Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pomóżcie mi bo oszaleje niedługo!

Napisze w czym problem : 17 stycznia otrzymałam WZ , zgodnie z prawem są one prawomocne ze ,,stempelkiem,,że zwrotki wróciły sąsiedzi nie wniesli protestu(w moim przypadku nikt nic nie wniesie):)

Ponieważ wiedziałamjak u mnie działa poczta i ile się czeka na takie zwrotki postanowiłam że złoże wniosek o wydanie Pozwolenia na budowę bez tego stempelka, a nuż się nie dopatrzą ! a w międzyczasie jak zwrotki wrócą to uzupełnie im wniosek o tą pieczątkę. No i czekam,czekam i do dziś doczekać się nie mogę zwrotek do dziś nie ma !!!!! Gościu w gminie dopatrzył się braku pieczątki i prosił o uzupełnienie wniosku o nią (mam mu pokazać w przyszłym tygodniu). Na zwrotki dalej czekam , facet który prowadził moją sprawę WZ napisał już reklamację z półtora tygodnia temu na pocztę ale Bóg jeden raczy wiedziec ile ja będę czekała!?

Co ja mam teraz robić?

Jak przez tydzień nie wróci ta zwrotka i ja nie pokaże podpisu na WZ to odwalą mój wniosek o wydanie pozwolenia na budowę?

Czy to jest moja wina że na poczcie jest pieprznik i im zginęło?! dlaczego ja mam za to cierpieć? Mnie się terminy na głowę walą , budowę mam zaczynać w połowie kwietnia , majstrzy umówieni, ludzie poratujcie? może spotkaliście się z taką sytuacją i wiecie co poradzić? może napisać jakies pismo do gminy że to nie z mojej winy żeby wniosek o pozwolenie rozpatrywali a ja im stermpelek dołącze, przecież wiadomo że jakby ktoś z sąsiadów złożył odwołanie to już by to dawno zrobił!

wiem napewno że po otrzymaniu pozwolenia biorę na własny koszt firmę kurierską żeby dostarczyła ludziom listy, słyszałam że tak można :)

Co robić?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19961-skarga-na-opiesza-gmin/page/3/#findComment-1641743
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 10 months później...

witam.

jestem rzadkim użytkownikiem forum ale borykam się z problemem z, którym nie mogę sobie poradzić. mienowicie jestem szczęsliwym "nowo wybudowanym", mieszkam od sierpnia 2007 w nowym domu. droga, którą dojeżdżam nie została przejęta przez gminę. mam służebność użytkowania. i tu pojawia się kłopot. droga polna zamieniła się w błotną. przejście po niej jest wyzwaniem, przejazd samochodem to sport extremalny. ale nie jest wcale tak śmiesznie bo mam problem z wywozem nieczystości z szamba. samochód po prostu nie może wjechać. do tej pory nie było tragicznie bo trochę przymroziło ale właśnie "lody puszczają" i zrobiła się katastrofa. napisałem do gminy. odpisali, że ble, ble, ble są w trakcie przejmowania. odpisałem, że skoro zgodnie z planem zagospodarowania zostałem zmuszony do zamontowania szamba, a nie przydomowej oczyszczalni tak jak chciałem, to gmina ma obowiązek umożliwić mi korzystanie z niego. odpowiedzi jeszcze nie dostałem ale spodziewam się jaka będzie.

czy ktoś spotkał się już z podobnym problemem?

czy wiecie gdzie mogę znaleźć informacje na temat obowiązków gminy względem takich spraw?

będę wdzięczny za pomoc

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19961-skarga-na-opiesza-gmin/page/3/#findComment-2230055
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...