Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pierwsze rozmyślania o swoim miejscu (dom/mieszkanie) ?


Arek92

Recommended Posts

Cześć wszystkim.

 

Mam na imię Arek (22 lata) i chciałbym Was zapytać o rady co wybrać i jak się do pewnych rzeczy zabrać (chyba zły dział ale lepszego nie znalazłem...).

Za lekko ponad rok biorę ślub i czas wielki aby pomyśleć o miejscu w którym będziemy mieszkać. Obecnie wynajmujemy kawalerkę we Wrocławiu i chcemy nadal tutaj mieszkać lub gdzieś blisko Wrocławia.

 

Pytałem się już po znajomych rodzinie jak to wygląda i przyznam, że kwoty ogólne mnie przerażają. Dowiedziałem czegoś takiego:

 

Nowe mieszkanie: kredyt + pieniądze na wyposażenie mieszkania (150 000 zł): skąd wziąć taka kwote...

Dom: dużo zachodu przy budowie + problemy z kredytem + później non-stop jest coś do roboty

Mieszkanie z rynku wtórnego: niestety nie nowe ale za to można dostać kredyt wejść i mieszkać (jeśli jest w rozsądnym stanie)

 

Nie wiem ile w tym wszystkim prawdy i nie wiem również jak się za to zabrać... (proszę o wyrozumiałość), dlatego też nie wiem do końca jakie pytania zadawać. Marzymy o domku ale nie wiem czy to nas nie przerośnie.

 

Abyście mogli nam pomóc to napiszę również o naszych zarobkach ponieważ będzie na czym się oprzeć. Nasze zarobki są okolicach 6000 netto.

 

Proszę o wszelkie rady i przepraszam za brak jakiejkolwiek wiedzy.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Arek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Każde z Was zarabia około 6000 netto czy razem? Bo to ważne przy kredytach,planach finansowych i decyzjach finansowych.

Jesteście jeszcze młodzi, ale rada taka jak dla starych: mierzyć siły na zamiary. Co do Was to gdybym była na Waszym miejscu to :

a) skończyłabym studia czy inną podjętą formę edukacji- ona też kosztują,

b) zrezygnowałabym z wesela- koszty się nigdy nie zwracają, jak już to skromniutkie przyjęcie dla najbliższych w bardzo wąskim gronie, a jako kobieta nie szalałabym z ubraniem ślubnym- wolę zaoszczędzić na mieszkanie

c) jeżeli nie chciałabym mieszkać z rodzicami/ teściami kupiłabym kawalerkę o sensownym rozkładzie lub małe mieszkanie w sensownej lokalizacji-małe mieszkanie łatwiej jest sprzedać niż wielkie lub mieszkała z rodzicami/teściami a mieszkanie na wynajem.

Edytowane przez Sylw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, dziękuje za odpowiedź.

 

Moje odp:

 

1) Razem zarabiamy tyle (ja od 2.5 roku pracuje na czas nieokreslony, ona od 0.5 roku pracuje na umowe okreslona 2 lata): informatyk, farmaceutka - oboje we Wrocławiu pracujemy

a) nie uczymy się już, pracujemy oboje :)

b) wesele dla narzeczonej jest bardzo ważne i z tego nie zrezygnujemy. Mamy bardzo dużą rodzine i wyjdzie nas to 45k zł ale sami na to uzbieramy.

c) Nie mieszkamy z rodzicami i żyjemy za swoje od ponad 2 lat. Obecnie wynajmujemy kawalerkę.

 

Najbardziej nas przyciśnie wesele ale wiem, że dla kobiety jest to wyjątkowy dzień i na 99% będzie później żałować, że nie zrobiła tego wesele tak jak chciała. Jesteśmy nastawieni na zwrot rzędu 30k zł (mamy ku temu powody aby tak optymistycznie podchodzić do sprawy).

 

Nie podaję tutaj kwot aby się chwalić czy coś w ten deseń (wiem, że są osoby które tak odbierają tematy w których pojawiają się konkretne kwoty), ale po to aby mówić o konkretach bo tylko o to chodzi.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Arek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sylw/

Jesteśmy w stanie uzbierać ale to zajmuję trochę czasu (prawie 2 lata). Na dom musielibyśmy zbierać z 15 lat... a tego chcemy uniknąć. Czas jest najważniejszy bo jego (czasu) się nie cofnie, ani nie kupi.

 

@ola_i_piotr

Mieszkania we Wrocławiu są tak drogie, że małe mieszkanie to koszt rzędu hmm 200 000 stan deweloperski...

Jeśli bym mi odpowiadały zarobki i miałbym tutaj mieszkanie/dom (wrocław) to oferty inne by mnie nie interesowały nawet tak dobre finansowe jak podałaś/eś. Równie dobrze mogę za granicę jechać i pracować na budowie za dużo większe pieniądze. Chce być tutaj, blisko rodziny.

 

 

 

Pozdrawiam Serdecznie

Edytowane przez Arek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w skrócie najlepiej kupić sobie mieszkanie z rynku wtórnego i dopiero w przyszłości myśleć o domku?

 

NIe znam dokładnie wrocławskich cen ale ja bym liczył tak mieszkanie na rynku wtórnym to 200 tyś , nowe z wykończeniem pewnie z 300 tyś a domek to 300-400 +działka ze 100tyś.

Jaką drogę obrać do domku, ciężko jednoznacznie doradzić ale jak masz zdolność kredytowa na poziomie 400- 500 tys to ja bym atakował odrazu dom. Jak nie masz takiej zdolności masz sprawę rozwiązaną. Kredyt na poziomie 200tys na mieszkanie odsunie w czasie realizacje domu chyba że wasze dochody w ciągu najbliższych lat drastycznie wzrosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe znam dokładnie wrocławskich cen ale ja bym liczył tak mieszkanie na rynku wtórnym to 200 tyś , nowe z wykończeniem pewnie z 300 tyś a domek to 300-400 +działka ze 100tyś.

Jaką drogę obrać do domku, ciężko jednoznacznie doradzić ale jak masz zdolność kredytowa na poziomie 400- 500 tys to ja bym atakował odrazu dom. Jak nie masz takiej zdolności masz sprawę rozwiązaną. Kredyt na poziomie 200tys na mieszkanie odsunie w czasie realizacje domu chyba że wasze dochody w ciągu najbliższych lat drastycznie wzrosną.

nie ma szans na dzialke w.tej cenie nawet w okolicach wroclawia. przykladowo w jelczu, 25km od wroclawia za dzialke 12a trzeba dac 200, chyba ze gdzies na.uboczu w polu to moze za.100 znajdzie, ale.nie kazdemu pasuje dojezdzac, zwlaszcza ze maja prace we wrocku. a jezeli chodzi cos blizej typu bielany czy mirkow to ponizej 400 za ziemie nie zejdzie...

jak dla mnie to na.start male mieszkanie, bo nie wiadomo jak bedzie pozniej, ile dzieci czy w ogole, z czasem zobaczysz.

 

jak bys chcial mam do sprzedania fajne.mieszkanko po remoncie we wroclawiu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie o domku blisko wrocławia na chwile obecną mogę zapomnieć. Jeśli chodzi o ceny ziemi to trochę przesadziłeś z mirkowem.

 

Podeślij na pw. jakieś informację :)

 

Teraz dylemat: mieszkanie nowe/używane? +/-

 

z mirkowem moze troche, ale z bielanami juz nie. ale np w jelczu sasiad kupil za 200 i to bardzo utargowal i jest zadowolony.

mieszkanie nowe i uzywane ma swoje plusy i minusy

wg mnie nowe:

- nie idzie sie rozeznac jacy sa i beda sasiedzi

- w nowych bardzo sie halas rozchodzi, siostra ma mieszkanie w nowym budownictwie i ostatnio ja trafialo ze slychac jak.sasiad 3 klatki dalej wiercil

- przez pierwsze kilka lat ciagle w okolicy ktos remontuje czy wykancza mieszkanie

+ nowe, ladne pachnace

+ zazwyczaj miejsce parkingowe, ale dodatkowo platne

+ zazwyczaj winda

a w uzywanych to zazwyczaj odwrotnie, to co plusem w nowym jest minusem w.uzywanym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dylematu: mieszkanie nowe czy używane. Moim zdaniem priorytetem ważniejszymi od tych cech jest lokalizacja mieszkania.Bo co z tego, że nowe ale zlokalizowane jest na obrzeżach, które są słabo skomunikowane lub w okolicy lotniska, wysypiska śmieci, przemysłu, budynków socjalnych....( nie ukrywajmy są takie osiedla takich budynków co niektórzy tak rządzą i trzęsą osiedlem, że reszta marzy o szybkiej wyprowadzce) itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkanie nowe i uzywane ma swoje plusy i minusy

wg mnie nowe:

- nie idzie sie rozeznac jacy sa i beda sasiedzi

 

Niekoniecznie,wszystko zależy od rotacji mieszkańców. Wprowadzisz się w kwietniu -sąsiedzi i-marzenie. Jeden z nich się wyprowadza w sierpniu, a na jego miejsce wprowadza się bardzo głośny i nieprzyjemny osobnik.Nigdy nic nie wiadomo.

Dom używany czy w mieście na pewno droższy niż poza jego granicami.Pytanie do autorów postu, czy biorą pod uwagę inną lokalizację niż miasto i jego przedmieścia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierzemy pod uwagę ale Wrocław byłby najlepszym miejscem:

 

- blisko praca

- blisko żłobek przedszkole

- blisko ew. pomoc medyczna

 

Widzę codziennie jak ludzie od strony mirkowa wjeżdżają do wrocławia to korki są na kilka km...

Jeśli źle że podchodzę do sprawy to proszę o poprawienie mnie.

Edytowane przez Arek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...