Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opłacalność pomp ciepła


zibuch

Recommended Posts

600zł za gaz - to jest ok 2400kWh

1m3 drewna (musi tyle spalić przy codziennym użytkowaniu) - buk 8,6MJ/mpu - 2300kWh

razem 4700 kWh

 

350zł pompa - przy COP3 i śr. cenie prądu 0,5zł/kWh (nie wiem ile masz, to tylko szacunki, możesz poprawić) - 2100kWh. nawet nie połowa

 

niezłe porównanie przedstawiłeś, żeby udowodnić zasadność pompy :-)

powiedz szwagrowi niech szuka dziur albo mostków.

mogę przedstawić przykład ile płaci babeczka co mieszka niedaleko mnie za grzanie pompą (duuuużo) ale jaki to ma sens jak nie znamy jej zapotrzebowania?

 

podałem wniosek, jaki był po wielu godzinach dyskusji z moim kolegą, który mimo tego, że robi pompy ciepła innym (projektuje instalacje) sobie zrobił gaz.

gdzie znalazłeś, że jestem instalatorem albo skąd takie wnioski? :o gdzieś już pisałem, że byłem napalony na pompę ciepła do czasu aż nie zacząłem liczyć. owszem, nie byłem obeznany w nowych pompach inwerterowych i szacowałem gruntówkę z odwiertami ale jak się wgłębiam to i tak nie wychodzi korzystnie. dlatego też tu pytania. nikt jakoś nie może opisać, że zmierzył jakoś sprawność tych pomp i wychodzi tyleityle. niektórzy wręcz podają wartości większe niż deklarowane przez producenta

 

miloszenko przedstawił - 10tys różnicy na starcie - w kredycie (jak 99% inwestorów) drugie tyle to odsetki, wychodzi 20tys

wymiana sprężarki co 10lat - lekko 5tys (albo nawet różnica w porównaniu do kotła gazowego)

 

wyprodukujesz tą pompą przez te 10lat 120tyskWh - to masz 0,20zł do każdej kilowatogodziny. to ile trzeba jeszcze doliczyć do tego co było wyżej? co najmniej drugie tyle?

gdzieś się pomyliłem? zweryfikujesz?

 

dodatkowo takie same sprzęgła (cokolwiek to jest) elektrozawory i sterownia musisz mieć przy pompie i kotle gazowym więc nie rozumiem o czym mowa. tak samo zrobił błąd jak mój sąsiad płacąc gruuuubo za pompę z pionowym DZ ale chyba po to ten temat, żeby takich błędów nie popełnić.

Po 10 latach zużyję około 35000-37000kWh więc gdzie te 120000.

Sprężarka tak jak piszą 2-2,5tyś i jeśli instalacja nie jest spartolona to powinna wytrzymać ze 20lat.

Nie wiesz ,nie pisz bzdur. Mi za ten sezon grzewczy wyszło 1860zł w jednej taryfie (0,59gr/kWh) i średnia efektywność ponad 4.W domu 21,5-22*C

Co ty na to?

Kiedyś rozmawiałem z pewnym instalatorem i stwierdził że koszty ogrzewania wychodzą drogo.Więc go zapytałem wprost gdzie te pompy montował a on że w domach gdzie było wcześniej ogrzewanie węglem lub gazem i do tego grzejniki.

Największy sens ma PC z podłogówką ale i mieszane chodzą O.K. Przykład Pyxis ,rwxw............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 644
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na tym forum znam tylko jeden przykład wymiany sprężarki. Musiał wymieniać rwxw. Tyle że sam nie wie ile czasu ta jego pompa chodziła, ponieważ kupił... używaną ze sprężarką tłokową.

Wihajster pisał że kilka wymienił, ale to też były raczej dużo starsze pompy.

Moja pracuje już 6 lat, i mam nadzieję, że jeszcze ze dwadzieścia popracuje.

Ten sezon grzewczy CO+CWU zamknę poniżej 1000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi sprężarkami to jak się trafi. Tak samo jedna lodówka 5 lat i do wywalenia inna 20 posłuży...

Nawet sprężarka mająca opinię bardzo trwałej, nie pożyje długo pracując w układzie, który nie został prawidłowo zaprojektowany, zbudowany, uruchomiony lub nie jest prawidłowo eksploatowany (co skutkuje warunkami pracy sprężarki innymi od zakładanych).

 

Jeśli ktoś celowo zaprojektuje i zbuduje układ chłodniczy tak, aby w stosunkowo krótkim czasie uległ awarii (np. po 5 latach), to nie powinno dziwić jeśli faktycznie tak się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet sprężarka mająca opinię bardzo trwałej, nie pożyje długo pracując w układzie, który nie został prawidłowo zaprojektowany, zbudowany, uruchomiony lub nie jest prawidłowo eksploatowany (co skutkuje warunkami pracy sprężarki innymi od zakładanych).

 

Jeśli ktoś celowo zaprojektuje i zbuduje układ chłodniczy tak, aby w stosunkowo krótkim czasie uległ awarii (np. po 5 latach), to nie powinno dziwić jeśli faktycznie tak się stanie.

Od razu przypomina mi się kolega co to bardzo promuje pracę sprężarek z b. niskim skraplaniem np. producenci gruntowych przy niskim skraplaniu zalecają pracę grzałki pewnie tylko po to aby inwestora narażać na koszty eksploatacji mądry producent z braku grzałki robi "zaletę" i jest szansa że szybciej sprzeda nową pompę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu przypomina mi się kolega co to bardzo promuje pracę sprężarek z b. niskim skraplaniem np. producenci gruntowych przy niskim skraplaniu zalecają pracę grzałki pewnie tylko po to aby inwestora narażać na koszty eksploatacji mądry producent z braku grzałki robi "zaletę" i jest szansa że szybciej sprzeda nową pompę

 

możesz rozwinąć temat?

coś kojarzę, ale nie pamiętam szczegółów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jestem na etapie podjęcia decyzji jaką pompę ciepła zastosować, każda opcja ma swoje wady i zalety, miejsce na wymiennik poziomy by się może znalazło, ale przeczytałem ostatnio coś takiego:

 

''Często argumentem na rzecz pomp ciepła z wymiennikiem gruntowym jest fakt, że czynnik chłodniczy (dolne źródło ciepła) dostarczany z wymiennika gruntowego zapewnia stabilne i niezmienne w sezonie warunki pracy. To prawda. Temperatura dolnego źródła może wynosić od 12°C (początek sezonu – jesień) do 2-4°C (koniec sezonu grzewczego). Odejmując od tych wartości przegrzanie na termostatycznym zaworze rozprężnym (mechanicznym) ok 7°K, otrzymujemy zakres ciśnień ssania +5 °C do – 5°C.

 

W porównaniu z parametrami wymiennika powietrznego odpowiada to temperaturom otoczenia od +7°C do 0°C, czyli dopiero przy temperaturach otoczenia poniżej 0°C wymiennik gruntowy wykazuje przewagę ekonomiczną (wyższe ciśnienie ssania – lepsze parametry) z wymiennikiem powietrznym. Należy pamiętać jednak, że rok ma 365 dni i przez większość czasu temperatura powietrza zewnętrznego jest wyższa niż 0°C, co powoduje, iż w okresach przejściowych (wiosna, jesień) parametry uzyskiwane przez powietrzne pompy ciepła są lepsze niż pomp gruntowych, a w okresie letnim, powietrzna pompa ciepła używana do wytwarzania ciepłej wody użytkowej jest bezkonkurencyjna (COP w okolicy 4.5 – 5.0 !) przy temperaturach CWU na poziomie 45-48°C

 

Dodatkowym argumentem przemawiającym na korzyść powietrznej pompy ciepła jest fakt, że wykonanie wymiennika gruntowego jest kosztowne – rozkopany ogródek lub konieczność wykonywania odwiertów. Wymiennik gruntowy wymaga też zastosowania znacznej długości (kilkaset metrów) rury z tworzywa sztucznego oraz wypełnienia kilkuset litrami glikolu (lub innej syntetycznej solanki). Parametry wymiennika gruntowego nie dają się precyzyjnie określić (zależą od rodzaju gruntu i poziomu wód gruntowych), co wymaga pewnego przewymiarowania wymiennika (a więc i nieuzasadnionego wzrostu kosztów). Wymiennik gruntowy wymaga wyłączenia z użytku (części lub całości) ogródka w związku z kilkuletnim okresem zapadania i stabilizowania się gruntu nad wykopem oraz ograniczeniami w obsadzaniu roślin. W odróżnieniu od takiego nakładu prac ziemnych i kosztów z tym związanych, instalacja wymiennika powietrznego wymaga jedynie postawienia tegoż urządzenia na utwardzonym gruncie, w bliskiej odległości od budynku.''

 

Dlatego coraz bardziej się skłaniam do powietrznej, czy ma ktoś może namiary na dobry portal z archiwum temperatur zarejestrowanych w danym mieście? np z ostatnich 3-5 lat? Najlepiej ze średnimi temperaturami dzień/noc.

Edytowane przez domelek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 months później...

Witam wszystkim pompiarzy,

 

Podbiję wątek, gdyż intryguje mnie wątek zwiększenia opłacalności PC z racji maksymalizacji (w granicach rozsądku) grzania w drugiej taryfie.

 

Mam gotowy projekt indywidualny, dotychczas z założeniem grzania gazem, ale im dłużej czytam te wątki, to zaczyna mi się rozjaśniać, czy aby na pewno. Rozważam tylko powietrze-woda, wstępnie np. T-Cap 9 kW, jeżeli okaże się odpowiedni.

 

Dom ma jakieś 240 m2 po podłogach, 210 m2 użytkowych, stodoła z poddaszem.

Przyjąłem 15 cm grafit na ściany, 35 wełny w dach, pod posadzką 20 cm styro, okna 3-szybowe, WM, wszędzie podłogówka. Dom maksymalnie ciężki, zatem silka, strop monolit 16 cm, ścianki działowe silka, kominka brak.

 

Potrafię liczyć SE, zatem w miarę dokładnie policzyłem parametry.

Straty wychodzą mi: Htr = 137,72 W/K, Hve = 55,77 W/K

Zapotrzebowanie roczne QHnd = 9652 kWh, CWU na 5-6 osób, czyli jakieś 3500 kWh

 

Zdaję sobie sprawę, że stopa zwrotu PC przy takiej większej chałupie jest dużo bardziej atrakcyjna niż przy małym domku, tym bardziej jeżeli się dużo operuje na taniej taryfie, co w moim przypadku duża akumulacyjność powinna ułatwiać Ten temat się przewijał w tym wątku więc chciałbym zapytać, czy praktycznie w ogóle da się ustawić automatykę, żeby pompa miała preferencję do taniej taryfy. W okresach przejściowych, nawet do 0o czy -5o, to zapewne wystarczy ją na sztywno załączać tylko w 2T. Natomiast jak to się ma w bardziej ekstremalnych momentach typu -15o? Da się to tak ustawić, żeby brało 100% z 2T a z 1T tylko tyle ile mu brakuje żeby bilansować dobowe zapotrzebowanie, czy jednak po prostu grzeje jak potrzebuje?

 

I jeszcze parę pytań natury ogólnej:

 

Zakładając ekstremalne obciążenie układu, czyli -20o za oknem, jaki jest wtedy pobór mocy (głównie grzałek)? Czy pompa na powietrze jeszcze wtedy coś pomaga, czy wtedy mamy równo COP 1,0? Chodzi mi o przygotowanie instalacji elektrycznej, bo jeżeli to byłoby 1,0, to uwzględniając jakiś zapas na CWU, chyba te 9 kW musiałoby brać, prawda?

W związku z tym jak to w ogóle obsługują pompy 1-fazowe? Czy to jest główny powód wyboru 3-fazowych, czy 3 fazy dają jeszcze inne zalety?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okresach przejściowych, nawet do 0o czy -5o, to zapewne wystarczy ją na sztywno załączać tylko w 2T. Natomiast jak to się ma w bardziej ekstremalnych momentach typu -15o? Da się to tak ustawić, żeby brało 100% z 2T a z 1T tylko tyle ile mu brakuje żeby bilansować dobowe zapotrzebowanie, czy jednak po prostu grzeje jak potrzebuje?

 

Da się to realizować na wiele sposobów. Nie jest to nic trudnego i nie wymaga żadnej gimnastyki. Właściwie jak wyczujesz już swoją pompę to raz ustawiasz i nic nigdy więcej nie dotykasz, a to czy będzie mieścić się 100% w taniej, czy wchodzić na drogą zależy wyłącznie od doboru jednostki w stosunku do zapotrzebowania domu.

 

I jeszcze parę pytań natury ogólnej:

 

Zakładając ekstremalne obciążenie układu, czyli -20o za oknem, jaki jest wtedy pobór mocy (głównie grzałek)? Czy pompa na powietrze jeszcze wtedy coś pomaga, czy wtedy mamy równo COP 1,0? Chodzi mi o przygotowanie instalacji elektrycznej, bo jeżeli to byłoby 1,0, to uwzględniając jakiś zapas na CWU, chyba te 9 kW musiałoby brać, prawda?

W związku z tym jak to w ogóle obsługują pompy 1-fazowe? Czy to jest główny powód wyboru 3-fazowych, czy 3 fazy dają jeszcze inne zalety?

 

Przy -20 COP będzie jeszcze w okolicach 2, czyli pobór prądu 4,5kWh. Grzałki podłącza się na innej fazie ( w przypadku pomp 1 fazowych), ale zbytnio bym się tym nie martwił, bo u mnie przez dwa lata nie doszło do włączenia grzałki, wiec to raczej sporadyczna sprawa - fakt, że mini temp z ostatnich 2 lat u mnie to -19st;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie chciał zakładać nowego wątku, więc podczepię się tutaj.

 

Tak mnie tknęła myśl - w tej chwili firma montuje mi klimatyzację w domu multi-splita na 4 jednostki wewnętrzne. Moc jednostki zewnętrznej 10kW w chłodzeniu, grzaniu troszkę więcej i jest to inwerter. Zasada działania klimatyzacji jest niemal identyczna do pompy ciepła. W tym przypadku rozważmy pompę powietrzną bo klima jest jej najbliższym odpowiednikiem. Rozumiem, że jeżeli chodzi o efektywne grzanie pompa ciepła działa lepiej przy niskich temperaturach i w ogóle działa do niższych. Za zewnętrzny inwerter zapłacę ok 6500zł brutto plus jednostki wewnętrzne.

Wiecie skąd się bierze taka różnica w cenie do pompy ciepła? Za taką cenę chyba się nie kupi PWPC a już na pewno nie inwerter.

 

Jestem ciekaw waszych opinii na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Wiecie skąd się bierze taka różnica w cenie do pompy ciepła? Za taką cenę chyba się nie kupi PWPC a już na pewno nie inwerter.

 

Jestem ciekaw waszych opinii na ten temat.

Jaką moc grzewczą masz tam przy -15st.C ?

p-w grzeje wodę a p-p jedynie dmucha powietrzem i nie wykorzystasz tańszej taryfy.

 

A w tym przypadku klimatyzatora to aż taka różnica ?

http://allegro.pl/klimatyzator-multisplit-mitsubishi-trojmiasto-i5510929336.html

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Map, dzięki za poradę. Jednak jak rozumiem, T-Cap trzyma moc do -15, zatem przy -20 chyba już musi być słabszy niż 9kW, ale nieistotne. Widzę, że spokojnie uciągnie.

 

Żadna pompa powietrzna nie ma takiej samej mocy przy +7 C i przy -15C . W Panasonicu jest dużo większa sprężarka co odbija się na pracy w okresach przejściowych. Układ nie jest zoptymalizowany ale na papierze wygląda fajnie. to tak jakbyś do malucha włożył silnik 2.0 Litra i zblokował go skrzynią biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...