Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogniwo Eko Plus M - pytania i odpowiedzi, czyli jak to jest z tym kotłem ?


bobasxx

Recommended Posts

Masz racje, też wolał bym kocioł przebadany. Przebadany a nie dopasowany do normy. Wyniki były by ważne gdyby odbywały się bez udziału producenta, nie ważne jaką On podaje moc nominalną. Badamy kocioł a nie wiedzę producenta. Paliwo do badań powinno być ogólnie dostępne. Sprawność to ilość zużytego paliwa, u mnie jest OK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czytając ten wątek zastanawiam się czy jako zwykły użytkownik kotła (np tego), czyli zasypuje groszek do zasobnika, ustawiam temperaturę i niech jedzie, czy uda Mi się uzyskać parametry energetyczno-emisyjne podawane przez producenta, czy trzeba będzie czarować na sterowniku strasznie skomplikowane ustawienia.

 

Nie ma szans bo nie kupisz ekogroszku na którym był testowany a bez tego nawet jakby podali Ci nastawy grupowego z badań to i tak nie będzie to.

 

Czarować ustawień nie będziesz musiał, ale wyniku jak na badaniach nie uzyskasz niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, też wolał bym kocioł przebadany. Przebadany a nie dopasowany do normy. Wyniki były by ważne gdyby odbywały się bez udziału producenta, nie ważne jaką On podaje moc nominalną. Badamy kocioł a nie wiedzę producenta. Paliwo do badań powinno być ogólnie dostępne. Sprawność to ilość zużytego paliwa, u mnie jest OK.

 

Ale jeśli jest dopasowany do "normy" i są podane wszelkie wartości to czy od razu należy go piętnować? W końcu normy ktoś ustalał,sądzicie że głupcy?. Takie prawo rynku,chcesz sprzedać towar w DUŻYCH ilościach musisz spełniać normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł nie będzie pracował w laboratorium. Założenia ułatwiają badanie, jego powtarzalność ale założenia - parametry badania są bzdurne. Nie piętnuje tego kotła, ale nie widzę i powodów do jego gloryfikacji. Sprzedaż w dużych ilościach (planowany) nie upoważnia do nieuczciwej prezentacji wyrobu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Paliwo do badań powinno być ogólnie dostępne. ,,,,

 

,,,, Sprawność to ilość zużytego paliwa, ,,,,

 

 

 

Nie ma szans bo nie kupisz ekogroszku na którym był testowany ,,,,

 

Nie ma szans bo nie kupisz ekogroszku na którym był testowany a bez tego nawet jakby podali Ci nastawy grupowego z badań to i tak nie będzie to. ,,,,

 

 

Nie zdawałem sobie sprawy, że sprawność w procesie spalania, jest aż tak bardzo zależna od kaloryczności opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł nie będzie pracował w laboratorium. Założenia ułatwiają badanie, jego powtarzalność ale założenia - parametry badania są bzdurne. Nie piętnuje tego kotła, ale nie widzę i powodów do jego gloryfikacji. Sprzedaż w dużych ilościach (planowany) nie upoważnia do nieuczciwej prezentacji wyrobu.

To inaczej,lepiej zrobić część badan,niewygodne ukryć i nazwać go 15kw? Lub ukryć wszystkie i...Kolejna sprawa założenia, skoro to tak łatwo przeskoczyć czemu kotłów 5 klasy mamy tak mało??Widzisz badania z jednej strony "durne' mają tą zaletę że wszyscy muszą je spełnić. I okazuję się że to nie jest takie proste. Wierzysz że kocioł bez badań może być lepszy od kotła zbadanego?

 

I teraz by ktoś nie powiedział że faworyzuje jednego producenta. Uważam że powinni być promowani WSZYSCY producenci którzy mają kotły w 4-5 klasie. Udowodniona sprawność sprawia że jednak te kotły są ekonomiczniejsze . Mniej syfu idzie z komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A proszę Cię bardzo:

12kw

wys. - 1000

szer. - 500

głębokość - 600

to gabaryty mierzone zewnątrz z izolacją ( po obudowie )samego kotła

25kW

wys. - 1280

szer.- 550

głębokość - 650

 

w obu przypadkach głębokość bez furtek drzwiczek i klamek, to około 100mm

 

Specjalnie jeszcze dla Andrzeja żeby sobie trochę popatrzył jak to wygląda w gabarytach gdy postawi się obok siebie przykładowe kotły o których jest trochę na forum.

Od lewej ,,,,

 

Nie sądziłem, że gabaryty zewnętrzne kotłów RBR-ekouniwersal są tej wielkości.

Jestem nieco zaskoczony.

 

Inna sprawa, to skąd ja te dane miałem pobrać i porównać.

Gdyby były ogólnie dostępne, to zapewne nie wygłupił bym się, z takim porównaniem kotłów.

 

ps.

Załączone zdjęcie nie jest mi do niczego potrzebne.

Chyba każdy umie się posługiwać jednostkami długości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje tylko dlaczego pomimo istnienia?? kilku kotłów w 5 klasie "Fachowcy" podważają badania innych? Ponadto sprawność nie jest jedynym kryterium 5 klasy pomimo, ze to sprawność decyduje o ekonomice użytkowania.

"Mniej syfu idzie z komina." Gdyby to miało najmniejsze znaczenie, mielibyśmy klasyfikowany opał (dla wszystkich kotłów) a nie tylko do badań i 5 klasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, reklamujesz tutaj nachalnie swoje dzieło, także chcąc działać tutaj uczciwie powinieneś wykupić Płatny Profil albo dostać mocnego szpica od Redakcji, czytaj dozgonnego bana. Z 12 stron zrobiło się w tydzień 44, ile ja napisałem postów od tygodnia niby handlując na forum jak mi to zarzucasz a ile Ty ?

Kto tu się reklamuje, ja czy Ty ?

Zobacz na tytuł wątki: ....pytania i odpowiedzi....

pytań widzę wiele ale Twoje odpowiedzi konkretnej na te pytania nie widzę, tylko wymijanka albo lekceważenie pytających, tylko pokażcie mi badania albo wytłuszczonym drukiem: zrobiłem najlepszy kocioł na rynku.

Ja mogę w taki sam sposób, że to ja sprzedaję najlepsze kotły na rynku tyle że to Ci którzy używają tych kotłów w swoich kotłowniach mają coś do gadania a nie Ty czy ja.

To że kiedyś jakaś norma Ci na coś zezwala żeby pitolić co innego a teraz inna że pitolisz znowu co innego niema dla mnie znaczenia, dla mnie, kogoś możesz oczarować, mnie niestety nie, ja już to Twoje pitolenie znam.

To że coś gra Ci na jakimś świstku nie znaczy że możesz to wychwalać pod niebiosa gdzie jeszcze ani jedna sztuka nie trafiła do tego kto może coś o tym produkcie napisać obiektywnie.

A tym kimś jest użytkownik a nie Ty czy ja.

Coś Cię boli, bracie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie osiągniesz tych parametrów w domowej kotłowni, nie kupisz dokładnie takiego kotła jaki był faktycznie badany a co do tych ustawień nie jest to aż tak straszne.

I proszę mi tu nie pitolić bo znajdę przykłady w starszym wątku, jest Ci ich tam dostatek.

Zależy jaki kupisz sterownik, na ile jesteś cierpliwy i na ile masz wiedzy w temacie spalania, jakie kupisz paliwo itp. także trochę tych niewiadomych jest.

Możliwe że uda Ci się to co na początku, "czyli nasypać groszek, ustawić temp. i jedzie", reszta to papierkowe przepychanki które to papierki w Twojej kotłowni nie bardzo nadadzą się nawet na podpałkę do Twojego kotła.

Twoje się nie nadadzą nawet na podpałkę... bo ich zwyczajnie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania a życie to przepaść, uważam, że zamierzona i konsekwentnie realizowana. Podano na forum wiele informacji i ich jednostronną interpretacje. Np: kocioł do badań (nowy, czysty) badamy na mocy, którą podał producent, i na 30% tej mocy. Kocioł z tematu badany był w odwrotnej kolejności znaleziono moc minimalną spełniającą normę i wyliczono moc nominalną.W/g normy, nie sprawdzamy, rzeczywistej mocy kotła, nawet w wymyślonych warunkach eksploatacyjnych i idealnym (nie do zdobycia) paliwie. Tak więc badanie i jego wyniki zależą nie tylko od rzeczywistej jakości kotła, ale i od "umowy" producenta z badającym. Umowy co do mocy nominalnej, a nie rzeczywistej.

Nie, Kolego.

Kocioł był badany normalnie. Bez żadnej zmowy z producentem. To tylko Twoje fantazje.

Owszem, konstruktorzy zbadali sobie wcześniej wszystko, co potrzeba i wiedzieli co posyłają do badań. Słyszysz? WIEDZIELI! NIE ŚCIĄGALI Z SUFITU!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł nie będzie pracował w laboratorium. Założenia ułatwiają badanie, jego powtarzalność ale założenia - parametry badania są bzdurne. Nie piętnuje tego kotła, ale nie widzę i powodów do jego gloryfikacji. Sprzedaż w dużych ilościach (planowany) nie upoważnia do nieuczciwej prezentacji wyrobu.

Jak to "nieuczciwej". Przecież dostajesz rzetelne wyniki z badań wykonanych przez akredytowane renomowane jednostki badawcze.

Uważasz może, ze lepiej jest, jeśli kotły sprzedaje sie bez żadnych wyników badań? Tak uważasz? Co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje tylko dlaczego pomimo istnienia?? kilku kotłów w 5 klasie "Fachowcy" podważają badania innych? Ponadto sprawność nie jest jedynym kryterium 5 klasy pomimo, ze to sprawność decyduje o ekonomice użytkowania.

"Mniej syfu idzie z komina." Gdyby to miało najmniejsze znaczenie, mielibyśmy klasyfikowany opał (dla wszystkich kotłów) a nie tylko do badań i 5 klasy.

Co rozumiesz pod słowem "Fachowcy"? A konkretnie - kogo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, Kolego.

Kocioł był badany normalnie. Bez żadnej zmowy z producentem. To tylko Twoje fantazje.

Owszem, konstruktorzy zbadali sobie wcześniej wszystko, co potrzeba i wiedzieli co posyłają do badań. Słyszysz? WIEDZIELI! NIE ŚCIĄGALI Z SUFITU!

 

Kocioł był badany by podać dane do badania na normę i tylko to chciałem powiedzieć. Badanie na normę bez poprzedniego badania mogły by być nie tak optymistyczne. Nie mówiłem o żadnej zmowie. Nie uczestniczyłem w żadnej więc i innych o to nie podejrzewam. O ile zrozumiałem posłanie kotła na badania bez uprzednich badań - ustalających moc nominalną - dało by (mogło dać) gorsze wyniki. I właśnie dlatego kwestionuje omnipotencje badań. Badanie z błędnie podaną mocą nominalną musi być błędne i zadziała przeciw wytwórcy, a więc gdzie "uczciwość" badania kotła. Przede wszystkim badamy kocioł? czy wiedzę wytwórcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię małe podsumowanie.

Jest tu, na tym forum, grono ludzi, którym ością w gardle stoi nowy kocioł OEPM. Jedni go sprzedają i nawet ich rozumiem. Inni - nie sprzedają, ale świadomie w sposób wyrafinowany, lub nieświadomie w sposób durnowaty, usiłują podważać to, co o tym kotle piszę.

 

A fakty są takie:

 

FAKT #1

OEPM został przebadany zgodnie z obowiązującą normą PN EN 303-5:2012, przez renomowane akredytowane jednostki badawcze.

Owszem, te wyniki badań uzyskano w określonych warunkach (jakich wymaga norma), których w kotłowni użytkownika nie da się odtworzyć. Tak jest ze wszystkimi badanymi kotłami. A także z niebadanymi - bo przecież nie da się odtworzyć warunków badań, których nie wykonano.

Dla badanych kotłów są jednak dostępne wyniki badań, według których można te kotły porównywać między sobą. I wyciągać stosowne wnioski. Dla kotłów nie zbadanych takich wniosków wyciągnąć się nie da.

 

FAKT#2

Każdy kocioł (bez wyjątku) w kotłowni użytkownika będzie miał parametry pracy gorsze od uzyskanych w akredytowanym laboratorium badawczym.

Nie ma takich kotłów, które w kotłowni użytkownika uzyskiwałyby parametry pracy lepsze, niż w akredytowanym laboratorium badawczym.

Jeśli kocioł nie uzyskał kryteriów normowych w badaniach wykonanych w akredytowanym laboratorium badawczym - nie uzyska ich nigdzie indziej.

 

FAKT#3

Na niskich mocach wskaźniki emisyjne kotła są gorsze, niż na mocach w zakresie badanym przez akredytowane laboratoria badawcze.

To oczywiste i bezdyskusyjne.

Oczywiście, kotły nie badane, także podlegają tej zasadzie.

 

FAKT#4

O kotłach badanych można dowiedzieć się wszystkiego, co było badane.

O kotłach nie badanych nie można dowiedzieć się niczego.

 

FAKT#5

Dyskutowanie o tych oczywistych sprawach jest rozniecane przez grono osób związanych ze sprzedażą kotłów RBR i służy zaciemnianiu faktu, że OEPM jest od tych kotłów lepszy pod względem łatwości i pracochłonności czyszczenia, co było dotąd domeną RBR-ów (według tych osób, oczywiście).

Taki zwykły chwyt, polegający na zmianie tematu, aby odwrócić uwagę od informacji niewygodnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to "nieuczciwej". Przecież dostajesz rzetelne wyniki z badań wykonanych przez akredytowane renomowane jednostki badawcze.

Uważasz może, ze lepiej jest, jeśli kotły sprzedaje sie bez żadnych wyników badań? Tak uważasz? Co?

 

W "wyścigu" bierze udział kilka kotłów w 5 klasie. Wszystkie? podają dokumenty to stwierdzające. Jeden twierdzi: mój "zawodnik" jest lepszy bo podaje badania, a nie tylko świadectwo. A tak naprawdę to badania podam jak podadzą inni. Dziękuje za tak uczciwą konkurencją. Czy wszyscy "zawodnicy" wiedzą o wymogach zawodów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł był badany by podać dane do badania na normę i tylko to chciałem powiedzieć. Badanie na normę bez poprzedniego badania mogły by być nie tak optymistyczne. Nie mówiłem o żadnej zmowie. Nie uczestniczyłem w żadnej więc i innych o to nie podejrzewam. O ile zrozumiałem posłanie kotła na badania bez uprzednich badań - ustalających moc nominalną - dało by (mogło dać) gorsze wyniki. I właśnie dlatego kwestionuje omnipotencje badań. Badanie z błędnie podaną mocą nominalną musi być błędne i zadziała przeciw wytwórcy, a więc gdzie "uczciwość" badania kotła. Przede wszystkim badamy kocioł? czy wiedzę wytwórcy.

Ależ pleciesz.

A jak, według Ciebie, ustalić bez badań moc nominalną?

Konstruktorzy, w procesie tworzenia kotła, wielokrotnie robią jego badania, jeśli potrafią i mają stosowne warunki. Taki kocioł, wielokrotnie zbadany, nie idzie do akredytowanego laboratorium z "błędnie podaną mocą nominalną". Najlepszym tego dowodem są wyniki badań, potwierdzających tę moc.

 

Natomiast są kotły, które nie przeszły badań i mają moc nominalną podaną przez producenta z sufitu. Te mają najczęściej "błędnie podaną moc nominalną". Oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "wyścigu" bierze udział kilka kotłów w 5 klasie. Wszystkie? podają dokumenty to stwierdzające. Jeden twierdzi: mój "zawodnik" jest lepszy bo podaje badania, a nie tylko świadectwo. A tak naprawdę to badania podam jak podadzą inni. Dziękuje za tak uczciwą konkurencją. Czy wszyscy "zawodnicy" wiedzą o wymogach zawodów?

Dla kotła OEPM zostały opublikowane wyniki badań akredytowanych.

Czemu nie zrobili tego samego inni producenci kotłów, którzy podają, że ich kotły mają klasę 5? Nie wiem. Może zapomnieli?

A może czytają Was i uważają, zgodnie z szerzoną tu opinią, że wyniki tych badań są nikomu niepotrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B dobrze, sam widzisz te 102kwh/m2 coś trzeba z tym zrobić ,tu kocioł nie pomoże nawet ze 100% sprawnością , największe oszczędności przyniesie Ci termomodernizacja domu.

Dlaczego? a dlatego że to pieniądze wydane jednorazowo a nie co roku 8 ton ekogroszku w sezonie grzewczym.

Ze 102kwh/m2 zejście na 50kwh/m2 nie jest wcale kosztowne i szybko się spłaca inwestycja,polowe węgla zostaje w kieszeni ,z 30kwh/m2 zejście na 15kwh/m2 pociąga za sobą duże koszty.

 

Nie wiem jak "działa" te 102kwh/m2 podane w projekcie w skali roku, ale wiem ile od 12 lat spalam opału, który fizycznie kupuję, przygotowuję, składuję i spalam. Animuss jak 15mp spalanego drewna w sezonie grzewczym może przerodzić się w 8 Mg ekogroszku???

Zbadana wartość opałowa mojego drewna w stanie roboczym to: 15736 +/- 276 kj/kg

Zbadana wartość opałowa ekogroszku w stanie roboczym, którym planuję opalać to: 25458 +/- 282 kj/kg

1mp= ok. 0,45Mg czyli 15*0,45=6,75Mg; 6,75*15,74 MJ/Mg = 106,24

8Mg*25,46 MJ/Mg = 203,68

Skąd ta dwukrotna różnica? Czy kotły zgazowujące drewno mają prawie dwukrotnie lepszą sprawność? Przy czym wspomnę, że paliłem od 4 lat po pożarze komina metodą "na szyberek" (byle się nie smoliło w kominie) a wcześniej jak się smoliło na automatyce? - to sprawność, była chyba jeszcze bardziej do d....

 

Jeżeli dołożę kolejne 10cm styropianu, kolejne 20cm wełny, zdubluję okna U=1,0 i kolejne ocieplone drzwi wejściowe to wartość spalanego opału spadnie o połowę?

Można przeprowadzać termomodernizację domu tak, aby do ogrzania jego wykorzystać pracujące urządzenia i własny oddech, ale jakim kosztem i kiedy to się zwróci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OZC nie daje gwarancji bo nie ma wpływu na fizyczne wykonanie robót wykonczeniowych i ociepleniowych. Z drugiej strony wyliczenia projektowego obciazenia cieplnego praktycznie są liczone z nadwyżką ok 15-20%. Musiałoby byc ocieplenie totalnie sp...ne aby moc kotła dobrana z godnie z OZC była za mała. Albo nie kontrolujemy jakosci robót ociepleniowych i nie wykonujemu ozc (bo to bez sensu) albo jakis nadzór nad tymi robotami jest i wtedy ozc jest w porządku.

 

nie miałem takiej wiedzy

to zmienia mój pogląd na sprawę i teraz uważam że można jak napisał animus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...