Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opłacalność pomp ciepła


zibuch

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 644
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myślisz,że wyznacznikiem cywilizacji jest stopień komplikacji i cena ? Co widzisz w ,,dobrze zaprojektowanym kominku?" Można i popiołu w domu nie wyrzucać. Kwestia konstrukcji. Puki co wg. twojej nomenklatury,najbardziej cywilizowanym jest ogrzewanie kablami w II taryfie, akumulacyjne w płycie akumulacyjnej ,czy fundamencie ,w domu poniżej 30kWh/m2. PC to fanaberia w kontekście kosztu inwestycyjnego.

 

Myślę, że wyznacznikiem cywilizacji jest stopień dopasowania do oczekiwań oraz zapewnienie oczekiwanego efektu najniższym kosztem (finansowym/społecznym/ środowiskowym- wszystko w długim okresie - nie patrzę tylko na czubek nosa).

W dobrze zaprojektowanym kominku widzę - tfu potrzebę wycinania lasu i palenia w salonie.

Kable w II taryfie? - TAK - w malutkim domku owszem (80-90m2), ale wszędzie gdzie potrzeba jest więcej energii tylko PC.

Koszt inwestycyjny PC jest niższy lub porównywalny z kosztem dachu - czy dach też nazwiesz fanaberią - przecież można namiot.

 

Sorry ale nie zgadzam się z Twoją opinią o braku przesłanek ekonomicznych do montowania PC.

Uważam, że jest to świetny sposób ogrzewania domów - nie tak drogi inwestycyjnie jak go malują, a przy tym zapewniający pełną bezobsługowość, komfort i możliwość maksymalnego poszanowania środowiska. Przy okazji dając szansę na najniższe możliwe do osiągnięcia koszty eksploatacyjne. (co potwierdzają moje opłaty za prąd)

Nie widzę alternatywy - jeśli spojrzę dalej niż czubek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Żadna powyżej 5oooPLN nie ma sensu.

Mylisz się.

Dom wg OZC zużywa na c.o 5000kWh ale na cwu zużywam następne 4500kWh czyli lącznie 9500kWh.

Za poprzedni sezon zuzyłem na c.o+cwu 3300kWh(1900kWh na c.o i 1400kWh na cwu) czyli o 6200kWh mniej niż powinienem.

Ile to jest 6200kWh ?

Wg mnie i mojej taryfy ok.2000zł czyli tyle mniej zapłaciłem gdybym mial COP1.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
2000zł hmmmm..... :sick : pewnie po ok. 10 latach bedziesz na zero do COP1 a pewnie i dluzej;)

Tak sądzisz ?

Kospel+ bojler to jakieś 5tys.zł,pompka 8kW to jakieś 20tys.zł czyli róznica ok.15tys.zł.

Róznica w rachunkach to 2tys.zł rocznie.

Arturku skad znow ten ,,agresor'' ?:no: Z takim ,, termosikiem'' (4kW) to pompka nie jest az taka naj, naj ;)

Zatem oprócz termosika jest drugie tyle na cwu o czym zwolenicy prądu zapominają ale ja nie zużywam jak prądowcy 15l/osobę/dobę tylko normalnie się kąpie.

Ja mam w swoim "termosiku" 3,5kW.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odniesieniu do kilku wypowiedzi w tym wątku (a nie tylko do ostatnich postów) ja nie zgodzę się tylko z jedną. Mianowicie nigdy w życiu nie pchał bym się w kable grzejne, niby najtaniej w wykonaniu, ale jesteśmy uwiązani tylko jednym nośnikiem energii. Reszta to tylko kwestia gustu i upodobań.

Dając kable jesteśmy uzależnieni od prądu, nic poza tym w nie nie puścimy, Mając niskotemperaturowe ogrzewanie wodne możemy podłączyć pod to co tylko nam się żywnie podoba, lub co bardziej w danej chwili jest opłacalne.

Pomijając "tyć" większe koszty wykonania podłogówki wodnej w porównaniu do kabli grzejnych mamy same plusy na korzyść tego pierwszego systemu.

A teraz jeśli chodzi o koszty eksploatacji i możliwości konfiguracji:

kable grzejne = podłogówka wodna + kocioł elektryczny => koszty eksploatacji takie same.

podłogówka wodna + PC => Koszty eksploatacji mniejsze, większe koszty ponoszone na "samo" źródło ciepła w porównaniu do kabli.

podłogówka wodna + kocioł tradycyjny (śmieciuch) => Koszty eksploatacji... ??? Jak policzyć spędzony czas przy kotle i przygotowaniu opału, natomiast na pewno najniższe koszty wykonania.

Wnioski:

Ile razy pojawiła się "podłogówka wodna" a ile razy "kable" ? Odpowiedzi na to pytanie będę broniła własną piersią ;-)

A w odniesieniu do ostatnich postów to moim skromnym zdaniem takie siłowanie na argumenty w "obecnym lub przyszłym" sezonie grzewczym nie ma zbytniego sensu. Można wypowiedzieć swoje zdanie ale wybór należy do każdego z osobna (poza podłogówką którą bronię ;-) ) Bardzo długi czas królowało ogrzewanie węglowe na kaloryferach, nie miało konkurencji ekonomicznej oraz technologicznej, więc ten okres można pozostawić bez zbędnych komentarzy. Później na krótki okres pojawiła się konkurencja w postaci gazu i kaloryferów (nadal ogrzewanie wysokotemperaturowe). Pamiętam czasy jak górnicy sprzedawali deputat węglowy, ponieważ ogrzewanie gazem było tańsze pomimo nisko sprawnych kotłów gazowych i instalacji na wysokich parametrach. Ten okres jednak szybko minął i do dziś demontuję piece gazowe u klientów które wyglądają jak nówki bo paliło się w nich przez dwa sezony... Przełomem było wprowadzenie ogrzewania niskotemperaturowego, czyli tzw. podłogówek, później również gazowych kotłów kondensacyjnych. Obecnie są PC które w eksploatacji wydają się być najbardziej ekonomiczne (oczywiście w połączeniu z nowoczesną instalacją grzewczą), jednak w tym momencie pojawia się podział na dwa obozy. Jeden to zwolennicy " niskich kosztów obecnego ogrzewania" godząc się na wyższe koszty zakupu źródła ciepła (czyt. pomp ciepła etc.), drugi obóz to niższe koszty zakupu źródła ciepła godząc się na wyższe koszty eksploatacji...

A prawda wyjdzie za kilkanaście lat, podsumowywując w tedy bilans poniesionych zysków i strat na na zakup źródła ciepła i kosztów eksploatacyjnych przez ten okres.

Technika postępuje w takim tempie, że wątpię aby ktoś w chwili obecnej mógł ze 100 procentową pewnością stwierdzić czym będzie ogrzewał swoje lokum za 10 lub 20 lat. Podstawą jest jednak to, aby przystosować już dziś, swoje instalacje pod przyszłe źródła ciepła, a na pewno będą to źródła niskotemperaturowe.

Edytowane przez nethorse
Błędy stylistyczne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sądzisz ?

Kospel+ bojler to jakieś 5tys.zł,pompka 8kW to jakieś 20tys.zł czyli róznica ok.15tys.zł.

Róznica w rachunkach to 2tys.zł rocznie.

 

Zatem oprócz termosika jest drugie tyle na cwu o czym zwolenicy prądu zapominają ale ja nie zużywam jak prądowcy 15l/osobę/dobę tylko normalnie się kąpie.

Ja mam w swoim "termosiku" 3,5kW.

 

Wiem,wiem ze masz 3,5kW:D glosisz to wszedzie, no i masz stopke;) Wyliczyles 15 tysi roznicy a to juz jest prawie 8 lat. Do Pc Pw dodaj jeszcze dobry baniak na CWU i jeszcze kilka szczegulow i spokojnie 10 lat bedzie malo do zbilansowania;) oczywiscie w omawianym przypadku, Arturku bez napinki troche zaciemniasz temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
a tam pompa ile wam wychodzi na miesiąc ile placicie za ogrzewanie?bo my 700 grzejemmy węglem

Zużycie na c.o zależy od meisiąca ale max.400kWh to jest ok.120zł miesięcznie.

Nierozumiem zbytnio to co w zimie zadarmo Wam pompa tłoczy cieplo skad? Z ziemi do domu? To po co zużywa tyle prądu ?Na jakiej zasadzie ona dziala?

Cuda i dziwy ;)

I nie ciepło z ziemi tylko z powietrza,nawet bardzo mroźnego ;)

Ile prądu zużywa to podałem wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120 za co za prąd? Myśłałem ze ogrzewanie elektryczne jest najdroższe ze wszystkich.

A jeśli można wiedziec nie rozumiem tego to co pod ziemia jest ciepło o wartości ile? 40-60st? Bo chyba tyle trzeba aby kaloryfery były gorące.

A tam jest od zera do 10 tak czytałem więc z czego się ciepło pobiera? Jeśli pod ziemią jest niższa temp niz w otoczeniu.

 

W internecie pisze ze pompa odbiera ciepło od gleby o wartości -2 do 5st

Jakie ciepło jak gleba jest na kosć zamarznięta?

 

To nie prościej zamontować grzałki w kaloryferach i podgrzać jak wodę w czajniku to też ogrzewanie elektryczne?

Edytowane przez syffon2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120 za co za prąd? Myśłałem ze ogrzewanie elektryczne jest najdroższe ze wszystkich.

A jeśli można wiedziec nie rozumiem tego to co pod ziemia jest ciepło o wartości ile? 40-60st? Bo chyba tyle trzeba aby kaloryfery były gorące.

A tam jest od zera do 10 tak czytałem więc z czego się ciepło pobiera? Jeśli pod ziemią jest niższa temp niz w otoczeniu.

 

W internecie pisze ze pompa odbiera ciepło od gleby o wartości -2 do 5st

Jakie ciepło jak gleba jest na kosć zamarznięta?

 

To nie prościej zamontować grzałki w kaloryferach i podgrzać jak wodę w czajniku to też ogrzewanie elektryczne?

 

Hehe :D

A wiesz, że woda pod wyższym ciśnieniem zagotuje ci się szybciej?

 

W twojej lodówce też jest sprężarka, która wytwarza ciepło (dotknij sobie tył lodówki) a odpadowym zimnem chłodzi wnętrze lodówki. Ściany lodówki są zaizolowane dlatego lodówka zużywa mało prądu. Twój dom zużywa dużo opału, ponieważ masz dom nieizolowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie prościej zamontować grzałki w kaloryferach i podgrzać jak wodę w czajniku to też ogrzewanie elektryczne?

 

Prościej tylko wówczas masz 100% ciepła z prądu a przy pompie ciepła zużywasz 25% energii elektrycznej nie na to by wyprodukować ciepło a na to by "wyciągnąć" z powietrza lub gruntu pozostałe 75% energii przypadające na każdy kilowat mocy pompy.

A energia w powietrzu lub ziemi jest do zera absolutnego (0 K) potem ustaje ruch cząsteczkowy i już jej nie ma, chociaż są też inne teorie. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...