Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
[[Template core/front/global/userBar is throwing an error. This theme may be out of date. Run the support tool in the AdminCP to restore the default theme.]]

Czy warto stosować rekuperację?


Recommended Posts

,,u MAGa nie działało i robił przebudowę wentylacji, niech może jasiek się wypowie"

Sam jestem ciekawy powodu dla którego nie działało.

 

raczej "jasiek" robił przebudowę...;)

stwierdzili że jest za słaba wymiana powietrza w górnej części domu więc nie było sensu dyskutować, być może przyczyną po części był sam układ domu lub sama ilość wyciągów a przez to niewielka wydajność na pojedynczym anemostacie...

teraz według inwestora jest OK. więc nie wnikam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To coś co widziałem na allegro ok 7kW dla 300m3 i z ceną 14 coś tys. - Bezsens totalny pospolity!

Jak na codzień WM pracuje na 100m3, to pompa nie powinna mieć więcej jak 0,5 kW mocy grzewczej. Z wymiennikiem krzyżowym pracowało by to z COP em 4-5 przez większość sezonu, a koszt budowy poniżej 1tys.

 

mój znajomy dał się naciągnąć na WM z taką centralą, teraz praktycznie cały czas jest wyłączona bo nie da sie normalnie funkcjonować z tym wynalazkiem, na dodatek całe to "kuromysło" jest sterowane sterownikiem T5 takim jak w centralach Jan gaz ( ci co mają to wiedzą jakie to proste w ustawianiu...) tyle że są jeszcze aktywne te wszystkie funkcje grzania i chłodzenia więc zwykły zjadacz chleba po prostu wymięka...;)

nie ma to jak wywalić ponad 30k i praktycznie nie używać...:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mainpulacja. rekuperator pozwala zaoszczędzić 2000 kWh może w Szczecinie, ale nie u mnie, a co będzie w Suwałkach? dogrzewać pompą ciepła? nawiążę do sąsiedniego wątku. proponujesz pompę ciepła Bartha za 12 tys. zł. napisałem o swojej kotłowni za 20 tys., a Ty piszesz, że pompę można mieć taniej. pomijam fakt, że sprowadzona z UK (nie każdy to może załatwić), to nie uwzględniasz kosztu całej kotłowni i napełnienia instalacji glikolem. jeśli tak samo wygląda proponowany przez Ciebie i nydara kosztorys systemu wentylacji bez komercyjnego rekuperatora, to ja dziękuję za takie porady. poza tym ta pompa to 5 kW, bez rekuperatora ciężko zejść z obciążeniem domu (z CWU) do takiego stopnia, więc bez rekuperatora jestem skazany na grzanie w drogim prądzie, drogim i potencjalnie bardziej awaryjnym systemem

 

odzysk ciepła z wentylacji to bardzo dobra rzecz. u mnie poza komfortem pozwolił znacznie zredukować koszt systemu grzewczego. jak bez reku musimy zapodać pompę ciepła o 1 kW mocniejszą, to już jest różnica. w moim przypadku kotłownia oparta na kolejnej w typoszeregu pompie to były tysiące PLN. poza tym nie każdy ma czas, żeby samemu składać rekuperator (podobnie jak murować, tynkować itd.) i nie każdy jest chętny na eksperymenty nydara z rurami kanalizacyjnymi, centralnym nawiewem (u MAGa nie działało i robił przebudowę wentylacji, niech może jasiek się wypowie)

W Suwałkach, dla średniej temperatury 5 miesięcy zimowych - 1, rekuperator pozwala odzyskać 2500 kWh. Niewiele to zmienia. Dalej zwrot następuje po 10 latach i więcej. Można pompę mieć taniej, ma taką np Hewalex ale nie wiem co to ma wspólnego z tematem.

Jakim cudem 0.8 kWh na cały dom mniej pozwala na redukcję kosztu systemu grzewczego nie potrafię pojąć. Tak naprawdę, z tego wszystkiego co napisałeś nijak nie wychodzi dlaczego to "odzysk ciepła z wentylacji to bardzo dobra rzecz".

Pisałem o problemie dobrania czegoś w zamian. Nie tylko ty taki miałeś. Nie ma tanich rozwiązań, nie ma tanich rekuperatorów (choć ta Luna to już jest coś). Czemu nie kupiłeś Luny za 1700 zł tylko coś drogiego jak już nie chciałeś kombinować z innymi rozwiązaniami? Dałeś się uwieść, podobnie jak wielu formułkom o cudownym oszczędzaniu a że drogie? Panie! Jakby było złe to by tyle nie kosztowało! Marketing działa.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To coś co widziałem na allegro ok 7kW dla 300m3 i z ceną 14 coś tys. - Bezsens totalny pospolity!

Jak na codzień WM pracuje na 100m3, to pompa nie powinna mieć więcej jak 0,5 kW mocy grzewczej. Z wymiennikiem krzyżowym pracowało by to z COP em 4-5 przez większość sezonu, a koszt budowy poniżej 1tys.

Nie ma takich pomp. :) Nie kalkuluje się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej "jasiek" robił przebudowę...;)

stwierdzili że jest za słaba wymiana powietrza w górnej części domu więc nie było sensu dyskutować, być może przyczyną po części był sam układ domu lub sama ilość wyciągów a przez to niewielka wydajność na pojedynczym anemostacie...

teraz według inwestora jest OK. więc nie wnikam...

 

A ma wyporową czy tradycyjną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie postawiony temat.

 

Jednak argument o nabijaniu kiesy producentom rekuperatorów przypomina mi do złudzenia żelazny argument zielonych, że budowa dróg jest gigantyczną dotacją dla lobby producentów samochodów.

Fakt, że średnia oszczędność na poziomie 400 zł nie wygląda efektownie. Tyle, że powietrze na nawiewie trzeba jakoś podgrzać, więc opcja paru rurek i dwóch wentylatorków odpada. Może się mylę, ale urządzenie wykorzystujące czynnik grzewczy, czyli w najbardziej powszechnej wersji, wodę z instalacji CO, wyglądałby mniej więcej tak samo i kosztował podobnie ile rekuperator, bo główne elementy, czyli dobry wymiennik i ciche wentylatory a także automatyka byłyby analogiczne. Może wymiennik trochę mniejszy, bo woda 40C trochę lepiej dogrzewa niż powietrze wywiewane, ale jednak byłby to wymiennik który podgrzeje również 300-400 m3/h, bo nawet jeżeli przez większość czasu leci na 100, to system musi obsłużyć imprezę czy smażenie ryby.

I co z sytuacją, gdy pogodówka czy termostaty wyłączają czasowo kocioł CO i woda stygnie? Jedna pętla do podgrzewacza wentylacji ma grzać non-stop? Następna automatyka? Bufor ciepła? A miało być tanio...

Aż się prosi wykorzystać jednak to darmowe powietrze na wywiewie, które płynie zawsze w tej samej ilości, nawet jeżeli reku dobrej klasy kosztuje 8000 czy więcej. Jak ma być tanio, jest to sprawdzone rozwiązanie, w którym da się żyć, czyli WG. A już najtaniej wyjdzie jaskinia i ognisko.

Edytowane przez DSQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Suwałkach, dla średniej temperatury 5 miesięcy zimowych - 1, rekuperator pozwala odzyskać 2500 kWh. Niewiele to zmienia. Dalej zwrot następuje po 10 latach i więcej. Można pompę mieć taniej, ma taką np Hewalex ale nie wiem co to ma wspólnego z tematem.

Jakim cudem 0.8 kWh na cały dom mniej pozwala na redukcję kosztu systemu grzewczego nie potrafię pojąć. Tak naprawdę, z tego wszystkiego co napisałeś nijak nie wychodzi dlaczego to "odzysk ciepła z wentylacji to bardzo dobra rzecz".

Pisałem o problemie dobrania czegoś w zamian. Nie tylko ty taki miałeś. Nie ma tanich rozwiązań, nie ma tanich rekuperatorów (choć ta Luna to już jest coś). Czemu nie kupiłeś Luny za 1700 zł tylko coś drogiego jak już nie chciałeś kombinować z innymi rozwiązaniami? Dałeś się uwieść, podobnie jak wielu formułkom o cudownym oszczędzaniu a że drogie? Panie! Jakby było złe to by tyle nie kosztowało! Marketing działa.

 

wyceniałeś już 5 kW, 7 kW i 9 kW? tu nie chodzi 0.8 kWh (co to oznacza?) ale o moc urządzenia grzewczego. jeśli obciążenie cieplne domu wynosi X, to zastosowanie lub nie odzysku ciepła powoduje znaczną różnicę w obciążeniu, a co za tym idzie w doborze pompy ciepła, w ilości rury w podłodze (szczególnie jak się nie chce mieć kafelek wszędzie) i wielkości rozdzielacza. przykładowo 120 m3/h powietrza bez odzysku to obciążenie 1,7 kW (dla dt=42*C), z odzyskiem 66% to 0,56 kW. mamy 1 kW w kieszeni na mocy pompy i dodatkowo trochę rurek i może mniejszy rozdzielacz.

 

EDIT: i skąd wiesz jaki mam rekuperator i za ile? :)

Edytowane przez imrahil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej "jasiek" robił przebudowę...;)

stwierdzili że jest za słaba wymiana powietrza w górnej części domu więc nie było sensu dyskutować, być może przyczyną po części był sam układ domu lub sama ilość wyciągów a przez to niewielka wydajność na pojedynczym anemostacie...

teraz według inwestora jest OK. więc nie wnikam...

 

czyli eksperyment się nie powiódł. na dzień dzisiejszy działa u nydara i nie działa u MAGa. ja bym nie ryzykował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyceniałeś już 5 kW, 7 kW i 9 kW? tu nie chodzi 0.8 kWh (co to oznacza?) ale o moc urządzenia grzewczego. jeśli obciążenie cieplne domu wynosi X, to zastosowanie lub nie odzysku ciepła powoduje znaczną różnicę w obciążeniu, a co za tym idzie w doborze pompy ciepła, w ilości rury w podłodze (szczególnie jak się nie chce mieć kafelek wszędzie) i wielkości rozdzielacza. przykładowo 120 m3/h powietrza bez odzysku to obciążenie 1,7 kW (dla dt=42*C), z odzyskiem 66% to 0,56 kW. mamy 1 kW w kieszeni na mocy pompy i dodatkowo trochę rurek i może mniejszy rozdzielacz.

 

EDIT: i skąd wiesz jaki mam rekuperator i za ile? :)

Dokleiło sie to h z rozpędu. 1kW na mocy pompy??? Chyba żartujesz. Jakie obliczenia dają taką dokładność? I tak musisz trochę przewymiarować system. Sorry ale wymyślasz już. Masz Lunę? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli eksperyment się nie powiódł. na dzień dzisiejszy działa u nydara i nie działa u MAGa. ja bym nie ryzykował

 

w mojej chałupie pod względem wentylacyjnym działało OK. ale pojawił się problem niedoboru mocy w dolnej części domu a przez to trzeba było częściowo dogrzewać się w drogim prądzie, ogólnie zużycie w kWh było takie samo ale w części pomieszczeń obciążenie spadło a w otwartej dolnej wzrosło i kable nie nadążały tylko w taniej energii...

przy rekuperatorze prawdopodobnie tego efektu by nie było tyle że ja musiałbym rozwalić pół chałupy aby go zainstalować w takiej konfiguracji ...:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mojej chałupie pod względem wentylacyjnym działało OK. ale pojawił się problem niedoboru mocy w dolnej części domu a przez to trzeba było częściowo dogrzewać się w drogim prądzie, ogólnie zużycie w kWh było takie samo ale w części pomieszczeń obciążenie spadło a w otwartej dolnej wzrosło i kable nie nadążały tylko w taniej energii...

przy rekuperatorze prawdopodobnie tego efektu by nie było tyle że ja musiałbym rozwalić pół chałupy aby go zainstalować w takiej konfiguracji ...:bash:

 

o takich rzeczach właśnie piszę. może faktycznie np. pompy ciepła nie dobiera się na styk, ale w moim przypadku brak odzysku zwiększyłby obciążenie o 30-40%, byłyby problemy z grzaniem w taniej taryfie i takie tam...

 

rekuperator mam Onyx Dream 400, nie żre dużo prądu, filtry są śmiesznie tanie, co ma znaczenie w mojej okolicy. nie mam obaw, że zabraknie świeżego powietrza, kiedy jacyś goście wpadną. zrobiłbym może sam (i uważam, że to bardzo dobry pomysł), ale nie mam czasu. może dzisiaj wziąłbym jakiś mniejszy. nie mam też czasu i pieniędzy na ryzyko typu centralny nawiew. przypuszczam, że większość nie ma czasu albo pieniędzy na takie zabawy. ja generalnie wolę rekuperator i grzałkę COP=1 niż o wiele droższą pompę ciepła i brak rekuperatora. pisałem już kilka razy o tym - jeśli rekuperator pozwala na uproszczenie systemu grzewczego to należy to wykorzystać. przy tak taniej energii jak teraz nie opłaca mi się płacić co roku za przegląd PC 300 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie postawiony temat.

 

Jednak argument o nabijaniu kiesy producentom rekuperatorów przypomina mi do złudzenia żelazny argument zielonych, że budowa dróg jest gigantyczną dotacją dla lobby producentów samochodów.

Fakt, że średnia oszczędność na poziomie 400 zł nie wygląda efektownie. Tyle, że powietrze na nawiewie trzeba jakoś podgrzać, więc opcja paru rurek i dwóch wentylatorków odpada. Może się mylę, ale urządzenie wykorzystujące czynnik grzewczy, czyli w najbardziej powszechnej wersji, wodę z instalacji CO, wyglądałby mniej więcej tak samo i kosztował podobnie ile rekuperator, bo główne elementy, czyli dobry wymiennik i ciche wentylatory a także automatyka byłyby analogiczne. Może wymiennik trochę mniejszy, bo woda 40C trochę lepiej dogrzewa niż powietrze wywiewane, ale jednak byłby to wymiennik który podgrzeje również 300-400 m3/h, bo nawet jeżeli przez większość czasu leci na 100, to system musi obsłużyć imprezę czy smażenie ryby.

I co z sytuacją, gdy pogodówka czy termostaty wyłączają czasowo kocioł CO i woda stygnie? Jedna pętla do podgrzewacza wentylacji ma grzać non-stop? Następna automatyka? Bufor ciepła? A miało być tanio...

Aż się prosi wykorzystać jednak to darmowe powietrze na wywiewie, które płynie zawsze w tej samej ilości, nawet jeżeli reku dobrej klasy kosztuje 8000 czy więcej. Jak ma być tanio, jest to sprawdzone rozwiązanie, w którym da się żyć, czyli WG. A już najtaniej wyjdzie jaskinia i ognisko.

Dobrze byłoby byś pojął o czym piszę. Nie ma na rynku tanich rozwiązań do wentylacji, również z rekuperacją. Sa tylko drogie. Na tyle drogie, że ich montaż mija się z celem jakim są oszczędności co próbuję wykazać (to akurat trudne nie jest). Mylisz się. Wymiennik można kupić za kilkaset złotych. Za kwotę około 1 tyś. można zrobić GWC. Jest kilka możliwości, choć jak pisałem, żadna z nich nie jest opcją do kupienia w sklepie. Powód jest oczywisty. Nie da się na tym zarobić w przeciwieństwie do rekuperatorów za kilka tysięcy. Stąd cały ten marketing ogłupiający ludzi. Nie warto kupować drogiego rekuperatora, co nie znaczy, że nie warto mieć rekuperacji. Luna za 1700 zł i podobne innych firm, a już kilka takich można kupić też będzie dobrym wyborem, nie rujnującym kieszeni jeżeli komuś nie chce się kombinować. Nie dajmy się ogłupiać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiennik można kupić za kilkaset złotych. Za kwotę około 1 tyś. można zrobić GWC. Jest kilka możliwości, choć jak pisałem, żadna z nich nie jest opcją do kupienia w sklepie. Powód jest oczywisty. Nie da się na tym zarobić w przeciwieństwie do rekuperatorów za kilka tysięcy.

problem jest w tym że tak czy śmak i tak wydasz te kilka klocków więc łatwiej je wydać na centralę i nie kombinować....;)

no chyba że dla samego kombinowania...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to pewnie stąd w kółko te wątki o grzybie na FM

 

A co grzyb ma do szukania przy sprawnej WG?

W bloku z lat 60-tych każde pomieszczenie ma kratkę wentylacyjną i miało kratkę nawiewną pod oknem . Tyle,że teraz blok jest zaizolowany i kratki podokienne zaklejone a okna wymienione na ,,nowoczesne" plastikowe. Mimo tego grzyba nie uświadczysz bo drzwi zewnętrzne nie są w 100% szczelne.

Co zatem trzeba zrobić by wyhodować grzyby? Zakleić kratki wywiewne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co grzyb ma do szukania przy sprawnej WG?

W bloku z lat 60-tych każde pomieszczenie ma kratkę wentylacyjną i miało kratkę nawiewną pod oknem . Tyle,że teraz blok jest zaizolowany i kratki podokienne zaklejone a okna wymienione na ,,nowoczesne" plastikowe. Mimo tego grzyba nie uświadczysz bo drzwi zewnętrzne nie są w 100% szczelne.

Co zatem trzeba zrobić by wyhodować grzyby? Zakleić kratki wywiewne?

 

to Ty mi powiedz. sam twierdzisz, że Twoje rozwiązanie działa w 90% polskich domów. a na forum jakiś wysyp grzybów.

 

i jeszcze jedno. żeby pompą mieścić się w taniej taryfie po zwiększeniu obciążenia o 1 kW na skutek rezygnacji z odzysku ciepła, potrzebujemy 24/10*1kW=2,4 kW mocniejszą pompę. gdzie te oszczędności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...