Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile czekałeś na pozwolenie na budowę?  

59 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile czekałeś na pozwolenie na budowę?

    • do 1 miesiąca
      19
    • do 2 miesiący
      20
    • do 4 miesięcy
      10
    • do pół roku
      2
    • dłużej niż pół roku
      8


Recommended Posts

W mojej gminie było to bardzo prosto i szybko. Od momentu złożenia wniosku o pozwolenie , po tygodniu pozwolenie bylo gotowe i mogłem rozpoczynac budowę.

 

Może dlatego że nie czekałem z załozonymi rękami a sam odszukałem sąsiadów mojej działki, sam napisałem odpowiednie oswiadczenia , pojechałem osobiscie do kazdego sąsiada i na drugi dzień złożyłem w Urzędzie Gminnym oswiadczenia od wszystkich graniczacych ze mna sasiadów.

 

Uzgodnienia na projekcie budowlanym równiez załatwiłem od ręki sam w Energetyce i telekomunikacji. Łącznie wszystkie moje czynności zwiazane z samym zezawoleniem na bydowe nie zajęły mi wiecej nz 8 godzin.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 361
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

energetyka i tepsa to pryszcz, jakbys musiał zrobic jeszcze gazownię, wodociągi, kanalizację, to wtedy bys zobaczył ile to trwa. Warunki, projekty przyłączy, uzgodnienie ZUD...

 

Zresztą, jakbyś chciał prąd puścić kablem w ziemi, a nie linią napowietrzną, to już bys się nagimnastykował.

 

 

 

pozdrawiam i pozostawiam z przemysleniami

 

K.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie zalatwiales to pozwolenie na budowe ale mam wrazenie , ze ktos celowo sie tam wyzywa.

 

Przeciez ja tez mialem przylacze wodne i temat kanalizacji ale to wszystko bylo z gestii tego samego urzedu ktory wydawal zezwolenie, czyli Gminy, w zwiazku z czym nie musialem nawet palcem kiwnac w sprawach takich uzgodnień.

 

Odwrotnie, to Gmina w warunkach zabudowy , jeszcze przed zlozeniem projektu opisala mi jak mam sie polaczyc do wody a jak mam zrobic kanalize.

 

Rzeczywiscie, jesli czytam ze ktos mial problemy z zezwoleniem na budowe to naprawde nie wiem o czy Ci ludzie pisza,

 

przeciez ja tez mieszkam w Polsce i mam to poza soba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Myślę ze to Wy macie pecha żyjąc i załatwiając sprawy w nieprzyjaznym Wam środowisku.

 

Ja w mojej Gminie jestem obcym i nietutejszym, każdego człowieka z którym cokolwiek załatwiałem widziałem pierwszy raz w zyciu.

 

Zycze więc wszystkim "forumowiczom" aby trafiali w swoich zmaganiach na przynajmniej tak miłych i bezkonfliktowych ludzi

 

jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Zgadzam się w 100% ze Szczepanem. W mojej gminie załatwianie formalności również trwało krótko. Myślę, że stało się tak dzięki przychylności urzędników i mojej zaradności. Najważniejsze to stwarzać wrażenie, że się wszystko wie o przepisach dotyczących urzędników. Wtedy jeśli nie z sympatii - to w obawie przed ewentualnymi kłopotami załatwią wszystko sprawnie.

Kolejna rzecz to uśmiech i pewność siebie. Wierzcie mi to wiele załatwia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepan, co za paranoja nie sądzisz?: żeby czuć się wyrzutkiem, bo załatwiło się wszystko w urzędach w krótkim czasie!!!!

Moi znajomi też patrzą na mnie dziwnie. Pewnie myślą że miałam znajomości. Śmieszne, bo gdy załatwiałam gaz to jako jedyna dostałam pozwolenie na ogrzewanie domu gazem ziemnym (spośród 5 wnioskodawców na tej samej ulicy!!! sic!)i wyobraźcie sobie zdziwienie Pani w gazowni gdy poszłam podpisać umowę a ona dowiedziała się, że nie mam ŻADNYCH znajomych w gazowni - nie mogła mi uwierzyć!!!! Sąsiedzi też się dziwią - moze mam szczęście, może ktoś się pomylił, a może jestem przekonywująca - nie wiem- ale sytuacja jest paranoiczna - czyż nie?

Pozdrowionka Agnicha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Oczywiście uważam, że wszysy macie rację iż wszystko zależy od Urzędników, ale terminy urzędowe są nieugięte i nawet jeżeli ktoś się mocno uśmiecha, to gdy w gminie mają dużo wniosków to niestety trzeba odczekać,czyli na:

wydanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu- 1 miesiąc;

przyłącza energetyczne - 2 tygodnie

warunki przyłączy wody-1 miesiąc

pozwolenie na budowę - 1 miesiąc

I niestety większość osób tyle odczekuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca jest tak jak mówisz Beata. Czasem pomimo dużej ilości wniosków Twój może być załatwiony w pierwszej kolejności pomimo, że był złożony później.

A terminy są maksymalnym a nie minimalnym czasem załatwienia sprawy. A to jak urzędnik do tego podejdzie zależy od niego i od petenta. Urzednicy BARDZO nie lubią petentów, którzy wchodzą i żądają bo im się należy.

Pozdrowienia

Agnicha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Tak BTW: Może ktoś z was wie czy jeśli juz po otrzymaniu pozwolenia na budowę i jej rozpoczęciu chcę zmienić rodzaj przyłącza energetycznego z napowietrznego na kablowe, to czy po wszelkich uzgodnieniach itd. muszę występować o oddzielne pozwolenie na budowe przyłącza, czy wystarczy wpisać wykonanie w dzienniku budowy domu? Wczesniej uzgodnione razem z projektem przyłącze napowietrzne było dopiete do projektu podczas składania wniosku o pozwolenie na budowę.

 

Sebastian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przyłącze kablowe oznacza przewód prowadzony pod ziemią to musisz wystąpić o nowe pozwolenie na budowę. Po prostu przewód napowietrzny mniej koliduje z innymi mediami. Przewód w ziemi może przecinać nitkę np. gazu, telefonu, wodociągu, kanalizacji itd. Potrzeba uzgodnień i zgody wszystkich firm odpowiedzialnych za w/w urządzenia, bo wykonanie przyłącza tylko z wpisem do dziennika mogłoby narazić na niebezpieczeństwo zarówno wykonujących takie przyłącze jak i wiele innych osób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ja moje pozwolenie załatwiałem od czerwca do kwietnia.

I bynajmniej bardzo szeroko się uśmiechałem.

Najgorsze było to że o budowie trzeba powiadomić sąsiadów a ci albo wyemigrowali albo poumierali nie robiąc porządku ze sprawami uregulowań prawnych.

Wystarczyło za to aby tzw użytkownicy zostali powiadomieni (tzn podpisana zwrotka na polecony).

Najdziwniejsze że użytkować mógł Kowalski a przyszedł Nowak i osobiście podpisał iż on jest użytkownikiem - wystarczyło pomimo całego absurdu chodzenia osobiście i podpisywania nie przez tego kogo trzeba.Tego się nie sprawdzało.

Zazdroszczę załatwiania formalności w 8dni.

Jeszzcze czegoś takiego nie słyszałem.

Ja oprócz telekom. energetyki, gazowni, miałem jeszcze uzgodnienia z konserwatorem zabytków, jednostką wojskową i telewizją.(he he he.)

Najlepsza była telewizja i wojsko(chodziło czy na tym terenie nie ma masztów lub tego typu urządzeń.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...