wihajster 25.03.2015 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 A dlaczego nie mogą paść dwie. Miałem przypadek gdzie padła płyta główna sterownik i dwa wentylatory - cud? Cud elektryczny, lekko licząc kilowoltowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wihajster 25.03.2015 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2015 2 letnia gwarancja na takie urządzenie to dość śmieszna sprawa. są producenci dający nawet dożywotnią (oczywiście nie mówię tu końcu żywotności jak w tym przypadku), ale to też pod warunkiem stałego serwisowania Ale jaki to problem dać dożywotnią gwarancję na urządzenie??? W sensie "nieskończoną". Nie ma problemu. Koszty serwisowania (corocznego, wymagalnego) zrekompensują wymianę sprężarki po xx latach, czy jakąś nieszczelność po drodze, a dodatkowo pozwolą na wczesne wykrycie niezauważalnej ale po czasie groźnej awarii (jakaś nieszczelność właśnie). Ja również z miłą chęcią dam dożywotnią gwarancję na pompę ciepła. Proszę bardzo. Kwestia oceny ryzyka. Z moich doświadczeń praktyczych: dla klienta sprawa raczej nieopłacalna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JTKirk 26.03.2015 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Z moich doświadczeń praktyczych: dla klienta sprawa raczej nieopłacalna.... spodziewałem się takiej odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
okr2 27.03.2015 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 Po co przepłacać za urządzenie z wieczystą gwarancją - skoro sam nabywca nie posiada takowej i może nie dożyć nawet drugich urodzin swojej pompy ;>?Przypuszczam, że serwisy nie prowadzą już statystyk takich przypadków, a i służba zdrowia tym bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krix 04.04.2015 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 (edytowane) Kwestia oceny ryzyka. Z moich doświadczeń praktyczych: dla klienta sprawa raczej nieopłacalna.... Ale to generalnie coś jak ubezpieczenie na cokolwiek. Płacisz składkę, choć może nigdy nie będzie straty. Jednak w razie czego warto i ludzie ubezpieczenia wykupują. Jak bym miał kupować drogą pompę to chyba bym wolał coś z dłuższą gwarancją - to daje mi poczucie, że producent "ufa" swojemu sprzętowi. Może w ogóle opcja bez zakupu pompy ciepła - nie można tego wziąć z leasing? Zamiast jednorazowego zakupu z kredytu - płacić regularne opłaty, w których już będzie zawarty serwis urządzenia, wliczone ryzyko, że coś się popsuje zbyt szybko. Finansowo pewnie drożej niż kupić od razu, nawet bez gwarancji i nie mieć pecha, że coś padnie ale spokój duszy większy i pełna przewidywalność kosztów. No właśnie "przewidywalność kosztów" to według mnie może być argument za wieczystą gwarancją. O ile wyobrażam sobie zakup pompy bez dłużej gwarancji za jakieś 15k PLN (zakładając, że w razie czego poniosę podobny koszt) to przy 30kPLN miałbym już większe obawy (nawet jeśli to droższa to niby lepszy producent). Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez Krix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 05.04.2015 05:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 Ekspertem nie jestem ale wydaje mi się że większość awarii elektroniki w pompach ciepła wynika z problemów z siecią energetyczną. W pompie Ciepła siedzą przecież te plyty głowne podobne jak w zwyklym komputerze, i te komputery dzialaja niekiedy 10-15 lat i nic sie z nimi nie dzieje, są wymienieane na nowszy sprzet ale nadal działają,. Problem w tym że kiedys przy zakupie komputera kazdy z miejsca kupował listwe przeciwprzepieciowa. A klienci na pompy ciepla dziela sie na tych swiadomych i tych trochę mniej. Jezeli instalator rowniez należy do tej drugiej grupy, to nie zrobi wlasciwego zabezpieczenia i beda problemy. Mój instalator nalezał chyba do jakiejs 5 grupy nieswiadomosci, moze kotly na wegiel i w porywach na gaz dobrze montowal,ale pompy to raczej testował na mnie. Po pierwszej burzy mialem spalony wtyk kodowy, na szczescie kosztował cos kolo 100 zl. Wezwałem elektryka i na wlasną rekę załozylem zabezpieczenie B+C, od tamtej pory (okolo 3 lata) jest spokoj, Co prawda przy ubezpieczaniu domu włączyłem ryryko przepięcia, na wszelki wypadek. Wracając do tych gwarancji, jezeli mamy dobrze zabezpieczona elektronike, przeplacanie za urzadzenie w zamian za 3 lata dluzsza gwarancje uwazam za bezsensowne (chyba ze mamy taka bez przeplacania), Reszta nazwijmy to mechanicznych podzespolow jesli maja wade fabryczna raczej siadzie przez pierwsze dwa lata, okres gwarancji. Ale to jest tylko moje zdanie na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 05.04.2015 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 Z tymi zabezpieczeniami jest większy problem.Przepięciówka A,B,C tak naprawdę zabezpiecza przed silnym impulsem który może doprowadzić do pożaru lub zniszczenia instalacji.Ale nie chroni urządzeń elektronicznych przed wzrostem napięcia lub napięciem miedzyfazowym.Są dostępne wyłączniki nadnapięciowe . Ważne jest też aby nie miały zbyt dużej zwłoki w zadziałaniu.W listwie ochronnej komputera jest kilka zabezpieczeń i filtry .Trudno jest wykonać taki układ dla mocy PC.Kiedyś (może i teraz) niektóre PC miały oddzielne zasilanie sprężarki i automatyki.Ale dla inwerterów to trudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 05.04.2015 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 Z tymi zabezpieczeniami jest większy problem.Przepięciówka A,B,C tak naprawdę zabezpiecza przed silnym impulsem który może doprowadzić do pożaru lub zniszczenia instalacji.Ale nie chroni urządzeń elektronicznych przed wzrostem napięcia lub napięciem miedzyfazowym. Są dostępne wyłączniki nadnapięciowe . Ważne jest też aby nie miały zbyt dużej zwłoki w zadziałaniu. W listwie ochronnej komputera jest kilka zabezpieczeń i filtry .Trudno jest wykonać taki układ dla mocy PC. Kiedyś (może i teraz) niektóre PC miały oddzielne zasilanie sprężarki i automatyki. Ale dla inwerterów to trudne Moja pompa ma rozdzielone zasilanie. Elektronika jest na 220 i jest puszczona przez większe zabezpieczenia, reszta jest na 3 fazy na standardowych "bezpiecznikach" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 05.04.2015 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 Rozbierzcie swoje "listwy przeciwprzepięciowe" i powiedzcie mi czy ktoś z was ma w swojej coś więcej niż warystor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 05.04.2015 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 Rozbierzcie swoje "listwy przeciwprzepięciowe" i powiedzcie mi czy ktoś z was ma w swojej coś więcej niż warystor. szczerze mowiac nie znam sie na tym...Ale ta listwa wystarczy aby ochrobnic starego poczciwego peceta, nie wierze ze dzisiejsze zabezpieczenia nie ochronia klika modulow w pompie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rwxw 06.04.2015 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2015 załozylem zabezpieczenie B+C Przy urządzeniu można jeszcze dołożyć D - na fazie na której pracuje elektronika. Przy zwykłych gruntówkach awaria będzie do opanowania, przy inwerterach (p-w) koszt może być bardzo wysoki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 06.04.2015 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2015 szczerze mowiac nie znam sie na tym...Ale ta listwa wystarczy aby ochrobnic starego poczciwego peceta, nie wierze ze dzisiejsze zabezpieczenia nie ochronia klika modulow w pompie. No właśnie że nie. To tylko chwyt marketingowy w który wierzą tłumy. Niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajent007 07.04.2015 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 (edytowane) Witam wszystkich, Podbijam temat rozpoczęty w pierwszym poście. Jestem w tej samej sytuacji co założyciel tematu. Pompa HEWALEX PWPC-3,8H-A 2-W300 przestała pracować w trzy miesiące po upłynięciu okresu gwarancyjnego. Uszkodzeniu uległ skraplacz, a urządzenie nie da się naprawić. W tej chwili ma funkcjonalność porównywaną do bojlera za 600zł..... Mądrze pisze kolega: Wypraszam sobie jak bym w ten sposób został okradziony na 5-6 tys, to bym dochodził swoich praw, a nie siedział cicho i udawał, że nic się nie stało. Szanująca się firma była by wdzięczna za udostępnienie tego butla do zbadania i ew poprawienia wad produkcyjnych lub materiałowych. Nie szanująca się zaś ma być napiętnowana w sieci i ciągana po sądach. Skontaktowałem się z producentem, który obiecał że nie zostawi nas z tym problemem. Zaproponował kupno nowej, podobno już ulepszonej konstrukcyjnie pompy albo wymianę bubla na pompę kat II- czyli po naprawie, z zastrzeżeniem, że "oczekiwanie na taką pompę może potrwać nawet do pół roku". Oczywiście zdecydowałem się na opcję bezpłatnej wymiany, gdyż nie chciałem już ładować pieniędzy w sprzęt, który pewnością działania się już nie popisał. Przyjechali nawet serwisanci z firmy, wykluczyli możliwość awarii z powodu złego podłączenia, pobrali próbki wody i kazali czekać. Czekałem pół roku, po przypomnieniu się usłyszałem, że nie mają na razie urządzenia II gatunku. Odczekałem drugie pół, ponagliłem i w zasadzie teraz dostałem tylko propozycję zakupu następnego bubla. Wracając do pytania w pierwszym poście: co można zrobić z zepsutą PC firmy HEWALEX - to moją propozycja używać jako bojlera (ma 2 dodatkowe wężownice do solara i pieca), ale przede wszytkim OSTRZEGAC wszystkich zastanawiających się nad zakupem urządzeń tej firmy, żeby tego nie robili. Tym bardziej, że jak widzę nie jest to pojedynczy incydent, ale usterka spowodowana wada konstrukcyjną, o której producent doskonale wie. Ja wybierając pompę 4 lata temu nie znalazłem negatywnych opinii na temat tego urządzenia... Bardzo nieładne jest też zwodzenie klienta: jak się obiecuje, że oczekiwanie może trwać do pół roku- to po tym okresie powinni na głowie stanąć, aby załatwić sprawę tak, aby klient był zadowolony. Ja nie jestem. A tematu tak nie zostawię, tym bardziej widząc, że nie jestem sam z takim przypadkiem Edytowane 7 Kwietnia 2015 przez ajent007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 07.04.2015 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 (edytowane) Inni producenci tego typu pomp nie umieszczają wężownicy skraplacza wew zasobnika, gdzie ma bezpośredni kontakt z wodą, tylko owijają nią zasobnik. Wężownica grzeje zasobnik z zewnątrz, ale pod warstwą ocieplenia. Edytowane 7 Kwietnia 2015 przez Vld Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hardy66 09.04.2015 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 czyli super jakośc Hewalex. To po prostu tani chińczyk robiony na bambusowej podłodze gdzieś w Chinach w cenie 230 USD za 1 szt. Produkt super nawet nie da się go naprawić podobnie jak Meetinga. Czyli kupić na raz i potem wyrzucić. po prostu super produkt. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 11.04.2015 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 Akurat Hewalexa robią Polacy Ciekawe co piszecie o PC tej firmy a już chciałem innym polecić bo nie słyszałem o niej negatywnych opinii a tu taki zonk. Póki co mam ich kolektory płaskie i jestem zadowolony bardziej niż z Viessmana zamontowanego u nas w firmie. Po wielkim bumie na PC teraz dopiero zacznie wychodzić kto trafił z produktem a kto się sromotnie naciął. Na początku wszyscy pięknie ćwierkają a dopiero z czasem wychodzi kto tak naprawdę jakość oferuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jbloch 12.04.2015 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 czyli super jakośc Hewalex. To po prostu tani chińczyk robiony na bambusowej podłodze gdzieś w Chinach w cenie 230 USD za 1 szt. Produkt super nawet nie da się go naprawić podobnie jak Meetinga. Czyli kupić na raz i potem wyrzucić. po prostu super produkt. Powodzenia Meetinga da się naprawić bez problemu ,podobnie jak twoje chińskie exotermy , tylko koszt naprawy ( jeśli ten meeting się zepsuje , mi jakoś przez cztery sezony się nie zepsuł ) meetinga , będzie wieeeele niższy niż innych pc. A swoja drogą co to za awaria musi być żeby nie dało się naprawić pc ? Inna sprawa że faktycznie jak mi przechodzi jeszcze ze cztery sezony , to nawet jak się zepsuje to raczej wymienię na nowy model meetinga -lub czegoś równie taniego- w końcu te 4-6 k to jeszcze żaden majątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 12.04.2015 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 Może i 6k to nie jest jakaś mega kasa, no ale sory jak to ma być wydatek raz na powiedzmy 6 lat to jak to się ma do opłacalności inwestycji? To rzeczywiście lepiej kupić bojler za 600zł i kociołek gazowy. W takim przypadku nawet grzałka na prądzie II taryfowym wyjdzie taniej. Takie urządzenia tak jak kolektory słoneczne muszą działać minimum 10lat by to się opłacało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jbloch 12.04.2015 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 Mylisz się co do opłacalności grzania prądem i meetingiem . Przykład realny mój dom , zużycie roczne na co ok. 6000 kw przy cop 3,5 meetingiem mi wychodzi 6000 /3,5 x 0,4 pln =685 pln przy czystym prądzie 6000 X 0,33pln =1980 pln . przy 6 lat żywota pc wychodzi 685X6=4100 pln,przy prądzie 1980X6=11880 pln , więc nie wyjdzie taniej prądem, a pc z powodzeniem będzie pracować dłużej niż 6 lat , po za tym sama sprężarka to koszt ok 1200 pln , więc ewentualna naprawa jak ktoś się uprze też wchodzi w grę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajent007 14.04.2015 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2015 A swoja drogą co to za awaria musi być żeby nie dało się naprawić pc ? Wedlug informacji z Hewalex to rozszczelnienie skraplacza, który jest w zbiorniku. Ktoś wcześniej napisał, że skraplacz pewnie stalowy.... Z tego co rozumiem włożyli do środka skraplacz i zaspawali zbiornik - nie dojdzie się do niego bez rozcinania zbiornika. Przyznam, że myślałem nad tym żeby się zabrać za rozprucie baniaka- zawsze można zaspawać. Taka "naprawa" wiąże się też z uszkodzeniem izolacji zbiornika- cały jest opiankowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.