adamski9000 04.03.2015 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2015 Witam Temat pewnie dla niektórych banalny, ale dla mnie całkowicie nieznany. Mianowicie potrzebuję tymczasowo zasilać miejsce budowy wodą ze strumyka oddalonego od budowy o ok. 150 metrów. Strumyk około 1 m szerokości i 0,5 m głębokości, różnica poziomu pomiędzy budową a strumykiem ok 1,5 m. Niby prosta rzecz, ale nie mam pojęcia jaką pompę należy zastosować. Zastosowanie: wiadro napełnić, umyć ręce, umyć maszynę itp. Najlepiej, aby sama pompa była w miejscu budowy, ale nie wiem czy to możliwe. Proszę o jakieś porady. PozdrawiamAdam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarekvw 04.03.2015 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2015 Pomijając wydajność strumyka, legalność itp Jaki wąż chcesz zastosować? Zakładam że zwykły, "ogrodowy"- to musisz mieć pompę w strumyku; pracując wytworzy ciśnienie które "rozepcha" wąż i jeśli straty hydrauliczne nie będa za duże (wynikające przede wszystkim z długości, średnicy) masz wodę. Żeby mieć pompę na działce musisz mieć wąż ssawny w którym będzie podciśnienie, a może i próżnia sie wytworzy co dla węża nie sztywnego zaskutkuje "zassaniem" sie i brakiem dopływu do pompy. Wydajność pompy to przepływ i wysokość podnoszenia, ale trzeba uwzględnić straty- opory przepływu które na takim odcinku będa duże. Generalnie teoretyczna wysokość (pomniejszona o straty) ssania to u nas do 8m, natomiast podnoszenia- właściwie nieograniczona (teoretycznie)- Twoja pompa to w rzeczywistości x stopni pompujących, które dodają sie do siebie dając dużą wysokość podnoszenia Więc jeśli wąż ogrodniczy to raczej pompa w strumyku... Nie lepiej od razu robić "docelowe" przyłącze, albo na takie cele postawić zbiornik napełniany raz na jakiś czas? Pozdrawiam Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 05.03.2015 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Za....bja pompe ze strumyka, waż/rure i co tam pozostawisz jesli Cie 2 dni na budowie nie bedzie.Rozwaz opcje zakupu kilku tzw paletopojemnikow. Mozna znalezc po kilkadziesiat PLN, kazdy to 1000L wody.Czyli wrzucasz pompe nawet taka do brudnej wody do strumyka, rozijasz weza i napelniasz zbiorniki.Po napelnieniu zwijasz. NBie uzywaj do takiej pompy wezow ogrodowych, maja bardzo maly przekroj, jak sie gdzies zalamia, to duze opory.Poszukaj cienkich niebieskich wezow, wystepuja pod nazwa agroweze, weze typy layflat itp. Sa relatywnie tanie, moga miec spora srednice (1-2 cale). Waz zamontuja opaska na koncowce pompy bez zadnych szybkozlaczek itp, bo to tylko masakrycznie zweza srednice rury. Jak napisal kolega wyzej, jesli pompa na budowie to tylko sztywna rura. Miekkim wezem wody nie zassasz, bo waz sie zapadnie od podcisnienia. A 150m sztywnej rury zwinac/rozwinac to troche zadymy jednak jest. A jak taka rure zostawisz, to szybko nóg dostanie i se pojdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski9000 05.03.2015 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 (edytowane) Bardzo dziękuję za cenne rady. Docelowo planuje kilka dużych pojemników na zbieranie deszczówki itp, no ale to za kilka miesięcy. Na razie fajnie by było mieć taką pompę.Idąc za radami, znalazłem dwa rodzaje wężów:- Wąż Layflat L D 50 (100 m) ciśnienie 4 bar http://www.nawodnienia.eu/kategorie/weze/weze_layflat/waz_layflat_l_d_50_100_m_cisnienie_4_bar,p1000137505- Wąż Hydro D 20 http://www.nawodnienia.eu/kategorie/weze/weze_techniczne/waz_hydro_d_20_30_m,p883573938 Chyba powinny się nadać ? Myślę, aby zakopać na 10 cm taką rurę i powinno być ok. Ewentualnie rozwijać i zwijać jak będzie potrzeba. A co do samych pomp. To jakie ? Zatapialne, samozasysające, elektryczne, motopompy, hydrofor ? Wybór jest bardzo duży i ciężko się rozeznać. No i rozrzut cen ogromny. No i aby była dobra relacja ceny do możliwości. Dziękuję i pozdrawiamAdam Edytowane 5 Marca 2015 przez adamski9000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 05.03.2015 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Tak sobie pomyślałem- 150 m rury. 150 m kabla. Pompa. Może kto buchnie... 10 cm- ręką wyciągnie, bez wysiłku.Różnica poziomów do strumyka 1,5 m. Jak głęboko woda na placu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarekvw 05.03.2015 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wciąż mało danych, nie wiem czy nie wyważasz otwartych drzwi ;-( U mnie budowa szła na zbiorniku 1000l dopełnianym raz na jakiś czas w miarę potrzeb. Teraz, przy "dłubaniu" najwygodniej mi jadąc na budowę wziąć ze sobą kilkanaście litrów w butelkach PET, kanisterkach- na umycie, zrobienie kawy wystarcza Próbując pogdybać Skąd i jakie docelowe zasilanie? Może warto od razu zrobić... Jaki grunt? Jak głęboko woda? Jeśli 150 m i 1,5 m róznicy poziomów to prawie płasko; jeśli grunty piaszczyste to na paru metrach powinna być woda. Kopiesz, wstawiasz rurę, pompa z marketu z pływakiem "ogrodnicza" i prawie po problemie. Prawie, bo może byc słaba wydajność. Ale i tak planujesz zakup zbiorników na deszczówkę- kup chociaz jednego mausera (paletopojemnik) -stawiasz, nalewasz, jak "studnia" sie osuszy to pompa sie wyłaczy, ruszy znowu jak woda sie podniesie (napłynie). Jak gliny, iły to może nic z tego nie wyjść, tracisz trochę czasu/ kasy na wykopanie dziury. Strumyk Do "pomijanych" dodaje jakość wody i przepływ- ale te 150 m gruntów od budowy do strumyka to chyba nie Twoja własność. Żeby zakopać rurę musisz mieć co najmniej zgodę właściciela, a dla legala- pewnie jakieś uzgodnienia, projekty i inne cuda. Ciągle leżacy na wierzchu nóg dostanie i może wkurzać włascicieli gruntu, więc i tak wg mnie paletopojemnik to podstawa... Więc wg mnie stały wąż odpada- a rozkładanie sztywnego węża na którym poszedłby hydrofor, pompa samozasysajaca (teoretycznie to masakra, wiec zostaje pompa w strumyku wkładana raz na jakiś czas, nalewająca pojemnik 1000 l i zwijana. Węże które pokazałeś piękne są i pięknie kosztują -ponad 1000 zł te 150 m wyjdzie- drogo jak na prowizorkę. Gdyby można było rozwinąć rurę na stałe to masz niebieska rure wodociągową PE100 25 mm za 1,5 zł/m, a ponieważ sam uważam ze sie nie da - to do rozkładania raz na jakiś czas zwykły wąż ogrodowy 3/4, 50 m za 80 zł- wtedy są łączki i straty, czyli konieczność mocniejszej pompy, albo na portalu aukcyjnym na A jest np "WĄŻ GUMOWY 1''26mm 1M DO WODY PCV POMPA STRAŻACKI" - 1,5 zł/m, dowolna długość, czyli koszt 240 zł z przesyłką. Przy wężu elastycznym daj mocniejszą pompę, aby go "rozepchać" do pracy. Będziesz magazynował w zbiorniku- nawet jak ledwo płynie to przez pare godzin napompuje. A, pytałeś jaka pompa? )))) Wg mnie, jak dla prowizorki- możliwie tania, zanurzeniowa (zatapialna), elektryczna, z pływakiem, najlepiej do wody brudnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiesiek6308 05.03.2015 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Masz hak w aucie? Pożycz od kogoś niepotrzebną przyczepke samochodowa , dwa paleciaki , podjedziesz i we dwie osoby wiaderkami nalejesz te palkeciaki i kasa w kieszeni. Bo tak czy siak to pobór wody ze strumyka to nie jest legal więc wszystko jedno. Mam nadzieję, że nie masz zamiaru lać fundamenty betoniareczką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarekvw 05.03.2015 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Masz hak w aucie? Pożycz od kogoś niepotrzebną przyczepke samochodowa , dwa paleciaki , podjedziesz i we dwie osoby wiaderkami nalejesz te palkeciaki i kasa w kieszeni. Bo tak czy siak to pobór wody ze strumyka to nie jest legal więc wszystko jedno. Mam nadzieję, że nie masz zamiaru lać fundamenty betoniareczką? Prawie całkowicie zgadzam sie z przedpiścą Nie zapytał czy masz samochód czy dojeżdżasz na rowerze/ autobusem Postaw zbiornik- masz magazyn, docelowo uzyjesz go na deszczówke Do rąk, mycia, kawy potrzebujesz kilkanascie litrów- weź do auta, zwiekszenie zuzycia paliwa pomijalne, a odpada te co najmniej kilkaset złotych na pompy, węże, kable. Ja bym sprawdził grunt, pogrzebał głębiej, u kumpla na 3,5 m przebiliśmy ił i wyszła warstwa wodonośna, wtedy "studnia"- przyda sie chocby do ogródka A do robót budowlanych- jak sie wczytasz to okaże sie że wszelkie użycie wody do materiałów to woda WODOCIĄGOWA, spełniająca normy. Może nie planujesz fundamentów betoniareczką, ale rozrobienie kleju, zaprawy samopoziomującej itp. wodą z nie badanego strumyka moze byc ryzykowne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski9000 05.03.2015 23:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 (edytowane) Dzięki za bardzo konstruktywne porady. Na szczęście strumyk przepływa przez moją działkę bo działka długa i wąska, więc z dostępem niema problemu. Nie wiem jak to wygląda prawnie, czyli czy mogę sobie taką wodę używać do drobnych prac na własny użytek, no ale tych parę litrów to chyba nikt nie będzie mnie ścigał. Gleba na działce to sama glina, iły. Geolog powiedział, że woda pitna na głębokości ok 50 m ! a użytkowa ok 15 m, więc studnia odpada ze względu na koszty. Wodociąg może w przyszłym roku jak finanse pozwolą , choć przyznam szczerze, iż bardzo niechętnie myślę o podłączaniu wodociągu, gdyż marzy mi się taka możliwie największa autonomiczność i niezależność. Wodę użytkową z deszczówki, gdy braknie to trochę ze strumyka, a do picia hmmm... z wodociągu a może dobrze przefiltrować, ewentualnie kupować w butlach. No i ogródek podlać taką wodą ze strumyka, byłoby fajnie. Woda ze strumyka podlewa grządki a później woda spływa częściowo z gleby do strumyka. Ekologiczne, choć nie wiem czy legalne . Stąd ten pomysł z pompą. Samochód z hakiem jest, ale właśnie wozić wodę, skoro niedaleko jest, trochę to dziwne wydaje się Przyznam szczerze, iż przyszło mi do głowy wykorzystanie takiej wody do budowy, to jednak domek ma być ekologiczny ze słomy, drewna, i gliny, fundament żwirowy więc wody w dużych ilościach raczej nie będę używał. Z powyższych rad i sugestii wnioskuję, iż najtańszym i tymczasowym rozwiązaniem byłoby: rura niebieska pcv lub wąż strażacki lub gruby wąż ogrodowy i pompa zatapialna ? Edytowane 5 Marca 2015 przez adamski9000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 06.03.2015 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2015 Jesli caly teren do strumyka jest Twoj, planujesz w przyszlosci czerpac z niego wode do ogrodka np, to ja jestem za wersja zakopania niebieskiej sztywnej rury. Tylko nie na 10cm tylko na np 50cm, zeby byla docelowo. Na 10cm to robiac trawnik, wbijaja łopate na rure trafisz. Zima ze strumyka i tak nie bedziesz czerpal wody pewnie, wiec nie musi byc ponizje strefy pzemarzania. Tylko musisz na zime wode spuscic. Zrob raz z a dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 06.03.2015 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2015 Nie wiem jak to wygląda prawnie, czyli czy mogę sobie taką wodę używać do drobnych prac na własny użytek, no ale tych parę litrów to chyba nikt nie będzie mnie ścigał. Za tych parę litrów nikt nie będzie cię ścigał, ale za pompę w strumyku - owszem. Inaczej mówiąc - korzystać z tej wody możesz w ilości do 5 m3/dobę, ale jeżeli chcesz to robić przy pomocy pompy, czyli wykonać punkt poboru wody powierzchniowej, to potrzebujesz pozwolenia wodnoprawnego. O przyczepkę z mauzerem i wiaderko nikt nie ma prawa się przyczepić. Ale jak już będziesz miał przyczepkę i mauzer, to i łatwiej ci będzie nalać, i lepszą będziesz miał wodę z najbliższego hydrantu nadziemnego. Zapytaj w gminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mturdus 06.03.2015 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2015 Warunków lokalnych nie znam, a od nich dużo zależy, ale jak już robisz wodociąg z niebieskiej rury, to może zamiast pompy w strumyku, wykopać dziurę na metr od strumyka, nazwać ją szumnie "studnią", w niej pompę i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 06.03.2015 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2015 Warunków lokalnych nie znam, a od nich dużo zależy, ale jak już robisz wodociąg z niebieskiej rury, to może zamiast pompy w strumyku, wykopać dziurę na metr od strumyka, nazwać ją szumnie "studnią", w niej pompę i tyle.Mozesz zrobic nawet lepiej. Wrzuc na dno strumyka jakas 2 calowa rure. Wyprowadz ja wykopem 2m dalej to studzienki zrobionej z karbowanej rury 300mm. Do karbowanej studzienki wrzucasz pompe zanurzeniowa. Calosc zasypujesz, takze wlaz do "Studzienki". Nikt niczego nie zobaczy, nie bedzie wiedzial ze jest tam cos do wyrwania z ziemi. Jesli teren ogrodzony to nikt nie wypatrzy ze na dnie strumyka lezy kawalek 2 calowej rury. Taka srednica spokojnie wystarczy do "zasilenia" studzienki. Kolejna mozliwosc. Jesli strumyk ma ladne piaszczyste dno, to jesli da rade w tym dnie wykopac dziure, to wydlubujesz w dnie dziure, wsadzasz w nia rure drenarska i zasypujesz jakimis grubym zwirem. Studzienke zasilasz poprzez ta ruree drenarska. NIe widac NIC. Jedyny problem ze rura drenarska bedzie sie z czasem zamulac. Jak szybko, nie umiem powiedziec wiec trzeba by wypatnetowac jak ja czyscic. JEsli rura byla by krotka, powiedzmy 2m, i wiedzialbys gdzies sie w strumyku zaczyna to mozna by ja raz na jakis czas otworzyc i przepchac piasek ze srodka do studzienki. Taki dren zasilajacy bedzie mial jednak mala wydajnosc. Wiec zamiast studzienki 300mm pewnie jakis krag lub dwa na studnie by sie przydal. Tak czy siak mozna to zrobic trwałe i zupelnie nie rzucajace sie w oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski9000 06.03.2015 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2015 (edytowane) Fajne te wasze pomysły, sam na to bym nie wpadł. Jednakże, przejrzałem dzisiaj plan zagospodarowania przestrzennego i okazało się, iż teren cieku wodnego podlega ochronie i jest zakaz prowadzenia przedsięwzięć, które mogą mieć wpływ na ich otulinę biologiczną, cokolwiek to znaczy Tak więc montowanie na stałe czegokolwiek w strumyku odpada. Ale zauważyłem, iż 3 metry od strumyka, wybija małe źródełko z całkiem silnym nurtem, a woda z tego źródełka wpada do strumyka. Tak więc przyszło mi do głowy, aby, tuż za źródełkiem wykopać małą dziurę, wsadzić tam wiadro, do którego będzie wpadać woda ze źródełka, a po przepełnieniu wiadra woda będzie dalej wpadać do strumyka. Do tego wiadra wsadzić pompę i gotowe. W razie czego wiadro wyjąc i po sprawie. Co o tym sądzicie ? I pytanie do Beja. Jakie przepisy regulują możliwość poboru wody do 5m3 ? Dzięki Edytowane 6 Marca 2015 przez adamski9000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 06.03.2015 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2015 Jakie przepisy regulują możliwość poboru wody do 5m3 ? Ustawa Prawo Wodne. Teraz nie pamiętam, w którym miejscu, ale gdzieś tam przy zwykłym korzystaniu z wód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski9000 08.03.2015 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2015 A co do samej pompy zanurzeniowej. Możecie coś polecić ( marka, model itp ) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarekvw 14.03.2015 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 Jaką pompę? ja bym na początek na próbę dał najtańszą z marketu Uściślając- pisałeś że różnica poziomów to ok 1,5 m na 150 m. Czy strumyk ma "wysoką" skarpę? Ile? Jastrząb ma racje, też bym ułożył niebieska sztywną rurę wodociągową, przy czym jak chcesz pompę w okolicach strumyka to od razu zakopywać tez kabel zasilający. Jeśli hydrofor- to sama rura. Jak myślisz o wykorzystaniu zimą, a strumyk ma wyższą skarpę- zakop głębiej. Koryto piaszczyste, żwirowe- kopiesz dziurę obok, ewentualnie kładziesz dreny i po sprawie. Pomysł z wiadrem- weź duuuże, może beczkę 120l? pompa zanurzeniowa ma pływak, przy włożeniu w wiadro będziesz miał parę litrów i wyłączenie... Natomiast wg mnie najpierw dowiedz się co znaczą te zapisy w MPZP o otulinach. Jak jest koryto przepuszczalne i dyskretnie wykopiesz studzienkę obok i ją zakryjesz (a wcześniej jeszcze bardziej dyskretnie ułożysz dreny pod dnem strumyka )) to poza jednym dyskretnym momentem nie będziesz w ogóle dotykał otuliny biologicznej cieku Osobna sprawa- jakość. Woda wodociągowa ma normowo być zdatna do picia bez przegotowania. Woda w potoku może mieć w sobie wszystko- bakterie coli, żelazo, azot - i mimo tego iż wygląda na krystalicznie czystą zatrujesz się. Do ogródka, mycia auta, spłukiwania WC- na pewno sie nadaje, ale do picia- ryzyko. Jesli w ogóle to rozważasz- zacznij od badania jakosci (chyba Sanepid) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski9000 14.03.2015 22:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 Strumyk czyściutki, ale fakt, na pola różne chemikalia wylewają i ryzyko, aby to pić, duże. Co do kopania w obrębie strumyka, to jednak aby jak najmniej. I ze względów ekologicznych i ze względu na przepisy. Skarpa ok 30 stopni, ok 2 metry. Byłem dzisiaj w casto... i sprzedawca doradził mi najtańszą pompę zatapialną za ok 80 zł. Duże ciśnienie ok 68 barów i coś tam jeszcze, nie pamiętam parametrów. Ponoć woda będzie lecieć, ale do spryskiwacza nie nada się. Spróbujemy, zobaczymy. Dzięki wszystkim za merytoryczne rady i pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarekvw 14.03.2015 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 Jeżeli w ogóle rozważasz picie tej wody- bezwzględnie badania, i wg mnie pare razy. Od Coli dostaniesz sr...ki, od innych składników konsekwencje mogą być gorsze, początkowo niezauważalne i długotrwałe. Ujęcie Dowiedz sie o te zapisy w planie, może połowa tej dyskusji to wyważanie otwartych drzwi... I głupie pytanie- co będzie bardziej widać? Pompę w strumyku czy końcówkę rury? Nawet jeśli łożysko strumyka to sama glina, to MOŻE się zdarzyć, ze miejscowo wystąpiły żwiry- prostopadle ze dwa metry w bok, a Ty akurat tam zrobiłeś sobie małą studzienkę (przypadkiem przysypaną ziemią) w której masz końcówkę hydroforu lub tą pompę Porównując koszty Pompa- 80 zł + kabel do zasilania, 150 m YKY nawet 2x1,5 to ok 1,5 zł x150 m (jak bym dał 3x1,5 po min. 1,8 zł/m) i wyciaganie na zimę Hydrofor -od ok 200 zł, w Casto chyba 250 zł Hydrofor wpinasz do prądu i sam pilnuje żeby było odpowiednie ciśnienie wody, pompę musisz włączać i wyłączać lub dodatkowo płacić za automatykę Nie do końca rozumiem; skarpa ok 2 m- to chyba wysokość? a cała różnica poziomów 1,5 m? Jeśli przy strumyku jest skarpa na 1 m wysokości- to kładź rurę na metrze, tak aby jej końcówka obok strumyka była możliwie blisko wysokości zwierciadła, dla hydroforu nawet lepiej jak głęboko poniżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.