waniliana 21.03.2016 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Mamik nie mam jeszcze sprzętu i nie wiem czy go brać skoro wilgotność jest prawidłowa Póki co wietrzę intensywnie bo się na zewnątrz ładnie zrobiło. Myślę ze wiosną problem powinien się sam rozwiązać...Z całą pewnością żelbetowa belka stropowa dostaje wody od zewnątrz, chyba jednak będziemy ocieplać...Na ścianch już nic więcej nie będziemy wieszać, trudno. Co do pracy to w tym tygodniu będę wiedzieć czy ją mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 21.03.2016 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 To trzymam kciuki by z pracą wyszło. Ponoć wilgoć (do pewnego stopnia) utrudnia roznoszenie się bakterii i wirusów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.03.2016 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Ale grzyb tę wilgoć lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 22.03.2016 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Dlatego napisałam "do pewnego stopnia" Filmik wyjaśniający po trochu "dlaczego mamy sezon grypowy": w ogóle polecam ten kanał bo fajne rzeczy koleś opowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 23.03.2016 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 To trzymam kciuki by z pracą wyszło. To się chwalę - wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 23.03.2016 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.03.2016 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 23.03.2016 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Gratulacje. http://forum.muratordom.pl/images/smilies/wave.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 23.03.2016 11:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 23.03.2016 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Słuchajcie czy myślicie że taki sposób zawieszenia czegoś nad łóżkiem zda egzamin? Ściana by sobie mogła oddawać wilgoć spokojnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 23.03.2016 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 To się chwalę - wyszło Brawo Waniliana!! Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 23.03.2016 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 Gratulacje Co do wieszania to zależy. Z moimi malpiatkami w życiu. Momentalnie by to zerwały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.03.2016 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 To wymaga specjalnych , mocnych klipsów. Zastosowałabym raczej taśmy do wiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 24.03.2016 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 To się chwalę - wyszło ja tradycyjnie spóźniona, ale koniecznie muszę pogratulować, to taka "mała" praca własna, dobrze się zaprezentować, dobrze sprzedać swoje umiejętności i wiedzę, wcale nie jest łatwo, gratulacje raz jeszcze Kiedy zaczynasz? Teraz będzie karuzela z "zagospodarowaniem" dzieci ... Kilim na ścianę - ja bym nie wieszała nic, niby zostaje przestrzeń, ale jednak taka tkanina też cyrkulację ogranicza, za dwa, trzy miesiące powiesisz co będziesz chciała, a teraz moim zdaniem nie ma po co ryzykować, grzyb to dziadostwo, po co go karmić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.03.2016 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja bym nie wieszała na ścianach nic jeszcze przez lato. Dom musi oddać wilgoć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 24.03.2016 09:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Zgadzam się z Pestką, przynajmniej do jesieni nic nie zawiśnie bezpośrednio na ścianie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 24.03.2016 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 ja tradycyjnie spóźniona, ale koniecznie muszę pogratulować, to taka "mała" praca własna, dobrze się zaprezentować, dobrze sprzedać swoje umiejętności i wiedzę, wcale nie jest łatwo, gratulacje raz jeszcze Kiedy zaczynasz? Teraz będzie karuzela z "zagospodarowaniem" dzieci ... Dzięki, zaczynam w połowie kwietnia ale praca jest na pół etatu i mogę w pewnym zakresie regulować godziny więc nie powinno być tragedii z dziećmi. Mimo wszystko bardziej się stresuję teraz niż jak się o pacę starałam Takie zmiany nigdy nie są łatwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 24.03.2016 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Co myślicie o takim układzie na kanapę? Przypominam że czekam wciąż na tkaninę na fotel, ma być łączona z limonką na siedzisku Może więc jedną niebieską poduchę zamienię docelowo na taką limonkę jak na fotelu będzie...? Chyba za kolorowe te kwieciste poduchy, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.03.2016 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Poduchy są okey. Zostaw tę kompozycję, albo obie kolorowo-kwieciste wymień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 24.03.2016 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Poduchy są okey. Zostaw tę kompozycję, albo obie kolorowo-kwieciste wymień. Tego się obawiałam Gdzie by te poduchy wcisnąć...Podobają mi się A ja wciąż walczę z kamieniem pod kozuchę....Napisałam już maila do firmy, wyrażającego moje odczucia co do ich obsługi klienta, i dziś się wreszcie doczekałam odpowiedzi. Niestety wciąż bez numeru konta do zapłaty za wysyłkę próbek......Mam już za to wstępną wycenę i ofertę z których kamieni da się wyciąć to co potrzebujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.