Nefer 22.03.2015 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Nawet już mi się nie chce - robotę mam - aukcja się kończy Idziemy na rekord Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 22.03.2015 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Cały temat przeczytany i... smutna to lektura. Wylewacie Kochani dziecko z kąpielą. Przykro to napisać, ale parę osób pozjadało tu wszystkie rozumy (szczerość za szczerość - wybaczcie). Wszystkie działania na Forum są fantastyczną sprawą NASZĄ WSPÓLNĄ. Jeśli atakujecie ZPR, Muratora to mówicie tylko jedno: Po co zaczynać jakąkolwiek akcję, jeśli na koniec okaże się, że winny jest właściciel forum. Czy nie rozumiecie, że te akcje nie są wpisane w działania Wydawnictwa? To nasza wrażliwość na problemy Forumowiczów i - przede wszystkim - niezwykła za każdym razem Wasza postawa, sprawia, że forum staje się miejscem tak wspaniałych akcji. Jeśli chcecie ten cud zepsuć, to piszcie tak dalej... Nie psujmy tego. Pomogliście wielu osobom, teraz stawiamy sobie wspólny cel pomocy Julce i Karolinie. Przestawiamy się na licznik Fundacji Złotowianka i zbieramy do kwoty 65 tys. zł. Chcemy pomagać naszym forumowiczom, Tomkowi, Frankowi i innym naszym przyjaciołom. Spotkanie Forum będzie dużym wydarzeniem dla wszystkich chętnych. Możemy zaprosić także darczyńców i tam ich fetować. Inne pomysły omówimy po zakończeniu aukcji. No i za każdym razem - dziękujemy za Waszą postawę. Wszystko co się wydarza dobrego na forum, jest, bo jesteście Wy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RD2011 22.03.2015 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 (edytowane) Sprawa jest bardzo prosta. Można wiele zdziałać, jeśli się tylko chce. Tak REDAKCJO - Wasze słowa - " jeśli się tylko chce "! Nam FORUMOWICZOM się chce ! Nefer przedstawiła świetna listę w jaki sposób Redakcja może "chcieć " pozyskać większe finanse na realizację POMOCY ! Wystarczy po prostu konkretnie zadziałać ,bo jest w Waszej gestii właśnie taka możliwość ! Edytowane 22 Marca 2015 przez Nefer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 22.03.2015 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 dobrze, my aukcję kończymy pięknym wynikiem pałeczka do stronie Redakcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RD2011 22.03.2015 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Kendro ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.03.2015 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Kendra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 22.03.2015 23:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Redakcjo (jak zawsze Szanowna) - nie wylewamy dziecka z kąpielą, tylko wiemy o tym, że fakt iż ZPR Media ma znakomicie większe przełożenie niż my, małe żuczki, z tytułami lub bez. Nb - na czas aukcji zakopalim topory wojenne. Nefer i kilka innych moderatorów potwierdzi, że ochrzaniałem ich zawzięcie za takie czy inne działania - i to równo z dzwonkiem. To świadczy o nas jako o userach najlepiej. To, że jeśli jest sytuacja - potrzebujemy pomocy, to ogłaszamy pokój olimpijski i all hands on deck. Nie ma przeproś i pardonu. Każdy się stawia, każdy pomaga tak jak może, stajemy się jednością, niezależnie od tego, że jak będzie dyskusja o tych czy innych działaniach modów to będę pierwszy który będzie krytykował i szukał dziur. Czy to tak trudno pojąć?Czy tak trudno zrozumieć, że jeśli wszyscy - od takich ja ja po modów zwracają uwagi (łącznie z tymi którzy wszyscy mają za podżegaczy) na ileś problemów to coś musi być na rzeczy? Bo jeśli wszyscy od prawa do lewa krzyczą że coś się sypie to najpewniej się sypie, jeśli gros pomysłów jest takich samych by to rozwiązać to tym bardziej się sypie?Czy tak trudno pojąć że jeśli coś robimy, każdy z nas coś daje od siebie - i tak naprawdę ten Skarbek czy inny Górnik jest warty na dowolnej zabytkowej kopalni 10 - 15 złociszy a tu idzie po ponad dwie stówy, a oba za prawie cztery - to licytujemy bo chcemy pomóc? Ale są to pieniądze nasze indywidualne, osobiste, bywa że ciężko wydarte z całej masy rzeczy jakie mamy na utrzymaniu poza tym co dajemy na owe figurki? (u mnie dom, dwójka dzieci, wszawy rok dwa lata temu, nowe auto dostawcze i coś tam jeszcze). Ktoś inny będzie miał dzieci, dom, samochód, psa kota i babcię... One nie są duże. Naprawdę, choć dla nas każda złotówka w normalnym wypadku była by fefnaście razy obrócona i przemyślana zanim by została wydana na o wiele potrzebniejsze rzeczy. Ale my są małe żuczki i małe żuczkowe pieniążki dajemy dla innych mniejszych żuczków które mają gorzej....Czy tak trudno pojąć że marka Muratora (->M) i FM znaczy naprawdę dużo? Że jeśli by to było robione przez ZPR M(edia) lub R(edakcję)M(uratora) z wydzieleniem części fantów - np takiego krasnoludka dla wielkiej firmy, to dla nich wydatek rzędu kilku tysięcy to promil wydatków na reklamę promocję i marketing, coś co ja nazywam "z groszami" lub "po przecinku". Ale to wy jako M lub RM musicie uderzyć i zapewnić oficjalny i długotrwały patronat medialny i jaki tam jeszcze z uwagą, te fanty idą do firm. Oczywiście o dyplomach, "uściskach ręki prezesa" i takich tam nie wspomnę. W RM i samym M informacja na czołowej stronie, wkładka z reklamą, kilka słów pana ds wizażu z wielkiej firmy... ja oceniam na cztery do sześciu ładnych stron, albo w samym środku albo na początku. Czy to tak wielki wkład w to co my tu wyczyniamy naszymi groszami? Czy to naprawdę tak wiele? Tym bardziej, że księgowa radośnie by powiedziała, że to da się powiązać z aukcjami wrzucić w koszty razem z tymi uściskami dyplomami i fleszami. Dwie takie firmy dały by więcej niż my uzbieramy jako całość. Dla nich bezcenne - pomogli angażując dla nich niewielkie pieniądze... a jaka znana gazeta o tym trąbiła...Tam zawracamy głowę pisząc o jakieś Fundacji Muratora dla takich dzieciaków, bo ten 1% z wpływów reklamowych, czy nawet 5 - to gigantyczna kupa kasy. Nie do przeskoczenia. Jak rozumiem te wszystkie firmy do reklam załamałyby się jakby zamiast faktury na 100 złotych otrzymałyby na 95 a piątala to datek na fundację z odpowiednim listem dziękczynnym... Wiem, ale to kasa, żywa gotówa. Tylko my własnym sumptem małymi żuczkowymi groszami uzbieraliśmy coś 16 czy 17 tysięcy. Kombinując jak z kilku groszy oddać parę by się udało. Ale wiem, my jesteśmy małe żuczki, które czasem potrafią przestać obrzucać się błotem by razem zrobić coś fajnego dla innych jeszcze mniejszych żuczków. Ale kudy nam żuczkom politykę wielkich zrozumieć. Może dlatego, że jeszcze i wciąż jesteśmy ludźmi i potrafimy zachowywać się jak ludzie mający nieco życzliwości, a nie tylko pieniążki liczyć i patrzyć jak konta rosną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.03.2015 00:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 (edytowane) A może zacząć od podstaw? Od maila do pracowników działu/oddziału/dywizji/firmy ZPR z info o tej akcji? Waszej, wewnętrznej, Muratorowej akcji? Ilu pracowników wzięło w niej udział? Pan A., który wyciągnął własny portfel? I chwała za to. Ja mogę zadzwonić do prezesa D. firmy Selena SA i poprosić go o kasę na aukcję, (skoro chciał kupić kopalnie to ma trochę drobnych na pianinie w kuchni) . Ale co ja mu powiem, że na piwo go zaproszę? A co może powiedzieć redakcja Muratora? No i to jest właśnie ta różnica. Zapytaliście : Drodzy stali aukcjonariusze, czekamy na pomysły, jak zaktywizować też wykonawców i firmy na forum, by włączyły się do aukcji Dostaliście odpowiedź. Ale złą, "smutną" i "jątrzącą". To jest brak dystansu do siebie i niechęć do refleksji. "piszcie tak dalej to zniszczycie ten cud" - no sorry, ale taki tekst ot już naprawdę kompletnie nie na poziomie. Nie dostaliście hejtu, ale konstruktywną krytykę WRAZ z propozycjami rozwiązań. Ale widzę nie za bardzo jesteście nimi zainteresowani. Apelujecie : "może warto pomóc instytucjonalnie" - to ja pytam : no właśnie, może warto? Kto ma większe przełożenie - ja, właścicielka jednoosobowej firmy czy Redakcja? Kto z nas szybciej i skuteczniej przekona producentów budowlanki, hurtownie, DIY? Ale mnie sie już serio nie chce tłumaczyć.To rzeczy oczywiste i wiem, że "pozjadałam wszystkie rozumy", biorę na klatę i idę już spać. Edytowane 23 Marca 2015 przez Nefer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RD2011 23.03.2015 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Nefer Balto Wielki SZACUNEK ! Pięknie - kolejny raz zostało wyartykułowane TO co WIELU z NAS myśli - uważa !! Redakcjo - proszę - pochyl głowę nad kolejnymi wielce mądrymi słowami ! Pięknego dnia życzę Wszystkim Nam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 23.03.2015 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 powiem tylko że co by się nie działo najważniejsze jest to że nawet odmienne zdania i animozje pomiędzy poszczególnymi forumowiczami jak pisze balto nie są w stanie zniszczyć dobrego ducha tego forum, który tworzą ludzie a nie Redakcja, ważne że potrafimy stanąć razem i walczyć i każdy z nas i ci co licytowali i ci co fanty dali może rano z czystym sumieniem spojrzeć sobie w oczy w lustrze i powiedzieć że zrobił ile mógł żeby pomóc, pewnie super by było gdyby Redakcja ruszyła swoje możliwości pozyskania ofiarodawców zamiast ciągle przerzucać piłeczkę na naszą stronę siatki co byśmy jeszcze mogli ... ale w tej sytuacja jaka jest to z podniesionym czołem FORUMOWICZE zorganizowali, FORUMOWICZE przeprowadzili, FORUMOWICZE pomogli i naprawdę dumna jestem, że są tacy dobrzy, bezinteresowni ludzie, z których część znam osobiście, którzy zawsze pomogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.03.2015 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Nic dodać, więc tylko podpiszę sie obiema łapkami pod tekstami Nefer, Balto i Wu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.03.2015 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 (edytowane) Nefer, ja się nie znam na biznesie. Ale mam wyobraźnię i wyobraziłam sobie wczoraj taką sytuację: Jest jakieś zebranie powiedzmy średni szczebel tego korpo. No i wstaje taki żuczek - szef działu nienajważniejszego pt. forum (ot, taki dodatek do działalności, czasem upierdliwy) i mówi, że jacyś zapaleńcy proponują fundację. No tak. Ale sama w sobie fundacja to tylko numery kont. Oni, ci ludzie, chcą, żeby Murator podzielił się reklamami. Czyli część kasy pójdzie na fundację. Na to zrywa się manager z działu reklam i krzyczy, że on nie da, bo mu wpływy spadną i premii nie dostanie. Niech ten mamager od forum spada na bambus lub wymyśli coś sam, za darmo. A najlepiej, żeby na tym czymś jakoś zarobić. Na to dział kadr, że kategorycznie nie da żadnego etatu do obsługi fundacji. Ten od forum tłumaczy (może nawet slajdy zrobił i chce pokazać), że to całościowa wizja firmy i że firma zyska, nawet jak straci. No ale całościową wizję firmy to mają prezesy. A już ci pośrodku zadbają, żeby prezes się nie dowiedział, bo i po co? Robota dodatkowa a im premię i tak zabiorą, bo fundacja fundacją a zysk ma być. Część reklam pójdzie na fundację, to tylko normę do wyrobienia podniosą. Życie mnie nauczyło, że w korporacji wszelkie działania podejmowane przez managerów mają na celu wykazanie się bezkosztową i pozorną pracą (najlepiej cudzymi rękoma) mającą na celu równie pozorną poprawę działania firmy Według mojej wyobraźni zostaje nam Złotowianka i okresowe aukcje. Edytowane 23 Marca 2015 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.03.2015 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 (edytowane) Według mojej wyobraźni zostaje nam Złotowianka i okresowe aukcje. Tak to w życiu jest, że jak się chce coś zrobić - szczególnie w korpo - to trzeba o to zawalczyć. NIkt nie przyjdzie i nie da na tacy, a wielu będzie krzyczało "Nie da się". Dlatego trzeba taki pomysł odpowiednio przedstawić, policzyć i udowodnić, że działania te mają sens. Budowanie wizerunku marki jest obecnie niezwykle cenione, bo w tym zalewie marek na rynku trzeba się czymś wyróżniać (USP marki). Dlatego firmy wchodzą w działania CSR, zatrudniają konsultantów PR, którzy im te działania planują za ciężką kasę. Tu Forumowicze sami załatwiają PR. Nawet nie zaproponowałam żadnych wysokokosztowych działań - a wystarczy wspomnieć np. tworzenie programu lojalnościowego z DIY czy jakiś crossselling. Metod jest milion. Prawie każda z nich ma swoje koszty i każda z nich może (ale nie musi) przynieść zyski firmie. Dlatego piszę o prostych rzeczach, możliwych do przeprowadzenia nawet bezkosztowo (jak zaproszenie pracowników ZPR do akcji - to jest sporo, że o wsparciu mediów będących w ZPR nie wspomnę) czy uszczknięcie budżetu marketingowego. Gdy rozumie się, że działania takie nie są KOSZTEM, a INWESTYCJĄ o wiele łatwiej jest przekonać do swojego pomysłu innych. Ale nikt nie mówi, że będzie łatwo. Tylko temat fundacji trwa od kilku lat. Oczywiście można się oglądać na inne fundacje - jest ich naprawdę mnóstwo i nie jest problemem dogadać się z którąś z nich, żeby objęła swoimi działaniami cele Forum. Tylko wtedy całe działania PR idą w "obcą fundację". to na jej markę pracujemy. Bo nikt nie ma chyba złudzeń, że fundacja dzięki takim akcjom funkcjonuje,prawda? Nikt nie robi za darmo. A fundacje mają różne koszty. Myślę, że w tym względzie łatwiej będzie nam wszystkim się porozumieć z "własną" fundacją niż "obcą". A wizerunek Muratora jako opiekuna ludzie w potrzebie jest czymś, o czym marzy wiele firm komercyjnych. Dlatego też takie firmy zakładają fundacje. Nie z dobroci serca, ale wizerunkowo. Ja nie wnikam w koszty Złotowianki, super, że Dziewczyny mają tam konto, bo prawnie łatwiej to przeprowadzić i nikt nie oberwie od US. Jednak MOŻNA zrobić o wiele więcej - czy w zakresie fundacji, czy kontaktu z firmami (co nie jest jakimś kosztownym działaniem, bo to MAILING więc 2h pracy jednej osoby) Jest milion możliwości - tylko trzeba chcieć. A mam wrażenie, że każda propozycja z naszej strony jest zbywana "nie da się", "zróbcie sami", "zapytajcie swoich pracodawców". A wielu z nas pracuje/pracowało w różnych firmach i wiemy jak to wygląda. Stąd irytacja. Ja uważam, że da się wszystko zrobić jak sie chce. Ale wszyscy muszą wziąć się do roboty, a nie oglądać na innych i czekać. Np. kompletnie nie rozumiem, dlaczego nie pojawiły się żadne konkretne działania w social mediach związane z aukcjami wykonane przez Redakcję. Tak, powstało wydarzenie, ale ni cholery nie wiem, dlaczego nie powstał baner za parę PLN. Czy wiesz ile kosztuje dotarcie do liczby użytkowników pomiędzy 34.000 a 89.000 użytkowników poprzez promocję postu ? 240 pln Tyle to firma Murator wydaje miesięcznie na papier toaletowy To nie jest oszałamiając a kasa. Założyłam spotkanie na FB i tak się ograniczyłam, bo nie ruszyłam LIn , gdzie jest największa kasa. Nie ruszyłam z prostego powodu - nie mam im nic do zaproponowania. Nie ruszyłam Twittera - z tego samego powodu. Co na FB? Strona Murator TV wygenerowała(1,2 userów)1 lajk i i udostępnienie. Strona Muratordom (ponad 12k userów) - 4 lajki. No, bo to nie samograj. Forum może tak, ale nie FB. Edytowane 23 Marca 2015 przez Nefer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carver 25.03.2015 04:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 Wpis Redakcji w wątku aukcyjnym...Wyraziliśmy wielkie zainteresowanie Fundacją, ale względy proceduralne, także koszty działania takiej fundacji sprawiły, że łatwiej było działać bez fundacji. Teraz jesteśmy w komfortowej sytuacji - fundacja Złotowianka nie pobiera żadnego procentu od wpłat. Możemy w porozumieniu z Nimi prowadzić dowolne akcje pomocy. O to chyba wszystkim nam chodzi... Bez kosztowo raczej da się robić tylko wykorzystując potencjał forumowiczów. Każda inwestycja niesie za sobą koszty... ale to już przewałkowaliśmy tysiąc razy... Komfortowa sytuacja z Fundacją Złotowianka to jest, w przypadku Księżniczek. Niestety inni podopieczni forum nie mają tam kont i w przypadku aukcji na inne cele Złotowianka nam nie pomoże. Chyba, że istnieje już jakaś umowa co do szerszej współpracy. Jako wolontariusze chcielibyśmy o tym wiedzieć. Nie mam nic przeciwko współpracy ze Złotowianką, ale znając troszkę strefę działania NGO zapewne korzystając z zainteresowania ze strony tak dużej firmy medialnej jaką jest ZPR zechcą przy okazji wykorzystania ich kont czegoś w zamian. Czy za darmo...? ...No właśnie. Nikt nic nie robi za darmo, no może poza nami tutaj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.03.2015 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 Czytam wątek, od początku.I podziwiam, że Wam się jeszcze chce mówić o rzeczach oczywistych.Skończy się zapewne jak zwykle, nikt nic nie zrobi (oczywiście myślę o RM).Wałkujemy to od lat, to walenie głową w mur.Tak czy siak - chylę czoło, że jeszcze Wam się chce.Mnie się już dawno ulało, wypaliło, pomagam jak mogę, na aukcji czy bez niej.O fundacji Muratora zapomniałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 25.03.2015 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 Na temat zachowania sie Redakcji w tej aukcji i watku wogole nie chce mi sie nawet gadac....Nie ma z kim... autentycznie... Pan Redaktor albo byl przez cala ta aukcje niewyspany mocno, albo troche mu sie pomylilo, ewentualnie rzeczywiscie nie widzi nigdzie problemu. Jest jeszcze jedna opcja... najbardziej prawdopodobna. Ale nawet nie bede o tym pisac, bo szkoda tylko sie denerwowac. No Panie Redaktorze.... dlaczego nie wzial Pan pomidorowego wyzwania... skoro nie da sie nic w ZPR Media wskorac, to wystarczylo sie na 20 minut poswiecic, a chetnych zeby za 100 rzucic pomidorem podejrzewam mielibysmy w kolejce... mnostwo zabawy i smiechu by bylo na spotkaniu forum. Ale co... nie wypada, nie godzi sie? Zalosne... polknac kij i macic wode Pan Panie Redaktorze potrafi... i tyle. Decyzja o zakonczeniu aukcji "za 2dni" w piatek, gdzie ludzie wyjezdzaja tez byla trafna jak.... jak wszytstko.2 osoby z ktorymi rozmawialem byly zaskoczone ze juz jest "po aukcji" Zenujace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.03.2015 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 Decyzja o zakonczeniu aukcji "za 2dni" w piatek, gdzie ludzie wyjezdzaja tez byla trafna jak.... jak wszytstko. 2 osoby z ktorymi rozmawialem byly zaskoczone ze juz jest "po aukcji" Zenujace. Fighter, decyzja była nasza, demokratyczna. Trudno było aukcję ciągnąć, jak już kilku stałych bywalców gadało samych ze sobą. Zdychało nieco. Redakcja w tym wypadku uznała tylko głos ludu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 25.03.2015 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 Fighter, decyzja była nasza, demokratyczna. Trudno było aukcję ciągnąć, jak już kilku stałych bywalców gadało samych ze sobą. Zdychało nieco. Redakcja w tym wypadku uznała tylko głos ludu. no to troche IMHO nietrafione... no ale coz... mleko sie wylalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 25.03.2015 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 Co także okazuje pewien poziom kto i jak podejmuje decyzje. Tak naprawdę działo się cośkolwiek przez dwa - trzy dni po rozpoczęciu i dwa dni przed zakończeniem. Środek mógłby nie istnieć. Co znów oznacza że wracamy do punktu wyjścia: krótsze aukcje a i więcej zainteresowanych ludzi. Oczywiście miło by było mieć wsparcie, ale niestety to forumowicze zapewniali wszystko - od fantów po pilnowanie kolejki i naganianie licytujących.Redakcjo (jak zawsze Szanowna): mała uwaga: aby obniżyć koszty fundacji mogą w niej "za bezdurno" czyli "w czynie społecznym" działać dziennikarze i naczalstwo ZPR M. Niestety pozyskanie fantów czasem kosztuje. Może być to koszt symboliczny - przysłowiowa złotówka plus VAT, może być to sam koszt wysyłki, albo równie gigantyczne pieniądze. Tutaj ludzie dali z siebie o wiele więcej niż złotówkę. Nie liczyli ile wydali. Masa firm ma takie "wynalazki" za niewielkie pieniądze, a czasem za dobrze pogadane, a i autor lub autorzy się "szrajbną" i od razu coś fajnego bo nietypowego. Tak to są jakieś tam koszty, ale czasem warto zapłacić kilka złociszy by za to uzyskać setkę. O detalu, że ci co dali fanty w czynie takim samym społecznym pakują i wysyłają... Oni jak rozumiem ponoszą żadne koszty, a wręcz przeciwnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 27.03.2015 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 (edytowane) Zapraszamy wstępnie na spotkanie w Muratorze, w którym wezmą udział przedstawiciele Fundacji Złotowianka. Razem zastanowimy się, jakie są możliwości i pomysły. Prosimy, byście wybrali przedstawicieli, którzy wezmą udział w spotkaniu. Termin jest ustalany - kwiecień. Pozdrawiamy Edytowane 27 Marca 2015 przez Redakcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.