Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szpary w parkiecie na ogrzewaniu podłogowym


adam-p

Recommended Posts

Cześć,

Mam pytanie do osób, które mają parkiet lity na ogrzewaniu podłogowym. Chodzi o parkiet bez fazki. Czy w takiej podłodze szpary pomiędzy klepkami są mocno widoczne?

Wszyscy wykonawcy zachęcają nas do fazk, ale zwyczajnie nam się ona nie podoba (pomijając brud, który może się tam zbierać). Klasa podłogi nie jest istotna, sęki nam nie przeszkadzają, ale do fazowania jakoś nie możey się przekonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Mam pytanie do osób, które mają parkiet lity na ogrzewaniu podłogowym. Chodzi o parkiet bez fazki. Czy w takiej podłodze szpary pomiędzy klepkami są mocno widoczne?

Wszyscy wykonawcy zachęcają nas do fazk, ale zwyczajnie nam się ona nie podoba (pomijając brud, który może się tam zbierać). Klasa podłogi nie jest istotna, sęki nam nie przeszkadzają, ale do fazowania jakoś nie możey się przekonać.

 

są bardziej widoczne, niż w podłodze z desek z fazkami. Jednak szczeliny, dobry fachowiec i ty , możecie ograniczyć do minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Tylko co to znaczy "ograniczyć do minumum"? Czy będą na tyle widoczne, że będą drażnić, czy będą wręcz niezauważalne i po kilku latach przypomnimy sobie o tych naszych "śmiesznych" dylematach?

Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów może posiada / użytkuje taką podłogę i mógłby się wypowiedzieć, a jeszcze jakbyś były jakieś zdjęcia to byłoby super :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Tylko co to znaczy "ograniczyć do minumum"? Czy będą na tyle widoczne, że będą drażnić, czy będą wręcz niezauważalne i po kilku latach przypomnimy sobie o tych naszych "śmiesznych" dylematach?

Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów może posiada / użytkuje taką podłogę i mógłby się wypowiedzieć, a jeszcze jakbyś były jakieś zdjęcia to byłoby super :)

 

Ograniczyć do minimum od strony fachowca to znaczy -- użycie odpowiedniej chemii + odpowiedni montaż

 

Ograniczyć do minimum od strony użytkownika ( mieszkańców) to znaczy -- zadbanie o odpowiedni mikroklimat w mieszkaniu ( temperatury , wilgotność - grzanie i wietrzenie )

 

Jeśli każdy ze swojej strony zrobi wszystko jak należy to szpary nie będa drażnić ale należy pamiętać że drewno to materiał który pracuje i nie da się uniknąć małych szpar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Mam pytanie do osób, które mają parkiet lity na ogrzewaniu podłogowym. Chodzi o parkiet bez fazki. Czy w takiej podłodze szpary pomiędzy klepkami są mocno widoczne?

Wszyscy wykonawcy zachęcają nas do fazk, ale zwyczajnie nam się ona nie podoba (pomijając brud, który może się tam zbierać). Klasa podłogi nie jest istotna, sęki nam nie przeszkadzają, ale do fazowania jakoś nie możey się przekonać.

 

Podłogówka wymaga innej - niższej wilgotności drewna i dobrego zamocowania elementów posadzkowych. Jest to wykonalne ale efekt wizualny będzie zależeć również od użytkownika, czyli dbałość o mikroklimat i umiejętna konserwacja posadzki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w domu będzie sucho to drewno będzie schło. Czyli pojawią się szpary. To nie są szpary ogromne, ale jak się ktoś na podłodze położy to je zobaczy. Jak przyjdzie wiosna i taras będzie często otwierany to szpary znikną. Bo podniesie się wilgotność - również drewna - i szpary znikną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo wszystkim za wypowiedzi. Szkoda, że nie ma żadnych zdjeć :p

Już się prawie zdecydowałem na brak fazki. Planując dom kierowałem się zapewnieniem stałego mikroklimatu pomieszczeń. Mam nadzieję, że to się uda w praktyce i szpary nie będą drażniły oka :)

 

na ogrzewaniu podłogowym nie ma stałego klimatu, chyba, że mowa jest o suchym klimacie przez kilka miesięcy sezonu grzewczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na ogrzewaniu podłogowym nie ma stałego klimatu, chyba, że mowa jest o suchym klimacie przez kilka miesięcy sezonu grzewczego.

 

Miałem na myśli mikroklimat pomieszczenia: 40-60% wilgotności oraz 22-27* ciepła w zależności od pory roku. Czy to nie zapewni odpowiednich warunków dla podłogi drewnianej? Czy taki mikroklimat jest możliwy do osiągnięcia w praktyce?

Dlaczego tylko na ogrzewaniu podłogowym - czy latem parkiet nie rozgrzewa się bardziej od słońca niż zimą od ogrzewania podłogowego?

Jaki jest idealny mikroklimat dla podłogi drewnianej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli mikroklimat pomieszczenia: 40-60% wilgotności oraz 22-27* ciepła w zależności od pory roku. Czy to nie zapewni odpowiednich warunków dla podłogi drewnianej? Czy taki mikroklimat jest możliwy do osiągnięcia w praktyce?

Dlaczego tylko na ogrzewaniu podłogowym - czy latem parkiet nie rozgrzewa się bardziej od słońca niż zimą od ogrzewania podłogowego?

Jaki jest idealny mikroklimat dla podłogi drewnianej?

Temat jest bardziej złożony niż Ci się wydaje. Najtrudniejszy dla drewna jest okres przejściowy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest bardziej złożony niż Ci się wydaje. Najtrudniejszy dla drewna jest okres przejściowy. Pozdrawiam.

 

Ok, ale czy to co przedstawiłem jest prawidłowe, czy jest kompletnie błędne? Nie mam podstaw w postaci wiedzy teoretyczno-praktycznej, a jedynie ogólny pogląd na podstawie tego co wyczytałem, zapamiętałem z rozmów z ekspertami w temacie, no i z własnego logicznego rozumienia tematu. Za tymi prostymi pytaniami jest chęć zgłębienia tematu i skrótowe przedstawienie tego co już wiem / co zakładam (być może błędnie) :)

 

Czy okres przejściowy może spowodować nieodwracalne zmiany w wyglądzie parkietu, czy będą one... hmm... przejściowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale czy to co przedstawiłem jest prawidłowe, czy jest kompletnie błędne? Nie mam podstaw w postaci wiedzy teoretyczno-praktycznej, a jedynie ogólny pogląd na podstawie tego co wyczytałem, zapamiętałem z rozmów z ekspertami w temacie, no i z własnego logicznego rozumienia tematu. Za tymi prostymi pytaniami jest chęć zgłębienia tematu i skrótowe przedstawienie tego co już wiem / co zakładam (być może błędnie) :)

 

Czy okres przejściowy może spowodować nieodwracalne zmiany w wyglądzie parkietu, czy będą one... hmm... przejściowe?

jest to prawidłowe teoretycznie. Praktycznie bez nakładów finansowych nie do utrzymania. Co zrobisz gdy latem na zewnątrz będzie 80%rH i 27C ? Kupisz osuszacze i zamkniesz dom? Nie! Takie klimaty trwają jednak krótko. Gorzej jest zimą. Po drewnem jest ogrzewanie i temperatura dochodzaca do 34C i w związku z tym, wilgotność tam spada do 20%rH! Zimą należy pomieszczenia intensywnie nawilżać o ile temperatura drewna przekracza 24C. Najważniejsze aby podłoże uzyskało wilgotność równoważną dla 20C i 55% minus 0,3%. Drewno było raczej w dolnych granicach wilgotności tj. 7-8%, niż 10-11%. Podłoże o wytrzymałości 25N/mm2 i klej poliuretanowy 2k lub sztywno elastyczny 1k. No i oczywiście myślący fachowiec .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale czy to co przedstawiłem jest prawidłowe, czy jest kompletnie błędne? Nie mam podstaw w postaci wiedzy teoretyczno-praktycznej, a jedynie ogólny pogląd na podstawie tego co wyczytałem, zapamiętałem z rozmów z ekspertami w temacie, no i z własnego logicznego rozumienia tematu. Za tymi prostymi pytaniami jest chęć zgłębienia tematu i skrótowe przedstawienie tego co już wiem / co zakładam (być może błędnie) :)

 

Czy okres przejściowy może spowodować nieodwracalne zmiany w wyglądzie parkietu, czy będą one... hmm... przejściowe?

 

Weż wszystkie odpowiedzi pod uwagę, każda z nich ma znaczenie.

 

Ze swojej strony dodam, że okres przejściowy to okres pierwszego roku, natomiast w tym okresie najtrudniejszy jest czas po uruchomieniu ogrzewania.

 

Uruchomienie ogrzewania z posadzką z drewna uaktywnia wilgoć sorpcyjną i resztkową, znajdującą się w strukturze drewna i betonu.

 

Ta wilgoć znajduje swoje miejsce w wolnych przestrzeniach między wylewką i posadzką z drewna powodując jej odkształcenia (łódkowanie przy litych, żeberkowanie przy dwuwarstwowych).

 

Powyższe odkształcenia pozostawiają pewien ślad na łączeniach poszczególnych elementów.

 

Łamane krawędzie, tzw fazki gubią optycznie ślady pracy drewna.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...