Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DNB (były DNB Nord) czy ma tam ktoś kredyt hipoteczny POMOCY


Justyna P

Recommended Posts

Witaj Justyno , akurat temat jest na topie, gdyż moja bliska koleżanka i współpracownik z Muratora również ma problem z DNB . Niestety w przypadku tego banku jest tak, że jak nie dotrzymałaś warunków umowy, warunki ulegają pogorszeniu do końca trwania umowy. Nie ma możliwości dyskusji z nimi.

Miałam nieprzyjemność byś podczas rozmowy z "doradcą" w jedynej w Polsce placówce banku w Warszawie i nie była to optymistyczna rozmowa.

Od koleżanki wiem , że zawiązała się grupa osób , które zamierzają wnieść pozew zbiorowy przeciwko DnB.

Jeśli jesteś zainteresowana kontaktem z Martą, napisz do mnie i przekażę ci namiary na grupę lub na moją koleżankę.

 

Mam kredyt hipoteczny w tym banku - ostatnio wielu z nas zostało ukaranych za to że przez ostatnie 34 - 40 miesięcy - w którymś z nich nie dochowaliśmy zasad promocji. Bank nie słucha żadnych wyjaśnień - losowych innych, nie daje możliwości żadnych negocjacji, nie proponuje nowych "zasad promocji" piszę decyzje emailem do większości z monitorowanych że wyjaśnienia są niewystarczające, decyzja pozostaje negatywna, bank podwyższa marżę kredytu. Poniżej link do dyskusji osób w mojej sytuacji. Może ktoś wie co można zrobić

 

http://htt://forum.gazeta.pl/forum/w,383,156393945,156393945,DNB_Nord_szczuje_swoich_klientow_od_kredytow_.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję za pomoc śledzę facebooka. I na pewno dołączę do pozwu zbiorowego. Mam ręce związane gdyż wiem że sprawa jest trudna i niestety fakt nie dotrzymałam warunków umowy. I koniec. 2 razy wpływy były z wypłaty kredytu, raz mój bank nie zrobił przelewu i przelew dotarł pierwszego dnia roboczego następnego miesiąca. A raz sytuacja losowa. Ale kara jest nieadekwatna do winy. Jedyna nadzieja właśnie w tym pozwie zbiorowym i wywarciu presji przez większą grupę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję nadal ten kredyt mimo podwyżki jest atrakcyjny. Trudno będzie znaleźć coś na rynku , który pozwoli na zmianę. Chyba , że jakiś bank zauważy w tej sytuacji dla siebie szanse i zaproponuje dobrą ofertę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w 100% masz rację. Lecz właśnie w mojej sytuacji to jest ok 400zł miesięcznie więcej rocznie to już będzie kwota 4 000 - 5 000 więcej.

Więc ciężko to przełknąć. W dodatku uważam że to zachowanie jest bardzo nieetyczne i pewnie wiele banków w taki sposób by się nie zachowało. Dlatego na pewno dołączę do pozwu zbiorowego i jeżeli tu ktoś jeszcze trafi na ten post to również proszę zajrzyjcie na facebooka - dnb promocja wiosenna.

Ale banki to nie jest instytucja charytatywna i nie raz żerują na kliencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ja za nie wpłacenie w terminie 5000 zł 5 razy w ciągu 4 lat mam wzrost raty kredytu o 380 zł. W slaki 30 lat jest to b. duża suma. Uważam, że jest o co walczyć.

 

polecam wszystkim poszkodowanym ten wątek:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,383,156393945,156722987,Re_DNB_Nord_szczuje_swoich_klientow_od_kredytow_.html

 

obecnie szykowany jest pozew zbiorowy

 

Polecam też zapisać się do grupy na Facebook-u: DNB Bank Promocja Wiosenna

 

Jest to grupa zamknięta, do której trzeba się zapisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Państwo w piątek odbyło się spotkanie w Warszawie osób poszkodowanych przez DnB Nord. Z tego co mi wiadomo pewna kancelaria zgodziła się poprowadzić indywidualne pozwy gdyż pozew zbiorowy może nie być łatwy w tym przypadku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panią,

Czy pani jest na bieżąco ze sprawą ewentualnego pozwu zbiorowego? lub ewentualnie indywidualnego? W sprawie podniesienia marży za nie wypełnienie warunków promocji?!

Proszę o kontakt: [email protected]

Dziękuję z poważaniem

Marcin K....

Mam podobny problem prawdą jest, że nie wywiązałem się z warunków ale kara jest nieadekwatna do wystąpienia..... i tak mi z marży 1,4 chcą podnieść na 2,7. Mój kolega finansista powiedział ze i tak jest to najkorzystniejsza oferta na rynku ale powiedział żeby walczyć o lżejszy wymiar kary. Napisałem wyjaśniające pismo do DnB Nord ale nie wzruszylo to nimi i dzisiaj dostałem odpowiedź negatywną dla mnie (zostają cofnięte warunki promocyjne).

Prosze o kontakt

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Aktualizując informacje na temat działań przeciwko DnB Nord na dzień dzisiejszy nie ma możliwości wniesienia pozwu zbiorowego , gdyż każdy klient banku ma inne roszczenia. Kancelaria Prawna , która podjęła się opieki sugeruje pozwy indywidualne.

 

Wszelkie informacje znajdziecie Państwo na Facebooku pod hasłem : "DNB Promocja wiosenna".

 

Warto zajrzeć, gdyż poruszają tam wiele wątków i zamieszczane są aktualne informacje.

 

Wiemy , że rozmowy ugodowe z bankiem trwają jednak dotyczą one osób, które dotychczas się zgłosiły do grupy i upoważniły do występowania w swoim imieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z innego punktu widzenia - może jako przestroga?

 

Nie ma nic za darmo - nawet (a zwłaszcza) w promocji.

 

Ta promocja banku była niezłym chwytem marketingowym.

Bank zakładał, że większość kredytobiorców "polegnie" i wskoczy w normalne "oprocentowanie".

I tak zachowuje się dość przyzwoicie, bo nie cofa promocji po jednej wpadce (choć może), tylko po kilku, a "karne oprocentowanie" jest dalej atrakcyjne, w stosunku do innych banków.

 

Ps. I nie zrozumcie mnie źle, ale dużym błędem by było, gdyby jakiś sąd "nakazał" przywrócenie "oprocentowania" promocyjnego, bo to świadczyłoby, że zawartych umów (wszelkich) nie należy przestrzegać.

Edytowane przez sSiwy12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Drodzy forumowicze - w związku z tym , że pojawia się coraz więcej i coraz więcej osób poszkodowanych przez DNB Nord poniżej wrzucam aktualizację jak i namiary na na grupę i kancelarię która prowadzi już spór z nimi. Mam nadzieję, że to trochę Państwu pomoże.

 

o to link do grupy na Facebook’u, która zawiązała z początkiem roku. Członkami jest wiele osób poszkodowanych przez Bank.

Cały czas zachęcają do zrzeszenia się.

 

https://www.facebook.com/groups/1590890124462980/

 

Ostatnia aktualizacja sytuacji jest następująca:

 

Ostatnia informacja płynąca od nich to : rozmowy prowadzone z bankiem zostały zerwane – nie dały pozytywnego rezultatu. Zatem członkowie grupy wraz z Kancelarią Prawną HMK Legal z Warszawy przystępują do przygotowań do wystąpienia na drogę sądową.

Planują również inne działania poza sądowymi, tj. informacja w mediach i inne.

Dlatego też wszystkich poszkodowanych poprzez decyzję DNB NORD , chętnych do wystąpienia na drogę sądową , prosimy o kontakt z Kancelarią HMK Legal .

Podaje adres email: [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

a ja tylko powiem 2 rzeczy:

- zgodnie z umowa bank mogl podniesc marze (nikt Panstwu nie kazal podpisywac takiej umowy, co wiecej trudno bedzie to uchylic [nie jest to zaden koszt ukryty, etc])

- DNB praktycznie wycofalo sie z Polski. Nadal jest w Europie i Stanach. Ja akurat pracuje w firmie wspolpracujacej z DNB w Stanach i podczas nieoficjalnych spotkan jak poruszono ten temat to Stany nie sa zeinteresowane co sie dzieje w Polsce (chociaz dokladniej bym powiedzial- ekipa z ktora pracujemy raczej srednio jest zainteresowana cala Europa ... )

 

I jakos tak sie dziwie - czemu ludzie podpisuja umowe na wiekszosc swojego zycia nie czytajac jej dokladnie i nie przewidujac, ze jezeli jest jakis punkt w umowie to bank moze z niego skorzystac ... Teraz DNB, wczesniej mBank (i nabici - chociaz oni maja jakies argumenty, bo zgodnie z prawem klient ma znac dokladnie koszt kredytu, a podwyzszanie oprocentowania uchwala srednio pasuje do tego przepisu). Do tego czesc osob zaczyna walczyc ze spreadem (jakby od poczatku nie bylo wiadomo, ze spread = wielka niewiadoma [ja probowalem zmusic bank do zapisania w umowie maksymalnej wartosci spreadu - poniewaz tego nie zrobili zrezygnowalem z kredytu walutowego]).

Czasami oplaca sie wziasc troche drozszy kredyt, ale za to BEZ ZADNYCH ukrytych kosztow, cudownych promocji [ktore moga wyjsc bokiem], czy innych uslug ktorych cena moze byc zmieniona w dowolnym momencie (np. koniecznosc posiadania konta, za ktore oplata jest "zgodna z tabelka publikowana przez bank", ale w momenecie podpisywania kredytu = 0zl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale rozumie argumenty - tylko niestety uważam, że większość umów kredytowych jest obarczonych dodatkowymi produktami do których jesteśmy zmuszeni. Rozmawiałam z wieloma osobami pracującymi w banku i twierdzą, że praktyka jest taka że najpierw "dyscyplinują" klienta a dopiero potem pociągają do tak surowych konsekwencji. I niestety wielu z nas nie tylko w sytuacji umowy kredytowej nie przeczyta wszystkich regulaminów, umów itp. I to dotyczy nie tylko banku lecz firm telekomunikacyjnych, internetowych, dostawców energii, gazu, itp. I żadna z tych firm przy kilkudniowym (ba nawet nie raz dłuższym) opóźnieniu nie odcina świadczenia usługi - patrz prąd, gaz, telefon. Edytowane przez Justyna P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest bardzo a to bardzo złożony. Ale niestety banki karzą nam zakładać rachunki żeby założyć lokatę - lokata się kończy a rachunku zazwyczaj zapominamy zamknąć. W takie koszty daje się nabić tysiące ludzi. Ale każdy odpuszcza te 100, 200 zł. :( Większość produktów inwestycyjnych - typu ubezpieczeniowych - wyjście jest tak kosztowne że ludzie w nich TKWIĄ. Oczywiście wyniki papierowe są wspaniałe i zachęcające do kolejnych inwestycji.

I nie każdy szczerze przed sobą przyzna że tak niestety jest. I że każdy z nas tak naprawdę nie raz w życiu dał się nabić w taką butelkę. :yes:

No chyba że nie jest tego świadomy. Albo z uwagi na fakt, że nie wszystkie instytucje TAK KARAJĄ JAK DNB uszło mu to na sucho.

W dodatku ja sama czytam wiele umów i niestety znaczna część z nich jest tak skonstruowana, że bez pomocy prawnika nie jesteśmy wstanie prawidłowo zrozumieć ich treści. Tzn. że zrozumiemy coś innego niż to co jest zapisane. To samo dotyczy wszystkich przepisów. Posadźmy przy stole 3 prawników a będziemy mieli 4 interpretacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm

to może ja jestem dziwny ...

1) lokaty promocyjne mialem z min 8 bankach. W momencie konczenia sie lokaty automatycznie rezygnowalem z konta (nawet jezeli bylo to techniczne) (i doszedl dodatkowy plus - okazywalo sie, ze np. za pol roku znowu bylem nowym klientem i znowu przyslugiwala mi lokata promocyjna ;) )

2) kredyt (w 2006/2007) bralem uwaznie czytajac umowy (w Kredyt Banku bylem pierwsza osoba, ktora przy nich przeczytala umowe [nie dawali jej do domu]. Zajelo to ponad 1h i w ostatniej fazie kolo nas siedziala glowna specjalistka od kredytow i kierownik placowki - bo inni pracownicy mieli problemy z odpowiedzia na pytania)

3) Poniewaz zaden bank nie chcial zapisac max wysokosci spreadu - zrezygnowalem w kredytu w walucie (przewidywalem, ze jak bank bedzie chcial sie albo wycofac z Polski, albo zacznie miec problemy z gotowka to pierwsze co zrobi to drastycznie podniesie spread - a jezeli nie ma zapisanego max w umowie - moze liczyc nawet 1000zl / 1 CHF)

4) Kredyt wzialem w banku teoretycznie z wyzsza marza niz u konkurencji, ale ... z wyraznie zapisanym brakiem oplat dodatkowych (ubezpieczenie murow sam zalatwiam i mam obowiazek dostarczyc, konto na ktore splacam techniczne [wymusilem dopisanie info, ze darmowe], zadnej karty/ubezpieczenia/etc nie mam zapisanej w umowie)

 

I nie - nie jestem prawnikiem (pracuje w IT) ...

Po prostu - trzeba zalozyc, ze kazda instytucja finansowa ma jedno podstawowe zalozenie - ZAROBIC. I ty jako klient musisz uwazac by nie zostac wydym@nym przez nich - dlaczego mam zakladac, ze oni z dobroci serca odpuszcza mi (i mniej zarobia) ?

I teraz odwrocmy sytuacje - co jezeli to bylaby lokata (na 30 lat) a nie kredyt. Z umowa mowiaca, ze bank podwyzsza oprocentowanie lokaty (do konca jej trwania) jezeli bank nie spelni jakiegos tam warunku. Czy Ty jako druga strona umowy byc odpuscil(a) bankowi gdyby nie spelnil warunku, czy walczyla o to by oprocentowanie bylo podwyzszone (bo przeciez tak jest w umowie)? Jestem pewien, ze 99% osob narzekajacych na polityke banku (i probujacych z nim walczyc) by nie odpuscilo (i w razie gdyby bank probowal sie wymigac, to by poszlo do sadu) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jednak jesteś wyjątkowy :)

Nie znam ani jednej osoby, która postępuje w ten sposób. Aczkolwiek w przyszłości pewnie sama tak będę robiła boleśnie doświadczona sytuacjami w jakich się znalazłam.

Poza tym dodałam, że problem jest BARDZO ZŁOŻONY nie można przedstawić tu wszystkich "przewinień".

Ja dodam, że sama byłam wprowadzona nie raz w błąd przez pracowników banku i gonili mnie sami nie wiedząc czego chcą.

Edytowane przez Justyna P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...