Jarecki79 16.06.2015 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 Ja także, czasami zdarza mi się tu mędrkować na forum. Pod warunkiem, że opiszesz własnym zdaniem co z tego zrozumiałeś. Druga strona świadectwa i tabela z ogólnymi wynikami przeliczonych pomiarów. kolumna - Wymagania norm i przepisów wiersz - Sprawność ps. "kwalifikuje się do 4 klasy" Już nawet miałem wkleic odpowiedź, stwierdziłem jednak,że możesz dojść sam do odpowiedzi. Spróbuj zatem sam wydedukować, dlaczego napisano kwalifikuje się do klasy IV patrząc na uzyskaną sprawność i wymogi obok podane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 16.06.2015 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 (edytowane) Jest jeszcze taka metoda na naprawę / zabezpieczenie komina: https://zawijan.wordpress.com/podstawy/zaprawa-do-komina/ Edytowane 16 Czerwca 2015 przez QIM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poltowski2000 16.06.2015 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 albo po prostu stawiasz nowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skresz 16.06.2015 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 Jak pisałem. Jutro lub w czwartek jadę do Rybnika zobaczyć i zapytam ile go to kosztowało i wezmę namiar. Do Ciebie będę miał nie daleko podjechać patrząc po kodzie. Ps.Nie podjadę bo to Częstochowa Daj znać jak wyszło, ile kosztowało, na ile jest gwarancja, czy robione to było na świeżym kominie czy na używanym, czy robili mieszankę własnoręcznie czy też używali gotowej mieszanki. Tez kogoś szukam lecz z tego co już wiem to gotowe masy nie można stosować do kominów z mokrymi spalinami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skresz 16.06.2015 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 Ja także, czasami zdarza mi się tu mędrkować na forum. Pod warunkiem, że opiszesz własnym zdaniem co z tego zrozumiałeś. Druga strona świadectwa i tabela z ogólnymi wynikami przeliczonych pomiarów. kolumna - Wymagania norm i przepisów wiersz - Sprawność ps. "kwalifikuje się do 4 klasy" Nie wiem, czy Zawijan jest kompetentną osobą by to rozwikłać, a profesor Jerzy Bralczyk nie zagląda tu na forum. - kwalifikuje się - zakwalifikował się - nie zakwalifikował się zgupłem z tym że sprawność wymagana jest podana 88% jak norma dla 4 klasy jest 83% ale może tak ma być. Reszta nadal uważam że jest ok zresztą o instytutach i kryteriach pisał już dawno Z...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommyle 16.06.2015 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 (edytowane) Do czepcia.Proponuję poczytać sobie od tego linku: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?175218-Ogniwo-eko-plus/page461Resztę wniosków kolega wyciągnie sobie sam. Nie można wierzyć we wszystko co się tutaj pisze i kto to pisze.Chciałem jednak zauważyć że to wątek o OEP+M Edytowane 16 Czerwca 2015 przez Tommyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 16.06.2015 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 A możesz podać wyniki badań, wiarygodne profesjonalne, "moc - sprawność - temperatura spalin" dla tych kotłów, które masz na myśli? A jak nie możesz - to podaj, jakie temperatury spalin mają te kotły w trakcie eksploatacji (ze sterowników). I co się dzieje z ich kominami. Mi nie potrzeba marketingu badaniowego żeby wiedzieć że gdyby nawet wstawił OEP 10kW czy RBRa 12kW czy Skama 12kW to nie będzie musiał rozbierać komina, resztę wypowiedzi przemilczę żeby nie psuć Ci dnia Tak się zastanawiam czytając kto tu bardziej ludzi w "huśtawkę" robi Zawijan ? W którym poście pisałeś tu o prawie, tak są cwaniacy którzy w imieniu tego prawa mocno ładują ludzi pod szpic bo im w danej chwili na to pozwala i kocioł 26kW można nazwać 7,5kW, na mnie niestety to nie działa i nie będę go polecał na domy od 70m2 jak to napisał Wasz największy dystrybutor. Proponowałbym zrobić jakieś spotkanie i przeprowadzić jakieś szkolenia ( mogę się tym zająć ) żeby to tak głupio nie wyglądało. Powiedz jakie straty musiałby mieć budynek żeby "strawić" te 26kW na 70-ciu m2 ? Bieglejszy jesteś w liczeniu ode mnie, albo Arturo tu poproszę ? Tak w pamięci to około 370 czy 380kWh/m2/rok ten dom nie musiałby chyba mieć dachu i okien Jeśli przyjmiemy już nowy dom o stratach w granicy 30kWh/m2/rok to wyjdzie pewnie około 850 m2 Także nie pitol chłopie bo jak Cię pompiarze poczytają to będzie dopiero wesoło. Dla mnie ten kociołek to będzie jakaś alternatywa dla starszych domów, słabo izolowanych tak od 250 czy 300m2 w górę, ale co ja tam wiem, nie ? Bardzo ładnie Kobra to tutaj w któryś poście opisał. o w tym: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?235435-Ogniwo-Eko-Plus-M-pytania-i-odpowiedzi-czyli-jak-to-jest-z-tym-kot%C5%82em&p=6884863&viewfull=1#post6884863 I tutaj widziałem rozsądnego inwestora: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?235435-Ogniwo-Eko-Plus-M-pytania-i-odpowiedzi-czyli-jak-to-jest-z-tym-kot%C5%82em&p=6885074&viewfull=1#post6885074 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 16.06.2015 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 A gdzie jest Ędriu ?Nie widzę żeby punktował i piętnował nieścisłości w zeznaniach na forum, stronach sprzedawców czy producenta ?Ędriu czyżbyś tylko jedno oko miał otwarte ?Otwórz może i drugie bo mi coś wiarygodność tracisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czepciu 16.06.2015 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 Jak pisałem. Jutro lub w czwartek jadę do Rybnika zobaczyć i zapytam ile go to kosztowało i wezmę namiar. Do Ciebie będę miał nie daleko podjechać patrząc po kodzie. Ps.Nie podjadę bo to Częstochowa A co tu biją czy jak!!! Nie masz tak daleko, kiedyś bywałem w twoich stronach. Żory, Rybnik do Wodzisławia jakoś nie dojechałem. Jestem zainteresowany tym co się dowiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czepciu 16.06.2015 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 Jest jeszcze taka metoda na naprawę / zabezpieczenie komina: https://zawijan.wordpress.com/podstawy/zaprawa-do-komina/ Witaj QIM ! To jest ciekawy sposób i pewnie tańszy. Dzięki za podpowiedż! Ciekawa lektura! Ale jak czytam inne posty, to jakoś dalej nie jestem przekonany na 100% czy jest konieczny ten wkład.Pewnie wszystko zależy od wyboru odpowiedniego kotła i to czym się będzie palić.Może jeszcze ktoś pomoże?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lestek27 16.06.2015 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2015 Witaj QIM ! To jest ciekawy sposób i pewnie tańszy. Dzięki za podpowiedż! Ciekawa lektura! Ale jak czytam inne posty, to jakoś dalej nie jestem przekonany na 100% czy jest konieczny ten wkład.Pewnie wszystko zależy od wyboru odpowiedniego kotła i to czym się będzie palić.Może jeszcze ktoś pomoże?! Ja mam kociołek 12 kW, komin stary ze zwykłej cegły. Kanał 14 x 14. Od dwóch lat kocioł praktycznie nie gaśnie. Zimą grzeje dom a latem CWU. Jak na razie nie widzę nic niepokojącego. Komin po środku domu ponad kalenicę wystaje ok. 0,5 m. Na kominie nie ma żadnych rur itp. Na poddaszu nieużytkowym komin ocieplony, ponad dachem też. Spaliny zimą sięgają 140 - 180 stopni. Myślę że temperatura spalin i wikgotność opału ma duże znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JTKirk 17.06.2015 04:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Także nie pitol chłopie bo jak Cię pompiarze poczytają to będzie dopiero wesoło. karoka, ja właśnie czytam jego wypowiedzi w celach rozrywkowych:lol2: tylko, że ja spokojny jestem, nie ponoszą mnie emocje jak co poniektórych, ani nie mam misji zbawienia świata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan 17.06.2015 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Także nie pitol chłopie... Napisałeś to do mnie, ale pasuje, jak ulał, do Ciebie. Raz piszesz, że temperatura spalin 70st.C to w sam raz dla komina, a kiedy Ci pasuje, to piszesz, że to katastrofalnie mało. Ja na swoim blogu już bardzo dawno napisałem, co o tym myślę i nie zmieniam tego zdania, choć minęło już lat kilka. Pisałeś kiedyś, Ty i Twoi poplecznicy, że RBR 11kW bez problemów daje 19kW mocy, a nawet i więcej. No to jaki to jest kocioł? Też o tym pisałem, i na swoim blogu, i tutaj. Powtórzę jeszcze raz... niech Ci, których bawią moje wpisy, mają trochę uciechy, choć to smutne, jak ludzie mogą nie rozumieć tak prostych treści. Na moim blogu piszę tak: Przestrzegam również przed bezkrytyczną wiarą w opinie innych użytkowników kotłów, gdyż najczęściej są oni nieświadomi, jakie w ich kotłach są relacje pomiędzy mocą i sprawnością nominalną a mocami i sprawnościami powyżej i poniżej. Spróbuję wytłumaczyć Wam krótko, czego możecie się spodziewać po określeniu moc nominalna kotła i czego możecie dowiedzieć się z badań atestacyjnych kotłów (wszystko jedno, kto by te badania robił). Moc nominalna – to moc określona przez producenta kotła. Jednostka badawcza ustawia kocioł na określoną przez producenta moc nominalną i potwierdza tę moc, jeśli tylko wynik badania mieści się w przedziale +/- 8% od podanej przez producenta wartości, a parametry charakterystyczne kotła (sprawność i emisje) mieszczą się w stosownych ustaleniach normatywnych. I tak np. moc nominalna kotła OGNIWO EKO PLUS 16kW, którego wyniki badań podaję w innym rozdziale, mogłaby być także nawet 24kW, w zależności od woli producenta. W kotłach innych marek te relacje mogą być jednak inne. Stąd też biorą się te różne temperatury spalin wylotowych kotłów różnych marek o takiej samej mocy nominalnej, obserwowane przez Was w praktyce. Dwa kotły o takiej samej mocy nominalnej wcale nie muszą mieć takiej samej charakterystyki zakresu mocy roboczych. Rządzi tym czysty przypadek, bo producenci najczęściej nie mają możliwości zbadania u siebie kotła w celu zdjęcia charakterystyki jego mocy. Rzadko kiedy także zlecają takie badania instytutom. Charakterystyki robocze kotłów o takiej samej mocy nominalnej mogą się różnić, i to znacznie. Dopiero badania eksploatacyjne mogą to wykazać. Teraz, od kiedy obowiązuje nowa norma PN EN 303-5:2012, jest to już na szczęście mocno utrudnione, gdyż jest obowiązek badania kotłów także na mocy minimalnej, na której też trzeba spełnić określone kryteria. Ja jestem zwolennikiem pracy kotła na raczej wyższych temperaturach. Na swoim blogu spuentowałem to tak: No to – jaką utrzymywać temperaturę spalin wylotowych i jaką wody powrotnej z instalacji c.o.? Nie podam konkretnych wartości. Nie ma wyników badań, które szczegółowo i jednoznacznie określałyby te temperatury. Nie mam więc w tej materii rzeczowych argumentów w postaci stosownych wyników badań. Sugeruję unikanie temperatur minimalnych i utrzymywanie ich raczej na wyższym poziomie. Moja natura pcha mnie w kierunku zmniejszania ryzyka przedwczesnego zniszczenia kotła czy komina, nawet kosztem zwiększenia zużycia paliwa. Proszę zwrócić uwagę, że strata kominowa rośnie o 1% na każde 15-20⁰C przyrostu temperatury spalin wylotowych. To nie są wielkości porażające. Ktoś inny może mieć jednak inne zdanie i inne preferencje. Kocioł OEPM został zaprojektowany tak, aby pracując według moich zaleceń, tzn. bez nadmiernego czyszczenia, miał na mocach poniżej 7kW temperatury spalin na "przyzwoitym" poziomie (bez problemu nawet ponad 100st.C). Kto uważa, że woli temperatury spalin niższe, też może je mieć, manipulując częstotliwością czyszczenia kotła. Nie słuchajcie, albo inaczej, z dużą rezerwą podchodźcie do teorii i praktyk wygłaszanych przez karokę i jemu podobnych. Oni powiedzą Wam wszystko, aby tylko sprzedać swoje. Teraz, kiedy brakło im podstawowego argumentu, że kocioł RBR czyści się krócej i łatwiej od kotła OEP, będą wymyślać cuda na patyku, aby tylko wcisnąć Wam jeszcze parę sztuk tych wspaniałych rewelacyjnych kotłów, które dzięki temu, że nie mają badań potwierdzających ich parametry eksploatacyjne, potrafią wszystko robić najlepiej. Przy czym to "najlepiej" jest takie bardzo niekonkretne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 17.06.2015 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 (edytowane) ...... Pisałeś kiedyś, Ty i Twoi poplecznicy, że RBR 11kW bez problemów daje 19kW mocy, a nawet i więcej. No to jaki to jest kocioł? ........... Moc nominalna – to moc określona przez producenta kotła. Jednostka badawcza ustawia kocioł na określoną przez producenta moc nominalną i potwierdza tę moc, jeśli tylko wynik badania mieści się w przedziale +/- 8% od podanej przez producenta wartości, a parametry charakterystyczne kotła (sprawność i emisje) mieszczą się w stosownych ustaleniach normatywnych. ............... Teraz, od kiedy obowiązuje nowa norma PN EN 303-5:2012, jest to już na szczęście mocno utrudnione, gdyż jest obowiązek badania kotłów także na mocy minimalnej, na której też trzeba spełnić określone kryteria. ...... Zawijanie ten post do Karoki pisałeś. Z kilkoma stwierdzeniami trudno się nie zgodzić. Także i z tym pytaniem - jakim kotłem jest ten 11 kW dający i 19 kW. Jednak nie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam. Po pierwsze - znając moc palnika i powierzchnię wymiany można sobie wyrobić pogląd na temat maksymalnej mocy kotła. Może nie do końca precyzyjny, ale wystarczający żeby dobrać kocioł węglowy do zapotrzebowania budynku. Zapewne klient zamierzający kupić kocioł niekoniecznie to potrafi - ale już szanujący się instalator powinien. Ja zresztą jeszcze pamiętam czasy kiedy kotły się kupowało nie w kW, ale w metrach. Po drugie - miałem nadzieję że obowiązek badania kotłów na 30% ich mocy nominalnej jest podyktowany faktem, że to jest mniej więcej zakres mocy z jaką prawidłowo dobrany kocioł będzie pracował przez większość sezonu grzewczego. Tak sobie w swojej naiwności roiłem - wiadomo że potrzebuję kotła np. 10 kW, więc statystycznie wiadomo też że ten kocioł przez 70% sezonu będzie pracował z mocą rzędu 2 -3 kW. Sądziłem że celem nowej normy jest zbadać ten kocioł w najczęściej używanym zakresie jego mocy. Tymczasem jak widać branża będzie to wykorzystywać do odwracania kota ogonem i robienia z kolosa o powierzchni wymiany bodaj 2,4 metra z 20 -25 kW palnikiemi i w dodatku z baterią zawirowywaczy mikruska 7,5 kW. Skoro twierdzisz że ten kocioł można uznać za kocioł o mocy nominalnej 7,5 kW - nazwij go tak przed jednostką wykonującą badania. I niech Ci go zbadają według nowej normy. Na mocy nominalnej ( 7,5 kW ) i na minimalnej ( 30% z tych 7,5 kW ). Edytowane 17 Czerwca 2015 przez kobra64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JTKirk 17.06.2015 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Skoro twierdzisz że ten kocioł można uznać za kocioł o mocy nominalnej 7,5 kW - nazwij go tak przed jednostką wykonującą badania. I niech Ci go zbadają według nowej normy. Na mocy nominalnej ( 7,5 kW ) i na minimalnej ( 30% z tych 7,5 kW ). jestem za prawdziwa cnota krytyki się nie boi (chyba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 17.06.2015 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 A i ja wtedy będę walił czapą pokłony że nawalę sobie guza jak arbuza na czole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minertu 17.06.2015 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Moim zdaniem a mogę się mylić, wymiennik powinien mieć większą pojemność wodną. Natomiast co do zapotrzebowania na moc różnej mocy palniki. Ja w tym kierunku idę a co z tego wyjdzie napiszę niebawem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minertu 17.06.2015 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Najważniejsze na max wykorzystać tem spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan 17.06.2015 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Zawijanie ten post do Karoki pisałeś. Z kilkoma stwierdzeniami trudno się nie zgodzić. Także i z tym pytaniem - jakim kotłem jest ten 11 kW dający i 19 kW. Jednak nie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam. Po pierwsze - znając moc palnika i powierzchnię wymiany można sobie wyrobić pogląd na temat maksymalnej mocy kotła. Może nie do końca precyzyjny, ale wystarczający żeby dobrać kocioł węglowy do zapotrzebowania budynku. Zapewne klient zamierzający kupić kocioł niekoniecznie to potrafi - ale już szanujący się instalator powinien. Ja zresztą jeszcze pamiętam czasy kiedy kotły się kupowało nie w kW, ale w metrach. Po drugie - miałem nadzieję że obowiązek badania kotłów na 30% ich mocy nominalnej jest podyktowany faktem, że to jest mniej więcej zakres mocy z jaką prawidłowo dobrany kocioł będzie pracował przez większość sezonu grzewczego. Tak sobie w swojej naiwności roiłem - wiadomo że potrzebuję kotła np. 10 kW, więc statystycznie wiadomo też że ten kocioł przez 70% sezonu będzie pracował z mocą rzędu 2 -3 kW. Sądziłem że celem nowej normy jest zbadać ten kocioł w najczęściej używanym zakresie jego mocy. Tymczasem jak widać branża będzie to wykorzystywać do odwracania kota ogonem i robienia z kolosa o powierzchni wymiany bodaj 2,4 metra z 20 -25 kW palnikiemi i w dodatku z baterią zawirowywaczy mikruska 7,5 kW. Skoro twierdzisz że ten kocioł można uznać za kocioł o mocy nominalnej 7,5 kW - nazwij go tak przed jednostką wykonującą badania. I niech Ci go zbadają według nowej normy. Na mocy nominalnej ( 7,5 kW ) i na minimalnej ( 30% z tych 7,5 kW ). jestem za prawdziwa cnota krytyki się nie boi (chyba) Ja też nie boję się krytyk, choć do prawdziwej cnoty mi daleko Ten, kto czytał mój blog, pamięta z pewnością wyniki z badań kotła OEP 16kW na mocach poniżej nominalnej, w tym kilkumiesięczne badania w pracy ciągłej na mocach w zakresie 2-4kW, bez czyszczenia. Odbiło mi się to czkawką, bo zaczęły się zaraz przedziwne interpretacje tych wyników, w których to interpretacjach było wszystko, poza sensem i zdrowym rozsądkiem. A ja chciałem tylko pokazać ludziom, jak w rzeczywistości pracują kotły, o których ich sprzedawcy tworzą wspaniałe legendy. Z pewnością zrobimy sobie takie badania na OEPM. Czy je jednak pokażę publicznie? Nie wiem jeszcze. Na razie widzę tu sporo złej woli. Także przeciwko mojej osobie. Choć staram się Wam rozjaśnić w głowach, na ile to tylko możliwe. Na razie pokażę Wam tylko komplet wyników OEPM na mocy 7,6kW i będę czekał na to samo dla innych kotłów. A na każdą krytykę będę odpowiadał tak: "Pokażcie mi podobne wyniki dla innych kotłów na tej mocy." A świadomość użytkowników i urzędników rośnie. I będzie rosła nadal. Zostałem właśnie zaproszony na cykl wykładów n/t obowiązujących przepisów i norm dla różnych gmin, którym kroi się okazja do otrzymania środków na dofinansowania modernizacji ogrzewnictwa. Może wreszcie skończą się mataczenia handlarzy kotłami o nieznanych (nie sprawdzonych) parametrach eksploatacyjnych. Młyny boże mielą powoli, ale skutecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JTKirk 17.06.2015 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2015 Ja też nie boję się krytyk, choć do prawdziwej cnoty mi daleko Ten, kto czytał mój blog, pamięta z pewnością wyniki z badań kotła OEP 16kW na mocach poniżej nominalnej, w tym kilkumiesięczne badania w pracy ciągłej na mocach w zakresie 2-4kW, bez czyszczenia. Odbiło mi się to czkawką, bo zaczęły się zaraz przedziwne interpretacje tych wyników, w których to interpretacjach było wszystko, poza sensem i zdrowym rozsądkiem. A ja chciałem tylko pokazać ludziom, jak w rzeczywistości pracują kotły, o których ich sprzedawcy tworzą wspaniałe legendy. poproszę o linka Z pewnością zrobimy sobie takie badania na OEPM. Czy je jednak pokażę publicznie? Nie wiem jeszcze. Na razie widzę tu sporo złej woli. Także przeciwko mojej osobie. Choć staram się Wam rozjaśnić w głowach, na ile to tylko możliwe. Na razie pokażę Wam tylko komplet wyników OEPM na mocy 7,6kW i będę czekał na to samo dla innych kotłów. A na każdą krytykę będę odpowiadał tak: "Pokażcie mi podobne wyniki dla innych kotłów na tej mocy." z mojego punktu widzenia to bardzo kiepska odpowiedź na krytykę. To tak na zasadzie - jesteśmy kiepscy(mamy wyniki tylko dla 7,6 kw, nie mamy dla niższych wartości) ale inni są jeszcze gorsi (bo nie mają nawet tego) A świadomość użytkowników i urzędników rośnie. I będzie rosła nadal. Zostałem właśnie zaproszony na cykl wykładów n/t obowiązujących przepisów i norm dla różnych gmin, którym kroi się okazja do otrzymania środków na dofinansowania modernizacji ogrzewnictwa. Może wreszcie skończą się mataczenia handlarzy kotłami o nieznanych (nie sprawdzonych) parametrach eksploatacyjnych. Młyny boże mielą powoli, ale skutecznie na szczęście nie tylko użytkowników. Coraz więcej jest też inwestorów, do których dociera, że do nowych domów nie ma sensu dawać kotłów. Bo domy te mają projektowe obciążenie cieplne na tyle małe, że najmniejsze kotły na rynku są dla nich dużo za duże. Mój dom potrzebuje około 5,5kw, a ma już swoje lata. Jest coraz więcej domów, które potrzebują 3-4kw (dla -20/20!!) - ktoś budujący taki dom na pewno kupi kocioł 26kw, bo uwierzy na słowo, że świetnie chodzi na mocach 2-4kw tak...młyny mielą powoli, ale skutecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.