Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 406
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Akurat kupując auto rozważaliśmy suv czy van, myśląc dokładnie o s-maxie lub crv. Wybór padł na suva i nie żałujemy, chociaż cenowo był sporo droższy. Ale to inna kategoria samochodu przecież. Co do terenu, suv to taka miejska terenówka nie służy do pokonywania rzek i bagien, zresztą nie róbmy OT, każdy jeździ tym co mu się podoba i na co go stać.

Rozumiem, że jesteś kolejns osobą, która odradza diesela?

SUV jest inną kategorią samochodu ale nie widzę jakiejś specjalnej przewagi, chyba, że za taką uznamy możliwość podjeżdżania pod wyższe krawężniki i mniejszą wrażliwość na dziury. Silniki benzynowe z turbo, to moim zdaniem dużo lepszy wybór niż podobne diesle, głównie ze względu na cenę. Nie ma sensu dopłacać do TDI skoro benzyna jest i oszczędna i dynamiczna, no i nie ma tego, sprawiającego kłopoty DPF (niestety, ponoć ma się to zmienić i DPF trafi również do tych silników). Fantastyczną rzeczą jest, w turboładowanych benzyniakach to, że jak chce się jeździć oszczędnie to palą naprawdę mało a jednocześnie, jak trzeba przycisnąć to mocy jest bardzo dużo. Spalanie wtedy trochę wzrasta ale, moim zdaniem i tak zaskakująco mało. Piszę o nowych autach. Nie wiem jak z trwałością, bo są to dosyć wysilone motory.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7167234
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Myjk nie przejmuj się uszczypliwościami, to im czad w kotłowni zrobił swoje :D

Wyglądam jakbym się przejmował? :p Zwyczajnie uważam, że trzeba o tym pisać/mówić, w przeciwnym razie za dziesięć lat znowu jakiś zdziwiony wyskoczy z pytaniem gdzie wszyscy byli 2, 3, 5, 10, 15 lat temu... Niektórym się wydaje, że nagle teraz urósł problem. Tymczasem tylko ten wątek z wpisanym w temat pytaniem o zakazie ma już ponad 4 lata, a przecież ten wątek to wynik wcześniej podjętych działań w celu ochrony ludzi oddychających tym syfem w powietrzu. Może ignoranci nie zauważyli że wcześniej się o tym mówiło, może widzieli, ale woleli przesłonić oczy na problem z nadzieją że nic się nie zmieni i dalej będą sobie jarać w najlepsze i truć ludzi. Ja gdzieś od 2009 roku piętnuję głupców kupujących stare dymiące diesle oraz wycinających DPFy w nowszych konstrukcjach. Także to są brednie i jałowe przytyki wynikające z braku argumentów, że dopiero teraz się o tym zaczęło mówić. Po prostu wcześniej mówiący o tym problemie byli zaszczekiwani przez mafię spalinową z "niepożytecznymi idiotami" na czele.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446323
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj...

http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/co-niszczy-filtr-dpf-w-dieslach/s00dj

 

U nas dpf niszczą warunki, jakie mamy.

Stare autka, lejące wtryski (bo nowe są drogie), chrzczone paliwa itd...

Lepiej wyciąć to badziewie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446370
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
Wycinają DPF-y bo moderowano wymyśleli że to ma działać do 150 tys średnio a wymiana na nowy to koszt wiekszy niż cena tego samochodu , ludzi przestańcie już pier...ć te bzdury bo papież powoli ze wstydu sie czerwieni Edytowane przez Tomaszs131
Wulgaryzmy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446372
Udostępnij na innych stronach

Wycinają DPF dlatego,że się zapycha i zabiera tyle mocy ,że aż samochód trzeba pchać.

Tyle mocy zabiera. A tak na prawdę zabiera może 2-3konie,co to jest dla 150konnego silnika?

Wycinający DPFy argumentują, że więcej się paliwa zużywa, więc co to z niego za pożytek. Owszem, zużywa się nieco więcej paliwa, ale dzięki temu nie truje się ludzi PMami. Jak się komuś filtr DPF zapycha, to ma silnik do naprawy a nie DPF do wycięcia. To prawie jak z kotłami -- jak za gorąco w domu, to się przykręca gałkę i zaczyna kisić opał.

 

Poczytaj...http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/co-niszczy-filtr-dpf-w-dieslach/s00dj

Niech zacytuję jedną tylko perełkę z powyższego "artykułu": "Co prowadzi do niemal natychmiastowego uszkodzenia filtra? usterka choćby jednego wtryskiwacza paliwa". Wyjaśniając, usterka wtryskiwacza nie powoduje USZKODZENIA filtra DPF, a co najwyżej jego zatkanie, które nie jest permanentne. Naprawia się uszkodzony, a dymiący z nadmiaru mieszanki paliwowej, wtryskiwacz (tak, może to trudne do ogarnięcia, ale uszkodzone elementy się NAPRAWIA, bo samochód ma być sprawny technicznie), następnie wypala sadzę z filtra (komputerem) i się jeździ dalej. Sprawdzić naturalnie trzeba, czy właściciel to nie typowy gnom motoryzacyjny co jeździ pół roku z choinką na zegarach.

 

Kolejna perełka: "Podczas spalania sadzy w filtrze z wydechu wydobywa się czarny dym, a wskaźnik średniego spalania sięga zenitu." Po pierwsze to nie wydobywa się czarny dym podczas wypalania sadzy, w przeciwnym razie nie zachodziłby proces dzięki któremu filtr ma 98% skuteczność. Po drugie autor miał zapewne na myśli wskaźnik chwilowy, a nie średni. Średni to jest wyższy średnio o 1L/100km i nie sięga raczej zenitu. Ten artykuł to kolejny zwykły bełkot typowego pismaka ignoranta i to pewnie jeszcze takiego co prywatnie uważa że najlepsze czasy dla motoryzacji to lata '70.

 

U nas dpf niszczą warunki, jakie mamy.

A jakież to Wy warunki macie których nie mają inni, poza tym że lubicie kombinować na prawo i lewo kosztem innych?

 

Stare autka, lejące wtryski (bo nowe są drogie), chrzczone paliwa itd...

Lejące wtryski się naprawia albo wymienia, a jak kogoś nie stać na utrzymanie samochodu, to niech sobie hulajnogę kupi a nie truje ludzi. Paliwa są w PL całkiem dobrej jakości, chyba że lubisz nowoczesny samochód tankować na stacji we wsi zabitej dechami. Była niedawno kolejna odsłona kontroli paliw na stacjach, poczytaj sobie wyniki i wnioski wyciągnij. Ja NIGDY nie miałem problemów z chrzczonym paliwem w PL, co innego jak się za granicę wybierałem, np. do Włoch. Tam zawsze mi silnik wysypał jakieś błędy po zalaniu tamtejszego (shellowego!) paliwa.

 

Lepiej wyciąć to badziewie.

Oczywiście, a potem jęk, że zabraniają wjeżdżać takim trutkom do miast, a niewykluczone że zakażą temu w ogóle jeździć. Potem łolaboga, bezprawie i atak na biednych ludzi...

 

Wycinają DPF-y bo ciule wymyśleli że to ma działać do 150 tys średnio a wymiana na nowy to koszt wiekszy niż cena tego samochodu , ludzi przestańcie już pier...ć te bzdury bo papież powoli ze wstydu sie czerwieni

Jak ma działać tylko do 150 tys. to czemu działa znacznie dłużej, gdy przejeździł głównie w korkach po Wawie a ostatnio w ogóle tyle co kot napłakał i ma takie same parametry jak tuż po wyjeździe z salonu? Pewnie jakieś czary? DPFu nie trzeba wymieniać, chyba że się własną głupotą go zajedzie. Jak cię nie stać na utrzymanie auta w fabrycznym stanie, to też sobie kup hulajnogę a nie papieża wołaj na pomoc. A propos papieża, to niedawno wypowiadał się, a za nim przedstawiciele polskiego kościoła, aby się wziąć w kupę i przestać truć innych "bogu winnych" ludzi.

 

Niemniej jednak odnosząc się przez pryzmat "mądrych" właścicieli diesli z wyciętymi filtrami DPF, podobnie pewnie będzie z właścicielami filtrów na kominach spalinowych. Wszystko ładnie pięknie, wszyscy palacze tutaj się zarzekają że zamontują i lepsze to niż zakaz, póki nie dojdzie do ich instalacji i okaże się, że to spalanie to wcale nie takie czysto było jak się palaczowi wydawało i będą notoryczne problemy z przytykaniem. Ale wtedy zawsze będzie można na noc, jak nie będzie widać wyziewów, obejście zrobić i będzie cacy. Może bym zaufał filtrom i edukacji w pierwszej kolejności, ale nie po tym betonie co m.in. tutaj czytam i co chwile widzę na drogach i w domach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446441
Udostępnij na innych stronach

Wycinający DPFy argumentują, że więcej się paliwa zużywa, więc co to z niego za pożytek. Owszem, zużywa się nieco więcej paliwa, ale dzięki temu nie truje się ludzi PMami. Jak się komuś filtr DPF zapycha, to ma silnik do naprawy a nie DPF do wycięcia. To prawie jak z kotłami -- jak za gorąco w domu, to się przykręca gałkę i zaczyna kisić opał.

 

 

Niech zacytuję jedną tylko perełkę z powyższego "artykułu": "Co prowadzi do niemal natychmiastowego uszkodzenia filtra? usterka choćby jednego wtryskiwacza paliwa". Wyjaśniając, usterka wtryskiwacza nie powoduje USZKODZENIA filtra DPF, a co najwyżej jego zatkanie, które nie jest permanentne. Naprawia się uszkodzony, a dymiący z nadmiaru mieszanki paliwowej, wtryskiwacz (tak, może to trudne do ogarnięcia, ale uszkodzone elementy się NAPRAWIA, bo samochód ma być sprawny technicznie), następnie wypala sadzę z filtra (komputerem) i się jeździ dalej. Sprawdzić naturalnie trzeba, czy właściciel to nie typowy gnom motoryzacyjny co jeździ pół roku z choinką na zegarach.

 

 

Kolejna perełka: "Podczas spalania sadzy w filtrze z wydechu wydobywa się czarny dym, a wskaźnik średniego spalania sięga zenitu." Po pierwsze to nie wydobywa się czarny dym podczas wypalania sadzy, w przeciwnym razie nie zachodziłby proces dzięki któremu filtr ma 98% skuteczność. Po drugie autor miał zapewne na myśli wskaźnik chwilowy, a nie średni. Średni to jest wyższy średnio o 1L/100km i nie sięga raczej zenitu. Ten artykuł to kolejny zwykły bełkot typowego pismaka ignoranta i to pewnie jeszcze takiego co prywatnie uważa że najlepsze czasy dla motoryzacji to lata '70.

 

 

A jakież to Wy warunki macie których nie mają inni, poza tym że lubicie kombinować na prawo i lewo kosztem innych?

 

 

Lejące wtryski się naprawia albo wymienia, a jak kogoś nie stać na utrzymanie samochodu, to niech sobie hulajnogę kupi a nie truje ludzi. Paliwa są w PL całkiem dobrej jakości, chyba że lubisz nowoczesny samochód tankować na stacji we wsi zabitej dechami. Była niedawno kolejna odsłona kontroli paliw na stacjach, poczytaj sobie wyniki i wnioski wyciągnij. Ja NIGDY nie miałem problemów z chrzczonym paliwem w PL, co innego jak się za granicę wybierałem, np. do Włoch. Tam zawsze mi silnik wysypał jakieś błędy po zalaniu tamtejszego (shellowego!) paliwa.

 

 

Oczywiście, a potem jęk, że zabraniają wjeżdżać takim trutkom do miast, a niewykluczone że zakażą temu w ogóle jeździć. Potem łolaboga, bezprawie i atak na biednych ludzi...

 

 

Jak ma działać tylko do 150 tys. to czemu działa znacznie dłużej, gdy przejeździł głównie w korkach po Wawie a ostatnio w ogóle tyle co kot napłakał i ma takie same parametry jak tuż po wyjeździe z salonu? Pewnie jakieś czary? DPFu nie trzeba wymieniać, chyba że się własną głupotą go zajedzie. Jak cię nie stać na utrzymanie auta w fabrycznym stanie, to też sobie kup hulajnogę a nie papieża wołaj na pomoc. A propos papieża, to niedawno wypowiadał się, a za nim przedstawiciele polskiego kościoła, aby się wziąć w kupę i przestać truć innych "bogu winnych" ludzi.

 

Niemniej jednak odnosząc się przez pryzmat "mądrych" właścicieli diesli z wyciętymi filtrami DPF, podobnie pewnie będzie z właścicielami filtrów na kominach spalinowych. Wszystko ładnie pięknie, wszyscy palacze tutaj się zarzekają że zamontują i lepsze to niż zakaz, póki nie dojdzie do ich instalacji i okaże się, że to spalanie to wcale nie takie czysto było jak się palaczowi wydawało i będą notoryczne problemy z przytykaniem. Ale wtedy zawsze będzie można na noc, jak nie będzie widać wyziewów, obejście zrobić i będzie cacy. Może bym zaufał filtrom i edukacji w pierwszej kolejności, ale nie po tym betonie co m.in. tutaj czytam i co chwile widzę na drogach i w domach.

 

 

 

wchodzisz na grunt gdzie nie masz zielonego pojęcia, znów teoretyzujesz i gdybyś znalazł się w warsztacie mechaniki pojazdowej to obudziłbyś się z ręką w nocniku.

Zadanie na dziś-co ma popiół wspólnego z DPF?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446450
Udostępnij na innych stronach

Zadanie na dziś-co ma popiół wspólnego z DPF?
dużo! bardzo dużo.. jak Ci zajdzie FAP - ceglanym nalotem..

to już będzie jego kres i regeneracja w urządzeniu stacjonarnym. Mechanicy to mają tylko wielkie ego.. wszystko co potrzeba - jadę regeneruje, kupuje nowe ..

zakładam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446457
Udostępnij na innych stronach

dużo! bardzo dużo.. jak Ci zajdzie FAP - ceglanym nalotem..

to już będzie jego kres i regeneracja w urządzeniu stacjonarnym. Mechanicy to mają tylko wielkie ego.. wszystko co potrzeba - jadę regeneruje, kupuje nowe ..

zakładam.

 

powiedz to znafcy myjkowi:no: on wypala sadzę z filtra (komputerem) i się jeździ dalej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446464
Udostępnij na innych stronach

Czy wkrótce, konsekwencją wyciecia dpf nie bedzie w możliwość zatrzymania dowodu rejestracyjnego prze Policję?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446470
Udostępnij na innych stronach

Komputerem - to można silnik rozwalić- nawali tylko niespalonego oleju napędowego do misy olejowe i silnik

po czasie trafi, stąd resurs między wymianami oleju = jakieś 10-15 kkm max. I stała kontrola tegoż oleju - jego poziomu.

Cóż auta naszpikowane elektroniką, ale nie newralgicznych miejscach. Przy FAP'ie nie zepsuła się elektronika..

a prosta "mechanika" wężyki od sterowania klapami - były dziurawe .. a diagnoza kompem - pokazywała - działają.

Wymieniłem - teraz nie wiem kiedy następuje regeneracja, tylko się domyślam. Też takim autem nie można jeździć jak emeryt..

kawałek górki to 3 bieg i kida mu pod 4tyś obrotów. Ale jak by nie było tlenek ceru się odkłada i filtr ma coraz mniejszą pojemność.

Pocieszające, że FAP kosztuje 800-1000zł. Na Słowacji - z Słowacji ciekawy film na YT można wyszukać..

chyba najlepszy system do regeneracji filtrów, a nie na mokro ..

i kercherem. Dużo zależy od stylu jazdy, jak auto się trzyma na obrotach - co też dobre dla dwumasy-

Rozwinięcie było - teraz aby takiego FAP'a zastosować na komin - system musi mieć 2 fapy .. jeden czysty w pogotowi.. drugi napełjanący .. i

tak aby nie było problemu z przytkaniem :D Kolejna sprawa.. łapanie sadzy się opłaca.. czysty węgiel i czyste zł.

Ale są osoby które nie kumają, że sadzę można użyć do palenia :).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446478
Udostępnij na innych stronach

Komputerem - to można silnik rozwalić- nawali tylko niespalonego oleju napędowego do misy olejowe i silnik po czasie trafi,

Nie pisałem o wypalaniu ceru z FAPa, bo tego standardowym wypalaniem nie da się wykonać. Pisałem o zatkaniu filtra sadzą w wyniku np. lejącego wtrysku. Tak "zatkany" filtr się normalnie przepala procedurą serwisową bez wydłubywania filtra. U mnie nawet kawałkiem druta pod maską da się takową procedurę uruchomić (nie żebym musiał próbować), podobnie jak kalibrację wtrysków czy kasowanie inspekcji olejowej (będącą także ostrzeżeniem możliwości przepełnienia oleju w misce). :p Silnik to prędzej trafi jak się podkładek pod wtryskami nie wymieni, niż od rozrzedzonego oleju. Paliwa jest stosunkowo niewiele w misce nawet przy maksymalnym dopuszczającym zapełnieniu a olej smarujący jest na to rozrzedzenie przygotowany.

 

stąd resurs między wymianami oleju = jakieś 10-15 kkm max. I stała kontrola tegoż oleju - jego poziomu.

Ja mam w książce co 20 tkm wymianę oleju, tego się trzymam od wyjazdu z salonu i wszystko działa jak należy. Nadgorliwi wymieniają częściej, wg mnie zupełnie bez sensu. :p Stałą kontrolę oleju prowadziłem na początku, jak mnie właściciele starych zajechanych strucli straszyli jaki to DPF straszny. Teraz jeżdżę i nie zwracam na to uwagi, bo nic się między wymianami nie dzieje. Od czasu do czasu standardowo sprawdzę olej przy dolewaniu płynu do spryskiwaczy i to wszystko.

 

Sory ty jestes albo walnięty albo nawiedzony, co za farmazony , przedszkole jakieś nie życie ,

Ah ta siła argumentów, he he he

Jak już obrażasz, to nie przepraszaj bo to takie, wiesz, trąci myszką...

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446516
Udostępnij na innych stronach

Też mam taki silnik, fap ma już 252 kkm i chodzi :) teraz nowy fap kosztuje 800-900 zł.

Nawet tego nie ruszam, problem był w wężykach podciśnienia- szarpało szarpało: wymieniłem wężyki - raczej końcówki-

zresztą wiesz jakie, bo taki sam motor - do tej przepustnicy z przodu silnika. Można się spierać o jedno - miejsce świec żarowych..

jest dostępne za nagrzewnicą od spali i EGR'em. Przy ściąganiu filtra - będę musiał dać złączkę do rurki za fap'em- aby nie trzeba było spawać.

Teraz dałem śruby nierdzewne na korpus i po problemie. Za paserattii z tych lat .. ? tylko 1.9 tedeiporte ..105km nie! i cena 2x za

jelito .. (oznaczenie kodowe NATO na paserratii). kusi lepkie ręce.. nie chce. Wygodnie cicho, zrywnie.. lekko żałuję - że nie kupiłem

2,2 HDI 170KM sam naprawiam, to mogę się bawić.. a chirurgiczne wyprzedzanie poezja :) Muszę sprawdzić stan ad blue.

Nie wycinam, bo to lekkie oszustwo.. ciekawie rozwiązany problem jest w Reni .. tam jest 5 wtrysk do wydechu i sprawa jest prosta, nie ma ryzyka

że będzie wzrastał poziom oleju- to jest niebezpieczne! zaciągnie odmą i po silniku. Jak wspomniałem, nie chce płynąć z prądem i oszukiwać.. przywykliśmy, że

tak trzeba.. a to taka niteczka.. wiąże nóżkę gołąbka i nie chce lecieć.. Staram się żyć bez takich akcji, bo może nikt prócz Boga nie widzi, a Bóg jest dysponentem Łaski i kto wie, będzie więcej hajsi .. i spokojnie będzie można sobie pozwolić na takie wydatki... tak powinno to działać ..

Nie potrafimy tracić.. aby zyskać! Właśnie ubogość to zdolność do straty. Bieda ? to powinien być synonim głupoty, bo często jest, że nie dość że biedny to jeszcze mega chciwy i usprawiedliwia biedą złe postępowanie...

Może tu leży przyczyna tego całego wątku? może jak byśmy zrozumieli, że np grzanie gazem mniej truje powietrze, że mniej ludzi będzie chorych ..

a my nie będziemy świadomie lub nie .. truć ludzi swoim kopciuchem. Znam takich ludzi, których bieda napędza do nic innego jak pogłębiania biedy..

Może nie będę truł sąsiadów.. o i nagle okaże się, że stać mnie na gaz czy PC..

Chytrość ? może w tej mentalności leży problem? sąsiad ma .. to ja też muszę . a chociażby coś wynieść z pracy coś.. tak jesteśmy nauczeni i ciężko z tego się wyleczyć z dnia na dzień..

każdy to zna.. przecież jak łon ta robi, to co ja nie mogę? bo każdy tak robi.. tj kopci węglem..Tato mój, dobrze mówi.. nie patrz na innych, a rób swoje.

Niby oczywiste, a troczy nas jakiś rak zawiści, zazdrości itp..

tak jak wypadki na drogach, może nie prędkość, a jazda na zderzaku jest największym grzechem za kółkiem ? można by tak trochę jeszcze wymienić przykładów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446544
Udostępnij na innych stronach

Zamiast sensownie sklecić silnik to się komuś DPFów zachciało...

EGRów.. procesów dopalania...

Wszystko po to, aby sprzedaż paliw nie malała i ASO miały robotę.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446549
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
Zamiast sensownie sklecić silnik to się komuś DPFów zachciało...

EGRów.. procesów dopalania...

Wszystko po to, aby sprzedaż paliw nie malała i ASO miały robotę.

 

Adam M.

 

Adamie to nazywa się teraz ekologiczność a tak po chłopsku na nasze jak lobby wpakuje europosłowi odpowiednią ilość $$$$ to zrobi wszystko nawet swoją matkę w szambie utopi a ty i ja za dziada płacimy :mad:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/198989-czym-je%C5%BAdzimy/page/5/#findComment-7446554
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...