Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogniwo Eko Plus M - pytania i odpowiedzi, czyli jak to jest z tym kotłem ?


bobasxx

Recommended Posts

Dotychczas dyskutowałeś dość rozsądnie... Co się stało?

 

Nie podoba mi się pomysł, jeszcze większego ograniczania maksymalnego podawania węgla w sterowniku automatycznym Ecoalu w celu u uzyskania świadectwa z maksymalną mocą kotła do 14 kW .

Moim zdaniem taki kaganiec to ograniczanie możliwości kotła ,choć z drugiej strony to świetny patent ,kocioł jeden a zmieniamy oprogramowania w Ecoalu i wręczamy inne świadectwo klientowi, w kilka minut klient ma kocioł szyty na miarę

Dziesięć oprogramowań sterownika Ecoala i mamy dziesięć różnych kotłów o różnej mocy dla każdego do wyboru.

 

Spokojnie Panowie kocioł sam się obroni ,znajdą się na niego nabywcy,na moją chałupę jest w sam raz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie podoba mi się pomysł, jeszcze większego ograniczania maksymalnego podawania węgla w sterowniku automatycznym Ecoalu w celu u uzyskania świadectwa z maksymalną mocą kotła do 14 kW .

Moim zdaniem taki kaganiec to ograniczanie możliwości kotła ,choć z drugiej strony to świetny patent ,kocioł jeden a zmieniamy oprogramowania w Ecoalu i wręczamy inne świadectwo klientowi, w kilka minut klient ma kocioł szyty na miarę

Dziesięć oprogramowań sterownika Ecoala i mamy dziesięć różnych kotłów o różnej mocy dla każdego do wyboru.

 

Spokojnie Panowie kocioł sam się obroni ,znajdą się na niego nabywcy,na moją chałupę jest w sam raz .

 

A mnie się proszę pana o uszy obiło, że pomysł z ograniczeniem wielkości dawki paliwa nie jest wcale taki bez sensu. Wystarczy poczytać dokładnie normę EN-PN303-5:2012, podumać i wszystko stanie się jasne.

 

Dlaczego? Ano tam jest coś takiego, jak badania bezpieczeństwa. Poczytać, zrozumieć i wszystko będzie jasne niczym kariera niektórych oświetlona żarówką firmy OSRAM.

 

A na poważnie: dopóki na wątkach tematycznych będzie bałagan, a forumowicze w znaczącej większości będą woleli dop.lić adwersarzowi chcącemu wytłumaczyć co i jak, to nic z tego nie będzie.

 

Nie chce mi się za frico uczyć panów kotlarzy i ich wysłanników. Tym bardziej, że ponoc neptek jestem.

Smutne, ale prawdziwe.

Edytowane przez bolek&lolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się pomysł, jeszcze większego ograniczania maksymalnego podawania węgla w sterowniku automatycznym Ecoalu w celu u uzyskania świadectwa z maksymalną mocą kotła do 14 kW .

Moim zdaniem taki kaganiec to ograniczanie możliwości kotła ,choć z drugiej strony to świetny patent ,kocioł jeden a zmieniamy oprogramowania w Ecoalu i wręczamy inne świadectwo klientowi, w kilka minut klient ma kocioł szyty na miarę

Dziesięć oprogramowań sterownika Ecoala i mamy dziesięć różnych kotłów o różnej mocy dla każdego do wyboru.

 

Spokojnie Panowie kocioł sam się obroni ,znajdą się na niego nabywcy,na moją chałupę jest w sam raz .

Jeśli kocioł na badaniach spełnia kryteria na mocy nominalnej i minimalnej, to jakich manipulacji Ty się tu dopatrujesz???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie karoka

 

coś mi się o uszy obiło, że w zagłębiu kotlarskim wpadli na rewelacyjny pomysł, wart skopiowania do niektorych produktow z pańskiej półki.

Nazwali kocioł PIEC Z PŁASZCZEM WODNYM.

Nie podpada pod normę PN-EN 303-5:2012, nawet pany staski badania zrobią i ponoć bedzie SUPER!. Już się żadne doktory i ich przypupasy do was przywalać nie będą. Tyle, że ponoć coś prorokom się w tym nie podoba i aferę węszą. Doornoty.

Ale to sie na forach rozrobi będzie super. Luz bluss coca cola.

 

No i niech mi ktoś powie, że nie spiskowiec. Wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto szanownemu panu coś mówił o tym samym wymienniku, palniku i innych papierach?

Byłoby super gdyby pan wskazał ten sam wymiennik, czy palnik.

Z tego co mi się o uszy obiło, to palnik tego samego TYPU, ale zmodernizowany, a wymiennik zostanie (został) dobrany odpowiednio do parametrów palnika.

Nawet - nie uwierzy pan - co najmniej dwie niezależne jednostki go badać mają.

To ci dopiero manipulacja!

 

Sie będzie działo!!! :lol2:

 

Kiedy ten kocioł może być w sprzedaży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieraz z zażenowaniem czyta się ten wątek i wychodzi na to że jesteście Panowie siebie warci. Proste pytanie, za chwilę palnik będzie obfotografowany i obmierzony ale po co normalnie odpowiedzieć.

Odpowiem Ci absolutnie szczerze.

Nauczony przykrym doświadczeniem pierwszych miesięcy na rynku kotłów OEPlus, nie podam żadnych szczegółów, poza niezbędnymi i pewnymi na dzień dzisiejszy, dopóki producent nie podejmie ostatecznych decyzji co do kotłów wypuszczanych na rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdej chwili, jeśli chodzi o ten 7,6-26 kW.

Na ten mniejszy trzeba jeszcze troszkę poczekać.

 

 

Czy będzie znaczna różnica między nimi? Jeszcze na wiosnę chciałem kupić OEP10, lecz "natknąłem" się na M. W moim przypadku na ok 180m może nie ma sensu czekać, tym bardziej, że kotłownie mam zdemontowaną i muszę przed sezonem dokonać zakupu... Co prawda awaryjnie przez cały czas mam i będę mieć nieużywanego małego "górniaka" i spory zapas drewna więc przetrwam:), ale czy warto?

Edytowane przez Meteorjam
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy będzie znaczna różnica między nimi? Jeszcze na wiosnę chciałem kupić OEP10, lecz "natknąłem" się na M. W moim przypadku na ok 180m może nie ma sensu czekać, tym bardziej, że kotłownie mam zdemontowaną i muszę przed sezonem dokonać zakupu... Co prawda awaryjnie przez cały czas mam i będę mieć nieużywanego małego "górniaka" i spory zapas drewna więc przetrwam:), ale czy warto?

Rozumiem, że chodzi Ci o to, czy kupować już OEPM 26 kW, czy czekać na ten mniejszy OEPM. Odpowiem tak:

Jeśli zależy Ci na kotle z parametrami umożliwiającymi ewentualne dofinansowanie zakupu z funduszy proekologicznych - to wybierz OEPM 26 kW.

Ten mniejszy będzie (takie są założenia) najmniejszy jak się da, aby uzyskać parametry niezbędne do dopuszczenia go do obrotu na rynku. Nawet gdyby to miała być tylko klasa 3. To ma być kocioł dla tych, którym na dofinansowaniu nie zależy, lub nie mają szans na takowe. W pracach nad nim, koncentrujemy się nie na emisjach, ale przede wszystkim na sprawności. Będzie z pewnością troch tańszy od tego większego, ale nie aż tak bardzo, bo to przecież tylko trochę mniej żelaza. Robocizna, sterowania, napędy... będą podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że chodzi Ci o to, czy kupować już OEPM 26 kW, czy czekać na ten mniejszy OEPM. Odpowiem tak:

Jeśli zależy Ci na kotle z parametrami umożliwiającymi ewentualne dofinansowanie zakupu z funduszy proekologicznych - to wybierz OEPM 26 kW.

Ten mniejszy będzie (takie są założenia) najmniejszy jak się da, aby uzyskać parametry niezbędne do dopuszczenia go do obrotu na rynku. Nawet gdyby to miała być tylko klasa 3. To ma być kocioł dla tych, którym na dofinansowaniu nie zależy, lub nie mają szans na takowe. W pracach nad nim, koncentrujemy się nie na emisjach, ale przede wszystkim na sprawności. Będzie z pewnością troch tańszy od tego większego, ale nie aż tak bardzo, bo to przecież tylko trochę mniej żelaza. Robocizna, sterowania, napędy... będą podobne.

 

Jest na niego szansa jeszcze w tym roku? - ten mniejszy

Edytowane przez Meteorjam
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieraz z zażenowaniem czyta się ten wątek i wychodzi na to że jesteście Panowie siebie warci. Proste pytanie, za chwilę palnik będzie obfotografowany i obmierzony ale po co normalnie odpowiedzieć.

 

Przepraszam, ale odpowiem krótko: sam Pan sobie na swoje pytanie odpowiedział.

Tak będzie obfotografowany, rozebrany na czynniki pierwsze, obmierzony i przeanalizowany co, jak, po co, dlaczego.

Przez kogo? No przecież nie przez kupującego kocioł do swojego domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się coś o uszy obiło, że zanim kocioł (dowolny) ujrzy światło dzienne, to powinien przejść badania atestacyjne przeprowadzone przez co najmniej jedną jednostkę badawczą posiadająca uprawnienia do takich badań. A to wszystko przekłada się na kasę i czas.

Dlatego każdy porządny "noworodek rynkowy" ma co najmniej kilkanaście miesięcy swojego życia: od pomysłu, do przemysłu.

Edytowane przez bolek&lolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wydaje się że coś drgneło w temacie mniejszego zapotrzebowania na moc,takie modulowanie mocą to chyba nic złego przecież lepiej mieć wybór (widełki mocy)by kocioł lepiej dopasowywał się do potrzeb danego budynku,a już przecież są takie kotły z modulowaną mocą innych firm.Jeśli mogę dopytać czy jest możliwość podpięcia M-ki do układu zamkniętego np przez zawór schładzający .No bo że wymiennik w najnowszym 3-15kW będzie poziomy to chyba tylko plotki?bo wtedy to ogniwo jest nr.I no przynajmniej dla mnie. Edytowane przez kawon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale odpowiem krótko: sam Pan sobie na swoje pytanie odpowiedział.

Tak będzie obfotografowany, rozebrany na czynniki pierwsze, obmierzony i przeanalizowany co, jak, po co, dlaczego.

Przez kogo? No przecież nie przez kupującego kocioł do swojego domu.

Ok. Żałuję że się wogóle odezwałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zanim kocioł (dowolny) ujrzy światło dzienne, to powinien przejść badania atestacyjne przeprowadzone przez co najmniej jedną jednostkę badawczą posiadająca uprawnienia do takich badań. A to wszystko przekłada się na kasę i czas. Dlatego każdy porządny "noworodek rynkowy" ma co najmniej kilkanaście miesięcy swojego życia: od pomysłu, do przemysłu.
Noooo, yhy,yhy.

My klienci Waszych kosmicznych fabryk i galaktycznych technologii jesteśmy tego świadomi. Spawany baniak to nie byle co. Jak to kosztuje, jak już pisałem, tyle ile trzy 50" telewizory Sony, a jego kilogram tyle ile kilogram tomografu, to badania muszą swoje trwać. Taki baniak to dopiero sztuka wymyślić, namalować - i jeszcze zrobić! A potem jeszcze prze_ba_dać! Mózg staje takie mecyje! "Noworodek rynkowy", - bolek&lolek, tym to już przerżnąłeś, może my czytający to forum i kupujący te Wasze cuda techniki jesteśmy głupkami, ale wierz mi, nie aż takimi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...