywałem" uzgodnienia z biurek wszelkich mozliwych urzedów( czekoladki, prośby itp) i robiłem zdjecia działki ze wszelkich możliwych stron,żeby było szybciej... Zaległości w wydawaniu decyzji są ogromne.Stosy (setki) spraw leżą na kupkach ,na biurkach i czekają w kolejce.Podobno przyjmują 50 (pięćdziesiąt) nowych osób zeby rozładować kolejki. Nie muszę dodawać ,że z planów budowy w tym roku nici Zyczę Wam cierpliwości i powodzenia: Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bratles 25.06.2004 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2004 DO PPRZEWODNICZĄCEGO ROMI-ego 25Bój o WZ zacząłem dokładnie 18.12.2003 więc już z góry wiedziałem że będą kłopoty. Podanie oraz mapę geodezyjną i umowę z wodociągami już miałem. Kobieta w UM przyjęła pismo i podbiła mi kopię z datą 18.12.03. Brakowało mi umowy czy raczej potwierdzenia z zakładu energetycznego i gazowni o dostawie mediów do mojego terenu(swoją drogą mogłem napisać na podaniu o wz, że będę zasilał poprzez agregat prądotwórczy, zbiornik gazowy, własne ujecie wody oraz własną oczyszczalnie i nie miałbym problemów z tymi cholernymi zakładami). Jak wcześniej pisałem UM odmówił , Kolegium podtrzymało decyzję , napisałem skargę do S.A. -czekam.UM twierdzi że nie mam sąsiada do którego mogliby nawiązać. Pierwotny właściciel gruntu podzielił 1,0 ha ziemi nawiązując do 2 działek już istniejących przy drodze publicznej, które rozdzielała działka wydzielona jako droga wewnętrzna. Przedłużył działkę drogową a po bokach wydzielił 4 działki budowlane (wszystko ma kształt odwróconej litery H). Niestety nowe działki, nasze, mają dostęp do drogi publicznej poprzez drogę wewnętrzną ; działki zabudowane mają wejścia właśnie z dr.pub.Nie będę opisywał moich rozmów z panią urzędnik na temat artykułu 61.p1 (szczególnie pierwszych słów, które wyraźnie mówią i określają obszar do którego należy się odnieść czyli drogę publiczną).Odwołanie do kolegium napisałem, że nie rozpatrzono mojej sprawy według daty przyjęcia sprawy i potwierdzenia pieczęcią UM (wg.KPA) tj. dnia 18.12.03. Szkic będę miał po niedzieliPozdrawiam Bratles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bratles 25.06.2004 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2004 Nawiązując do dyskusji prowadzonej na temat urzędników chciałbym wtrącić swoje trzy grosze. Pani urzędnik która obsługuje moją dzielnicę w UM jest naprawdę bardzo miła i pomocna (aby wszyscy tacy byli było by wspaniale) największy problem jest z kierownikami działów w urzędzie to „zasiedziuchy” którzy mają wszystko w .... a prawo to drugi temat. Dla niektórych to nawet dobrze, nie trzeba pracować bo prawo zabrania , napisze się pismo odmawiające , 27 pobierze pieniądze itd. żyć nie umierać. Tak jest w moim mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bratles 26.06.2004 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2004 Jeszcze jedno pytanie DO PRZEWODNICZĄCEGO ROMI-ego 25 - po lekturze postu Piotra.Nowego z innej częsci forumChodzi o siedlisko :-siedlisko rolne Tak więc jesli nie masz wybudowanego sąsiada za płotem zostaje tylko siedlisko rolne. Czyli musisz być w posiadaniu , jako właściciel lub dzierżawca, ziemi w ilości min. średniej twojej gminy i wtedy nie powinno być problemu z uzyskanie pozwolenia na budowę. Po budowie możesz tę ziemię sprzedać , przestać dzierżawić itp. Jestem posiadaczem około 80 arów ziemi część w gminie sąsiedniej Jak działać w sprawie tych WZ; jak w twojej pracy to załatwiane ; jaki ruch powinienem uczynić w własnej gminie. Pozdrawiam PRZEWODNICZĄCEGO oraz wszystkich na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romi_25 27.06.2004 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2004 Bratles. Widze że mocno już siedzisz w temacie art.61. Dla przypomnienia: co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu; Ten punkt jest najbardziej kontroweryjny z wszystkich pięciu, gdyż sprawia najwięcej problemów z interpretacją. Pierwsza sprawa to co rozumieć poprzez działkę sąsiednią? Czy jest to działka tylko i wyłacznie bezpośrednio stykająca się z działką przedmiotową czy nie? Otóż, do tej pory nie ma oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Sprawy które poszły do NSA pewnie jeszcze długo nie będą rozpatrzone, więc pozostaje stanowisko Kolegium. Na ostatnim szkoleniu, które prowadziła kobieta orzekająca w MAłopolskim Kolegium Odwoławczym dowiedziałem się że oficjalną wykładnią SKO jest, że za działkę sąsiednią uznaje się przynajniej jedną działkę w obszarze analizowanym. Zdecydowanie jest to na korzyść inwestora i na szczęście bo tak ja wydaje wz Ale podkreślam jest to stanowisko SKO w Krakowie, co oznacza że np. w Warszawie może byc zupełnie inaczej. Smutne ale prawdziwe. Co do dostępności z tej samej drogi publicznej to sam napisałeś że: nowe działki, nasze, mają dostęp do drogi publicznej poprzez drogę wewnętrzną. To powinno wystarczyć- "dostępie do drogi publicznej" - należy przez to rozumieć bezpośredni dostęp do tej drogi albo dostęp do niej przez drogę wewnętrzną lub przez ustanowienie odpowiedniej służebności drogowej; Odwołanie do kolegium napisałem, że nie rozpatrzono mojej sprawy według daty przyjęcia sprawy i potwierdzenia pieczęcią UM (wg.KPA) tj. dnia 18.12.03. Szkic będę miał po niedzieli Co do rozpatrzenia wg daty wpływu to ustawa nie zawiera przepisów przejściowych (niech żyje ustawodawca:( ). Dlatego sprawa szła już nowym torem i wg nowych przepisów. Tak więc jesli nie masz wybudowanego sąsiada za płotem zostaje tylko siedlisko rolne. Czyli musisz być w posiadaniu , jako właściciel lub dzierżawca, ziemi w ilości min. średniej twojej gminy i wtedy nie powinno być problemu z uzyskanie pozwolenia na budowę. Po budowie możesz tę ziemię sprzedać , przestać dzierżawić itp. Jestem posiadaczem około 80 arów ziemi część w gminie sąsiedniej Jak działać w sprawie tych WZ; jak w twojej pracy to załatwiane ; jaki ruch powinienem uczynić w własnej gminie. Jak napisałem wyżej u nas stosujemy zasadę że działka zabudowana winna znajdować się w obszarze analizowanym. Jeśli działki takowej nie ma, albo ktoś naprawdę chce budować siedlisko rolne, wówczas musi wykazać się posiadaniem lub dzierżawą użytków rolnych w ilości średniej w gminie dla gospodarstwa rolnego (u nas min. 1,85ha). Zauważ jednak iż powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie. Gospodarstwo rolne związane z tą zabudową. Podchodzimy tu dość rygorystycznie, tzn. jeśli ktoś zamierza budować siedlisko a dzierżawi działki np. w sąsiedniej gminie to nie jest to raczej związane z tą zabudową. Mieliśmy sporo spraw zabudowy w szczerym polu, gdzie inwestor występował o siedlisko budując dom na 300m2 a budynek gospodarczy na 40m2, dzierżawiąc grunty miesiąc przed złożeniem wniosku. Wz dla "rolników" każda gmina wydaje inaczej. Niekóre z gmin żądają zaświadczenia, że jest się rolnikiem, 5-letniego posiadania gruntów, wykształcenia.... Temat rzeka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlk 29.06.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana ; ---- Na ostatnim szkoleniu, które prowadziła kobieta orzekająca w MAłopolskim Kolegium Odwoławczym dowiedziałem się że oficjalną wykładnią SKO jest, że za działkę sąsiednią uznaje się przynajniej jedną działkę w obszarze analizowanym. Cześć! co rozumiesz jako "obszar analizowany"? zdaje mi że jak nie ma planu zagospodarowania, to rozważa się obszar o promieniu 180m - nie mylę sie? czy w tej wykładni Małopolskiego Kolegium brane są pod uwagę także działki znajdujące się w "obszarze analizowanym" ale nie dostępne z tej samej drogi publicznej? można jakoś się powołać w Warszawie na ta wykładnię? jest gdzieś dostępna?? masz ją może na piśmię - mógłbyś przefaksować? moja sytuacja jest następująca: od drogi publicznej, znajduje się, jedna za drugą, osiem działek, po krawędzi nich jest wyznaczona droga "prywatna" (na zasadzie prawa przejazdu-chyba tak to się zowie), aby dojechać do tych głębiej położonych moja działka jest siódmą (czyli przedostatnią), a zabudowana jest tylko działka nr 1 (czyli ta bezpośrednio granicząca z drogą publiczną) przyszedł mi do głowy taki "wymyk": złożyć "zbiorczo" jeden(!) wniosek o warunki zabudowy na wszystkie działki z wyjątkiej tej pierwszej zabudowanej - można przecież wnioskować o warunki na działki, których nie jest się właścicielem cały ten obszar składający się z działek nr od 2 do 8 sąsiadowałby przeciez bezpośrednio z zabudowaną działką nr 1 (dostępną z tej samej drogi publicznej) jesli tak, to mając warunki zabudowy, złożyłbym o pozwolenie na budowanie się tylko na mojej działce przeszłoby to???? czy to tylko fantazja? Z góry wielkie dzięki za odpowiedź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 29.06.2004 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 można jakoś się powołać w Warszawie na ta wykładnię? mlk! W jakiej gminie się szarpiesz? Moja gmina "M" stosuje bardzo interesujące zasady owej "analizy": kiedy liczy średnią wysokość budynku to wlicza garaże a kiedy liczy średnią powierzchnię zabudowy - to tych samych garaży nie wlicza . Dzięki temu gmina "udowadnia" każdemu, że jego dom jest za duży i za wysoki i odmawia wydania decyzji. Dodam, że analizowany obszar ma prawie gotowy plan miejscowy. Gmina oczywiście powołuje się czasem na ten projekt planu, ale tylko wtedy, kiedy chce udowodnić, że czegoś nie można. W moim przypadku gmina twierdzi, że planu NIE MA (bo nie ma w nim nic, co byłoby wbrew moim zamiarom). Troszku to śmiszne, troszku straszne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlk 29.06.2004 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 można jakoś się powołać w Warszawie na ta wykładnię? mlk! W jakiej gminie się szarpiesz? Moja gmina "M" stosuje bardzo interesujące zasady owej "analizy": kiedy liczy średnią wysokość budynku to wlicza garaże a kiedy liczy średnią powierzchnię zabudowy - to tych samych garaży nie wlicza . Dzięki temu gmina "udowadnia" każdemu, że jego dom jest za duży i za wysoki i odmawia wydania decyzji. Dodam, że analizowany obszar ma prawie gotowy plan miejscowy. Gmina oczywiście powołuje się czasem na ten projekt planu, ale tylko wtedy, kiedy chce udowodnić, że czegoś nie można. W moim przypadku gmina twierdzi, że planu NIE MA (bo nie ma w nim nic, co byłoby wbrew moim zamiarom). Troszku to śmiszne, troszku straszne... wyrazy współczucia....w ten sposób dobija się ledwo zipiące budownictwo ja walczę z Warszawą Wawer (ul. Żegańska) - na razie nic nie słyszałem o liczeniu wysokości i powierzchni, bo nie przeskoczyłem przeszkody pt. sąsiedztwo, a co się za nią kryje to jeszcze nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romi_25 01.07.2004 16:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 co rozumiesz jako "obszar analizowany"? zdaje mi że jak nie ma planu zagospodarowania, to rozważa się obszar o promieniu 180m - nie mylę sie?Dlaczego 180m? Jest to obszar równy przynajmniej 3 krotnemu wymiarowi frontu działki, lecz nie mniej niż 50m. czy w tej wykładni Małopolskiego Kolegium brane są pod uwagę także działki znajdujące się w "obszarze analizowanym" ale nie dostępne z tej samej drogi publicznej?Nie. Działka musi być dostępna z tej samej drogi publicznej. można jakoś się powołać w Warszawie na ta wykładnię? jest gdzieś dostępna?? masz ją może na piśmię - mógłbyś przefaksować?Niestety nie ma oficjalnego stanowiska na piśmie - po prostu tak uznają w małopolsce. Każde Kolegium w każdym województwie może niestety (do czasu pierwszego wyroku NSA - kiedy bedziemy wiedzieć jak zinterpretuje to NSA) mieć inne stanowisko. Co do "wymyku" to nie wiem. Myśle że mieliby w gminie niezły orzech do zgryzienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betka 02.07.2004 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 Jak już pisałam wcześniej w kieleckim problem z uzyskaniem wz mialo kilka osób którzy mieli działki przy jednej drodze ale tylko jedna była zabudowana. Złożyli wszyscy wnioski i gmina dla nich opracowała plan i wszyscy dostali wz. Trwało to 3 miesiące, także jest możliwe uzyskanie w ten sposób wz. Jeśli chodzi o obszar analizowany to jest to 3 krotność swojej działki. W muratorze nr 5 br. jest to dokładnie omówione. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlk 05.07.2004 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 dziękuję Betka, dzięki Romi! Jak już pisałam wcześniej w kieleckim problem z uzyskaniem wz mialo kilka osób którzy mieli działki przy jednej drodze ale tylko jedna była zabudowana. Złożyli wszyscy wnioski i gmina dla nich opracowała plan i wszyscy dostali wz. Trwało to 3 miesiące, także jest możliwe uzyskanie w ten sposób wz. Jeśli chodzi o obszar analizowany to jest to 3 krotność swojej działki. W muratorze nr 5 br. jest to dokładnie omówione. Powodzenia. w muratorze było to opisane że 3krotność działki, ale z rysunku wynikało że można brać pod uwagę także działki sąsiednie dostępne z inne drogi (na rysunku przedstawiały to działki znajdujące się "na plecach" analizowanej) nie pozostaje nic innego jak zarzucić urząd wnioskami :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
viktoria23 09.07.2004 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2004 Wita .. mam pytanko do SPECA od WZiZT .. Witam, oczywiście PYTANKO mam ja: Kupuję domek, w celu rozbudowy .. natychmiastowej (czyli kupujemy, robimy projekt rozbudowy i składamy papieru o pozwolenia) gmina nie ma oczywiście aktualnych planów .... czy jest szansa na pozwolenie i na WZiZT .... w wypisie w rejestru gruntów ... grunt zabudowany, w wypisie z zagospodarowania .. ze w starych planach .. dzialka pod zabud. jednorodzinna niską .... sąsiedzi ze wszystkich stron ... ulica asfaltowa, oswietlenie ... Prosze o odpowiedz .. czy bede musiała czekac az nowe plany zrobia/zatwierdzą .. czy jest możliwość dostana tego WZiZT , czy mimo ze pytając w pracowni zagospodarowania przestrzennego i lokistyki powiedzieli mi ze ten rejon miasta jest i bedziw zawsze jednorodzinny .... ale plany wygasły .... a ja chce tylko troche rozbudować .... zmodernizować .. mówiąc w skrócie ... prosze o pomoc .. ivona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romi_25 11.07.2004 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2004 Jeśli gmina nie zawiesza wydawania decyzji o wz (warunki zabudowy - wzizt już nie ma ) to z tego co piszesz nie powinnaś mieć problemów z jej uzyskaniem. Natomiast zważ jedno iż fakt że jest to rozbudowa, tok postępowania administracyjnego nie różni się zasadniczo od postępowania np. w przypadku budowy nowego domu, co oznacza m.in. konieczność uzsykania wszystkich uzgodnień z wszystkimi świętymi z Ustawy. Dlatego to troche potrwa..... ps. Jeśli jeszcze nie kupiłaś tego domu to radze jak każdemu wpierw wystąpić o wz, a kiedy ją uzyskać kupować, bo a nuż.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jawrob 12.07.2004 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2004 Witam!Romi_25-mam pytanie dostalismy WZ wlasnie z taka informacja ze mozemy pobudowac dom 15 m od granicy dzialki gdyz tam jest linia zabudowy...teraz jak geodeta wyznaczyl juz obrys domu wydaje sie nam ze jest to troche blisko bo dzialka graniczy z droga asfaltowa ...Mozna to zmienic zeby bylo dalej? Pozdrawiam! Jawrob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romi_25 13.07.2004 06:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2004 Jeśli nie wynika to z błędu gminy, a z wyniku analizy to raczej zmienić się nie da. Jeśli natomiast jest to czeski błąd to urząd może sprostować decyzję w formie postanowienia. Wpierw zapytaj dlaczego tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 13.07.2004 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2004 Wydaje mi sie, ze nieprzekraczalna linia zabudowy dotyczy odleglosci od granicy, a w druga strone mozna przesunac, czyli jesli tak jak ma jawrob - 15 m od granicy, to moze przesunac na 20m (jesli ma miejsce i nie przekracza linii z drugiej strony), ale na 10m nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel237 13.07.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2004 Na dzień dzisiejszy warunki zabudowy są takie :od granicy działki 4m z otworami i 3 bez otworówMoje pytanie brzmi czy w najbliższym czasie mają się zmienić te przepisy dotyczące wąskich działek i ewentualnie jak ma to wyglądać, nie ukrywam że przydałoby mi się ze 2 dodatkowe metry.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romi_25 13.07.2004 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2004 Wydaje mi sie, ze nieprzekraczalna linia zabudowy dotyczy odleglosci od granicy, a w druga strone mozna przesunac, czyli jesli tak jak ma jawrob - 15 m od granicy, to moze przesunac na 20m (jesli ma miejsce i nie przekracza linii z drugiej strony), ale na 10m nie. Niestety tak nie jest. Są dwie rodzaje lini: linia zabudowy i to co piszesz nieprzekraczalna linia zabudowy. To 2 różne linie. Najczęściej wz określa linie zabudowy i tutaj nie mozna przesuwać w żadną stronę; w nieprzekraczalnej lini - nie mniej ale może być więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romi_25 13.07.2004 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2004 Na dzień dzisiejszy warunki zabudowy są takie :od granicy działki 4m z otworami i 3 bez otworów Moje pytanie brzmi czy w najbliższym czasie mają się zmienić te przepisy dotyczące wąskich działek i ewentualnie jak ma to wyglądać, nie ukrywam że przydałoby mi się ze 2 dodatkowe metry. Pozdrawiam W czerwcu była ostatnia nowelizacja prawa budowlanego i warunków technicznych, dlatego sądze że szybko nie będzie kolejnej. Z resztą mało prawdopodobne aby zmniejszyli odległości. Zawsze możesz spróbować wsytapić o odstępstwo od warunków technicznych, ale musiałbyś to mocno uzasadnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel237 14.07.2004 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2004 Granica do której sie chciałem przysunąć to droga dojazdowa mojej siostry rodzonej.kiedyś to była cała działka mojego ojca i została podzielona, a mi zostało 17 m szer na wybudowanie domu 2 rodzinnego i bez sensu jest że za zgodą właściciela nie mogę się przysunąć do jego drogi.Przepisy w tym kraju są do dupy i to w każdej dziedzinie życia, tylu mamy fachowców w każdej dziedzinie, no ale cóż nie dane jest im zastąpić ludzi z plecami i z gównem zamiast mózgów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.