Podatek od nieruchomości - zawiłostki

[kafalek]

Sytuacja zastana :

Garaż o powierzchni 100m kw. wybudowany kilkadziesiąt lat temu na potrzeby prowadzenia warsztatu napraw samochodów osobowych. Właściciel 10 lat temu zmienił profil działalności. Do gminy płacony przez te wszystkie lata jest podatek za 30m kw. (około 20zł/m kw.), pozostała powierzchnia nie jest nigdzie ujęta. Budynek nie jest samowolą, są plany, jest też naniesiony na mapy.

 

Problem :

Chęć „wyprostowania” metrażu obiektu. 70m kw. gdzieś uciekło

 

Wg mnie możliwe rozwiązania problemu :

1. Korekta powierzchni warsztatu w UG i płacenie podatku zgodnie ze stanem faktycznym. Czy jest ryzyko, że urzędnik oprócz okazania radości z naszej chęci odprowadzania większej kwoty podatku, wyciągnie konsekwencje finansowe za nie płaconą do tej pory powierzchnie ?

Rozwiązanie brane pod uwagę ze względu na to, że prawdopodobnie od 2016 roku w tym budynku będzie prowadzona działalność usługowa.

2. Zgłoszenie w UG, że budynek nie jest już wykorzystywany w prowadzeniu DG i płacenie podatku jak za garaż lub budynek gospodarczy.

3. Czy do takiej zmiany (z punku nr 2) konieczne jest zgłoszenie „zmiany sposobu użytkowania budynku” w starostwie ?

4. Zmiana sposobu użytkowania budynku na cele mieszkaniowe, ale z tego co się zorientowałem, to zamurowanie dwóch dużych bram garażowych wymagałoby

pozwolenia na budowę, czyli formalności + kasa.

 

Bardzo proszę o informację zwrotną. Wiem, że najlepiej byłoby wypytać u źródeł – w UG, ale nie ma mnie na miejscu, a zostałem poproszony o rozwiązanie tej kwestii.