Likwidacja drogi dojazdowej do działki...

[Zibilec]

Zacznijmy od tego iż nie było planu zagospodarowania przestrzennego dla mojej działki - decyzję o tym jak i pozwolenie na budowę dostałem za specjalną zgodą wojewody czy coś w tym rodzaju.

Działka jest prostokątna i była narożna - tzn jedna droga dojazdowa główna (przy węższej części) i od niej mniejsza droga boczna ( od której to usytuowałem sobie wejście do domu i wjazd do garażu - z racji tego iż działka jest dość wąska). Dom został wybudowany w stanie surowym z dachem odsunięty od drogi głównej maksymalnie żeby było chociaż kawałek miejsca na ogród, skoro wjazd bedzie z drogi bocznej.

 

Po pewnym czasie został uchwalony plan zagospodarowania przestrz dla tego rejonu i w nim została ta droga boczna (w stosunku do której mój dom ma usytuowany wyjazd z garazu) zlikwidowana. Oczywiście wysyłane były pisma ze plan jest wystawiony do wglądu i akceptacji - niestety nie bylo mnie w kraju przez dluzszy okres czasu i niemoglem nic w tej mierze zdzialac. Pismo zostalo nbatomiast odebrane przez moja mame, na ktora de facto jest budowa, jednak ona nie ma o tych sprawach najmniejszego pojecia. Terminy przeszly i droga zostala zlikwidowana. Byla ona wydzielona z terenu prywatnego i wlasciciele sprzedali ja wlascicielom dzialki polozonej obok mnie, gdzyz ze mna nie mogli sie skontaktowac.

 

Moje pytanie brzmi czy ja jeszcze moge cos w tej mierze zdzialac tzn. czy da cos odwolywanie sie w urzedzie gminy ktory ta droge zlikwidowal? Zaznaczam iz minal juz ponad rok czasu, jednak moj dom byl postawiony i wrysowany w plany przed ta decyzja i teraz musialbym przejezdzac przez cala dzialke wzdluz domu do drogi glownej - samochod sie ledwo zmiesci przy plocie - odleglosc 3m.

 

Prosze bardzo o pomoc co moge zrobic w tej sprawie, jak tu sie odwolac tzn. czy jeszcze mozna i czy to cos da...?

 

Z gory dziekuje i pozdrawiam.

[Jerzysio]

Obawiam się że jest po zawodach, ja radzę rozpocząć negocjacje z sąsiadami nt. odkupienia ze 2 m na wygodniejszy wjazd.

Pozdrawiam

J