Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DZISIAJ JAKIŚ PSYCHOLOG rodzinny OKAZAŁ SIĘ PEDOFILEM


AQUAJAC

Recommended Posts

ja uważam że dopóki śledztwo nie dało żadnych wyników to nie wolno nikogo osądzać.

 

Fakty są oczywiste. Prawda - nie zawsze. Myślę, że nawet mając wyniki śledztwa nie dowiemy się prawdy.

 

Głownemu bohaterowi tej historii współczuję. Tym bardziej, że dwa miesiące temu kasacje (ostatnia deska ratunku) zabrano sędziom z Ministerstwa Sprawiedliwości. Teraz rozpatruje je Prokuratura. Ha ha ha.

(Tzn nie rozpatruje, bo - jak twierdzą - nie ma pracowników.)

 

Współczuję wszystkim, którzy wpadają w sidła polskiego wymiaru nieSprawiedliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To prawda, że sprawa zatrzymania podejrzanego wygląda dziwnie.

No bo kto wyrzuca kompromitujące go zdjęcia na śmietnik i jeszcze przygląda się policjantom grzebiącym w śmietniku?- dziwna, dziwna sprawa.

Ale z drugiej strony jego tłumaczenie, że zdjęcia są potrzebne do pracy naukowej, też jest dziwne - bo co w takim razie zdjęcia robiły w śmietniku?

My jesteśmy zszokowani, ale sprawę zbada i wyrok wyda SĄD ( miejmy nadzieję, że niezawisły)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania,

jakie fakty sa oczywiste?

gdzie analiza zdjęć potwierdzająca, że to on jest na tych zdjęciach?

czy to, ze mam np w domu zdjęcia gejów oznacza, ze sam jestem gejem?

dołączam sie do słów psychoanalityka

 

Nie zrozumiałeś aluzji. To był cytat z filmu "życie za życie". :wink: Film polecam - radykalnie zmienia ogląd rzeczywistości.

 

Wracając do tematu zgadzam się z tobą w zupełności. Więcej - moim zdaniem - nawet jeśli będzie analiza, o której mówisz - dla mnie to żaden dowód. Wiem jak powstają takie analizy i wiem również, że ludzie, którzy je sporządzają mają w nosie to, czy swoją niechlujną pracą nie robią przypadkiem komuś krzywdy.

Poznałam jakiś czas temu pracę tzw. biegłych z zakresu pisma ręcznego. Wierz mi - nie ma na świecie większych ściemniaczy, a ich pseudonaukowe analizy mówią tyle co wróżenie z fusów. Sąd jednak na czymś musi się oprzeć, a najwygodniej jest nie polemizować z opinią "biegłych".

 

Samsonowi bardzo współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ania,

jakich mamy biegłych sądowych to najlepiej Polacy mogli się przekonać w sprawie G.Wieczerzaka

a jednak 3 miechy - jak zawsze maks. termin

w Szwecji kogoś oskarżają o morderstwo i sąd daje policji tydzień a tu byle sprawa i 3 miechy - tylko bogate społeczeństwo stać na taka rozrzutność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarzuty przeciwko psychologowi Andrzejowi S.

PAP za "Życiem Warszawy" 01-07-2004, ostatnia aktualizacja 01-07-2004 07:43

 

PRZEGLĄD PRASY: "Życie Warszawy" dotarło do treści zarzutów, jakie postawiono Andrzejowi S. Psycholog podejrzany jest o czynną pedofilię - obcowanie płciowe z dziećmi i wykorzystywanie swoich pacjentów. Wiele wskazuje na to, że terapeuta już wcześniej był na celowniku policjantów - informuje dziennik

 

Wszystko wskazuje na to, że w aferę z Andrzejem S. są prawdopodobnie zamieszane także inne osoby. To ludzie widniejący na zdjęciach znalezionych w domu psychologa.

 

- Nie możemy wykluczyć, że afera będzie dotyczyła szerokiego grona osób. Wiadomo, że na niektórych zdjęciach znalezionych na ul. Racławickiej był S. Być może robił je ktoś inny - mówi oficer policji.

 

Mokotowska prokuratura nie znalazła dotąd dowodów na to, że S. dzielił się z kimś zgromadzonymi w domu zdjęciami - czytamy na łamach dziennika.

 

Policja nie chce oficjalnie przyznać, czy wcześniej rozpracowywała S. Odmawia jakichkolwiek informacji na temat śledztwa.

 

Prof. Janusz Czapiński, przyjaciel aresztowanego psychologa, jest przekonany, że zatrzymanie mogło być ukartowane. Gdyby zdjęcia były jego i widziałby policję, to po co by się kręcił w pobliżu domu - zastanawia się Czapiński - pisze dziennik.

 

Sprawa jest trudna, bo wiele zdjęć zostało zrobionych aparatem cyfrowym. To daje możliwości manipulowania nimi. Śledztwo trwa - czytamy na łamach "Życia Warszawy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorące tamaty na lato. :-?

Na dodatek takie afery atakują monotematycznymi seriami w naszej telewizji.

Jak jeszcze dołożyć, że Młodzież Wszechpolska chce szkolić (wciskać)opiekunów na obozy i kolonie :evil: (to akurat z prasy) to nic tylko należy przykuć dzieci do kaloryfera w pokoju dziecięcym (nie w kuchni). 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba będzie trzeba do wychowania podejść.

 

Mamusia mnie za dobrze wychowała, znaczy względem ludzi.

Autobiografia

Pierwszy kontakt z obmacywaczem w ogólniaku miałem. Na dodatek wystawił mnie kolega, któremu się w autobusie to samo przytrafiło.

Gdybym był trochę inaczej wychowany to:

1) pedzia bym trochę po kroczu popieścił (na jakiś tydzień, by mu starczyło :evil: _,

2) kumpel by mówiąc brzydko zjeb.... dostał, też mu się należała, ajk potem przeanalizowałem to mi się jego głupi wyraz twarzy nie podobaj od momentu, gdy macant zbliżył się do macanego, więc wiedział co jest grane, ja nie,

3) na i najważniejsze rodzicielka by się o tym dowiedziała (może by gościa przydu...cośtam i zrobili by mu zawiasy, albo wakacje w zamkniętym).

 

Podsumowując, główne pytanie nie powinno być oparte na tym, że kogoś tam oskarżyli tylko jak wychować dzieciaki, żeby się nie wstydziły powiedzić, gdy je spotka przygoda z kochającym inaczej.

Jesteśmy podobno krajem demokratycznym, więc metody skrajne (np. poprzez łaźnie gazową odpadają). Pozostają tylko dobre stosunki w rodzinie, żeby nam dziecko w patologiczną recydywę nie wpadło.

 

Ja wiem, że tacy goście krzywdzą dzieciaki.

Ale pomimo hasła "Wszystkie dzieci są nasze", to nasze dzieci są bardziej nasze niż wszystkie.

 

Trochę dużo jak na przysrywanki no nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchajcie, to jest przerazajace. Pedofile to doskonale sie maskujacy ludzie na wysokich pozycjach, cieszacy sie szacunkiem, nieposzlakowanej opinii... W Anglii niedawno rozwalili kolejna grupe, weszli na jakas strone w Stanach pokazujaca zdjecia z dziecmi, zebrali sobie dane tych, co podali karty kredytowe, zeby miec dostep i zrobili nalot. Dorwali m. in. szacownego sedziego - 70 latek, tuz przed emerytura. Zanim go zdazyli oskarzyc, pozwolono mu odejsc na emeryture na wlasna prosbe - co oznacza, ze pozostaje mu emerytura w wysokosci - bagatelka - chyba 80 tys. funciorow rocznie. Gdyby zostal postawiony w stan oskarzenia przed odejsciem na emeryture, by mu przepadlo. Kto na to pozwolil?

A czy nie chroni ich tu ustawa o ochronie danych? Jak po bestialskim morderstwie 8-latki dorwano bydlaka, emocje w narodzie byly tak nagrzane, ze jedna z brukowych gazet zaryzykowala i zaczela drukowac dane i zdjecia pedziow. Zeby rodzice wiedzieli, przed kim maja sie chronic. Ze strony prawa zrobil sie taki nalot, ze szybko ich ukrocili. Przepraszam, ale mnie nie obchodza prawa takich bestii. Ja chce wiedziec, czy takie bydle nie mieszka gdzies kolo mnie. A tego wlasnie sie nie dowiem, bo ich prawa sa wazniejsze... :evil: :evil: :evil:

Ile razy czytam, dyrektor szkoly, lekarz specjalista, sedziowie, policjanci na wysokich pozycjach... Przerazajace!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...