Rozjaśnienie położonej bejcy na schodach

[Rodmano]

Witajcie,

 

Mam taki problem,a raczej ten problem ma wykonawca,ponieważ robił mi podłogi z desek warstwowych. Przyjechały w stanie surowym i były bejcowane na określony i wybrany przeze mnie kolor,a potem olejowane 2 krotnie jako zabezpieczenie.

Podłogi i kolor wyszedł ładnie,dokładnie taki jak chciałem. Bejca bbyła nakładana i wcierana maszynowo.

 

Taką samą operację miał powtórzyć przy schodach i niestety nie wyszło... Schody tak jak podłogi przyjechały surowe dębowe na budowę i czekały na bejcowanie... Wczoraj nałożyli bejcę-tą samą co na podłogi i niestety wyszedł sporo ciemniejszy kolor niż podłóg.

 

Wykonawca tłumaczy się,że nie może uzyskać tego samego koloru wcierając bejcę maszynowo na podłogach i ręcznie na schodach. To mnie akurat mało interesuje,ale teraz trzeba jakoś temat rozwiązać i zrobić coś z położoną bejcą na schodach i w jakiś sposób doprowadzić do koloru jaki położony jest na podłogach.

 

W załączniku zdjęcie,które pokazuje różnicę w odcieniach(kolorach). sorry za jakośća,ale coś mi w S5 aparat czasami szwankuje.

 

Pozdrawiam i z góry dzięki za podpowiedzi jak rozwiązać temat.

[monkey222]

Witajcie,

 

Mam taki problem,a raczej ten problem ma wykonawca,ponieważ robił mi podłogi z desek warstwowych. Przyjechały w stanie surowym i były bejcowane na określony i wybrany przeze mnie kolor,a potem olejowane 2 krotnie jako zabezpieczenie.

Podłogi i kolor wyszedł ładnie,dokładnie taki jak chciałem. Bejca bbyła nakładana i wcierana maszynowo.

 

Taką samą operację miał powtórzyć przy schodach i niestety nie wyszło... Schody tak jak podłogi przyjechały surowe dębowe na budowę i czekały na bejcowanie... Wczoraj nałożyli bejcę-tą samą co na podłogi i niestety wyszedł sporo ciemniejszy kolor niż podłóg.

 

Wykonawca tłumaczy się,że nie może uzyskać tego samego koloru wcierając bejcę maszynowo na podłogach i ręcznie na schodach. To mnie akurat mało interesuje,ale teraz trzeba jakoś temat rozwiązać i zrobić coś z położoną bejcą na schodach i w jakiś sposób doprowadzić do koloru jaki położony jest na podłogach.

 

W załączniku zdjęcie,które pokazuje różnicę w odcieniach(kolorach). sorry za jakośća,ale coś mi w S5 aparat czasami szwankuje.

 

Pozdrawiam i z góry dzięki za podpowiedzi jak rozwiązać temat.

Przyciemnianie to tzw droga w jedna strone. .Jedynym rozwiązaniem jest darcie do gołego wszystkich elementów.Stopnie nie robią problemu z wyszlifowaniem ale gorzej z zakamarami i trudno dostępnymi miejscami. Bejca ma to do siebie że drewno lubi ją pic:D

 

Racją jest to ze dobranie koloru według próbek i na odległość jest pierońsko cięzkie i raczej mało wykonalne zeby bylo idealnie to samo, ale tu fachowiec bejcował schody patrzac juz na wybejcowana podłoge wiec miał łatwiej.Prawda jest to ze nie da sie uzyskac idealnego koloru maszynowo a recznie ale jednak mozna uzyskac bardzo podobny . Dziwie sie stolarzowi ze odrazu pojechał takim ciemnym kolerem widzac nizej jasna podłoge, ale z drugiej strony zawsze mógl robić próby na boku a jak uzyska podobny kolor do podłogi to próbowac na pierwszym stopniu .

Współczuje stolarzowi bo pomylki w kolorach sie przytrafiaja ale ejdnak tutaj kolory sa tak rozne jak księzyc a słonce

[rübezahl]

Przez jakiś czas mieszkałem w Krzyżacji i spotkałem się kiedyś z chemicznym usuwaniem bejcy z mebli antycznych. Niestety nic więcej nie wiem, oprócz tego że jest to możliwe, a efekty były rewelacyjne.

Popytaj w zakładach, które zajmują się renowacją mebli antycznych, czasami ludzie mają genialne metody.

[Rodmano]

Hej,

 

Dzięki za odpowiedź.

U nas wchodzi temat rozjaśniania schodów,bo na pewno nie będę ściemniał podłogi.

Po wybraniu koloru bejcy stolarz zrobił mi 2 próbki z jednokrotnym bejcowaniem i dwukrotnym. Wybraliśmy z pojedynczą warstwą bejcy,bo podwójna była za ciemna dla nas. Taki kolor miały też mieć schody.

 

On nic na odległość nie dobierał,bo kolor podłogi był zaakceptowany i miał do niego dopasować kolor schodów.

Ten kolor co wyszedł na schodach wygląda jak kolor na próbce podłogi po dwukrotnym bejcowaniu,a on był dla nas za ciemny,

Stolarz upiera się że nakładał tylko jedną warstwę.

 

Przyciemnianie to tzw droga w jedna strone. .Jedynym rozwiązaniem jest darcie do gołego wszystkich elementów.Stopnie nie robią problemu z wyszlifowaniem ale gorzej z zakamarami i trudno dostępnymi miejscami. Bejca ma to do siebie że drewno lubi ją pic:D

 

Racją jest to ze dobranie koloru według próbek i na odległość jest pierońsko cięzkie i raczej mało wykonalne zeby bylo idealnie to samo, ale tu fachowiec bejcował schody patrzac juz na wybejcowana podłoge wiec miał łatwiej.Prawda jest to ze nie da sie uzyskac idealnego koloru maszynowo a recznie ale jednak mozna uzyskac bardzo podobny . Dziwie sie stolarzowi ze odrazu pojechał takim ciemnym kolerem widzac nizej jasna podłoge, ale z drugiej strony zawsze mógl robić próby na boku a jak uzyska podobny kolor do podłogi to próbowac na pierwszym stopniu .

Współczuje stolarzowi bo pomylki w kolorach sie przytrafiaja ale ejdnak tutaj kolory sa tak rozne jak księzyc a słonce