Wyłączenie z ogrzewania piętra domu

[kamil94]

Witam!

Sprawa dotyczy piętrowego domu (piwnica, parter, piętro, strych) zbudowanego w latach 60./70. Dom jest nieocieplony, ma stare i nieszczelne okna i drzwi. Planujemy wymianę okien na PCV, ale z braku funduszy tylko na parterze. Dom ogrzewany jest kotłem CO umieszczonym w piwnicy. W tej chwili mieszka w nim jedna osoba i rozważamy wyłączenie piętra domu z ogrzewania (nie stać nas na regularne ogrzewanie całego domu do wystarczającej temperatury). Chcemy zamontować dodatkowe drzwi oddzielające na parterze i zakręcić grzejniki na piętrze. Czy można to zrobić bez szkody dla domu? Tzn. czy nie spowoduje to pojawienia się wilgoci na piętrze ani jakichś innych konsekwencji? Może mają państwo jakieś inne, lepsze pomysły? Z góry dziękuję za wszystkie porady.

Edytowane 8 Lutego 2015 przez kamil94

[BrodowskiG]

jakby sie dalo spuścić z góry wodę to możnaby rozlożyć wełne na stropie i izolacja byłaby w cenie materiału a do tego proste do zrobienia

jakas wentylacja powinna byc ale na pietrze to raczej nie ma skad ciągnąć wilgoć

[kamil94]

Nie wiem czy po spuszczeniu wody będzie obieg...

[adam_mk]

Postawić piętra "na przetrwanie" na jakie +5 do +8stC.

Koszt mały, roboty (i kosztów materiałowych) zero.

Poprzykręcać kaloryfery ostro, aby na pietrze nie miało jak zamarznąć.

Te drzwi to dobry pomysł.

Metoda - odwracalna, jakby się zjazd rodzinny zrobił.

 

Adam M.

[kamil94]

Postawić piętra "na przetrwanie" na jakie +5 do +8stC.

Koszt mały, roboty (i kosztów materiałowych) zero.

Poprzykręcać kaloryfery ostro, aby na pietrze nie miało jak zamarznąć.

Te drzwi to dobry pomysł.

Metoda - odwracalna, jakby się zjazd rodzinny zrobił.

 

Adam M.

 

To wydaje mi się bardziej sensowne, tylko jeszcze sprawa tego przykręcania: tam są takie stare zawory, jak w kranie (przepraszam, nie wiem jak je nazwać), czy trzeba by je wymienić na jakieś termostaty?

[BrodowskiG]

jak zakręcisz całkowicie to przez strop pewnie tyle ciepła ucieknie że i tak będzie na plusie

[kamil94]

jak zakręcisz całkowicie to przez strop pewnie tyle ciepła ucieknie że i tak będzie na plusie

 

Też prawda Czyli nie powinno się stać nic złego?

Edytowane 8 Lutego 2015 przez kamil94

[adam_mk]

Jak się wściekłe mrozy zrobią, to odkręcisz JEDEN. Ten najbardziej centralnie umieszczony.

Rozumiem, ze czasem możesz tam wpaść na kontrolę tego termometru, co go na jakim stole zostawisz?

 

Adam M.

[kamil94]

Tak tak, z tym nie będzie problemu Dziękuję za odpowiedzi

[piciek]

To wydaje mi się bardziej sensowne, tylko jeszcze sprawa tego przykręcania: tam są takie stare zawory, jak w kranie (przepraszam, nie wiem jak je nazwać), czy trzeba by je wymienić na jakieś termostaty?

Generalnie jest szansa, że te stare da się ruszyć i przykręcić. Jest też szansa niestety, ze jak je ruszysz to zaczną cieknąć. Wtedy będzie potrzebna wymiana. ale póki co zaryzykowałbym zakręcanie starych (bez zbędnych kosztów).