Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kanalizacja zapchana wilgotnymi chusteczkami


homecactus

Recommended Posts

Witam,

Zapchała się kanalizacja w drodze, pomiędzy dwiema studzienkami.

Rura fi 200,.

 

Do tego odcinka rury jestem podłączony tylko ja, spływają nim więc tylko moje ścieki. Kanalizację w drodze wykonywałem na swój koszt (z wykorzystaniem wykonawcy) i przekazałem nieodpłatnie gminie.

 

Kanalizacji używam drugi rok, w tamtym roku też była awaria (zapchanie), przy czyszczeniu rok temu spłynęło mnóstwo ziemi (obstawiam że jeszcze "po robocie", bo warunki w których była wykonywana były fatalne - mokro, błotno itd...

 

W tym roku przyjechali fachowcy, odetkali, napotkali wilgotne chusteczki, które wrzucam regularnie 1 sztukę, raz dziennie, powiedzmy od pół roku.

 

Twierdzą, że kanalizacja zapchała się od tych chusteczek, w co, szczerze wątpię. Osobiście uważam, że na odcinku, który zapchał się już drugi raz musi być jakaś wada, albo jakaś zapadnięta rura, a być może "niecka". Warunki w trakcie wykonywania instalacji były fatalne, obsypywały się wykopy, mokra glina itd. Obstawiam, że rury kładli na oko, bez poziomicy, bo w takich warunkach było to mało możliwe.

 

Dodam, że zarówno fachowcy od odtykania, wykonawca sieci jak i ludzie "reprezentujący gminę" w kwestiach kanalizacji to wszystko dobrzy kumple, więc być może kryją wykonawcę, żebym nie pociągnął go do odpowiedzialności.

 

Powiedzcie, czy moje obawy są uzasadnione, czy może rzeczywiście to wykonawca nawalił?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zapchała się kanalizacja w drodze, pomiędzy dwiema studzienkami.

Rura fi 200,.

 

Do tego odcinka rury jestem podłączony tylko ja, spływają nim więc tylko moje ścieki. Kanalizację w drodze wykonywałem na swój koszt (z wykorzystaniem wykonawcy) i przekazałem nieodpłatnie gminie.

 

Kanalizacji używam drugi rok, w tamtym roku też była awaria (zapchanie), przy czyszczeniu rok temu spłynęło mnóstwo ziemi (obstawiam że jeszcze "po robocie", bo warunki w których była wykonywana były fatalne - mokro, błotno itd...

 

W tym roku przyjechali fachowcy, odetkali, napotkali wilgotne chusteczki, które wrzucam regularnie 1 sztukę, raz dziennie, powiedzmy od pół roku.

 

Twierdzą, że kanalizacja zapchała się od tych chusteczek, w co, szczerze wątpię. Osobiście uważam, że na odcinku, który zapchał się już drugi raz musi być jakaś wada, albo jakaś zapadnięta rura, a być może "niecka". Warunki w trakcie wykonywania instalacji były fatalne, obsypywały się wykopy, mokra glina itd. Obstawiam, że rury kładli na oko, bez poziomicy, bo w takich warunkach było to mało możliwe.

 

Dodam, że zarówno fachowcy od odtykania, wykonawca sieci jak i ludzie "reprezentujący gminę" w kwestiach kanalizacji to wszystko dobrzy kumple, więc być może kryją wykonawcę, żebym nie pociągnął go do odpowiedzialności.

 

Powiedzcie, czy moje obawy są uzasadnione, czy może rzeczywiście to wykonawca nawalił?

 

pzdr

Proste. Nie wrzucaj chusteczek. One sa z materialu, nie z papieru jak toaletowy. Nie zamienia sie na papke jak toaletowy.

Chusteczki, podpaski, resztki jedzenia. Zmora kanalizacji. Nie do tego sluzy kanalizacja.

Pomysl sobie ze ktos to potem musi recznie wybierac z jakichs filtrow na oczyszczalni.

 

No ale mam kanalizcje, to ma dzialac, nawet jak cementu do niej naleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste. Nie wrzucaj chusteczek. One sa z materialu, nie z papieru jak toaletowy. Nie zamienia sie na papke jak toaletowy.

Chusteczki, podpaski, resztki jedzenia. Zmora kanalizacji. Nie do tego sluzy kanalizacja.

 

Wszystko jasne, biję się w piersi.

Ale chciałbym usłyszeć odpowiedź na pytanie - czy możliwe, że kanalizacja, rura 200, zapchała się od wilgotnych chusteczek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jasne, biję się w piersi.

Ale chciałbym usłyszeć odpowiedź na pytanie - czy możliwe, że kanalizacja, rura 200, zapchała się od wilgotnych chusteczek?

http://www.google.pl -> kanalizacja mokre chusteczki

Dostaniesz do wybory do koloru artykułów, apeli gminnych/wodociagowych zeby nie wrzucac takich rzeczy do kanalizacji bo sie zatyka.

 

Najbardziej to dotyczy kanalizacji podcisnieniowych i nadcisnieniowych, ktore zasysaja /pompuja scieki bo zatykaja sie zawroy, w wirniki pomp wplatuja sie wlokna.

Ale zgaduje ze i przy grawitacyjnej tak sie moze dziac. Pomysl co sie potrafi w syfonie pozbierac. Woda w takiej rurrze 200m plynie dosyc wolna waska struzka. To nie jest potok mogacy porwac ze soba mokra chusteczke, raczej struzka na dnie. Zwlaszcza ze to rura tylko do jednego domu.

Wiec gdzies po drodze te chusteczki moga sie zatrzymac. Do tego troche tluszczu, nie dajboze uzyjesz kreta i masz twarde mydlo z tego calego syfu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...