fisher 23.06.2004 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Witam Wszystkich "Klementynkowiczów" Wszystko zaczęło się od znalezienia projektu klementynki w internecie, potem przyszedł czas na poszukiwanie informacji i te znalazłem właśnie na tej grupie. Działka już jest. Projekt - ciągłe poszukiwania ale jak to już ktoś napisał jak bym nie szukał w końcu wracam do klementynki. Ale aby nie było zbyt kolorowo to moja Druga Połowa niestety nie może się przekonać do tego projektu. W związku z tym mam serdeczną prośbe - jeżeli jest ktoś kto buduje lub zbudował klementynkę w woj. kujawsko-pomorskim (lub coś w okolicach) i może pomóc mi przekonać moje "szczęście" do projektu to proszę o wiadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.07.2004 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 To chyba opór na zasadzie "nie, bo nie". Zamień na opór "dobra, jeżeli nie to podaj coś innego".Jak ty się uprzesz to potem będziesz słuchał do końca życia, że to przez ciebie, bo tak wybrałeś.Wierz mi nie ma sprawy. Zakup lub porzycz kilka katalogów, m.in. i "Klementine" jeżeli ma Internetowstręt, przymuś do lektury i może się okazać, że oboje dojdziecie do konstruktywnych wniosków.W moim przypadku była to zmiana projektu, ale za to od pierwszego wejrzenia jak ten Kiwaczek z krokodyla Gieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fisher 02.07.2004 14:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 To chyba opór na zasadzie "nie, bo nie". Zamień na opór "dobra, jeżeli nie to podaj coś innego". Jak ty się uprzesz to potem będziesz słuchał do końca życia, że to przez ciebie, bo tak wybrałeś. Wierz mi nie ma sprawy. Zakup lub porzycz kilka katalogów, m.in. i "Klementine" jeżeli ma Internetowstręt, przymuś do lektury i może się okazać, że oboje dojdziecie do konstruktywnych wniosków. W moim przypadku była to zmiana projektu, ale za to od pierwszego wejrzenia jak ten Kiwaczek z krokodyla Gieni. Stary - czasy kiedy facet szedł nad rzekę łapał kobietę za włosy i walił w pysk a potem zaciągał do jaskini dawno minęły. W obecnych czasach inaczej rozwiązuje się problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.07.2004 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 fisher poczytaj ty może trochę moich postów to może ci się odmieni, bo z kontekstu czytać nie potrafisz.Przecież wyrażnie napisałem:"I w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz" Widzisz to nie ja tylko ty walisz chasłami:"Nicea, albo śmierć"tu Klementine albo nic. Nie piszesz, czy przeglądaliście razem, czy tylko ty przeglądałeś.Nie doczytałeś, że ja zrezygnowałem z projektu, który najbardziej chciałem budować, na rzecz wybranego wspólnie. Więc się zastanów kto tu neandertal, bo to ty masz kłopoty komunikacyjne na linii mąż-żona, to ty prosiłeś o radę jak sobie inni poradzili, a wizyta w wybudowanym lub na budowie niewiele tu zmienia. Poza tym, że sam ciągniesz za włosy i to w dodatku po obcych jaskiniach. Przynajmniej taki masz zamiar.Może to cię odświeży, jak nie umiesz czytaś z kontekstu, a sam jaskiniami walisz.Ona nie chce jaskini pod tytułem Klementyna, a ty już jesteś w stadzie pod tytułem klementyna.Popatrz u kogo zatrzymał się czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 02.07.2004 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 ostro tu sobie chłopaki poczyniacie!!!wizyta na budowie nie działa pozytywnie - inaczej zobaczyć skończony dom, to może zadziała.fischer - Ty chcesz klementynkę, a co Wybrała Twoja połowica?bo chyba jakiś projekt Jej się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 05.07.2004 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Przepraszam wszystkich Klementynkowiczów, którzy mogli poczuć się urażeni, ale mnie rybak z równowagi psychidznej wyprowadził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 06.07.2004 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 fisher,nie napisałes co się Twojej Drugiej Połowie nie podoba w Twojej Klementynie.Może ma jakieś specjalne życzenia co do domu, w którym chciałaby mieszkać. Widzę, że to Ty szperałeś w projektach i wybrałes go pod swoje gusta. Może uda się coś przerobić w Klementynie aby i żony życzenia zostały chciaż połowicznie spełnione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 06.07.2004 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 może fischer dostał wałkiem od żony i teraz leczy rany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 06.07.2004 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Ja myslę że przerabiają Klementyne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 06.07.2004 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 to może się cos z tego urodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 06.07.2004 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Może mała Klementynka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 06.07.2004 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 hej, hej Fischer gdzie jesteś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fisher 06.07.2004 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Czytam tak i czytam i oczom nie wierzę! Zapytam wprost. 1. Czy ktoś w woj. kujawsko-pomorskim buduje bądź wybudował Klementynkę. 2. Czy istnieje możliwość zobaczenia tego domu i ewentualnie kiedy, wiem że kilka jest w okolicach Wrocławia oraz Warszawy. Co do innych lokalizacji to nic mi na ten temat nie wiadomo. Pozdrawiam. Jeśli chodzi o wałki to podobno wyszły z mody! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fisher 06.07.2004 18:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Jeszcze tylko małe uzupełnienie! Tak właściwie to projekt jest idealny i niewiele da się w nim zmienić, poza sprawami konstrukcyjnymi oczywiście. A tak a propos dyskusji jaka rozgorzała - ciekaw jestem Waszych doświadczeń co do wyboru projektu? A jeśli chodzi o wybieranie to już prostuję: projekt otrzymałem wprost z ręki mojej Małżonki. Tak więc oskarżenie jakobym sam wygrzebał projekt i teraz próbował wcisnąć go Żonie uważam za bezpostawne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 06.07.2004 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 fisher ,przepraszam jeśli poczułeś się urażony tym "szperaniem w projektach". Wcale Cię o nic nie oskarżam. Tak jakoś zrozumiałam Twój problem i starałam się coś podpowiedzieć zgodnie z własnym doswiadczeniem.Np. mój mąż zgłosił, że chce mieć swój pokój komputerowy i duże pomieszczenie gosp. a reszta jest mu w zasadzie obojętna , więc taki projekt znalazłam i został w pełni zaakceptowany. Jesteśmy oboje w pełni usatysfakcjonowani z projektu. Życzę powodzenia w uzgodnieniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 07.07.2004 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Fisher jeżeli żonka wybrała to skąd ten opór.Ja startowałem z "Rodzinnym", w końcu wylądowaliśmy na "Z blaskiem" Muratora, a i tak mam znowu ostatnio od drugiej strony lęki, że nam pieniążków zabraknie. I najlepsze jest mieszkanie w niskim bloku (bo tam dorastała). Jest to zwykła reakcja obronna na lęki. Może problem jest zupełnie w czym innym. Np. w barierze przeprowadzki za miasto, jak u mnie. Sorki za ostry odpór, aleś sam zaczął. Opisz coś dokładniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 07.07.2004 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 fischer,w dziale projekty jest post tych co interesują się Klementynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 07.07.2004 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Daj znać co będziesz budował. A swoją drogą chętnie zobaczę tę Klementynkę. Może jakiś link Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 07.07.2004 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 na klementynkę byliśmy z mężem zdecydowani - bo nas zauroczyła. projekt cudny. domek piękny urokliwy z klasą coś w sobie ma fajnie rozwiązany dół. Mnie tylko męczył o ile dobrze pamiętam brak dwóch łazienek na dole (jest łazienka i wc) i jednostanowiskowy garaż. Bylismy w środku - super. Ale dom jest tak naprawdę bardzo duży. Na dole 125 m a na górze w sumie drugie tyle. My chcieliśmy najwyżej 150 (nie lubimy sprzątać - no i po co mamy tyle grzać utrzymywać - jak dzieci i tak się wyprowadzą - już lepiej kupić im jakieś mieszkanie) No i skosy. Schody - trzeba po nich chodzić. Jesteśmy ludźmi leniwymi No i zobaczyliśmy d08 Muratora - strzał w dziesiątkę. Parterówka. A Klementynka fajna bo duża i prosta - dach jest super prosty. No i fajnie wygląda na wsi - taka wiejska chałupa. bardzo ładny dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betka 07.07.2004 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Też zastanawiałam się nad Klementynką projekt jest super, ale zgadzam się z BK nie ma szans na garaż dwustanowiskowy, a i nawet na dobudowanie wiaty. Metraże też są duże bo jak zagospodarujesz góre to wyjdzie ponad 200m. Na naszą kieszeń zbyt dużo. Moim zdaniem jeśli żonie się nie podoba to jest powód- albo wygląd zewnętrzny albo środek. Może ona powinna wybrać projekty które jej się podobają i wtedy będziesz miał pogląd na to jakie domy twa połowica preferuje. Powodzenia w wyborze mi to zajęło rok, ale w końcu obydwoje z mężem jesteśmy zadowoleni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.