adam_mk 08.12.2017 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 MODEROWANO!!!!!!!!Nie poczytałeś o spisku żarówkowym...LEMINGU... Pozornie - masz rację.A nawet w to... wierzysz... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.12.2017 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Dobra...łopatą...MIEĆ - CZY BYĆ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 08.12.2017 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 W większości przypadków jak już to było na zasadzie sprawdzenia ile fura idzie... Tak na co dzień to osiągi malucha są wystarczające...( No chyba że "słoik" ze stolicy ...) :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 08.12.2017 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 (edytowane) Mój "wieloryb" miał 210 koni i ciągnął benzynę jak smok. Jak przyspieszałem to wskazówka poziomu paliwa opadała w sposób dostrzegalny. Wir w zbiorniku. Co do spisku... Popatrz na ceny komputerów, laptopów czy telefonów. Są ciągle na tym samym poziomie. Nie są one jednak takie same jak te wcześniejsze. Dlaczego? Bo ich produkcja musi się opłacać. Za stare rozwiązania nikt nie zapłaci tej samej ceny. Podobnie jest z samochodami. Ceny stoją ale auta są coraz lepsze. To nie spisek tylko kalkulacja. Czy to jednak źle? Przesiądź się ze scorpio do nowego passata. Więcej do scorpio nie wsiądziesz. Tak to działa. Kalkulacja jest robiona pod rynek. Polska, to cały czas to druga liga. Nikt pod nas samochodów nie robi. Sorry, może Dacia tak. Robi się pod tych, którzy dużo kupują. Nowych aut. Na dwa, trzy lata a potem niech jakością martwi się Polak, Rumun, Ukrainiec itp. Przepraszam, może się czepiam ale swego czasu przerabiałem temat nowego passata B6- z salonu. Po przejechani 80 k km laweta musiała mi pomóc w dojechać do salonu na przegląd:) Pompowtryskiwacze odmówiły posłuszeństwa. VW już dawno przestał się kojarzyć z solidnością. MODEROWANO!!!!!!!! Nie poczytałeś o spisku żarówkowym... LEMINGU... Pozornie - masz rację. A nawet w to... wierzysz... Adam M. Stram się zrozumieć o co chodzi i .... Edytowane 8 Grudnia 2017 przez Tomaszs131 Łączenie postów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 08.12.2017 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Przepraszam, może się czepiam ale swego czasu przerabiałem temat nowego passata B6- z salonu. Po przejechani 80 k km laweta musiała mi omówić dojechać do salonu na przegląd:) Pompowtryskiwacze odmówiły posłuszeństwa. VW już dawno przestał się kojarzyć z solidnością. Stram się zrozumieć o co chodzi i .... Mi solidność konstrukcji kojarzy się z idiotoodprnością... Obecne auta są zbyt jednorazowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 08.12.2017 23:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Trudno się z tym nie zgodzić . Dlatego też, postawiłem na Basię, silnik dwulitrowej benzynki nie zmienił się znacznie od lat. Wolnossąca benzyna to jest to, zobaczymy jak będzie po zagazowaniu pacjentki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.12.2017 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Wyjaśnię, jak tego nie czytałeś...Był kiedyś taki kryzys gospodarczy, ze tylko w łeb sobie strzelić.WSZYSTKO stało!Wtedy wymyślono konsumpcjonizm.Ciągle i stale wszystko ma być coraz lepsze, ładniejsze, nowsze... i nietrwałe!- Bo co by fabryki produkowały, jakby było trwałe?Od tego czasu - wszystko pada dwa dni po gwarancji!!!TAK JEST PROJEKTOWANE I WYKONYWANE!I to ma być właśnie NAJLEPSZE.Zobacz jak perm reaguje...Teraz daje nam to po dupie... wielu już to widzi.Masz srajfona?Często zmieniasz?Bo?- bo po roku jest już do du... nie działa...A przecież mógłby!Autko... 60 tysi a potem - niech się polaczki czy rumuny martwią...O TO CHODZI... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 08.12.2017 23:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Adamie z racji warunków kontraktu, telefon wymieniem co dwa lata. Żaden do tej pory mnie nie zawiódł- może dlatego ze to Sramsung.Przepraszam za off-top, jakość zakupionego sprzętu rzeczywiście może być po niżej krytyki i czasami sam producent może przeliczyć się co do trwałości podzespołów. Przykładem niech będzie moje reku, gwarancja na trzy lata i... Pierwszy wentylator siadł po upływie dwóch lat a drugi pół roku przed upływem trzyletniej gwarancji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 09.12.2017 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Przepraszam, może się czepiam ale swego czasu przerabiałem temat nowego passata B6- z salonu. Po przejechani 80 k km laweta musiała mi pomóc w dojechać do salonu na przegląd:) Pompowtryskiwacze odmówiły posłuszeństwa. VW już dawno przestał się kojarzyć z solidnością. . U mnie, po 50 tyś. musiano wymienić sprzęgło. Auto półtoraroczne. Coś stukało coraz mocniej i taka była diagnoza. Nie dwumasę, nie tarczę czy docisk tylko całe sprzęgło. Auto na gwarancji więc nie odczułem tego. Poza tym od ponad dwóch lat jedyna rzecz z jaką pojechałem do serwisu to przepalone żarówki. Porównując z innymi markami znajomych mogę powiedzieć, że moje auto jest bezawaryjne. Najgorzej ma kolega, który szarpnął się na mercedesa. To kpina jakaś. Auto więcej stoi w warsztacie niż jeździ. Nawiązując do tematu paliw, uważam, że samochód stał się takim samym gadżetem jak telefon. Jest już prawie tak samo dostępny. Ja i większość moich znajomych mamy auta leasingowane. Leasing trzy letni z rozszerzoną na cały okres gwarancją. To już mój trzeci samochód tak kupiony. Wszystkie VW własnie ze względu na małą awaryjność. Żaden mi jeszcze w trasie nie stanął. Nie odbieram go później tylko zostawiam dealerowi. Co trzy lata nowe auto, nie zawracam sobie głowy sprzedażą, nie zawracam naprawami. Auto pali tak mało, że nawet nie myślę o rachunkach za benzynę. Czytam, to co Adam pisze i mam wrażenie, że żyjemy w różnych światach. Nowe auto można wziąć w leasing czy na raty już od jakichś 500 zł. (nie myślę oczywiście o passacie). Płacisz za użytkowanie samochodu. Nie interesuje cię jego awaryjność (o ile nie jest zbyt dokuczliwa), bo masz gwarancję, nie interesują opony, bo jest duża szansa, że trzy lata wytrzymają o ile masz jeszcze zimówki. Siadasz i jedziesz. Potem kupuje to ktoś, dla kogo samochód to skarb i zaczyna się martwic ile toto jeszcze pociągnie. Nie te czasy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.12.2017 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Dla kogoś kto prowadzi firmę, leasing jest bardziej dostępny niż dla przeciętnego zjadacza chleba. To za sprawą możliwości wrzucenia w koszty koszty leasingu, wtedy posiadanie takiego samochodu jest mniej uciążliwe finansowo. Mercedesy skończyły się na „beczkach”. To były auta, teraz omijam gwiazdę szerokim łukiem. VW B6 2.0TDi to porażka, pękające bloki, pompowtryskiwacze itp, itd. Słyszałem historie, że w trakcie jazdy, wyprzedzania potrafiły wejść w tryb awaryjny i amba. Istna bomba z opóźnionym zapłonem.Może obecnie ich jakość się poprawiła, ale osobiście sympatykom VW odradzam zakupu B6. W silnikach TSI swego czasu, na potęgę pękały łańcuchy rozrządu i to sporo przed 100k km przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 09.12.2017 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 ... Zobacz jak perm reaguje... Teraz daje nam to po dupie... wielu już to widzi. Masz srajfona? Często zmieniasz? Bo? - bo po roku jest już do du... nie działa... A przecież mógłby! Autko... 60 tysi a potem - niech się polaczki czy rumuny martwią... O TO CHODZI... Adam M.Tkwisz Adam w ubiegłym wieku. Nowe auto to nowa technologia. Również dotycząca bezpieczeństwa ale też i komfortu. Moje auto myśli już w dużej części za mnie. Wyjdzie ktoś na jezdnię? Zahamuje samo. Samo jedzie w korku, samo parkuje, informuje o korkach, podając inna trasę. Nic nie naciskam wystarczy, że powiem a włącza się telefon, zgłaśnia radio czy co tam. Lampy włączają się same, same przygaszają, by kogoś nie oślepić. W ogóle o tym wszystkim nie myślisz. Co więcej, mogę to wszystko wyłączyć jak wolę tradycyjnie. Jest tanie w eksploatacji. Jest komfortowe, bezpieczne. Działa przez okres gwarancji. Co potem już mnie nie interesuje. Takie są założenia. Nie zdziwiłbym się gdyby samochody, po okresie gwarancji stawały się w przyszłości totalnym wrakiem. Co producenta obchodzi, co się potem będzie działo? Dokładnie - niech martwią się ci, którzy to potem kupią. Zdaje się, że jesteś zwolennikiem libertarianizmu. Powinieneś podzielać ich punkt widzenia. Czemu mają dotować kolejnych nabywców dając lepsze części? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 09.12.2017 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Tkwisz Adam w ubiegłym wieku. Nowe auto to nowa technologia. Również dotycząca bezpieczeństwa ale też i komfortu. Moje auto myśli już w dużej części za mnie. Wyjdzie ktoś na jezdnię? Zahamuje samo. Samo jedzie w korku, samo parkuje, informuje o korkach, podając inna trasę. Nic nie naciskam wystarczy, że powiem a włącza się telefon, zgłaśnia radio czy co tam. Lampy włączają się same, same przygaszają, by kogoś nie oślepić. W ogóle o tym wszystkim nie myślisz. Co więcej, mogę to wszystko wyłączyć jak wolę tradycyjnie. Jest tanie w eksploatacji. Jest komfortowe, bezpieczne. Działa przez okres gwarancji. Co potem już mnie nie interesuje. Takie są założenia. Nie zdziwiłbym się gdyby samochody, po okresie gwarancji stawały się w przyszłości totalnym wrakiem. Co producenta obchodzi, co się potem będzie działo? Dokładnie - niech martwią się ci, którzy to potem kupią. Zdaje się, że jesteś zwolennikiem libertarianizmu. Powinieneś podzielać ich punkt widzenia. Czemu mają dotować kolejnych nabywców dając lepsze części? A w tym wszystkim jakieś pierdololo o ekologii, poszanowaniu energii, materiałów, surowców... Ratujmy świat wymieniając auta co pół roku na nowsze... Jeszcze trochę i po przepaleniu bezpiecznika zacznie się umieranie z głodu czy pragnienia... Już obecnie zaczynają się problemy po wyłączeniu zasilania a co będzie jak to kompletnie ogłupione pokolenie że smarkiem w łapce zacznie żyć samodzielnie a o ich dzieciach to nawet nie wspomnę... Zdechnie z pragnienia stojąc obok studni i nie będzie wiedział jak wyciągnąć z niej wodę bo bateria padła w telefonie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.12.2017 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Czy ktoś z was jeździ autem na gaz? Możecie podpowiedzieć na co zwrócić uwagę przy wyborze takiej a nie innej instalacji. macie w tej kwestii jakieś doświadczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 09.12.2017 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 A w tym wszystkim jakieś pierdololo o ekologii, poszanowaniu energii, materiałów, surowców... Ratujmy świat wymieniając auta co pół roku na nowsze...No, jakbyś tak wysilił wyobraźnię... Samochody są coraz lżejsze. Nie tylko ze względu na tworzywa ale, głównie ze względu na odchudzanie. Cieńsza blacha itp. Zgodzisz się, że ich produkcja jest mniej uciążliwa dla środowiska? Jeszcze trochę i po przepaleniu bezpiecznika zacznie się umieranie z głodu czy pragnienia... Już obecnie zaczynają się problemy po wyłączeniu zasilania a co będzie jak to kompletnie ogłupione pokolenie że smarkiem w łapce zacznie żyć samodzielnie a o ich dzieciach to nawet nie wspomnę... Zdechnie z pragnienia stojąc obok studni i nie będzie wiedział jak wyciągnąć z niej wodę bo bateria padła w telefonie...Nie przesadzaj. Technologia idzie do przodu. Przyjdzie czas, że sieci energetyczne staną się przeżytkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 09.12.2017 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Napiszę z autopsji. Jeżdżę (przemieszczam się) Fiatem Albea 1.2 16v, obecny przebieg 190 tys km i wszystko trzyma się kupy! Niby Fiat a jednak. Przypominam ignorantom, że to właśnie Fiat wynalazł silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa (diesel) typu Common Rail! To takie info dla miłośników TDI-ków, żeby wiedzieli skąd pochodzą ich ponadczasowe motory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.12.2017 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 (edytowane) Myślałem, że Peugeot jako pierwszy wprowadził Common Rail-a, a to jednak Fiat.P.S.W robocie od 10 lat użytkuję Scudo przejechałem ponad 140 kkm ale szczerze przyznam, że wymieniłem już większość z najważniejszych części silnika, chociaż samo serce jeszcze całkiem nieźle bije. Faktem jest eksploatowany jest głównie po mieście. Edytowane 9 Grudnia 2017 przez Tomaszs131 P.S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 09.12.2017 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Myślałem, że Peugeot jako pierwszy wprowadził Common Rail-a, a to jednak Fiat. P.S. W robocie od 10 lat użytkuję Scudo przejechałem ponad 140 kkm ale szczerze przyznam, że wymieniłem już większość z najważniejszych części silnika. Fakt, że eksploatowany jest głównie po mieście. Peugeot Expert, Fiat Scudo i temu podobne, to fury na tej samej płycie. Jaki silnik tak felernie działał w Twoim Scudo? Ja jeździłem tym Fiatem z motorem Multijet, były też wierne kopie z francuskim HDI. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.12.2017 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 2.0JTD, ale według mnie to jazda tylko po terenie aglomeracji miejskiej zabija vana. Sprzęgło rozleciało się po 90k km, turbina pół roku póżniej.Jeszcze Citroen ma tą samą płytę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 09.12.2017 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Czy ktoś z was jeździ autem na gaz? Możecie podpowiedzieć na co zwrócić uwagę przy wyborze takiej a nie innej instalacji. macie w tej kwestii jakieś doświadczenie? Moje Espace od siedmiu lat i 240tys km jest zagazowane... Instalacja BRC i jak na razie bez najmniejszych problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 09.12.2017 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Moje Espace od siedmiu lat i 240tys km jest zagazowane... Instalacja BRC i jak na razie bez najmniejszych problemów Dopiero o tej instalacji pisałem w sąsiednim wątku. BRC jest bardzo dobrą instalacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.