Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy warto stosować rekuperację?


Recommended Posts

E.. wymiennik ciepła to jest sprawa pierwszoplanowa, nie mniej rozwiązanie musi być nie pułkowe.

Pierwsze żeby WMR(wentylacja mechaniczna z reku) działała i dom ją widział, musi ten dom być bardzo szczelny, bo stosowanie nawet ds'a (marka citroena) w śród reku, nie pomoże, jeśli ma się druszlaczysko, nie chałupę. Bo musi zdychać(oddychać).

Dom nawet bez kominów się wentyluje tak że ja cie ... to montowanie reku można sobie darować.

A i problem nie jest w reku, a w wentylatorach... bo na głowie problem postawiony, właśnie nie sens jest w poborze prądu do wentylatorów..

bo to jest problem gromadzenia kosztów.

Sam wymiennik ciepła to jest sprawa dobra, gorzej z przepychaniem powietrza :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Czy warto stosować rekuperację?

 

Mam wentylację mech z rekuperacją. Zapłaciłem za wszystko 14 tys (rekuperator Bartosz). Wszystkie kanały mam w ścianach, podłogach i sufitach (nic nie wystaje). W moim przypadku, gdybym zrobił wentylację grawitacyjną, musiałbym postawić dodatkowe dwa kominy na kanały wentylacyjne. Kosztowały by niedużo mniej, zajmowały by przestrzeń wewnątrz. O komforcie użytkowania nie wspominam - kto ma WM to wie o czym piszę.

Przy ogrzewaniu gazowym (kocioł kondensacyjny 109% (dla TB ) + podłogówki) daje nam to przy nowym domu ok. 600 - 700zł rocznie mniej za gaz, od tego trzeba odjąć średnio na jeża 50W * 8760h * 0,60zł/kWh = 260zł na prąd do reku i wychodzi średnio 400-500zł oszczędności rocznej.

Tak też wychodzi u klientów w praktyce. Nie jest więc to jakaś super opłacalna inwestycja, koszt 13-16 tys zł zwróci się za 30 lat czyli nigdy

... no tak ale 13-16 kosztuje nie sam rekuperator tylko cała instalacja. Jeżeli rekuperator kosztuje 5 tys to się zwróci po 10 latach - no chyba tyle wytrzyma rekuperator za 5 tys? ;) Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma Bartosz ... wdrożyła innowacyjny wymiennik ciepła o spiralnym kształcie. Jego konstrukcja daje możliwość uzyskania odzysku ciepła na poziomie 85-92%.

Rozumiem że te 92 % jest przy temperaturze -60o. A realnie przy 0o wydajność 20%, a przy plus 10o to 2%.

Czyli jednym słowem mydlenie oczu?:bash:

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że te 92 % jest przy temperaturze -60o. A realnie przy 0o wydajność 20%, a przy plus 10o to 2%.

Czyli jednym słowem mydlenie oczu?:bash:

No niestety. Nie ma jednak alternatywy dla wentylacji mechanicznej. (czyzby?) Grawitacyjna, z racji konieczności postawienia kominów (ciekawe własciwie dlaczego, zamiast tego nie mozna zastosowac po prostu rur z wyjściem na dachu?) i braku ciagu latem odpada w przedbiegach.

 

 

Czy na pewno?

O WM z rekuperatorem wiemy chyba już wszystko

- nie ma skutecznej i dostępnej dla każdego alternatywy

- nie jest opłacalna w sensie zwrotu nakładów inwestycyjnych w postaci oszczędności na odzysku ciepła z powietrza

- zużywa energię elektryczną. To oczywiście mieści się w powyższym ale jest jeszcze jeden aspekt. Kazde urzadzenie mechaniczne kiedys się zuzyje, po drugie wymaga energii elektrycznej. W razie jej braku, nie działa.

 

No cóż, pokombinujmy:

wentylacja inaczej:

 

Zaczyna się od GWC z rur lub żwirowego. Wyjście z niego w salonie i sypialniach. W kuchni i łazience kratka (kratki) wentylacyjne na suficie z podłączeniem do zwykłych rur i z wyrzutnią na dachu. Wyrzutnia w postaci długiej rury, od strony słonecznej przezroczystej od drugiej czarnej w celu wymuszenia obiegu w gorące dni. Na szczycie nasada pasywnie wymuszająca ciąg.

Wszystko.

Cenowo całość (bez robocizny) powinna zmieścić się w 2 tyś.

Wątpliwości - czy to będzie działać zawsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A często masz przerwy w dostawach prądu? Zawsze można kupić agregat.

... No chyba że czekasz na koniec świata. Ale wtedy to raczej trzeba schron, albo arkę budować.:cool:

 

Jak zabraknie prądu to zatrzymanie wentylacji mechanicznej nie spowoduje uduszenia mieszkańców ... zawsze można uchylić okno.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A często masz przerwy w dostawach prądu? Zawsze można kupić agregat.

... No chyba że czekasz na koniec świata. Ale wtedy to raczej trzeba schron, albo arkę budować.:cool:

 

Jak zabraknie prądu to zatrzymanie wentylacji mechanicznej nie spowoduje uduszenia mieszkańców ... zawsze można uchylić okno.

Ech... jakby dało się bez prądu i wentylatorów byłaby bajka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się przecież!!!

Tylko...

Już widzę jak lecisz komin słoneczny budować! :lol:

 

Adam M.

gdybyś sie Adam chciał w tym temacie wypowiedzieć. Komin słoneczny przewija się od lat ale jakoś nie słyszałem, by ktoś zastosował to w swoim domu. Zwykły komin wentylacyjny tani nie jest, choć opisują tu konstrukcje z pustaków, które do wentylacji wystarczą. Ja myślałem, tak jak pisałem o rurach albo płaskich kanałach, z jednej strony przezroczystych wystających ponad dach i zakończonych nasadką wspomagającą ciąg.

 

Jakby to mogło wyglądać:

Robimy GWC z rur PVC przeznaczonych do wentylacji. 2 nitki x 125mm długości 30m każda.

Instalację doprowadzamy do sypialni i salonu wyjściami na ścianach, przy podłodze.

Wyciąg wentylacji w kuchni, łazience, WC pod sufitem. Doprowadzenie kanałami do płaskiego komina solarnego, o przekroju powierzchni równym wszystkim kanałom wylotowym. Komin zakończony nasadką wspomagającą ciąg. To idea a teraz konkrety:

Dom parterowy 100 m2 p.u. 4 osoby.

GWC z rur fi 125 np awentis 30m x2 - 1000 zł.

Do GWC złączki, kolanka, czerpnia - 500 zł.

Anemostaty wwiewne i wywiewne - 300 zł.

Rury wyciągowe fi 75 50mb 250 zł

kształtki, trójniki itp - 100 zł.

Solarny komin wentylacyjny - tu mam problem, bo na rynku gotowych nie ma. Powiedzmy, że robimy sami np z blachy malowanej na czarno skrzynkę długości 2m o przekroju 250 cm2 z szybą z przodu. Może też być rura z plexi lub poliwęglanu pomalowana w połowie. Komin musi mieć możliwość odprowadzania skroplin. powiedzmy, że zmieścimy się w 200 zł.

Nasada wspomagająca ciąg - 150 zł.

Wychodzi 2500 zł.

Nie dużo i nie mało.

Największa zaleta - nie potrzebuje prądu.

Trochę mniejsza - dzięki GWC mamy powietrze wstępnie podgrzane w zimie i schłodzone w lecie.

Kolejna - nie ma się co zepsuć.

Wady;

- będzie działać?

- jak regulować przepływ, przysłona jakaś na wlocie?

- WM nawiewna z GWC to koszt o około 500 zł niższy i na pewno zadziała. Za to potrzebuje zasilania i zużywa prąd.

Warto się chyba zastanowić. Dla mnie największą zachętą jest brak ruchomych mechanizmów, wentylatorów itp.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...