Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy mogę zwrócić się o zwrot kosztów rozbudowy sieci wodociągowej?dziwna sytuacja...


aniewa

Recommended Posts

To może i ja podzielę się moimi doświadczeniami. Kupiłem działkę z nowego podziału więc bez mediów. Działki po podziale mają teraz 6 właścicieli. Złożyliśmy wspólny wniosek do gminy o wybudowanie wodociągu. Dodam jeszcze, że działki są przy drodze prywatnej, i w KW tej drogi zapisana jest służebność dla gminy na wybudowanie wodociągu. Gmina obiecała, że w ciągu 2-3 lat wybuduje. Ale jeśli komuś się spieszy to może to zrobić sam. I teraz najważniejsze informacje o budowaniu wodociągu na własny koszt:

właściciel działki MA PRAWO wybudować wodociąg (nikt mu nie może zabronić)jak tylko ma prawo do działki w której ten wodociąg będzie biegł i po wybudowaniu MUSI nieodpłatnie przekazać go gminie. Gmina MOŻE partycypować w kosztach budowy, ale nie MUSI, jest to jest dobra wola. Nieprzekazanie gminie wybudowanego odcinka wodociągu skutkuje tym, że gmina go nie zaopatrzy w wodę, nie będzie konserwować itp. więc de facto pozostanie bezużyteczna rura w ziemi.

Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie: tak, możesz się zwrócić o zwrot kosztów, albo części kosztów rozbudowania, ale to czy gmina się do Twojego wniosku przychyli czy nie to jest jest dobra, albo zła wola.

A gmina w której mieszkasz jest mała, czy duża? Znasz radnego który reprezentuje Twoją miejscowość/osiedle? Pytam, bo w małych, lokalnych społecznościach takie kwestie da się załatwić drogą "nieformalną".

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja podzielę się moimi doświadczeniami. Kupiłem działkę z nowego podziału więc bez mediów. Działki po podziale mają teraz 6 właścicieli. Złożyliśmy wspólny wniosek do gminy o wybudowanie wodociągu. Dodam jeszcze, że działki są przy drodze prywatnej, i w KW tej drogi zapisana jest służebność dla gminy na wybudowanie wodociągu. Gmina obiecała, że w ciągu 2-3 lat wybuduje. Ale jeśli komuś się spieszy to może to zrobić sam. I teraz najważniejsze informacje o budowaniu wodociągu na własny koszt:

właściciel działki MA PRAWO wybudować wodociąg (nikt mu nie może zabronić)jak tylko ma prawo do działki w której ten wodociąg będzie biegł i po wybudowaniu MUSI nieodpłatnie przekazać go gminie. Gmina MOŻE partycypować w kosztach budowy, ale nie MUSI, jest to jest dobra wola. Nieprzekazanie gminie wybudowanego odcinka wodociągu skutkuje tym, że gmina go nie zaopatrzy w wodę, nie będzie konserwować itp. więc de facto pozostanie bezużyteczna rura w ziemi.

Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie: tak, możesz się zwrócić o zwrot kosztów, albo części kosztów rozbudowania, ale to czy gmina się do Twojego wniosku przychyli czy nie to jest jest dobra, albo zła wola.

A gmina w której mieszkasz jest mała, czy duża? Znasz radnego który reprezentuje Twoją miejscowość/osiedle? Pytam, bo w małych, lokalnych społecznościach takie kwestie da się załatwić drogą "nieformalną".

Bzdury piszesz.

Wlasciciel "prywatnego" wodociagu niczego nie MUSI przekazywac gminie, a juz w szczegolnosci nieodplatnie. Takie wymagania zakladu wodociagowego to ich widzimisie, i/lub proba przerzucenia kosztow na konsumetna. I sa to dzialania regularnie karane przez UOKiK.

 

To jest tylko warunek gminy/zakladu wodociagowego. Prawo/ustawa nie zabrania zeby czesc sieci wodociagowej byla prywatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tylko warunek gminy/zakladu wodociagowego. Prawo/ustawa nie zabrania zeby czesc sieci wodociagowej byla prywatna.

 

Łapiesz za słowa, ok - prawo nie zabrania żeby część wodociągu była prywatna - tylko wtedy do takiego "prywatnego" wodociągu żadna gmina czy zakład wodociągowy nie dostarczy wody ... to taki mały szczegół. Ale racja wodociąg będzie suchy, ale prywatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zakupem działki dowiadywalem się jak wygląda wybudowanie wodociągu na własny koszt. W 3 gminach uzyskałem podobne odpowiedzi tzn. zwrot 30-50% kosztów i przekazanie wodociągu na rzeczy gminy. Po prostu gmin nie stać na zwracanie całych kosztów i nawet sąd nie zmusi gminy żeby zapłaciła za mój wodociąg 100% jeśli gmina nie ma na to kasy. Pani z wydziału inwestycji od razu poinformowała że nie stać ich na zwrócenie całych kosztów, że zwrócą tylko 30% więc muszę mieć tego świadomość zanim się zdecyduje budować. I po wybudowaniu muszę za 30% wartości przekazać gminie bo w nie swoją rurę nie będą wpuszczać wody. To nie jest złośliwość czy zła wola urzędnika tylko brak kasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można próbować odzyskać kasę w rachunkach za wodę. Czasem może to potrwać ale lepiej, żeby wnuki miały wodę za darmo, niż inwestować w czyjąś własność (wodociąg).

A jeśli wodociągi są gminne (choć teraz to powinny być odrębne spółki) to pokusił bym się nawet o odliczanie wszelkich danin na rzecz gminy.

Ktoś miał taki przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja opiszę sprawę wodociągu w mojej wsi - do mojej chałupy. Kupiłem dom już w wodą. Po czasie dowiedziałem się że mam (i 2-3 sąsiadów) wodę z "prywatnego" wodociągu. Jeden z sąsiadów (pierwszy się budował) wybudował wodociąg bo Gmina nie miała pieniędzy mimo że wg MPZ tam woda "już winna" być. Projekt, budowa była realizowana przez gminna spółkę wodociągową - ZUK. Sąsiad (właściciel wodociągu) chciał przekazać Gminie /ZUKowi ten wodociąg nieodpłatnie (!!!). ZUK nie chciał go przyjąć na stan mimo że go eksploatował (dostarczał wodę). Ostatnio ponownie wystąpił o odstąpienie za symboliczna złotówkę. Okazał się że ZUK by przejął wodociąg ... ale nie może. Jakieś względy księgowe. Ale w poprzednim miesiącu była jakaś kontrola tego ZUKu (nie pamiętam jaki organ) który nakazał ... wykupienie przez ZUK (Gminę) wszystkich prywatnych wodociągów. I sąsiad zamiast złotówki dostanie trochę więcej.

 

Sieci wodociągowe, kanalizacyjne są to zadania własne Gminy i nie mogą być cedowane na osoby trzecie. Nawet za zgodą, kosztem tych osób trzecich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czasie dowiedziałem się że mam (i 2-3 sąsiadów) wodę z "prywatnego" wodociągu.

Nie chce ale musze napisac, ze "kłamiesz". Nie mozesz miec wody z prywatnego wodociagu, bo kolega kemot_p napisał, ze do takiego "prywatnego" wodociągu żadna gmina czy zakład wodociągowy nie dostarczy wody

;-) :p

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łap za słowa, kolego. Powinienem napisać, żadna, z którą się kontaktowałem. Zadowolony? ;)

Rzeczywiście, może w małych, wiejskich gminach takie praktyki się dzieją.

Nie lapie za słowa, tylko za nieprawdziwe kategoryczne stwierdzenia.

Gmin w PL jest 2500, sprawdziles 3 ale juz wysnuwasz ogolne wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Tak czy inaczej, ciekawa sytuacja, którą opisał OldDiver. Ciekawe, czy jak taki wodociąg będzie miała awarię, to gmina również prywatną własność za publiczne pieniądze będzie naprawiać?

Ide o zaklad ze zalezy od gminy/zakladu wodociagowego, gdy wode puscili ale przejac nie chca/nie moga.

Te awarie to dosyc abstrakcyjne i teoretyczne zagadnienie. To nie sa 30-letnie zeliwne rury. Jak budowa nie byla spaprana to awarie to rzadkosc.

 

 

U mnie jest np tez ciekawy kwiatek. Mam na swojej posesji, studnie zaworowa kanalizacji podcisnieniowej. Gmina ponoc nie chciala zeby studnie byly w drodze, bo zdarzaly sie sytuacje w kraju ze zawory ze studni w drodze ginely. Jak ktos se musial "prywatnie" zbudowac kanalizacje, a system byl podcisnieniowy, to lepiej pod....lic ze studni w sasiedniej drodze niz kupowac zawor za kilkanascie tysiecy PLN.

I teraz. Studnia zaworowa jest wlasnoscia gminy. Ale na moim terenie. Sluzebnosci w KW nie ma. Do studni formalnie bedzie kiedys podpietych 2-3 sasiadow.

Ja se nie przypominam, zebym zgode na to podpisac nawet nie notarialna.

 

Reasumujac, przepisy sa tak niedokladnie zdefiniowane, ze dowolnosc pelna. I kazda gmina robi co chce.

I jeszcze w kwestii placenia za budowe wodociagu przez mieszkancow.

Wodociagi i kanalizacja to zadania wlasne gminy. Twierdza ze nie maja kasy i musimy placic.

A co by bylo jakby powiedzieli ze nie maja kasy na .... szkole. I rodzice musza placic 100PLN na miesiac za kazde dziecko w szkole. Juz widze co by sie dzialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...