Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chcę wykończyć poddasze użytkowe płytami G-K, wiem że najlepiej byłoby zrobić stelaż stalowy przymocowany na wieszakach do więźby, ale wkurza mnie taka ilość stali i być może niepotrebnej roboty, przesież w domach kanadyjskich nie robi się konstrukcji z profili stalowych i spoiny nie pękają?

 

DANE:

Dach ma konstrukcję krokwiowo-jętkową (b. solidną) i jest pokryty dachówką cementową. Ocieplenie z wełny; folia izolacyjna (wewnętrzna) już jest przybita do krokwi.

 

CO CHCĘ ZROBIĆ:

Tam gdzie się tylko da przykręcić płyty G-K bezpośrednio do krokwi, kładąc je poprzecznie. Wszystkie połączenia płyt (między krokwiami) przykręcić do desek (wytnę takie kawałki, które zmieszczą się między krokwiami i najpierw przykręcę do jednej płyty, a potem przyłożę drugą).

 

PYTANIE:

Czy ktoś ma doświadczenie typu: widziałem 15 domów gdzie przykręcano płyty do krokwi i wszędzie potem pęka na spoinach? A może odwrotnie?

No niby tak, ale:

- schnie już dość długo (dwa lata)

- jest mocna obciążona (dachówka cementowa)

- no a co z tymi domami kanadyjskimi - wszędzie pęka?

Jest jeszcze pytanie innego rodzaju - jak wysokie masz krokwie - czyli ile planujesz dać ocieplenia wełną? Bo jesli mniej niż 20 cm to nie radziłbym kręcić płyt do krokwi (abstrahując od tego że uważam iż bedzie pękać - zmiany obciążenia dachu wskutek zalegającego i topniejącego śniegu, siła ssąca wiatru mimo ciężkiej dachówki potrafi wyginać krokwie jak chce)

Wełny jest 18 cm i to wystarcza (było ciepło przez dwie ostatnie zimy).

 

No a co z tymi kanadyjczykami? Czy tam wszystko pęka? (Bo u mojego znajomego i owszem).

Można ale lepiej położyć na ruszcie. Wścianach panują trochę inne warunki i płyty tak bardzo nie pracują a poza tym duże znaczenie ma położenie i szpachlowanie płyt.

A jak przykręcić G-K na skosach? Tam sobie nic nie podwiesze...

Mam krokwie 18 cm, w środku będzie 15 cm wełny.

Zamierzam przykręcić na to 5 cm profile metalowe, między nie włożyć jeszcze 5cm wełny, folia i do tych profili przykręcić płyty K-G.

Czy myślicie, że prawdopodobieństwo pękania będzie mniejsze?

Czy może stosuje się jakieś inne tricki...?

Jeśli profile są na oryginalnych wieszakach, płyty z połączeniem ślizgowym do ścian, szpachlowane odpowiednimi masami to albo nie będzie pękac, albo pękanie będzie maksymalnie zminimalizowane. To mogę potwierdzić empirycznie, na przykładzie naszego domku.

Przepraszam, przepraszam, ale to mój wątek i proszę mi tu nie pisać o stalowym ruszcie :wink:

Choć to ciekawe, bo widać że pakując kupę stali na superwieszakach, też nie ma 100% pewności, że nie pęknie!

A jak przykręcić G-K na skosach? Tam sobie nic nie podwiesze...

Podwiesisz. Są wieszaki pod nazwą ES. Przykręca się je do krokwi a do nich przykręca profile sufitowe małymi wkretami samowiercącymi (tzw. pchełkami). Proste jak drut....

A jak przykręcić G-K na skosach? Tam sobie nic nie podwiesze...

Podwiesisz. Są wieszaki pod nazwą ES. Przykręca się je do krokwi a do nich przykręca profile sufitowe małymi wkretami samowiercącymi (tzw. pchełkami). Proste jak drut....

 

Tak, tylko czy sobie skosów nie obniżę przez zbyt mocno... ? :-?

Obniżysz o jakieś 2,5 cm wysokości profila i drugie tyle wieszaka (nie musisz wykorzystywać całej jego długości, bo to co będzie za długie po prostu odegniesz). Razem 5 cm. To chyba nie tak dużo? Ja własnie tak mam i nie sprawiło mi to kłopotu.
Przepraszam, przepraszam, ale to mój wątek i proszę mi tu nie pisać o stalowym ruszcie :wink:

Choć to ciekawe, bo widać że pakując kupę stali na superwieszakach, też nie ma 100% pewności, że nie pęknie!

Bo pękac będzie zawsze. Tylko jak dobrze wykonasz sufit, to nie będzie tych pęknięć widać. Albo będa tak cienkie, że nie zobaczysz ich z odległości większej niż 20cm. albo będą pod akrylem.

Przepraszam, przepraszam, ale to mój wątek i proszę mi tu nie pisać o stalowym ruszcie

Ojej, a mnie sie zdawało że to wymiana doświadczeń... :oops: :oops: :oops:

Obniżysz o jakieś 2,5 cm wysokości profila i drugie tyle wieszaka (nie musisz wykorzystywać całej jego długości, bo to co będzie za długie po prostu odegniesz). Razem 5 cm. To chyba nie tak dużo? Ja własnie tak mam i nie sprawiło mi to kłopotu.

 

Dzięki. Nie, dodatkowe 5 cm da się przeżyć. Pomyślę i może tak właśnie zrobię pod warunkiem, że jeszcze bardziej zmniejszę ryzyko pęknięć widocznych.

Jak u Ciebie? Pęka czy jest OK?

U mnie jest spoko. Nie pęka ani się nie rusza. Też korzystałem z doradztwa fachowców-praktyków i dlatego jest OK. Pozdrawiam! :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...