garderoba a moża całkowita demolka?

[szyszunia1]

Witam,

kupiliśmy z mężem mieszkanie 3-pokojowe o powierzchni 62,3 m2 w 2008 roku. Mieszkanie było w stanie deweloperskim i swoim pomysłami wykończyliśmy je powolutku.

kuchnia powierzchnia ok 8,5m2; salon 20m2; gainet 10m2; sypialnia 10,5 m2

 

Mam 2 problemy=zapytania:

 

1. potrzebujemy garderoby ponieważ tworząc mieszkanie nie umieśclilismy w nim prawie w ogóle szaf. Jest jedna szafa w sypialni a rzeczy bardzo dużo, w związku z czym rzeczy są wszędzie czego strasznie nie lubię. Pomyślałam o stworzeniu garderoby poprzez postawienie ścianki w sypialni i wtedy do garderoby wchodziłoby się z przedpokoju natomiast drzwi do sypialni od strony salonu - myślałam o drzwiach przesuwnych po ścianie. Czy myślicie ze to dobre rozwiązanie?

 

wymiary sypialni to 10,5m2 = 467cm x234cm

 

2. Zawsze marzyłam o kuchni z salonem, natomiast w momencie odbiory mieszkanie od developera, developer nei wyraził zgody na przeniesienie kuchni do salonu, a my po prostu poddalismy się. I pozostał brak satysfakcji z cięzko zapracowanego mieszkania. Zastanawia mnie czy teraz w momencie keidy meiszkanie jest wykończone - warto demolować pół mieszkania aby jednak spełnić marzenie? Zastanawia mnie też czy koszt przerobienia instalacji to suma kolosalna czy do przeżycia np 10 tys czy 50 tys. Czy ktoś mógłby podzielić się doświadczeniem? i doradzić czy warto inwestować po 7 latach w nową aranżacje mieszkania?

[ana289]

Moim zdaniem zawsze warto;)

Jeśli możecie sobie na to pozwolić, to dlaczego nie zrobić tak, jak marzycie:D

 

Nie wiem na jakie strony świata wychodzą okna i jakie są powierzchnie pomieszczeń, ale chyba najprościej wyburzyć ściankę od wejścia i gabinetu i z tego zrobić openspace z kuchnią bez zmian.

Z salonu wykroić dużą garderobę przy łazience z wejściem z korytarza i z reszty zrobić sypialnię. Prawy dolny pokój bez zmian.

Tracicie co prawda balkon, nie wiem, na ile jest to dla Was istotne.

[ana289]

Moim zdaniem zawsze warto;)

Jeśli możecie sobie na to pozwolić, to dlaczego nie zrobić tak, jak marzycie:D

 

Nie wiem na jakie strony świata wychodzą okna i jakie są powierzchnie pomieszczeń, ale chyba najprościej wyburzyć ściankę od wejścia i gabinetu i z tego zrobić openspace z kuchnią bez zmian.

Z salonu wykroić dużą garderobę przy łazience z wejściem z korytarza i z reszty zrobić sypialnię.

Tracicie co prawda balkon, nie wiem, na ile jest to dla Was istotne.

 

http://i4.photobucket.com/albums/y145/ana289/rzut%20z%20opisem1_zpssexolgpu.jpg

 

Wejście do łazienki można również zostawić wg pierwotnego układu;)

[kinka]

Ja też myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie pozostawienie kuchni tu gdzie jest a przeniesienie gabinetu.

Wyglądało by to tak:

http://images66.fotosik.pl/765/39d4c788e20eebe4med.jpg

lub

http://images68.fotosik.pl/765/4c8429883d1ce707med.jpg

Edytowane 2 Kwietnia 2015 przez kinka

[szyszunia1]

dziękuje bardzo za tak szybkie odpowiedzi.

 

na pewno kuchnia z salonem w waszej wersji jest pewnym rozwiazaniem. Jedynym problemem który widzę to nieszczęsny układ bloku - w kształcie podkowy a więc jak jestem w gabinecie to prawie jestem okno w okno z sąsiadami więc na pewno okna musialłyby być czymś przysłonięte jeśli chcialabym aby tam był salon.

 

A czemu odradzacie przeniesienie kuchni do salonu? za dużo pracy czy koszty wysokie? Bo ten balkon to troche tak szkoda....

 

Nie mamy jeszcze dzieci ale planujemy już nawet w tym roku zacząć się starać, więc pewnie w przyszłości bedziemy musieli oddać gabinet na pokój dziecięcy i wtedy myślałam o przeniesieniu czy też jakies mikro organizacji kąta do pracy w salonie przy założeniu że nie zmieniamy nic z kuchnią. Co o tym myślilicie? powierzchnię pokoi podałam w pierwszym poście.

 

No i jeszcze jakby nic nie ruszać kuchni a tylko wykroić garderobę w sypialni? Myslicie, że się da? Ile trzeba powierzchni na garderobę?i wtedy myślałam o drzwiach przesuwnych do sypialni na ścianie w salonie.

 

Oj dużo tych pytań ale sama się już gubię a wierzę w waszą pomoc i wiedzę, dziekuje z góry za pomoc

[kinka]

Propozycje były podyktowane jak najmniejszymi kosztami zmian.Z sypialni o pow 10m nie da się wydzielić garderoby,lepiej dać dużą szafę.Przenieś kuchnię na pewno się da,wodę podciągniecie z łazienki,z gazem będzie problem ale możecie mieć indukcję.