Chef Paul 29.05.2015 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Na "sucho", czy z sosem śmietanowym ? z kremówką i ogromną ilością serów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 29.05.2015 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 z kremówką i ogromną ilością serów Powiem ja Tobie, że nie jestem fanem szpinaku jako potrawy (dania), ale farsz np. do pierogów na bazie szpinaku i sera Roquefort mile łechce moje kubki smakowe - ale pewnie to o ten ser chodzi, bo jestem ich (serów) niepoprawnym fanem (a może to już obsesja serowa ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.05.2015 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 (edytowane) A zauważyłeś łaskawco, że to zupełnie inna bajka? Opisujesz potrawę pt. szpinak, a odnosisz się do potrawy pt. naleśnik nadziewany jajkiem sadzonym,z boczkiem na chrupko, z dodatkiem szpinaku. A gdyby, do tych naleśników, dodano "surowy" szpinak - też byłaby taka reakcja ? A jak myślisz sam sobie odpowiedziałeś. A darczyńco widzisz tu różnicę??? http://s12.postimg.org/9lzsk7i25/z_2.jpg To poddane złej obróbce bo nie jadłeś tego ,a to Chef Paul http://www.chefpaul.net/inne/szpinak.jpg tylko lekko rusz swoją wyobraźnią jeśli potrafisz.Jeśli nie robiłeś lepiej nic już nie mów na temat szpinaku. Dodaje od lat szpinak w takim wydaniu w różnym wydaniu jako dodatek jak Chef Paul i nie cukruje mu bo jest bardzo dobry w tym co robi.Ten dodaje do naleśnika i są wspaniałe.Jego tłuste i zapewne gorzkie.Amen. Edytowane 29 Maja 2015 przez niktspecjalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 29.05.2015 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 (edytowane) A jak myślisz sam sobie odpowiedziałeś. To poddane złej obróbce ................... Tiiaaa: 128.873.659 i 1/39 kucharzy (ta 1/39 kucharza to ja) twierdzi, że obróbka prawidłowa a jeden ktoś to "podważa". Edytowane 29 Maja 2015 przez sSiwy12 cytata dopisałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 29.05.2015 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Powiem ja Tobie, że nie jestem fanem szpinaku jako potrawy (dania), ale farsz np. do pierogów na bazie szpinaku i sera Roquefort mile łechce moje kubki smakowe - ale pewnie to o ten ser chodzi, bo jestem ich (serów) niepoprawnym fanem (a może to już obsesja serowa ) raczej Gruyere i Parmesan ... osobiście również lubię z Blue Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 29.05.2015 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 (edytowane) raczej Gruyere Łeee - twardy ser bez dziur ............ Ps. A pamiętasz nasz rodzimy prawdziwy ser salami - jego smak? Edytowane 29 Maja 2015 przez sSiwy12 Ps.-a se dopisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.05.2015 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Tiiaaa: 128.873.659 i 1/39 kucharzy (ta 1/39 kucharza to ja) twierdzi, że obróbka prawidłowa a jeden ktoś to "podważa". Niestety teraz stety musisz przyjąć to na klatę jak prawdziwy kucharz...........matko i córko upał..Nie tylko podważam ale i twierdzę,że do naleśnika o 100% lepszym rozwiązaniem i bardziej oryginalniejszym jest szpinak Chefa.Tego chłopaka bym nie podał swym gościom ponieważ jest źle zrobiony.Człowieku robiłem wiele razy szpinak i wydobywała się z niego gorycz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 29.05.2015 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 . Człowieku robiłem wiele razy szpinak i wydobywała się z niego gorycz. To nie wina obróbki, tylko wsadu - szpinak jesienny, albo kwitnący, jest ostrzejszy w smaku i posiada gorycz, której młode listki (wiosenne) nie posiadają. I jeszcze jedno mrożony szpinak nigdy nie będzie gorzki - nawet jak został zamrożony taki po przekwitnięciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 29.05.2015 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Niestety teraz stety musisz przyjąć to na klatę jak prawdziwy kucharz...........matko i córko upał..Nie tylko podważam ale i twierdzę,że do naleśnika o 100% lepszym rozwiązaniem i bardziej oryginalniejszym jest szpinak Chefa.Tego chłopaka bym nie podał swym gościom ponieważ jest źle zrobiony.Człowieku robiłem wiele razy szpinak i wydobywała się z niego gorycz. Tradycyjnie błyszczysz niewiedzą. Do nauki sio... Ludzi w kuchni dzielimy na dwie grupy, na tych skorych do nauki i głąby kulinarne. "Mój" naleśnik jest z najbardziej renomowanej restauracji w Europie. ps a szpinak, naucz się "robić" i sprawdzaj zawsze ogonki, to będzie dobry.Jest to w książkach kulinarnych, trzeba ksiązke otworzyć i.... Do nauki! ha,ha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 29.05.2015 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 A jak myślisz sam sobie odpowiedziałeś. A darczyńco widzisz tu różnicę??? http://s12.postimg.org/9lzsk7i25/z_2.jpg Ha, ha. No widzimy, szpinak został wrzucony na patelnie. Po kilu sekundach został z niej ściągnięty. http://s2.postimg.org/gv8e1nrp5/z_3.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.05.2015 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 To nie wina obróbki, tylko wsadu - szpinak jesienny, albo kwitnący, jest ostrzejszy w smaku i posiada gorycz, której młode listki (wiosenne) nie posiadają. I jeszcze jedno mrożony szpinak nigdy nie będzie gorzki - nawet jak został zamrożony taki po przekwitnięciu. Dobra pokonałeś mnie i rozwaliłeś mrożonym sio do baru .Nie pytam już jakim zapewne papą ,której nienawidzę.Papuj EOT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.05.2015 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Ha, ha. No widzimy, szpinak został wrzucony na patelnie. Po kilu sekundach został z niej ściągnięty. http://s2.postimg.org/gv8e1nrp5/z_3.jpg Miszczu jedz nawet granatowy.Poległeś lejącym tłuszczem jak zawsze w twych potrawach ekspozycja możliwa ale papiery ręczniki i europejskie salony.Rozumiem pomrokę kulinarną.Różnimy się tym ,że ja go sparzam po odcięciu łodyg i zgrubień(czynność podobna w gołąbkach) czyli blanszuje a potem nie smażę, a polewam swoja omastą a właściwie Chefa Paul.Podziękuje ponieważ gdyż tak jak i siwy nie zrozumiał co to naleśnik a co krokiet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 29.05.2015 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 (edytowane) Miszczu jedz nawet granatowy.Poległeś lejącym tłuszczem jak zawsze w twych potrawach ekspozycja możliwa ale papiery ręczniki i europejskie salony.Rozumiem pomrokę kulinarną.Różnimy się tym ,że ja go sparzam po odcięciu łodyg i zgrubień(czynność podobna w gołąbkach) czyli blanszuje a potem nie smażę, a polewam swoja omastą a właściwie Chefa Paul.Podziękuje ponieważ gdyż tak jak i siwy nie zrozumiał co to naleśnik a co krokiet. Ada nam na imię. Tochę wiedzy kulinarnej, serio nie boli. 1 plaster boczku na chrupiąco ma 2 - 2.5 grama tłuszczu, szpinak to nie gąbka w tej samej masie przyjmie 1/15 tej wagi. To nie moje wyliczenia, to "pomroka" naukowa. Taki dodatek będzie nas kosztował do 50 kalorii razem z boczkiem. Ręcznik papierowy nie jest składowa naleśnika, nie jemy. Jest tu w wiadomym celu. Naleśnik na słodko z owocami będzie miał tych kalorii o wiele więcej , to taka mała ciekawostka. Również "pomroka" naukowa. Następna sprawa to łodygi. Dzięki nim dowiadujemy się czy szpinak będzie gorzki, również odsyłam do "pomroki" naukowej, bo brakuje tobie elementarnej wiedzy i kupujesz śmieć kulinarny, a następnie go podajesz. Mowa o "chemii" szpinaku. http://s30.postimg.org/ovlp5hmwx/z_40.jpg Edytowane 29 Maja 2015 przez ada_marcin dodanie zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 29.05.2015 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 W niektórych kuchniach narodowych szpinak gotuje się kilka godzin i nikt nie ma problemu jak niktspecjalny. Ot ciekawostka.ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 29.05.2015 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 (edytowane) Ręcznik papierowy nie jest składowa naleśnika, nie jemy. Widać, że są tacy co sądzą inaczej - zwłaszcza: Parówka – rodzaj warzywa, bezmięsna potrawa zwana także boskim mięsem, bo Bóg jeden wie, co w niej jest. Ponadto stosuje się w niej substancje wzmacniające smak i zapach, np. papier toaletowy Naleśnik na słodko z ............. Widać problem z nazewnictwem - gdybyś napisała po ludzku palacinka nie byłoby sprawy, a może byłaby większa (gorsza?) Edytowane 29 Maja 2015 przez sSiwy12 cytata se dopisałem - a kto mi zabroni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 29.05.2015 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Widać, że są tacy co sądzą inaczej Widać problem z nazewnictwem - gdybyś nazwała po ludzku palacinka nie byłoby sprawy, a może byłaby większa (gorsza?) To następna ciekawostka, radosna dla mnie i bolesna dla wiadomo kogo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 29.05.2015 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 ....Tego chłopaka bym nie podał swym gościom ponieważ jest źle zrobiony... Specyficzne menu Albo specyficzni goście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 13.06.2015 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2015 Dzisiejsze śniadanie. Konfitura jagodowa i maliny. http://s13.postimg.org/dwuwtqhd3/nalesnik.jpg http://s14.postimg.org/iaw1jy3w1/nalesnik_maliny_i_konfitura_jagodowa.jpg http://s16.postimg.org/p1wbfi29h/nalesnik_2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 13.06.2015 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2015 Fajne ,wygląda wyjątkowo smakowicie, tylko skąd ja wezmę maliny ?Własne jeszcze nie urosły.... ... no idę coś zjeść... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada_marcin 13.06.2015 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2015 Fajne ,wygląda wyjątkowo smakowicie, tylko skąd ja wezmę maliny ? Własne jeszcze nie urosły.... ... no idę coś zjeść... W odpowiednim sklepie, który je sprzedaje. Mają wszystko co dusza zapragnie. http://s10.postimg.org/tqeqy7vax/sklepowe_malinki_z_duzego_miasta.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.