Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sufit kartonowo-gipsowy pęka na łączeniach


Recommended Posts

Jestem mega wkurzona. Niedawno położony sufit - jeszcze nie gipsowany - popękał w niektórych miejscach na łączeniach. Majster twierdzi że to dom pracuje i dlatego. No bo co innego ma powiedzieć - tylko że dom stoi 30 lat. Twierdzi że to się pozaprawia w jakiś sposób i będzie okej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze są takie problemy. Nawet jak się to połaczy takimi taśmami szklany w zaprawie. Dobrym rozwiązaniem jest, ale droższym jest użycie dwóch warstw płyty.

 

Każdy budynek odkształca się na skutek zmian temperatury. A szczególnie jeśli jest to sufit kładziony na stropie drewnianym czy na więźbie dachowej,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo co innego ma powiedzieć - tylko że dom stoi 30 lat. Twierdzi że to się pozaprawia w jakiś sposób i będzie okej.
hipotetycznie

dom mógł mieć przy sobie drzewo .. zostało wycięte .. lub to drzewo wyrosło, lub jakiś drenaż dokonał spustoszenia w okolicy fundamentów, może gdzieś ruchliwa trasa jest, jeśli nie było nic ruszane przy fundamentach, dom stoi na stabilnym gruncie.

Zresztą rok, dwa może dom pracować .. i faktycznie coś się może dziać, może być np jakieś dodatkowe obciążenie..

Ale cudów nie ma, stabilny budynek do tej pory, na zawołanie wykonawcy .. zaczyna pracę ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba "na razie" najlepiej jest pogodzić się z tym. Przy najbliższej okazji zakleić akrylem lub innym spoiwem i za bardzo nie przejmować się.

No cóż tacy fachowcy. W moim domu też pęka, a na pytanie czy umieją zmontować tak by nie pękało stwierdzili że zawsze pęka, budynek pracuje.

Dziwne jest tylko to że w dużym garażu, w którym sam montowałem kartongipsy nie pęka.

Na pewno garaż nie pracuje, przecież to nie dom ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie była podobna sprawa. Na spoinach ułożonych w domu letniskowym ok. 3 miesiące po zakończeniu prac pojawiły się pęknięcia.

Ekipa, która to wykonywała również twierdzi, że dom pracuje stąd pęknięcia. Bzdura totalna.:mad:

Przy odpowiednio zrobionej konstrukcji i odpowiednim połączeniu nic nie ma prawa pękać!

Doszkoliłem się troszeczkę w tym temacie i wyszło szydło z worka. Pęknięcia pojawiły się, ponieważ "fachowcy" poszli na łatwiznę i zastosowali na łączenia siatki samoprzylepne naklejone bezpośrednio na płytę i następnie szpachlowane Uniflotem. W ten sposób zbrojenie nie spełniło swojej funkcji. Prawidłowo powinno się najpierw wypełnić spoinę między płytami i dopiero jak ta warstwa zaschnie wtopić zbrojenie, ale nie z siateczki, która jest nic nie warta tylko fizelina a najlepiej taśma papierowa. Ważne żeby zbrojenie było zatopione w warstwie szpachli a nie jak oni to zrobili bezpośrednio na płytę.

Mimo że Uniflot wypełnił otwory to była to zbyt mała warstwa żeby stabilnie utrzymać łączenia. Do tego nie skręca się płyt z profilami ud co często robią wykonawcy. Sufity i ścianki muszą pracować a nie pękać.

Pęknięcia naprawiałem sam. Zrobiłem nacięcie pod kątem 45 stopni w miejscu pęknięcia i zastosowałem taśmę papierową. Coś takiego http://www.narzedziowy.biz.pl/?action=szczeg_osz&id_kat=053002&id_asort=744

Trzeba również pamiętać żeby odpylić i zwilżyć powierzchnię i nie stosować twardych szpachli na miękkie.

Na razie nie pęka. W obecnym domu sam będę robił zabudowę. Nie jest to zbyt skomplikowane pytanie więc dlaczego firmy wykonawcze robią takie babole?

Uczyłem się między innymi na tych filmach. https://www.youtube.com/channel/UCMZ-Uqa9nVTTLQfvm9fCqIQ

Edytowane przez adamescu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój z tym "pracującym" budynkiem, bo takie wytłumaczenie było dobre kilka lat temu...

 

Przy odpowiednio zrobionym ruszcie, dobrze przykręconymi płytami, zagruntowanych łączeniach, w które wklei się taśmę amerykańską i zaszpachluje zaprawą do łączeń zbrojoną włóknem, resztę odpowiednio wygładzi to nie ma prawa nic popękać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zwykła papierowa taśma za parę złotych. Nie trzeba wydawać pieniędzy na amerykańską. Ważne żeby zachować podstawowe zasady i np nie mocować na sztywno połączenia płyty ze ścianą murowaną. Bo to, że płyta na ruszcie potrafi się rozszerzyć i skurczyć to prawda, tak właśnie ma być. Dach również pracuje ale przy prawidłowo wykonanym stelażu nic nie pęknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Witam , dopiero znalazłem ten temat, od "kilku lat" zajmuje się zawodowo suchą zabudową , jeśli masz zdjęcia z etapów budowy lub zdjęcia samej konstrukcji sufitu podwieszanego to wstaw na forum .

Systemy Knauf i Rigips są podstawą do solidnego i nie pękającego sufitu , a to czy jest on jedno czy dwu płytowy nie ma znaczenia.

Znaczenie jest w sposobie montażu i użytych materiałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...