Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogniwo Eko Plus M - pytania i odpowiedzi, czyli jak to jest z tym kotłem ?


bobasxx

Recommended Posts

Ale zdajesz sobie sprawę ,że między 16kW a 26kW jest przepaść.......Jestem ciekaw Twojej opini po roku użytkowania 26kW ,ale wiesz takiej rzetelnej a nie marketingowej. Życzę powodzenia.

A jakaż to jest ta przepaść, Panie Kolego.

Chętnie posłucham.

Na początek, żebyś Pan niepotrzebnie nie brnął w zaułki, podam, że moc maksymalną oba te kotły mają BARDZO zbliżoną do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Skoro tu zajrzałem to tak z czystej ciekawości zapytam, czy ktoś poza Zawijanem z udzielających się na tym forum użytkuje kocioł OE-P w swoim domu:confused:

 

Owszem, użytkuję OE-P 16 kW od 2013r. do ogrzania domu z lat 70-190 m 2 - budynek ocieplony. Z kotła jestem zadowolony. Na forum wpadam od czasu do czasu. Lubię poobserwować spory między Zawijanem a resztą forumowiczów. Można poprawić sobie humor i wyciągnąć ciekawe wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinieneś celowac z mocą kotła ciut poniżej jak wychodzi z wyliczeń i tylko tyle albo az tyle ,napisales że chciales oep16 a tu nagle krowa 26? Obys się na tym nie przejechał tzn na wielkości i tych na czasie certifikatach. A odnośnie rdzy w niebieskich to chyba czytales właśnie żale ludzi którzy kupili przewymiarowane kotły.....oep 16kW to całkiem dobry kocioł pod warunkiem 'dobrze' dobranej mocy do ogrzewanego budynku.

Jeszcze raz powtórzę, że moc maksymalna obu tych kotłów jest zbliżona, to właśnie okolice 26 kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo, OEPM przeszedł akredytowane badania na mocach: nominalnej, minimalnej <30% nom. oraz 3 mocach pośrednich między nimi.

 

A temat tego "BARDZO DOBREGO" węgla do badań już został niedawno dogłębnie wyjaśniony.

Pieklorz workowany fabrycznie w Piekarach.

Nawet pan karoka napisał, że takiego węgla ma u siebie pod wiatą nieco jeszcze.

 

Wyobraźmy sobie, że mamy 2 kotły :

  • o sprawności 80%
  • o sprawności 93%

Pozornie to masakryczna różnica, ale popatrzmy na koszty

eksploatacji w sezonie grzewczym:

  • jeśli kocioł o sprawności 93% spali 3t węgla
  • to kocioł o sprawności 80% spali 3.4t wegla

Czyli koszt opału do gorszego kotła będzie o ok. 300 zł

wyższy, pod warunkiem, że oba kotły spalają ten sam

opał.

 

Ale jeśli kocioł o sprawności 80% spala miał po 600 zł,

o podobnej wartości opałowej, a lepszy kocioł spala ekogroszek

po 800 zł, okaże się, że gorszy kocioł jest tańszy w eksploatacji!

 

Algorytmy grzania CO i CWU oraz dobra instalacja również

przynoszą duże oszczędności. Zwróćcie uwagę, że w laboratorium

bada się kocioł, a nie sterownik. Bada się na stałym

poborze ciepła!!!! W typowym domku kocioł nigdy tak

nie będzie pracował!!!!

 

Konkluzja jest taka, że badania kotła w laboratorium

nic nie mówią o kosztach eksploatacji u klienta.

Edytowane przez Wlodek_PID
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz powtórzę, że moc maksymalna obu tych kotłów jest zbliżona, to właśnie okolice 26 kW.

 

W PRL-u te kotły robiłyby furorę, wszystkie domy były bez styropianu ,zimy były tęgie, śniegu po pas było ,a I sekretarz KC PZPR uściskał by dłoń konstruktora.:p

 

W Rosji są tęgie mrozy, może tam szukać rynków zbytu na kotły o większej mocy.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak byliśmy uczeni (palacze) z doborem mocy do nastania ery OEPM. Ogniwo dokonuje "przewrotu kopernikańskiego" tyle, że cofamy się do zasady przezornego instalatora, który wciska kocioł z zapasem mocy "na zaś". Panowie - oczywiście, że nie odpuszcza mnie wrażenie przewymiarowania kotła ale chcę spróbować.

Zauważę jedynie że jakoś konstruktor nie mówił nic do tej pory o zużyciu opału - czy przeoczyłem?

W każdym kotle, jaki by nie był, zużywa się tyle opału, ile potrzeba na uzupełnienie strat ciepła z ogrzewanego obiektu, podzielone przez sprawność kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
W każdym kotle, jaki by nie był, zużywa się tyle opału, ile potrzeba na uzupełnienie strat ciepła z ogrzewanego obiektu, podzielone przez sprawność kotła.

I wytłuszczone jest najważniejsze,reszta jak najbardziej jest zgodna.

To dom i jego straty ciepła decydują o zużyciu energii na ogrzewanie czyli od domu zależy ile zapłacimy PLN za sezon grzewczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że to najważniejsze jest jedną wielką niewiadomą bo tutaj ograniczeniem jest palacz który będzie obsługiwał urządzenie.

Jeden w kotle który teoretycznie ma 90% sprawności może praktycznie spalać ze sprawnością np. 55% a drugi w kotle z teoretyczną sprawnością 85%, może praktycznie spalać ze sprawnością 70%.

I już po najważniejszym, bo jak wyglądają te umiejętności widać na forum.

Gdyby było tak różowo w dziale ogrzewanie byłoby 80% mniej wątków gdzie userzy zwracają się z prośbami o pomoc w ustawieniu sterowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźmy sobie, że mamy 2 kotły :

  • o sprawności 80%
  • o sprawności 93%

Pozornie to masakryczna różnica, ale popatrzmy na koszty

eksploatacji w sezonie grzewczym:

  • jeśli kocioł o sprawności 93% spali 3t węgla
  • to kocioł o sprawności 80% spali 3.4t wegla

Czyli koszt opału do gorszego kotła będzie o ok. 300 zł

wyższy, pod warunkiem, że oba kotły spalają ten sam

opał.

 

Ale jeśli kocioł o sprawności 80% spala miał po 600 zł,

o podobnej wartości opałowej, a lepszy kocioł spala ekogroszek

po 800 zł, okaże się, że gorszy kocioł jest tańszy w eksploatacji!

...

A co będzie, jeśli kocioł o sprawności 80% spala ekogroszek po 800zł

a lepszy kocioł spala miał po 600zł???

Aleś się rozpędził!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że to najważniejsze jest jedną wielką niewiadomą bo tutaj ograniczeniem jest palacz który będzie obsługiwał urządzenie.

Jeden w kotle który teoretycznie ma 90% sprawności może praktycznie spalać ze sprawnością np. 55% a drugi w kotle z teoretyczną sprawnością 85%, może praktycznie spalać ze sprawnością 70%.

I już po najważniejszym, bo jak wyglądają te umiejętności widać na forum.

Gdyby było tak różowo w dziale ogrzewanie byłoby 80% mniej wątków gdzie userzy zwracają się z prośbami o pomoc w ustawieniu sterowników.

Ale nigdy ten sam palacz w kotle gorszym (według badań) nie uzyska sprawności wyższej, niż w kotle lepszym (według badań).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko porównałem dwa kotły OEP 16 kW i OEPM 26 kW pod względem ich rzeczywistej mocy maksymalnej.

Wnioski pozostawiam Wam... każdy z Was ma przecież rozum.

To że oba kotły są zbliżone gabaryowo do siebie zauważyłem na targach w Ostravie. Tutaj znaczącą rolę odgrywa palnik i sterownik. Od dawna wiadomo ,że grupowe jest lepsze od automatu eCoal. Czy badanie kotła było prowadzone na grupowym testowym z możliwością regulacji krotności podań czy ostatnim oficjalnym sofcie z krotności x5?

Zawijan jak kocioł był prowadzony?

Edytowane przez minertu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...