Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

czyli 20 kWh, żeby podbić o jeden stopień. masz chyba 1400 kWh na ogrzewanie wg OZC. gdybyś tak podbijał o 1*C codziennie to wystarczy Ci energii z OZC na 70 dni grzania ;)

 

Dobrze wiesz, że co innego zapotrzebowanie a co innego obciążenie. Bardziej do mnie przemawia wyliczone 18W/m2. W te 10kWh/m2/rok coś nie chce mi się wierzyć. Bardziej nastawiam się na 15kWh/m2/rok.

 

a ściany też mają swoją pojemność cieplną. zakładam 10 kWh/1*C. czyli w sumie 30 kWh/*C sam dom.czyli, żeby obniżyć wewnątrz temperaturę na noc o 2*C musi Twój dom stracić 60 kWh. to się może udać tylko w największe mrozy, bez słońca i bez mieszkańców i to przez całą dobę, a nie w ciągu dnia ;)

 

To prawda. Może tak być. Wtedy tym bardziej nie będzie sensu grzać w nocy w 2 taryfie.

Dla domów o małej masie akumulacyjnej trzeba częściej dostarczać energię. Ja planuję zrobić tzw. optymalną wartość akumulacji i jak widać to 20 cm betonowej posadzki i wewnętrzne ściany z SILKI są już wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dodam tylko, że o zyskach słonecznych dużo już się pisało, i np. perm jest przekonany, że mając akumulację nie można przegrzać zimą od słońca budynku. Coś w tym jest. A na pewno jest tak w tradycyjnych budynkach. Poza tym zyski (jednak dość krótkie zimą, do godz. 14 max 15 od stycznia) + dogrzanie można zgrać czasowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam nadzieję, że jak zamieszkasz to będziesz dzielić się wrażeniami, których na tym forum praktycznie brak.

 

A nawet nie mam wyjścia:). Mam to zobowiązanie wpisane w umowę pokonkursową. Tzn niekoniecznie tu na forum, ale będzie monitoring parametrów i zużycia energii, do udostępnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że o zyskach słonecznych dużo już się pisało, i np. perm jest przekonany, że mając akumulację nie można przegrzać zimą od słońca budynku. Coś w tym jest.

 

perm pisze różne rzeczy, ale nie koniecznie muszą pokrywać się z prawdą. Bardziej zawierzyłbym Imrahilowi, bo on buduje dom mocno masywny bliski pasywnemu.

Niestety, mało jest ludzi, którzy mogą coś w tym temacie napisać na bazie własnych doświadczeń.

Edytowane przez Barth3z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perm pisze różne rzeczy, ale nie koniecznie muszą pokrywać się z prawdą. Bardziej zawierzyłbym Imrahilowi, bo on buduje dom mocno masywny bliski pasywnemu.

Niestety, mało jest ludzi, którzy mogą coś w tym temacie napisać na bazie własnych doświadczeń.

Akurat jeżeli chodzi o akumulację to mieszkałem w takim domu i nawet w lecie nie było w nim gorąco, o zimie nie wspomnę. Od promieni słonecznych jednak wyposażenie się nagrzewa a od tego powietrze. Przy dużych przeszkleniach czuje się ciepło. Trzeba się przed tym chronić w lecie. Bardzo szybko jednak temperatura, dzięki akumulacji wraca do normy.

Uważam Barth, że skręcasz w złą stronę. Chcesz mieć sterowanie temperaturą zminimalizuj akumulację. Nie da się pogodzić jednego i drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeżeli chodzi o akumulację to mieszkałem w takim domu i nawet w lecie nie było w nim gorąco, o zimie nie wspomnę. Od promieni słonecznych jednak wyposażenie się nagrzewa a od tego powietrze. Przy dużych przeszkleniach czuje się ciepło. Trzeba się przed tym chronić w lecie. Bardzo szybko jednak temperatura, dzięki akumulacji wraca do normy.

Uważam Barth, że skręcasz w złą stronę. Chcesz mieć sterowanie temperaturą zminimalizuj akumulację. Nie da się pogodzić jednego i drugiego.

 

Sądzisz, że pomysł grzania w godzinach 14:00-16:00 mocą 100W/m2 jest zły ? Dlaczego ? Co zyskam grzejąc mocą 20W/m2 ? Komfort, oszczędności ? Nie.

 

Masę akumulacyjną w postaci 20 cm betonowej podłogi i ścian wewn. z SILKI potrzebuję po to, żeby nie włączać ogrzewania po jednym czy dwóch chłodniejszych dniach we wrześniu. nydar pisał, że przy jego jedynie 5cm wylewce anhydrytowej musiał grzać w sierpniu jak temp. spadała do blisko 8oC. To była dla mnie cenna informacja. Potrzebuję zatem "jakiś" poziom akumulacji. Uważam, że te 20cm podłogi i silka są optymalnym rozwiązaniem dla zachowaniu równowagi pomiędzy czasem reakcji a akumulacją w domu pasywnym. Do tego umiejętne sterowanie i mamy zapewniony optymalny komfort.

 

Nie sądzisz, że lepiej pozwolić wychłodzić dom w czasie, w którym nie potrzebujesz ogrzewania (noc oraz podczas pracy/szkoły) i przygotować się na przyjęcie ewentualnych zysków słonecznych ? I nie mam tutaj na myśli skrajnych temperatur i wychładzania 3-4oC/dobę. Wystarczą nawet te 2oC, dzięki którym będę miał o te 2oC mniej przegrzane powietrze.

 

Wolę mieć "przegrzane" powietrze o 4oC od temp. 20oC, niż od 22oC (a taką bym musiał utrzymywać przy 20W/m2). Daje to zarówno oszczędności (marne) ale przede wszystkim komfort.

 

Jaki jest sens budować dom pasywny wystawiony na południe z podłogówką utrzymującą stałą dobową temperaturę ? Po co mi wtedy te zyski słoneczne, które nic oprócz problemów nie dają ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłoga o stałej temperaturze to co innego niż stała temperatura zasilania podłogówki wodnej.

 

Zyski słoneczne od promieniowania rozgrzewają głównie ciemne przedmioty, a dopiero pośrednio resztę. Jeśli wnętrze jest jasne, to duża część tego promieniowania odbija się i wylatuje z powrotem przez okna nie przegrzewając wnętrza. Jeśli jednak coś zostanie złapane na jakiejś ciemnej powierzchni, to rozgrzeje się od tego powietrze, potem odwróci gradient i podłoga nie będzie miała jak wypromieniować swojej energii i termostat wyłączy kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz, że pomysł grzania w godzinach 14:00-16:00 mocą 100W/m2 jest zły ? Dlaczego ? Co zyskam grzejąc mocą 20W/m2 ? Komfort, oszczędności ? Nie.

 

Masę akumulacyjną w postaci 20 cm betonowej podłogi i ścian wewn. z SILKI potrzebuję po to, żeby nie włączać ogrzewania po jednym czy dwóch chłodniejszych dniach we wrześniu. nydar pisał, że przy jego jedynie 5cm wylewce anhydrytowej musiał grzać w sierpniu jak temp. spadała do blisko 8oC. To była dla mnie cenna informacja. Potrzebuję zatem "jakiś" poziom akumulacji. Uważam, że te 20cm podłogi i silka są optymalnym rozwiązaniem dla zachowaniu równowagi pomiędzy czasem reakcji a akumulacją w domu pasywnym. Do tego umiejętne sterowanie i mamy zapewniony optymalny komfort.

 

Nie sądzisz, że lepiej pozwolić wychłodzić dom w czasie, w którym nie potrzebujesz ogrzewania (noc oraz podczas pracy/szkoły) i przygotować się na przyjęcie ewentualnych zysków słonecznych ? I nie mam tutaj na myśli skrajnych temperatur i wychładzania 3-4oC/dobę. Wystarczą nawet te 2oC, dzięki którym będę miał o te 2oC mniej przegrzane powietrze.

 

Wolę mieć "przegrzane" powietrze o 4oC od temp. 20oC, niż od 22oC (a taką bym musiał utrzymywać przy 20W/m2). Daje to zarówno oszczędności (marne) ale przede wszystkim komfort.

 

Jaki jest sens budować dom pasywny wystawiony na południe z podłogówką utrzymującą stałą dobową temperaturę ? Po co mi wtedy te zyski słoneczne, które nic oprócz problemów nie dają ?

Wiesz w czym problem. To już widać jak na dłoni. Dom pasywny to skomplikowany mechanizm grzewczo-chłodzący (skomplikowany w sensie zaprojektowania i precyzyjnego działania). Nie bardzo jest jak ominąć którykolwiek z elementów tego systemu.

Jedno co wiem czytając Widackiego i podobne to, że projektowanie takiego domu przypomina układanie puzzle - każdy element musi pasować. Ty właśnie musisz wszystkie elementy układanki umieścić na miejscu nie mając odpowiedniej wiedzy i doświadczenia (pytanie kto je ma :) ).

 

W domach pasywnych wykorzystuje się akumulację (dużo jej nie trzeba) do stabilizowania warunków czyli, między innymi do łagodzenia skutków dużego nasłonecznienia. Ty jednak, z jednej strony chcesz ją mieć, z drugiej chcesz ją przezwyciężyć działając dużą mocą. Jak sobie wyobrażasz działanie tego? Jak będziesz tym sterował? Nagrzanie 20 cm trochę trwa a ty będziesz chciał szybko. Zanim odczujesz to w powietrzu temperatura wylewki będzie już spora. Jak to schłodzisz?

Może odetnij się od tej akumulacji na tyle by działała ale by jednocześnie temperaturę powietrza dało się podnieść dosyć szybko. 2 cm EPS na wylewce? Na to ślepa podłoga np z OSB i podłogówką na tym? Może to będzie kompromis którego szukasz? Nie lepiej jednak mieć tę akumulację, w tym podłogówka lub kabelki o niedużej mocy dla podtrzymania stałej temperatury i do tego farelka by szybko dogrzać? Oszczędności na okresowym niegrzaniu w twoim domu będą śmiesznie małe. Warto się w to bawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast farelki lampa kwarcowa. Z przesyłką dałem niecałe 70zł za dwie 2x400W i są to klasyczne promienniki podczerwieni. MOMENTALNIE rozgrzewają się od tego ciemne obiekty, a przy tym może być i przewiew, a i tak jest ciepło, no i nie hałasują. Za tą cenę do warsztatu nawet dużego, przy stanowisku roboczym rewelacja. W domu też OK, ale trzeba kupić jakieś solidniejsze.

 

A podłoga o stałej temperaturze to chyba najlepsze rozwiązanie. Jak ktoś chce mieć miejsce na zyski słoneczne, to niech ustawi taką podłogę na 20 stopni w dni słoneczne, a np. 22stopnie w dni pochmurne. Potrzeba do tego sterownik z parsowaniem danych z internetu, ale nie jest to drogie - samorobny wyjdzie taniej od prostych termostatów pokojowych, bo można to zrobić za jakieś 400-500zł na gotowo, dla kilkunastu stref.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża masa daje dużą bezwładność. Słońce przy takim założeniu w domu pasywnopodobnym ,to absurd. Słpńce tak ale w dedykowanych odbiornikach ,a nie przez okna,które z masą są niesterowalne.
Dom pasywny to jakieś dziwo. Im więcej czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to siłowanie się na pasywność większego sensu nie ma z punktu widzenia inwestora.

Gdziekolwiek piszą o takim domu to wiedza specjalistów załamuje się gdy przychodzi do opisania systemu grzewczo-chłodzącego. Takie "pierdu, pierdu". Może to, może tamto. Okna otwierać by schłodzić i podobne :) Dom pasywny to poroniony pomysł.

Z drugiej strony, patent Brzęczkowskiego na dom o małym zużyciu energii i na zmianę grzaniu i chłodzeniu przez cały rok jest jeszcze bardziej kuriozalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom pasywny to jak sala koncertowa, kiedy normalnemu człowiekowi wystarcza płyta CD i słuchawki. Wychodzi znacznie taniej, a zwykłe ucho i tak nie zauważy braku tonów 18kHz.

 

Dom pasywny to luksus dla bogatych, a nie opcja dla oszczędnych. A jak bogaty bez grzania będzie miał nieprzyjemnie, to zamontuje promiennik podczerwieni:

 

http://grzejemy.pl/pl/p/Elektryczny-promiennik-podczerwieni-ES-500-HO-z-rama-500-W/803

 

i otworzy okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom pasywny to jakieś dziwo. Im więcej czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to siłowanie się na pasywność większego sensu nie ma z punktu widzenia inwestora.

Gdziekolwiek piszą o takim domu to wiedza specjalistów załamuje się gdy przychodzi do opisania systemu grzewczo-chłodzącego. Takie "pierdu, pierdu". Może to, może tamto. Okna otwierać by schłodzić i podobne :) Dom pasywny to poroniony pomysł.

Z drugiej strony, patent Brzęczkowskiego na dom o małym zużyciu energii i na zmianę grzaniu i chłodzeniu przez cały rok jest jeszcze bardziej kuriozalny.

 

Poroniony? Dla mnie to idea 15kWh/m2 i mniej . Osiągnąć to można w cenie typowego domu energooszczędnego wykorzystując całe ciepło odpadowe domu . Mówią,że to już nie pasywny ,ale mam to tam . Interesuje mnie wskaźnik <15kWh/m2.A czy to pasywny czy nie to mało istotne bo 15kWh x 140m2 daje konkretną ilość za konkretną cenę 1kWh. W szyszkach wychodzi dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poroniony? Dla mnie to idea 15kWh/m2 i mniej . Osiągnąć to można w cenie typowego domu energooszczędnego wykorzystując całe ciepło odpadowe domu . Mówią,że to już nie pasywny ,ale mam to tam . Interesuje mnie wskaźnik <15kWh/m2.A czy to pasywny czy nie to mało istotne bo 15kWh x 140m2 daje konkretną ilość za konkretną cenę 1kWh. W szyszkach wychodzi dobrze.
Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi o zasady projektowania takich domów. Fajnie pisać o wykorzystaniu zysków słonecznych przez okna ale niewielu wie jak to zrobić, by domu przy okazji nie przegrzać. Nie wiadomo czym to grzać, czym chłodzić. Pomysł na ciepło odpadowe to niewątpliwie interesująca opcja. Trzeba to jeszcze obrócić w ciało. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi o zasady projektowania takich domów. Fajnie pisać o wykorzystaniu zysków słonecznych przez okna ale niewielu wie jak to zrobić, by domu przy okazji nie przegrzać. Nie wiadomo czym to grzać, czym chłodzić. Pomysł na ciepło odpadowe to niewątpliwie interesująca opcja. Trzeba to jeszcze obrócić w ciało. :)

 

Bez przesady. To nie wizja, tylko budynki, które powoli powstają. Budują się i jak ktoś chce- to znajdzie takiego sąsiada. Ja znalazłam, nie koło siebie, ale obok moich rodziców. Jest z kim wymieniać poglądy, albo za chwilę będzie, jak już ci, co zbudowali, będą mieli doświadczenia i spostrzeżenia, pomieszkają trochę. Na jednym ze świeżych filmów na murator.tv jest dom NF 15, który niedawno przeszedł próbę szczelności, pewnie za chwilę będzie zamieszkany. Z tego, co słyszałam, to nie było specjalnych problemów przy próbie, poszło dość gładko. Czyli da się. A co dalej, zapewne się dowiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłoga o stałej temperaturze to co innego niż stała temperatura zasilania podłogówki wodnej.

 

Chodzi o taką temp. podłogi, która utrzyma 22oC w domu.

 

Zyski słoneczne od promieniowania rozgrzewają głównie ciemne przedmioty, a dopiero pośrednio resztę. Jeśli wnętrze jest jasne, to duża część tego promieniowania odbija się i wylatuje z powrotem przez okna nie przegrzewając wnętrza. Jeśli jednak coś zostanie złapane na jakiejś ciemnej powierzchni, to rozgrzeje się od tego powietrze, potem odwróci gradient i podłoga nie będzie miała jak wypromieniować swojej energii i termostat wyłączy kable.

 

Będę miał ciemną posadzkę.

 

W domach pasywnych wykorzystuje się akumulację (dużo jej nie trzeba) do stabilizowania warunków czyli, między innymi do łagodzenia skutków dużego nasłonecznienia. Ty jednak, z jednej strony chcesz ją mieć, z drugiej chcesz ją przezwyciężyć działając dużą mocą. Jak sobie wyobrażasz działanie tego? Jak będziesz tym sterował? Nagrzanie 20 cm trochę trwa a ty będziesz chciał szybko. Zanim odczujesz to w powietrzu temperatura wylewki będzie już spora. Jak to schłodzisz?

 

perm, kurde ... odpowiednie ulokowana czujka temperatury i sprawdzenie bezwładności tej podłogi określi mi precyzyjnie jakie powinny być nastawy i kiedy włączać. Nie przegrzeję. Jedynie ten czas reakcji, który szacuję może być i 4 godziny.

 

Może odetnij się od tej akumulacji na tyle by działała ale by jednocześnie temperaturę powietrza dało się podnieść dosyć szybko. 2 cm EPS na wylewce? Na to ślepa podłoga np z OSB i podłogówką na tym? Może to będzie kompromis którego szukasz? Nie lepiej jednak mieć tę akumulację, w tym podłogówka lub kabelki o niedużej mocy dla podtrzymania stałej temperatury i do tego farelka by szybko dogrzać? Oszczędności na okresowym niegrzaniu w twoim domu będą śmiesznie małe. Warto się w to bawić?

 

Odcinać się od akumulacji ?! Bezsensu. A zamiast farelki - ppci ;) Poza tym pisałem, że w głównej mierze chodzi o komfort.

 

A podłoga o stałej temperaturze to chyba najlepsze rozwiązanie. Jak ktoś chce mieć miejsce na zyski słoneczne, to niech ustawi taką podłogę na 20 stopni w dni słoneczne, a np. 22stopnie w dni pochmurne. Potrzeba do tego sterownik z parsowaniem danych z internetu, ale nie jest to drogie - samorobny wyjdzie taniej od prostych termostatów pokojowych, bo można to zrobić za jakieś 400-500zł na gotowo, dla kilkunastu stref.

 

Jest coś takiego: https://nest.com/uk/thermostat/installation/ Co więcej, potrafi się uczyć i z czasem potrafi pokazać ile czasu będzie trwało podniesienie temp. o np. 2oC.

 

Dom pasywny to jakieś dziwo. Im więcej czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to siłowanie się na pasywność większego sensu nie ma z punktu widzenia inwestora.

Gdziekolwiek piszą o takim domu to wiedza specjalistów załamuje się gdy przychodzi do opisania systemu grzewczo-chłodzącego. Takie "pierdu, pierdu". Może to, może tamto. Okna otwierać by schłodzić i podobne :) Dom pasywny to poroniony pomysł.

Z drugiej strony, patent Brzęczkowskiego na dom o małym zużyciu energii i na zmianę grzaniu i chłodzeniu przez cały rok jest jeszcze bardziej kuriozalny.

 

Im bardziej brnę w tą pasywność tym bardziej się przekonuję, że to rzeczywiście poroniony pomysł ... Wystarczy odjąć izolacji i dać PC +PV z dofinansowania i po sprawie. Po co się tak męczyć? Nawet coś takiego jak ogrzewanie stanowi nie lada wyzwanie.

 

Dom pasywny to jak sala koncertowa, kiedy normalnemu człowiekowi wystarcza płyta CD i słuchawki. Wychodzi znacznie taniej, a zwykłe ucho i tak nie zauważy braku tonów 18kHz.

 

Dom pasywny to luksus dla bogatych, a nie opcja dla oszczędnych.

 

To prawda. Póki co naczytałem się mnóstwo teorii jak taki dom zbudować. Ale jak w takim domu żyć komfortowo, sterować ogrzewaniem itp. tego nikt nie pisze. Więc Panie Tusk: jak żyć, jak żyć ? :p

Edytowane przez Barth3z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poroniony? Dla mnie to idea 15kWh/m2 i mniej . Osiągnąć to można w cenie typowego domu energooszczędnego wykorzystując całe ciepło odpadowe domu .

 

czyli np. budować NF30 i 15 odzyskać ? No i takie rozwiązanie jest słuszne.

 

Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi o zasady projektowania takich domów. Fajnie pisać o wykorzystaniu zysków słonecznych przez okna ale niewielu wie jak to zrobić, by domu przy okazji nie przegrzać. Nie wiadomo czym to grzać, czym chłodzić.

 

Właśnie o to chodzi. Próbuję na siłę znaleźć rozwiązanie, które uzasadni sens budowy domu pasywnego, ale nie wychodzi. Póki co, budowa domu pasywnego nie daje żadnych oszczędności względem np. NF30, bo wychodzi na to, że i do pasywnego i do NF30 trzeba wsadzić podoobny sytem grzewczy, z tym że w pasywniaku będą większe wahania temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcesz dużych wahań temperatury i mieć ciepło pod stopami, to nie rezygnuj z akumulacji (silikaty, wylewka), ale odetnij od niej ogrzewanie. zrób nadmuchowe lub podczerwień (ewentualnie grzejniczki, konwektory, farelki). na podłogę daj drewno. naprawdę jest ogromna różnica w odbiorze w stosunku do paneli. ściany i wylewka będą akumulowały nadmiary od słońca i innych zysków a nie od ogrzewania podłogowego. ogrzewanie będzie działało tyle wtedy kiedy potrzebne. ale wtedy odpada pompa ciepła (poza klimatyzatorem)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli da się. A co dalej, zapewne się dowiemy.

 

To, że się da wybudować dom pasywny, to chyba nikt nie podważa. Ważne co dalej.

 

Zapytałem autora projektu parterowego domu pasywnego:

http://www.dom-pasywny.com/projekty-pracowni/dom-pasywny-w-bielawie/

http://www.passivhausprojekte.de/#d_2455

jak wygląda sterowanie ogrzewaniem podłogowym w tak masywnym domu.

Odpowiedział:

"Kwestia czasu reakcji płyty fundamentowej jest najtrudniejszym problemem w tego typu rozwiązaniach. Nie ma na ten temat oprogramowania i gotowych schematów. Jest tylko niewiele literatury. Każda z firm oferujących systemowe płyty ma swoje pilnie strzeżone "patenty" i procedury wykonywania takich obliczeń.

 

Dla potrzeb indywidualnie projektowanych płyt jakie oferujemy klientom (bez potrzeby stosowania rozwiązań systemowych) opracowaliśmy swój własny program do obliczeń. Opracowaliśmy też odpowiedni sposób sterowania płyty.

Wypracowanie tych rozwiązań kosztowało bardzo dużo czasu i pieniędzy. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcesz dużych wahań temperatury i mieć ciepło pod stopami, to nie rezygnuj z akumulacji (silikaty, wylewka), ale odetnij od niej ogrzewanie. zrób nadmuchowe lub podczerwień (ewentualnie grzejniczki, konwektory, farelki). na podłogę daj drewno. naprawdę jest ogromna różnica w odbiorze w stosunku do paneli. ściany i wylewka będą akumulowały nadmiary od słońca i innych zysków a nie od ogrzewania podłogowego. ogrzewanie będzie działało tyle wtedy kiedy potrzebne. ale wtedy odpada pompa ciepła (poza klimatyzatorem)

 

To jest jedyna w miarę słuszna propozycja. Ale obawiam się ogrzewania nadmuchowego. Nie znam nikogo, kto w takim domu mieszka. A system już taki oglądałem: http://www.hvacr.pl/sterowanie-strefowe-i-wifi-w-nowych-klimatyzatorach-kanalowych-firmy-samsung-4104

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...