malkul 12.05.2015 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2015 własnie? pochwal sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolajewiczka 15.05.2015 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2015 Niestety musiałam z pewnych względów trochę odłożyć plany, ale mam nadzieję że w niedługim czasie uda mi się dopiąć wszystko na ostatni guzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 10.06.2015 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2015 Korzystał ktoś z Was z tej strony? Jako nieco zorientowana w temacie od razu mogę Ci powiedzieć, że nie ma takiej możliwości by projekt ogrodu za 150 zł (w dodatku w 3 opcjach) miał szansę choćby leżeć koło profesjonalnego projektu sam wydruk planszy projektowej wraz z wizualizacjami to około 100 zł. Ale niechby nawet dawali tylko wersję elektroniczną to co - 1 opcja za 50 zeta? Nawet pracując on-line trzeba przeglądnąć projekt budynku, przeanalizować mapę, przebieg mediów, zdjęcia terenu (+ krajobrazu, by ogród nie był oderwany od rzeczywistości), opinię geotechniczną (warunki glebowe i wodne), kwestionariusz z życzeniami Inwestora, wprowadzić w program wysokości i wymodelować teren... To już kilka godzin pracy a przecież zadania stricte projektowe nawet jeszcze nie ruszone. To co, ktoś pracuje za 1 zł/ godzinę? Naciągactwo i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 10.06.2015 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2015 Zadałam sobie jeszcze trud przeczytania regulaminu usług na tej stronie. Nie dość, że te "projekty" są tworzone automatycznie za pomocą specjalistycznego oprogramowania (czyli program wypluwa co mu wyjdzie z algorytmu, a czy ma to sens estetyczny lub biologiczny to już nie jest ważne i nikt tego nie sprawdza) to jeszcze klient nie może zareklamować np. niedopasowania roślin do środowiska lub żądać poprawy błędów projektowych. Dostałeś kliencie PDFa? To spadaj na drzewo. A to wszystko "współfinansowane przez Unię Europejską" Naprawdę ręce opadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 10.06.2015 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2015 Mymyk dzięki za taki wpis, nam początkującym na tym polu, takie informacje są bardzo potrzebne. Też ta reklama za mną wszędzie "chodzi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 13.06.2015 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2015 Tak, to wszystko wyjaśnia. Czyli tam można zamówić projekt wygenerowany przez program a nie człowieka. Dlatego cena jest taka niska. Nie wiedziałam że to jest możliwe. Cena jest taka niska bo to de facto nie jest projekt. Jeśli nie uwzględnia wysokości terenu, to taki rysunek na nic się klientowi nie przyda. Większość działek wcale nie jest idealnie płaskich, sporo domów jest wyniesionych ponad poziom terenu (i to nawet o pół metra) i mając w ręce papier z naniesionymi "na płasko" kółkami roślin dalej nie wiemy jak to wszystko powinno być posadzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania5383 18.06.2015 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2015 Ja na szczęście mam płaską działkę i niewielkią przestrzeń do założenia ogródu. Czy faktycznie takie projekty są bezużyteczne?Po tych wszystkich wydatkach na wyposażenie moich 4 kątów, ciężko myśleć o zapłaceniu kolejnych kilku stówek za sam projekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 18.06.2015 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2015 Te pseudo-projekty są bezużyteczne. Niestety jest to forma wyciągania pieniędzy od niezorientowanego klienta, wsparta dotacją unijną (na którą wszyscy się składamy) Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma 150 zł i chce wyrzucić, to już lepiej żeby oddał na hospicjum albo schronisko dla zwierząt. Oto przykładowy projekt z tej strony: Widać, że dom posadowiony na poziomie gruntu i ma prosto z gruntu wejście do budynku jak i do salonu, bo nie ma ani jednego schodka Nie wiadomo gdzie jest główne wejście. Nie ma furtki ani bramy wjazdowej - zapewne dom bez ogrodzenia, teraz takich na pęczki Jeśli zaś jest ogrodzenie, to gdzie? Gdzie jest furtka, słupek na skrzynkę i domofon? Gdzie brama? Rozwierana (kompletnie bez sensu) czy przesuwana? Jeśli przesuwana to na którą stronę - na rośliny i po nich jezdzi? Gdzie jest śmietnik? Na budynku nie ma zaznaczonych żadnych okien, nie widac więc jak pójda osie widokowe. Co widać z kuchni, co z salonu? Jaki jest widok z wnętrz? Widac, że dom kompletnie nie jest powiązany z ogrodem. Garaż "przyklejony" ścianą do ulicy ma chyba z niej bezpośredni wjazd (ciekawe rozwiązanie...) - w takim razie po co tak duża przestrzeń bruku przed domem? Dla pieszych? Bo na dodatkowe miejsce postojowe jest za mała. Taras, jak już pisałam wcześniej, jest na poziomie gruntu, nie przewidziano żadnych schodków ani pochylni. A co jeśli jednak podłoga salonu jest położona ok. 30 cm nad powierzchnią gruntu tak, jak to najczęściej bywa? Klient który nie ma wyznaczonych schodów/pochylni, wejścia do domu i zejścia z tarasu zostanie postawiony pod ścianą przez wykonawcę, gdy ten zacznie dopytywać "panie, ale jak ja mam to zrobić". Wiem, że ten ogródek jest mały, ale na małej powierzchni tym bardziej trzeba się nagłówkować. Tu są dwie powierzchnie trawnika. Jedna ma całe 8 m2, dokładnie 2x4 m, Po co Na takiej powierzchni trawnik jest kompletnym nieporozumieniem, jak to kosić, wertykulować? Lepiej dać rośliny zadarniające... Kolejny, nomen omen "kwiatek", to plan nasadzeń: Pomijam już dobór gatunków - w tym "projekcie" jest m. in. sosna kosodrzewina posadzona w cieniu ("trust me, I'm a gardener") - ale kto projektuje rośliny ozdobne w równych rządkach, jak warzywa na grządce?! To jest najbardziej podstawowy, szkolny błąd, pała na pierwszym kolokwium! Estetycznie - misz masz straszny, Kakofonia barw - nie mam teraz czasu, ale chętnie wrzuciłabym ten plan do mojego programu i pokazała Wam wizualizacje, bo można sie za głowę złapać. W dodatku przez prawie pół roku ogród będzie de facto straszyć, bo nasadzenia nie są zbilansowane gatunkowo. Zawierają też ciężkie w uprawie gatunki i odmiany. Lawenda u nas często wymarza, krzewuszka odmiany 'Monet' w naszym klimacie też ma kłopoty... Na koniec "kosztorys", który nieco mnie rozbawił. Dla działki 280 m2, na której stoi dom, garaż i jest taras kosztorys (skądinąd ceny w kosztorysie są podane bez wielkości roślin, co czyni kosztorys bezużytecznym) przewiduje rośliny na orientacyjną kwotę 53.000 zł Chyba kurde ze złota. Jak dla mnie całe to przedsięwzięcie powstało obliczone na wykorzystanie unijnej dotacji. Za dwa lata firma się zwinie i tyle o niej będziemy słyszeć. Pozostaną nabici w butelkę klienci, którym się nie będzie chciało iść do sądu po 150 złotych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.