Zła akustyka domu

[PrzemekMM]

Ostatnio wynajęliśmy dom budowany w latach 60-tych. Jest otynkowany i nie wiem z czego był zbudowany, ale kiedy wiercę otwory na kołki to sypie się czarny pył. Więc nabrałem podejrzenia, że to może jakieś pustaki z żużlu. Problem taki, że akustyka jest straszna - kiedy ktoś chodzi po piętrze, to poziom niżej wszystko dudni. To samo, kiedy się puknie w ścianę, wszystko niesie po całym domu. Stropy są betonowe, też nie znam szczegółów.

Czy to może być wina kiepskiej cegły/pustaków? Podejrzewam, że nie ma na to rady innej niż się wynieść...

[ŁUKASZ ŁADZIŃSKI]

- ... stropy betonowe stanowią dobrą przegrodę akustyczną,

- z materiałami ściannymi zasada jest prosta - im cięższy materiał, tym stanowi lepszą barierę akustyczną.

- przy lekkich ścianach - można zawsze wygłuszać pomieszczenie materiałami i elementami wnętrza pochłaniającymi dzwięki

[krzysztof1966]

W ten sposób zlikwiduje się pogłos w pomieszczeniach. Lub wykonać porządną izolację akustyczną, ale czy na wynajętym wpędzać się w koszty?

[ŁUKASZ ŁADZIŃSKI]

... kiedy ktoś chodzi po piętrze, to poziom niżej wszystko dudni

- pewnie brak górnej warstwy styropianowej z warstwą dociskową ( !? )

[krzysztof1966]

No cóż, ale zastosowanie styropianu też nie rozwiązuje wszystkich problemów. Niestety brak, lub nie odpowiednia izolacja akustyczna stwarza najwięcej problemów.

[ŁUKASZ ŁADZIŃSKI]

No cóż, ale zastosowanie styropianu też nie rozwiązuje wszystkich problemów..

- wszystkich nie, ale przynajmniej nie będzie "dudnić" przy chodzeniu

[czarn-y]

Ja bym winy szukał w zbyt cienkim stropie. Sam w takim domu mieszkam Cienki strop łątwo wpada w drgania i przenosi dźwięki na ściany. Do tego pewnie brak wylewek wykończeniowych lub nie są od dylatowane od ścian.

[Kominki Piotr Batura]

Kiedyś budowano sporo z żużlu...Żużel to skondensowana dawka pierwiastków promieniotwórczych. To co było w tonie węgla, teraz jest w taczce, albo w pól taczki żużlu. Radzę, i to poważnie sprawdzić (miernikiem), czy ten dom nie "świeci". Taki dom potrafi wykończyć nie jeden organizm podatny na choroby nowotworowe. Na razie staraj się zawsze mieć jakieś lufciki otwarte. Dobra wentylacja minimalizuje problem.

 

Pierwiastki promieniotwórcze nie ulagaja spaleniu. Rozkładają się (ewentualnie) same. Średnio 600 lat. potem możesz mieszkać spokojnie...

[salleq]

niestety tak bywa w starych domach i nic już na to nie poradzisz.

[atelega]

Kiedyś budowano sporo z żużlu...Żużel to skondensowana dawka pierwiastków promieniotwórczych. To co było w tonie węgla, teraz jest w taczce, albo w pól taczki żużlu. Radzę, i to poważnie sprawdzić (miernikiem), czy ten dom nie "świeci". Taki dom potrafi wykończyć nie jeden organizm podatny na choroby nowotworowe. Na razie staraj się zawsze mieć jakieś lufciki otwarte. Dobra wentylacja minimalizuje problem.

 

Pierwiastki promieniotwórcze nie ulagaja spaleniu. Rozkładają się (ewentualnie) same. Średnio 600 lat. potem możesz mieszkać spokojnie...

 

chcesz wentylacją pozbyć się promieniowania?:bash::bash::bash:

[DziadekT]

Pewnie raczej powietrza zjonizowanego tym promieniowaniem. Zawsze to coś.

[Kominki Piotr Batura]

chcesz wentylacją pozbyć się promieniowania?:bash::bash::bash:

 

 

Ja nie. Ja mam dom z silikatów:rolleyes:

 

Dziadek - bingo!