Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 671
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

witam. Ja rowniez pomalowalem pol domu tym specyfikiem.. no i trafilem na to forum ;]

Sprawa wyglada tak ze Sniezka grunt nie smierdzi po kontakcie z czyms na scianie. Ten grunt smierdzi juz w wiaderku.. kupilem 3 wiadra. jedno w pobliskim skladzie budowlanym. smierdzialo od razu po otwarciu i tym pomalowalem przedpokoj. Kolejne 2 wiadra kupilem juz w Praktikerze bo w tym pobliskiem sklepie juz nie bylo. Z praktikera nic nie smierdzi a patrzylem date produkcji i rozni sie tylko tydzien od tego wiadra kupionego 'pod domem'. Wchodzac do salonu od razu czuc ze nic nie smierdzi, przechodzac spowrotem do przedpokoju szlak mnie trafia ;] wiadro puste przestaje smierdziec na drugi dzien. ale grunt na scianie smierdzi nadal. to jest dziwne. bo w wiaderku zostala dosc gruba warstwa na sciankach. pomalowalem tez kawalek plyty gipsowej i wozilem to w samochodzie ;] zeby sprawdzic czy smierdzi na sloncu bardziej niz w cieniu - jak tu pisano. Co z tego wyniklo? kawalek plyty nie smierdzi wogole.okolo 3-4 dni i zero zapachu. w domu smierdzi juz okolo tygodnia. sciany niezamalowane farba koncowa. narazie czekam i mysle jak pozbyc sie zapachu. moze ten denaturat.. a moze samo przejdzie. w domu jeszcze nie mieszkam i okna mam otwarte non stop. Jedno trzeba przyznac tej sniezce grunt. Nieliczac tego zapachu - jest to idealny grunt. pieknie sie rozprowadza i jest idealnie bialy jak wyschnie. sciana wyglada jak pomalowana na gotowo ;] gdyby nie ten zapach byl by to produkt na medal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Ja rowniez pomalowalem pol domu tym specyfikiem.. no i trafilem na to forum ;]

Sprawa wyglada tak ze Sniezka grunt nie smierdzi po kontakcie z czyms na scianie. Ten grunt smierdzi juz w wiaderku.. kupilem 3 wiadra. jedno w pobliskim skladzie budowlanym. smierdzialo od razu po otwarciu i tym pomalowalem przedpokoj. Kolejne 2 wiadra kupilem juz w Praktikerze bo w tym pobliskiem sklepie juz nie bylo. Z praktikera nic nie smierdzi a patrzylem date produkcji i rozni sie tylko tydzien od tego wiadra kupionego 'pod domem'. Wchodzac do salonu od razu czuc ze nic nie smierdzi, przechodzac spowrotem do przedpokoju szlak mnie trafia ;] wiadro puste przestaje smierdziec na drugi dzien. ale grunt na scianie smierdzi nadal. to jest dziwne. bo w wiaderku zostala dosc gruba warstwa na sciankach. pomalowalem tez kawalek plyty gipsowej i wozilem to w samochodzie ;] zeby sprawdzic czy smierdzi na sloncu bardziej niz w cieniu - jak tu pisano. Co z tego wyniklo? kawalek plyty nie smierdzi wogole.okolo 3-4 dni i zero zapachu. w domu smierdzi juz okolo tygodnia. sciany niezamalowane farba koncowa. narazie czekam i mysle jak pozbyc sie zapachu. moze ten denaturat.. a moze samo przejdzie. w domu jeszcze nie mieszkam i okna mam otwarte non stop. Jedno trzeba przyznac tej sniezce grunt. Nieliczac tego zapachu - jest to idealny grunt. pieknie sie rozprowadza i jest idealnie bialy jak wyschnie. sciana wyglada jak pomalowana na gotowo ;] gdyby nie ten zapach byl by to produkt na medal.

Podaj daty zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jedno smierdzace wiadro kupilem jakies 2 tygodnie temu. Daty produkcji nie pamietam dokladnie ale chyba 27.04.2015. Pozostale 2 wiadra kupiłem tydzien temu w Praktikerze w Gdansku z data produkcji chyba 15.04.2015 i te nie smierdza. Juz przy malowaniu wiedzialem ze one smierdziec nie beda. Czuc bylo tylko zapach farby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły. Ja przy malowaniu czułem tylko zwykły zapach farby. Po pomalowaniu, po paru dniach nic. I tak przez kilka zimowych tygodni i niezamieszkałym domu.

Na wiosnę, jak pojawiło sie więcej słońca i wilgoci w powietrzu to zapach (niezbyt intensywny, ale jednak) sie pojawił. Teraz juz na szczęście nic nie czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglada to troche inaczej. Zapach jest tak intensywny ze stojac przed domem z otwartymi drzwiami rowniez da sie do wyczuc.. sprobowal bym tego denaturatu ale wydaje mi sie ze on raczej sluzy do usuwania farb i nie wiem czy nie pozmywa mi calej tej zniezki. Jak narazie czekam do konca tygodnia i ciagle wietrze. Odezwe sie za kilka dni i zdam relacje. Jak ktos wie jak pozbyc sie tego zapachu to prosze pisac [email protected]. chetnie zadzwonie pogadam z osoba ktora problem rozwiazala u siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie założonym przeze mnie nikt nie chce mi pomóc, więc może tu ktoś odpowie.

Zgaduję, że potrzebuję gruntu do ścian (już pomalowanych, ale źle, na jedną nałożona bejca dekoracyjna, więc mam nadzieję, że tylko grunt wystarczy...), kupiłam Śnieżkę, ale jeszcze jej nie użyłam, bo zobaczyłam ten wątek. Zwrócę ją, ale nie wiem co kupić zamiast. Takie produkty znalazłam na leroymerlin, któryś z nich jest wart uwagi:

http://www.leroymerlin.pl/farby/przygotowanie-podloza/farby-podkladowe-scienne/farba-gruntujaca-alpina,p186597,l851.html

http://www.leroymerlin.pl/farby/przygotowanie-podloza/grunty/farba-podkladowa-designer-primer-beckers,p180663,l1787.html

http://www.leroymerlin.pl/farby/przygotowanie-podloza/grunty/farba-lateksowa-gruntujaca-sentic,p337772,l1787.html

? LM mam najbliżej mieszkania, ale jak coś lepszego mogłabym znaleźć w Obi czy innej sieciówce to też mogę się tam wybrać.

I czy po nałożeniu farby gruntującej powinnam jeszcze nałożyć "zwykłą" farbę, jeżeli to biel mnie interesuje? Na to będę kłaść potem bejcę dekoracyjną, a już raz w tym tygodniu zepsułam malowanie, nie chcę tego drugi raz uczynić. Jest też coś takiego jak grunt szczepny pod efekty dekoracyjne, więc może tego też powinnam użyć?

 

 

W moim temacie można przeczytać jaki miałam problem z bejcą i farbą (w skrócie: smugi, bejca za szybko wysychała i widać ślady nakładania), nie chcę przechodzić przez to drugi raz, bardzo proszę o pomoc, bo wśród znajomych i rodziny nikt nigdy nie stosował bejcy i nie miał tak beznadziejnie chłonnych ścian, a w sieciówkach pracują "doradcy", którzy na pytanie o bejcę do ścian odesłali mnie do działu z bejcami do drewna, i zastanawiali się jak mogłam to nałożyć na ściany :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź! Powiedz tylko jeszcze czy potem powinnam nakładać farbę nawierzchniową, jeżeli chcę użyć bejcy dekoracyjnej, bo na stronie LM znalazłam coś takiego

- podkładowe farby akrylowe i lateksowe - stosuje się je na zewnątrz i wewnątrz budynków. Wnikają głęboko w ściany i wzmacniają ich powierzchnię. Używa się ich jako warstwy podkładowej pod dekoracyjne farby emulsyjne i akrylowe

 

W sklepach powinni ostrzegać, by za malowanie nie brali się amatorzy. Miałam tylko nałożyć farbę i bejcę, a potem cieszyć się ładnym pokojem. Teraz czeka mnie gruntowanie, a wcześniej i szlifowanie, ponowne malowanie i bejcowanie... Dobrze, że trafiłam na ten wątek przed użyciem Śnieżki, bo byłoby jeszcze gorzej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z lepszych farb podkładowych ale również nawierzchniowych jest farba Forste firmy Chems.

 

Może warto o niej poczytać?

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?231805-Chemia-budowlana-prosto-od-producenta!

 

W zeszłym tygodniu wymalowałem nią przeszło 500m2 i to dwa razy już na gotowo. A jutro padnie 145m2 jednokrotnie jako grunt-podkład.

 

Farba ta ma niesamowite krycie. gdyby nie to że po pierwszym malowaniu-gruntowaniu trzeba zrobić wyprawki szpachlarskie to spokojnie można nią malować "ino roz" - już na gotowo do zamieszkania.

 

edit: dodam jeszcze że ta farba przechodzi u mnie każdorazowo w obecności Inwestora test taśmy. Po około trzech dniach od malowania (farba musi się utwardzić!) w obecności Inwestora naklejam taśmę 2-stronną do wykładzin (używam jej do klejenia folii paroizolacyjnej do profili), przygładzam palcem i odrywam zachowując prawidłową technikę odrywania każdej taśmy maskującej od ściany czyli odrywam wolno i pod dużym kątem.

Edytowane przez Rom-Kon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

 

W sklepach powinni ostrzegać, by za malowanie nie brali się amatorzy. Miałam tylko nałożyć farbę i bejcę, a potem cieszyć się ładnym pokojem. Teraz czeka mnie gruntowanie, a wcześniej i szlifowanie, ponowne malowanie i bejcowanie... Dobrze, że trafiłam na ten wątek przed użyciem Śnieżki, bo byłoby jeszcze gorzej!

 

Znam tylko jeden produkt który ma takie ostrzeżenie. Jest to Multifinish firmy Rigips. Ma wyraźnie zaznaczone że jest to produkt dla przeszkolonych fachowców. Na żadnych innych produktach się z takim napisem nie spotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

robiłem remont poddasza 2 lata temu, od tego czasu czuć tam właśnie wspominanym w wątku "kocim moczem". Zabudowa g-k, na to feralny grunt Śnieżki i farba Tikkurila. Właśnie robię remont parteru i dopiero teraz udało mi się ustalić, że powodem smrodu jest ten grunt. Pomalowałem jedną ze ścian i zaczęło intensywnie śmierdzieć. Dzięki googlowi trafiłem na ten wątek :).

Z tego co przeczytałem sprawdza się biały denaturat, ja jednak chyba spróbuję perhydrolem na tę świeżo pomalowaną ścianę - w domu są dzieci i lepiej żeby nie wdychały alkoholu :).

Ale mam pytanie, czy na te ściany już pomalowane farbą wierzchnią także zadziała ta opcja chociażby z denaturatem? Czy tylko zdzieranie farby wchodzi w grę? Muszę jakoś uporać się z tym odwiecznym smrodem na piętrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minal tydzien od malowania Sniezka Grunt i zapach ktory nie pozwalal wysiedziec 5 minut w domu jest juz ledwo wyczuwalny. Smierdzialo niemilosiernie nawet stojac przed domem przy otwartych drzwiach. Po tygodniu ledwo cos czuc a mam tylko uchylone okna. Jesli ktos twierdzi ze smierdzi mu od 3 lat to niech przestanie chuchac sobie pod nos ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, oczom nie wierzę i dziękuję niebiosom, że nie używałem tego gruntu. Fabryka wie o problemie więc może mogłaby przygotować

"łatwonakładalny" preparat (np. rozpylacz) pomagający zwalczyć ten zapach? Cokolwiek by pomóc swoim klientom, a nie udawać że nic się nie stało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, oczom nie wierzę i dziękuję niebiosom, że nie używałem tego gruntu. Fabryka wie o problemie więc może mogłaby przygotować

"łatwonakładalny" preparat (np. rozpylacz) pomagający zwalczyć ten zapach? Cokolwiek by pomóc swoim klientom, a nie udawać że nic się nie stało!

 

Bo to taki "śmierdzący problem"

 

Ja tez jestem bardzo ale to bardzo zadowolony że postawił na mojej drodze malarza który mi tego specyfiku nie zaproponował. :wave::wave: . oby żył 100lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...