Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich

niestety dołączyłam do grupy osób, u których po malowaniu śmierdzi szczochem kocim :(

Malowałam tydzień temu, po 2 dniach wyszedł smród

tylko wydaje mi się, że u mnie związany jest z farbą z serii Barwy Natury

problem polega na tym, że nie mam paragonu za farby - czy jest jakakolwiek szansa by bez niego składać reklamacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 671
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj temperatura dochodziła do 30 stopni, ta ściana dawała woń na całe piętro!!!!!!!

 

Pomalowany jest tylko kawałek ściany, jaki byłby smród gdyby było tego więcej!!

 

 

 

Spotkajmy się za tydzień na imprezce MURATORA!!!!!!!!!!!!!

Na zlocie pt: "Kto się wykończy.... zanim wykończy"

 

Może dorwiemy przedstawiciela tego producenta-ale będzie bal...

Edytowane przez GraMar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie wczoraj pojechałem z zoną na budowę aby oceniła swoim czułym narządem węchu czy coś czuc:D okazało sie że tak -ona wszędzie czuje zapach drewna z montowanych prawie trzy tygodnie wcześniej schodów. Fakt czuc zapach drewna minimalnie ale zapachu "kociego" nie ma wcale . Cyba naprawdę Magnat zadziałał ale kto wie czy drewno też nie miało z tym cos wspólnego gdyż jak pisałem wcześniej na parterze gdzie było przycinane w dzień wizyty przedstawiciela też było czuć minimalnie zapach moczu , lecz przeważał zapach drewna . Kurcze że akurat się tak musiało złożyć- montaż schodów i zaraz spadek temperatury na zewnątrz i do tego pomalowanie magnatem. człowiek głupieje i nie wie teoretycznie co się tak naprawdę zadziało że efektem jest brak tego przykrego zapachu. Nie ciesze się jednak do końca, bo w środku mam temperaturę ok 19 stopni , w czasie gdy tam coś robię, otwieram wszystko na oścież łącznie z oknami dachowymi i jak na razie nie wyczuwam na ścianach tego zapachu. Więc teoretycznie mogę powiedzieć że jednak Magnat pomógł tylko czy warto puszczać na rynek taki bubel gdzie koszt podkładu 10l to ok 60zł a koszt magnata do usunięcia przyczyn 15 puszek magnata +czas na dwukrotne pomalowanie i niepewność pozostaje dopóki nie podniosę temperatury powyżej 23 stopnie a to pewnie nastąpi za ok 10 dni jak wszystko mi zamontują z ogrzewania.Jednak mimo wszystko proponuję dla zainteresowanych na klika dni położyć w pomieszczeniu w którym czuc ten zapach kilka klocków drewna świeżego aby było czuć jego zapach-może wtedy też zachodzi jakaś dziwna reakcja. W każdym razie śnieżka mi powiedziała ze "perfumy"to jest wynik min. powstawania dużej ilości ozonu podczas schnięcia i zachodzi jakaś reakcja powodująca ten zapach. Oczywiście żeby było wzystko zgodnie z prawem Reklamacji nie uznano gdyż w zbadanych próbkach nie stwierdzono substancji szkodliwych ani niebezpiecznych, jednakże z powodu że chcą iść klientowi na rękę i pomóc z zlikwidowaniu tego zapachu powstałego po pomalowaniu ich podkładem , przyznali mi farbę magnat w ilości 15 puszek którym muszę zamalować dwukrotnie ten podkład. Byc może dlatego że dom nówka , każda warstwa (tynki,gładzie,mur) potraktowana anty grzybem i unigruntem wiec nie może być mowy o jakimkolwiek skażeniu i do tego dwie części pomalowane różnymi farbami podkładowymi gdzie jedna śmierdzi a druga nie śmierdziała . Na razie tyle z mojej strony w razie czego mój tel jakby byly pytania 799352635.

A bym zapomniał ktoś wcześniej pisał ze nie ma dowodu zakupu- niestety bez paragonu lub faktury będzie problem z reklamacją a powinni go złożyć wszyscy mający problem z zapachem żądając usunięcia nieporządenego i nieprzyjemnego zapachu z pomieszczeń gdyż jest to zapach uniemożliwiający normalne przebywanie w malowanych pomieszczeniach oraz przykry zapach mogący mieć wpływ na przechowywane rzeczy oraz stan zdrowia gdyż nie jest do końca zbadana przyczyna powstawania i skład tego zapachu. Ja tak napisałem i być może dlatego szybko zabrali się do roboty. Najgorsze jest to że teoretycznie w Polsce żadna instytucja nie dba o konsumentów(przekonałem się na podstawie tego przypadku, ((PIH to znaczy Woj.Insp.Insp.Handlowej w ogóle nie odpisał na moje pismo -wczoraj minął równy miesiąc ustawowy na udzielenie odpowiedzi zgodnie z przepisami KPA), Sanepid zrobi badania za kasę, i tylko dzieki dobrej woli kogoś u producenta częstych wizyt w markecie i odradzanie kliento którzy włozyli do wózka śnieżkę grunt że jest problem z zapachem po malowaniu którzy natychmiast odkładali farbę z powrotem oraz pewnie internetu gdzie można teraz bardzo dużo rzeczy napisać i znaleźć załatwili sprawę jak załatwili. Cza najwyższy chyba żeby w tym kraju wszystkie niepotrzebne instytucje które rzekomo działają w obronie interesów konsumenta zostały zlikwidowane gdyż przejadają masę naszej kasy /Po cholerę całe tabuny nierobów gdzie wystarczyłoby precyzyjniejsze prawo i jego przestrzeganie a wtedy wszystko byłoby jasne i sprawami zajmowałyby sie sądy bo i tak w efekcie zawsze sie dzieje.. Kurcze zaczyna mnie ponosić jak widzę taki jubel , gdzie jesteśmy tylko pionami i dlatego kończe bo za dużo napiszę jeszcze i ktoś może sie poczuć obrażony. W każdym razie w przypadku pytań o zapach walcie śmiało, warto cokolwiek zrobic aby to cholerstwo usunąc i żyć normalnie. W każdym razie na bieżąco bede informował czy są zmiany w zapachu w mam nadzieję niedługo zamieszkanym domu.

Edytowane przez skopi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

niestety dołączyłam do grupy osób, u których po malowaniu śmierdzi szczochem kocim :(

Malowałam tydzień temu, po 2 dniach wyszedł smród

tylko wydaje mi się, że u mnie związany jest z farbą z serii Barwy Natury

problem polega na tym, że nie mam paragonu za farby - czy jest jakakolwiek szansa by bez niego składać reklamacje?

Czy malowałeś po gruncie od razu nawierzchniową?czy tylko nawierzchniową? bo tego nie napisałeś , jak masz jeszcze grunt pomaluj i jedną i drugą dwa kawałki czystego regipsu wstaw do cieopłego i nasłonecznionego pomieszczeniai po kilku dniach powąchaj, będziesz wiedział która śmierdzi. Jak będzie śmierdział grunt to dzwoń podpowiem co możesz zrobic - na forum nie chce tego pisać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie smierdzi farba, nie podklad

zlozylam juz reklamacje (paragon odzyskałam w sklepie), w poniedzialek maja odebrac probki

wiem, ze one nic nie wykaza

ale nei odpuszcze

mam zagracone mieszkanie, smierdzacego pokoju (mimo nizszej dzis temp) uzywac nie moge, smierdzi szczochem - wyraznie smierdzi sciana, nie mam zadnych watpliwosci ze smierdzi ta farba

remontu dokonala profesjonalna firma, podklad i cala reszta w porzadku (nie Śnieżka), wszystko bylo ok do momentu pomalowania scian

 

Ciekawe czy ten Magnat naprawde zniwelowal smrod (mam nadzieje!) Pisz koniecznie jak to z czasem wyglada

niewiarygodne jak remont ktory mial zakonczyc sie przyjemnie okazal sie jakims potwornym koszmarem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska nie panikujcie. U mnie po pomalowaniu Śnieżką grunt płyt kartonowo gipsowych również śmierdziało kocim moczem. trwało to jakieś 2 miesiące. Po finalnym malowaniu pomieszczeń farbami Śnieżka satynowa (ta z reklamy) smród znikł.

 

W woli ścisłości mój wpis nie ma na celu reklamowania produktów marki Śnieżka. Jestem osobą które doświadczyła tego zjawiska i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska nie panikujcie. U mnie po pomalowaniu Śnieżką grunt płyt kartonowo gipsowych również śmierdziało kocim moczem. trwało to jakieś 2 miesiące.

 

2 miesiące smrodu i to nie jest powód do paniki??

Trafiłam na ten wątek na szczęście przed malowaniem i uniknęłam tego horroru, który tu ludzie opisują, a którego nawet sobie nie jestem w stanie wyobrazić.

Koszmar budowy czy remontu, zmęczenie koszty, malujesz myślisz że koniec a wtedy smród?? Na kilka dni, tygodni czy miesięcy??

Masakra jakaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska nie panikujcie. U mnie po pomalowaniu Śnieżką grunt płyt kartonowo gipsowych również śmierdziało kocim moczem. trwało to jakieś 2 miesiące. Po finalnym malowaniu pomieszczeń farbami Śnieżka satynowa (ta z reklamy) smród znikł.

 

W woli ścisłości mój wpis nie ma na celu reklamowania produktów marki Śnieżka. Jestem osobą które doświadczyła tego zjawiska i tyle.

 

Dobre sobie- nie panikujcie. Ciekawe jakbyś się zachowal mając do świat 3 miesiące i albo zamieszkasz albo nie w nowym domu.

Dwa miesiące smrodu i mieszkania w smrodzie moze tak lubisz bo ja i moja rodzina nie nie mówiąc o odwiedzinach znajomych - każdy lubi co lubi ja tego nie lubię i finito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie panikowac? 2 miesiące w smrodzie? Nie, po 10 dniach jest to nie do wytrzymania. Masakra!

Pusia, jestes szczesciara ze trafilas tu i wstrzymalo Cie to przed zakupem tego produktu. Wrogowi takiego smrodu w mieszkaniu nie życzę

Obawiam sie tylko iz czas oczekiwania na decyzje ze strony Sniezki nie będzie nalezal do krótkich,. A za chwile spadnie temperatura i będę musiala zamykac okna, a wtedy nie wyobrazam sobie tego smrodu....

Tak swoja droga nadal czekam na kuriera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec dzisiaj koleny dzionek bez zapachu "kociego" w kazdym razie cały czas czuć leciutko zapach drewna ze schodów na dole . U góry również zero "zapachu" więc chyba magnat zadziałał . Nie odpuszczajcie producentowi, skoro puszczają szajs na rynek niech chociaz zrobią tak jak ze mną . Skladajcie reklamację na piśmie , bo inaczej nic nie zdziałacie.Jak tylko odpale piec i podniosę temperaturę wewnątrz do +22 stopni to napiszę czy cos sie zmieniło. na bieżąco przeglądam wątek .

3mta się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałem w 2012 roku tym gruntem piętro, ściany i sufit k-g. góra jest nie użytkowana. Oczywiście kaloryfery założone i jak zima to grzeją. wietrzy się już prawie 4 rok. Od maja do września wszystkie okna pootwierane. Można było siedzieć nic się prawie nie czuło. Ale pogoda się zmieniła i okna zamknięte. Przebywanie 2-3 godziny i oczy zaczynają szczypać czuć lekki odorek, zaczyna śmierdzieć. Okno jest znowu otwierane. Cały czas czułem że coś jest nie tak z ty gruntem. Teraz miałem wszystko pomalować farbą wierzchnią ale coś mi się wydaje że nie będzie to takie proste. Przez te szczypiące oczy trafiłem na to forum. Szukałem wcześniej wiadomości o tym gruncie ale nie było żadnych większych uwag.

Przeczytałem wszystkie posty i wynika z niego że większość ludzi malowała sama. Malarze chyba wiedzą o temacie i go nie stosują i mają swoje czary mary..

Ściany cement -wapno. Miało być tak pięknie. Polecili mi go goście co robili sufit k-g jak się dowiedzieli że sam będę malował, złośliwość ludzka nie zna granic. No to sobie pomalowałem.....zaczynając od gruntowania. Zły zbieg okoliczności.. I co teraz... skuwanie wszystkiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skopi, jak po Magnacie?

 

Bez zmian. Nie śmierdzi. W sobotę przyjechał piec, w czwartek zaczynają montaz mam nadzieje na odpalenie do poniedziałku i zobaczymy jak zacznę grzac, w każdym razie jak na razie jest Ok. Jak na razie ściany nie smierdzą. magnat ładnie pokrył . ale nie chwalmy dnia przed.... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim. Zarejestrowałam się na forum, bo mam taki sam problem. Właściwie miałam, (obecnie nie czuć, bo nie ma upałów, a nie wiem, jak będzie za 2 miesiące). Nie dotyczy to farby Śnieżki, ale Primacolu Unicell, (strukturalna toccare). Smród skojarzył mi się z kwaśnym potem spod pachy, porównanie do kocich sików trafne. Nie do wytrzymania. Smród w korytarzu i dwóch pokojach, a pomalowany jeden . Zaczęłam szukać o co biega i trafiłam tu. Czym zneutralizować? Skrobać? Na początku forum wspominano o bakterii, tanim składniku, który kwaśnieje (Bóg i technolodzy z fabryki wiedzą co się z nim dziej), ale nie zdradzono jego nazwy, ( po co klienci maja wiedzieć, jak napisał Ron-Kon "Tak po prawdzie to Wy sami Inwestorzy jesteście częściowo temu winni.")

Ja nie kupiłam najtańszej farby, a nie zarabiam w dolarach w Ameryce by stać mnie było na Benjamina Moora. Farba (produkcja) z tego roku.

Pogrzebałam w internetach i u siebie zneutralizowałam zapach przecierając ścianę wodą z sodą. Soda rozpuszcza w wodzie 20 °C, 100 g/l. W opakowaniu jest 100 lub 80 g. Zrobiłam eksperyment. Do reszty farby dosypałam też sodę oczyszczoną. Zostały 2 litry, wsypałam opakowanie 100g. tez rozcieńczyłam wodą (miałam taką potrzebę, dla mnie była za gęsta). I nie śmierdzi. Przestało.

Soda neutralizuje zapachy, była w domu, jest neutralna dla środowiska, bywa też dodatkiem kosmetyków, nie wspominając o chemii domowej.

Zanim zacznie się kupować następne grunty, zacznie się skrobać ściany, to może spróbować przemyć ściany roztworem z sody?

Ale więcej nie kupię ani Primacolu, ani Śnieżki. Może powstanie lista trefnych farb?

Pozdrawiam

Edytowane przez 13 Maków
błąd stylistyczny i ortograficzny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Właśnie wróciłam z USA po kilkunastu latach pobytu i remontuję mieszkanie które dostałam w spadku. Chcąc dowiedzieć się więcej o wyrobach które dostępne są na rynku polskim zaczęłam studiować forum i natrafiłam właśnie na te wpisy. Z przerażeniem przeczytałam cały wątek i co się okazało spotkałam się z tym smrodem za oceanem. Problem smrodu jest chyba ogólnoświatowy, poniżej link do forum.

 

http://www.edpaintingonline.com/blog/interior/getting-rid-of-paint-smell/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smrodek się nie unosi, mimo włączonego ogrzewania. Widać tylko naturalne ciepło ma na to wpływ :-) chociaż gdy zbliżyć mocno nos do ściany trochę czuć. Ja nadal myślę czy malować śnieżką ze srebrem bo się sprawdziła czy farbą którą planowałam malować (bo wiadro stoi) magnat mnie nie intetesuje, bo nie chcę błyszczącej. Nic nie skonczone bo boję się tknąć teraz cokolwiek. Jutro ruszę jednak chyba z sodą. Mam ogromne szczęście ze to tylko kilka metrów kwadratowych i ze z płytami gk w kuchni nie ma po tym problemów, bo nie wyobrazam sobie ściągania tego wszystkiego. Współczuję wszystkim, którzy potraktowali tym swinstwem świeżutkie ściany w pięknych nowych domach.

Ktoś jeszcze sprawdzał skuteczność sody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lipcu pisałam, że mam ten sam problem i chciałam wypróbować vanisha, ostatecznie jednak zrezygnowałam z tego pomysłu, bo jeszcze raz przeczytałam cały wątek i stwierdziłam, że jeśli to nie działa to bez sensu. Natomiast zaczęłam czytać, jak się pozbyć faktycznego zapachu kociego moczu, bo jeśli z tej Śnieżki powstają jakieś związki amoniaku to może środki na koci mocz pomogą. I zrobiłam mieszankę wody z octem i sodą, przejechałam gąbką cały sufit i tyle. Przez jakiś czas jeszcze waliło, ale od jakiś 2 miesięcy już nie śmierdzi. Nie wiem czy to ta mieszanka pomogła, czy się wywietrzyło, ale można już normalnie wejść do pokoju bez smrodu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...