Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gaz ziemny? zastanow sie dwa razy... i policz dokladnie.


KvM

Recommended Posts

No bez przesady. Na termostatach mam ustawione 38C i to jest temperatura komfortowa. Powyżej jest odczuwane jako za ciepło. Nawet jeśli temperatura w zbiorniku jest wyższa, to w kranie jest mieszana z zimna woda. Co na jedno wychodzi. Do obliczeń można brać 40.

 

Chyba boga w sercu nie masz 38° w tym to nawet naczyń nie umyjesz ,a pod prysznicem to szoku termicznego można dostać .Ja zasobnik grzeję do 49 +-5 aby wszystkich domowników uszczęśliwić i takich 200-250 literków na dobę.I bynajmniej to są normalne prysznice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 257
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to juz chyba sobie robisz jaja.

Grzejesz 1 m3 wody na dobę?

To jakie masz zużycie wody w ogóle?

 

PS. Napisałem czego nie uwzgledniłem, chociaż łacznie straty nie powinny przekroczyć 15%. Zresztą i tak stosowałem przybliżenia, co by sie nie zakopać w cyłry po przecinku.

 

Pisał o zużyciu gazu na ogrzanie wody.To chyba oczywiste ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba boga w sercu nie masz 38° w tym to nawet naczyń nie umyjesz ,a pod prysznicem to szoku termicznego można dostać .Ja zasobnik grzeję do 49 +-5 aby wszystkich domowników uszczęśliwić i takich 200-250 literków na dobę.I bynajmniej to są normalne prysznice.

 

Od mycia naczyń jest zmywarka.

38 stopni to temperatura domyślna na każdej baterii termostatyczne i możesz mi wierzyć lub nie to jest woda komfortowo ciepła. A to jaka jest temperatura w zbiorniku to inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to juz chyba sobie robisz jaja.

Grzejesz 1 m3 wody na dobę?

To jakie masz zużycie wody w ogóle?

 

PS. Napisałem czego nie uwzgledniłem, chociaż łacznie straty nie powinny przekroczyć 15%. Zresztą i tak stosowałem przybliżenia, co by sie nie zakopać w cyłry po przecinku.

 

Tak grzeję 1m3 wody ,nie mam co robić i grzeje sobie wodę ,.

Edytowane przez uris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapotrzebowanie pod prysznicem wynosi od 15 do 40 l / osobę, natomiast na kąpiel trzeba zużyć 55 do 80 l. ...

 

Nie wiem jak u innych, u mnie 2 prysznice po 5 minut, to jest chyba 100l razy dwie osoby, plus jeden na dziecko. Jeśli wanna to ok 150l.

38* u mnie wystarcza, bo grzeje do 43, ale nigdy nie mam ustawionej baterii na max gorącą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KvM

 

Nie chwytam, o co Ci tak naprawdę chodzi.

.....

No jak to nie chwytasz. O kasę chodzi - jak zawsze. Wszyscy sprzedawcy i inne płotki w jakikolwiek sposób związane z fotowoltaiką wiedzą że czas drogich paneli się kończy. Popatrz na aktywność chociażby takiego Liwka. Ze strony sprzedawców obecnych systemów PV wygląda to tak: magazyny pełne, rewolucja stuka do drzwi. Rok 2017 wydaje się graniczną datą możliwości sprzedaży kosmicznie drogich wielgaśnych maszkar do montażu na dachach. Trzeba zadbać żeby już wkrótce niesprzedawalny towar opuścił magazyny. Każda metoda jest dobra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko dla mnie tylko dla 99 procent ludzi. Zmierz sobie kiedyś te temperaturę sprawnym termometrem.

 

Ja mam tak że w pierwszej fazie pod prysznicem 38*C jest ok ale po chwili podkręcam cieplejszą wodę ,nie wiem dokładnie ile ale myślę że jakieś 2-5*C drugi temat jest taki że do wanny niestety mówię tu o sobie musi iść wyższa temp i tak naprawdę ja leje max ciepła czyli to 50*C woda szybko paruje a ciało też się przyzwyczaja i po chwili jest już fajnie ciepło ,przynajmniej można ze 30min posiedzieć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończył sie temat o FV zaczął o temperaturze wody. Serio chciałbym zobaczyć kogos kto wchodzi do wanny z woda o temp 50 stopni i nie jest fakirem. Ja sobie nalewam ok 40 i dla mnie jest to bardzo ciepło a dla reszty rodziny gorąco na granicy wytrzymania. Sobie leja 38 maks 39. Oczywiście ze rozumiem iż ktos używa czAsem wody o temperaturze kilka stopni wyższej niz 38 jak i sporadycznie do jakichś celów takze jeszcze wyższej oraz niższej. Tak czy inaczej przyjęcie 40 stopni jako średnia temperatura cwu do obliczeń jest poprawne.

Zostawmy jednak juz te wodę i fv w spokoju. Temat jest o gazie i jego opłacalności zamiast prądu. A raczej bym powiedział o tym ze prąd jest opłacalny zamiast gazu.

 

Na podstawie tego wątku i przemysleń w nich zawartych podjąłem decyzję, że gaz bede eksploatował do czasu aż zużyje mi sie piec gazowy do poziomu takiego ze trzeba bedzie kupic nowy. Wtedy zamiast pieca kupie bufor ciepła o pojemności 500-1000 L zależnie jak wyjdzie z obliczeń i potrzeb.

Oczywiście zakładając ze relacje cen prądu i gazu sie gwałtownie nie zmienia.

Sadze jednak ze abonament i opłaty stałe za gaz bedą systematycznie szły w gore. Opłata rzędu 500 zł za serwis pieca za 5 - 10 lat bedzie standardem.

Teraz wołają sobie ok 300 za kondensat. To sie robi absurdalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do wanny niestety mówię tu o sobie musi iść wyższa temp i tak naprawdę ja leje max ciepła czyli to 50*C woda szybko paruje a ciało też się przyzwyczaja i po chwili jest już fajnie ciepło ,przynajmniej można ze 30min posiedzieć .

50 to parzy w rękę pod kranem. 52 to już ciężko rękę utrzymać przez klika sekund.

 

Opłata rzędu 500 zł za serwis pieca za 5 - 10 lat bedzie standardem.

Teraz wołają sobie ok 300 za kondensat. To sie robi absurdalne.

muszę znajomym serwisantom powiedzieć, bo nikt z nas za tyle nie robi, nawet jak trzeba coś naprawić to tyle za robotę nie bierzemy(z dojazdem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 to parzy w rękę pod kranem. 52 to już ciężko rękę utrzymać przez klika sekund.

 

 

muszę znajomym serwisantom powiedzieć, bo nikt z nas za tyle nie robi, nawet jak trzeba coś naprawić to tyle za robotę nie bierzemy(z dojazdem)

 

Serio za serwis pieca kondensacyjnego nikt z dojazdem i rachunkiem nie bierze 300 zł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio za serwis pieca kondensacyjnego nikt z dojazdem i rachunkiem nie bierze 300 zł ?

 

jeden bierze 150

drugi 200 bez działalności

a ja sobie ustaliłem 180-220 w zależności czy trzeba wyciągać całą komorę spalania. jeszcze się nie spotkałem,żeby prywatna osoba wołała rachunek, raz tylko slyszałem że pożądne serwisy dają naklejkę na kocioł :D nawet jakbym miał wystawić rachunek to cena ta sama bo nie płacę VAT a PITu i tak nie płacę bo mam koszty i odpisy składek zus

Weź pod uwage że z tych 200 zł trzeba kupić paliwo, naprawiać samochód, co ileś lat go zmienić, na analizator spalin, manometr róznicowy i czujnik gazu wydałem blisko 10 tys. co 2 lata trzeba w analizator zainwetować kilk stówek, zus, zestaw uprawnień ze szkoleniem kosztował 1,5 tys. (co 5 lat 450zl na odnowienie), na szczęście buderus ma darmowe szkolenia, bo większość firm bierze za nie pieniądze. no i takie drobne telefon, pieczatka, druczki, ksiegowosc we własnym zakresie

no i ddodam ze jest to robota sezonowa i nie ma sie codziennie zapewnionych 8 godzin

Edytowane przez BrodowskiG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio za serwis pieca kondensacyjnego nikt z dojazdem i rachunkiem nie bierze 300 zł ?
Oczywiście, że biorą. U mnie przegląd kondensata kosztuje w zakresie 300-400zł. Ale nie wzywam regularnie co rok, raczej co 1,5. Sam serwisant powiedział, że nie ma potrzeby co rok, bo piec nie chodzi przy wysokich temperaturach (przy CO temp nie przekracza 47st, przy dogrzaniu CWU nie przekracza 58st - nawet wtedy kondensuje). To jedyny koszt obsługi. Żadnym kominem się nie zajmowałem, chyba, żeby do niego ptak wpadł:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden bierze 150

drugi 200 bez działalności

a ja sobie ustaliłem 180-220 w zależności czy trzeba wyciągać całą komorę spalania. jeszcze się nie spotkałem,żeby prywatna osoba wołała rachunek, raz tylko slyszałem że pożądne serwisy dają naklejkę na kocioł :D nawet jakbym miał wystawić rachunek to cena ta sama bo nie płacę VAT a PITu i tak nie płacę bo mam koszty i odpisy składek zus

Weź pod uwage że z tych 200 zł trzeba kupić paliwo, naprawiać samochód, co ileś lat go zmienić, na analizator spalin, manometr róznicowy i czujnik gazu wydałem blisko 10 tys. co 2 lata trzeba w analizator zainwetować kilk stówek, zus, zestaw uprawnień ze szkoleniem kosztował 1,5 tys. (co 5 lat 450zl na odnowienie), na szczęście buderus ma darmowe szkolenia, bo większość firm bierze za nie pieniądze. no i takie drobne telefon, pieczatka, druczki, ksiegowosc we własnym zakresie

no i ddodam ze jest to robota sezonowa i nie ma sie codziennie zapewnionych 8 godzin

 

Nie zrozumiałeś mnie. Ja nie ma pretensji do serwisanta, że tyle to kosztuje. Każdy chce przyzwoicie zarobić, w pełni to rozumiem. Nigdy się nie targuje o cenę za prace. Patrzę jednak racjonalnie na koszty i po prostu z tej przyjemności zrezygnuje w przyszłości, bo to się nie kalkuje całościowo. Koszt serwisu pieca to tylko jeden że składników kosztowych i to wcale nie najwyższy.

Byłoby to racjonalne gdyby piec gazowy zasilal minimum dwa domy i koszty stale dzieliło by się na poł. No ale weź dogadaj się z sąsiadem w takiej sprawie...

 

A rachunek jest bardzo mocnym potwierdzeniem wykonanej usługi. Dziwię się że ludzie to olewają. Póki wszystko jest ok to jest niepotrzebny, ale jak się okaże że piec " wybuchł " to może być problem że znalezieniem odpowiedzialnego. Podobnie z serwisowaniem pieca co półtora roku. Jeśli producent wymaga co rok to sorry ale ja nie wezmę na siebie ryzyka, a nie sądzę by jakis serwisant na piśmie zgodzi się na serwis co półtora roku i wziął na siebie odpowiedzialność w razie czego.

Edytowane przez KvM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłata rzędu 500 zł za serwis pieca za 5 - 10 lat bedzie standardem.

Teraz wołają sobie ok 300 za kondensat. To sie robi absurdalne.

5- 10 lat powiadasz?? To sprawa indywidualna, kilkakrotnie pisałem że kocioł to element systemu który najprościej się wymienia. Wychodząc z tego założenia kilkanaście lat temu zainstalowałem tani, używany, niemiecki kocioł. Byłem pewny jego wymiany za kilka lat - rzeczywistość okazała się nieco inna - chodzi do tej pory, nigdy nie był serwisowany, zatem koszt przez prawie 13 lat = 0zł. Wtedy również przyłącze nie było kosztem powalającym -reasumując jestem z gazu zadowolony. W tym okresie przez 2 lata byłem w tar W-1.1 - chciało mi się trochę więcej posiedzieć przy kominku - zatem można również oszczędzić sporo gazu i cieszyć się z ognia w domu. Jak wcześniej wspomniałem jestem gorącym zwolennikiem dywersyfikacji nośników energii, dlatego korzystam z gazu, prądu i drewna.

Dodam, że w ciągu kilkudziesięciu lat korzystania z gazu w domu czy mieszkaniu wielokrotnie były przerwy w dostawie energii elektrycznej - gazu nigdy.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś mnie. Ja nie ma pretensji do serwisanta, że tyle to kosztuje. Każdy chce przyzwoicie zarobić, w pełni to rozumiem. Nigdy się nie targuje o cenę za prace. Patrzę jednak racjonalnie na koszty i po prostu z tej przyjemności zrezygnuje w przyszłości, bo to się nie kalkuje całościowo. Koszt serwisu pieca to tylko jeden że składników kosztowych i to wcale nie najwyższy.

Byłoby to racjonalne gdyby piec gazowy zasilal minimum dwa domy i koszty stale dzieliło by się na poł. No ale weź dogadaj się z sąsiadem w takiej sprawie...

 

A rachunek jest bardzo mocnym potwierdzeniem wykonanej usługi. Dziwię się że ludzie to olewają. Póki wszystko jest ok to jest niepotrzebny, ale jak się okaże że piec " wybuchł " to może być problem że znalezieniem odpowiedzialnego. Podobnie z serwisowaniem pieca co półtora roku. Jeśli producent wymaga co rok to sorry ale ja nie wezmę na siebie ryzyka, a nie sądzę by jakis serwisant na piśmie zgodzi się na serwis co półtora roku i wziął na siebie odpowiedzialność w razie czego.

Rozumiem, chciałem tylko uzasadnić że kosztować to musi. Co do wspólnych kotlowni w pełni sie zgadzam, super rozwiązanie przy węglu, tylko sie dogadać.... Termet pierwszy przegląd ma między 18 a 20 miesiącem. Ludzie zawsze chcą jak najtaniej, budują domy bez umów to co tam taki serwis za 200 zl. Są ludzie którzy dzwonią po serwis jak już kocioł nie może odpalić, zamiast dać zarobić serwisantowi to wydadzą 2 razy więcej za nowy wymiennik i kasa pojdzie za granicę do wielkiej firmy. wiem że serwisy mają umowy na zasadzie, że płacisz ze 400 ale naprawy pokrywa serwis. serwisant nie ma co na siebie brac bo nowy kocioł na gwarancji musi miec konserwacje żeby nie stracić gwarancji. a co się dzieje pozniej to decyzja wlasciciela. sa kotły ktorych praktycznie nie trzeba czyścić ale to trochę na sprawności sie odbje, są tez wymienniki "samoczyszczące" które od góry i tak trzeba czyścić bo tam juz kondensat nie opłukuje, plus jest taki że latwo to sie czyści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Gdybym wiedział to co wiem dziś nie ogrzewał bym domu gazem.

Owszem gaz jako medium jest tańszy od prądu, ale malo kto liczy koszty stale. Koszt kominiarza, serwisu pieca, abonamentu za gaz.

Jeśli to wszystko dokładnie się policzy okazuje się że przy dobrze zaizolowanym i niedużym domu z rekuperacja gaz nie ma ekonomicznego sensu. Owszem wychodzi, że będzie mimo wszystko trochę taniej niż prądem, ale ta różnica jest zbyt mała by ponosić o wiele większe koszty inwestycji a do tego jeszcze upierdliwosc dbania o instalację.

Widzę,że nie tylko ja dla ekogroszków jestem nienormalny bo zrezygnowałem z gazu na rzecz prądu i uważam,że gaz ziemny jest drogi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...