diabelski 04.04.2015 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 Witam, może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją jak moja i może wskaże przyczynę... ale od początku: Jakieś 1,5 roku temu uruchomiłem kocioł z podajnikiem ślimakowym na ekogroszek . Rury od kotła do rozdzielaczy dałem miedziane, a dalej już idą pex-y.Kaloryfery na górze są aluminiowe, na dole podłogówka i 3 grzejniki łazienkowe stalowe. Kocioł -wiadomo, stalowy. Sprzedawca doradził mi że jak mam instalację z różnych metali (stal, miedź, mosiądz, aluminium) to żebym dolał do zładu litr płynu który ochroni układ przed korozją (ok 110zł/litr), więc kupiłem i dolałem. Kocioł pracuje od 1,5 roku bez wygaszania, temp 64*, na powrocie 52* -zdawało by się wszystko cacy, zero problemów, małe spalanie(w zimę 120 kg/10dni(dom200m2), w lato -grzanie tylko tylko bojlera, 120kg/40-50dni) W naczyniu przelewowym jest zainstalowany czujnik który pilnuje żeby nie było tam pustki. Ostatnio czujnik zaczął szwankować i wykręciłem go w celu przejrzenia, przy okazji sprawdziłem listewką czy jest stan w naczyniu i wtedy wyczułem jakąś galaretę jak zacząłem tą listwą mieszać. Jest tego sporo w naczyniu i to ona zatrzymała pływak czujnika że nie mógł on opaść. Szukałem w sieci podobnych przypadków lecz nie ma wzmianek na ten temat. I teraz nasuwa się pytanie: co mogło spowodować wytrącenie się tej galarety w naczyniu???? Spuściłem trochę zładu w szklankę, lecz jest on klarowny, jakby lekko brązowawy jak słaba herbata. Filtry przed pompami czyszczę co 3 miesiące i nie są strasznie zawalone. Boję się że jak ta galareta wytrąci się w rurach to będzie katastrofa...Podejrzewam iż galareta wytrąca się w naczyniu bo tylko tam zład ma kontakt z powietrzem i może wchodzi w jakąś reakcję z nim.. Proszę o podpowiedzi które może rozwiążą ten problem.Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 04.04.2015 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 Ta galaretka to to związki Aluminium .Aby uniknąć powstania trzeba dodać inhibitor ,ale ta co jest nie zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diabelski 05.04.2015 06:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 (edytowane) Dzięki z szybką odpowiedź, inhibitor był dolany przy rozruchu kotła (pisałem o tym płynie) i to raczej jego podejrzewałem o takie cuda...Trzeba co jakiś czas dolewać nowy?? A może wymienić cały zład na jakiś płyn chłodniczy typu borygo lub petrygo? albo dolać do zładu koncentrat?Boję się że za 2 lata wszystko stanie... a chałupa jeszcze nowością cuchnie... Edytowane 5 Kwietnia 2015 przez diabelski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 05.04.2015 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2015 Miałem kiedyś przypadek ,że woda z inhibitorem sfermentowała w układzie .Powstała piana trudna do usunięcia . Nie można było odpowietrzyć układu .Inhibitory też bywają wadliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.