Woda na glinianej działce.

[sturfan]

Witam, posiadam działkę na której po deszczu i długo po nim stoi woda. Po wykopaniu płytkiego rowu (ok. 40-50cm) okazało się, że woda wybija od dołu w kilku miejscach. Po deszczu wybija mocniej niż w czasie kilkudniowej pogody. Czy jest jakiś sposób, by taką działkę odrenować? W pobliżu płynie potok. Podłoże to glina (zaczyna się na głębokości ok 10 cm).

Edytowane 3 Maja 2015 przez sturfan

[beton44]

Nu o co chodzi ? Tym rowkiem o ile jest doprowadzony do strumyka to już właśnie "zmeliorowałeś" działkę. I nic więcej nie osiągniesz.

 

Tak z ciekawości - jakie masz plany co do zagospodarowania tych nadrzecznych podmokłych krzaków, ops podam

definicję takich obszarów - http://pl.wikipedia.org/wiki/Las_%C5%82%C4%99gowy ?

[sturfan]

Mam zamiar, o ile to możliwe, wybudować tam dom.

[aiki]

Buduj na palach i to nad ziemią.

[sturfan]

Myślę, że jeśli uda się osuszyć działkę, to na płycie fundamentowej coś lekkiego postawię. Pytanie, jak sobie poradzić z tą wodą, która jak pisałem wcześniej, wybija od dołu. Proszę o porady na ten temat.

[beton44]

Wydaje mnie się, że jesteś nadmiernym optymistą co do tego tajemniczego "osuszenia"...

 

A co do budowy, oczywiście że się da, w końcu mosty np buduje się w rzekach czy nabrzeża portowe,

 

ale trzeba być przygotowanym na niestandardowe technologie budowy i nadstandardowe koszty.

 

 

Tak na początek - jaki stan prawny gruntu - gmina przeznaczyła to pod zabudowę ???

 

A i przy okazji - jest ładny filmik forumowy:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?228480-Dzia%C5%82ka-na-osiedlu-dom%C3%B3w-Pocz%C4%85tek-budowy-i-trzeba-budowa%C4%87-dom-na-palach

Edytowane 29 Kwietnia 2015 przez beton44

[sturfan]

Połowa działki ( mniej więcej tam, gdzie biegnie rów, od strony drogi z kałużą), jest przeznaczona pod zabudowę, część przy potoku to teren zieleni, na którym jakakolwiek zabudowa jest niedozwolona. Woda wybija tuż przy drodze.

[jajmar]

Skoro warunki z gminy pozwalają na budowę to ja bym zaczął od badań geologicznych gruntu. Tu również może być koniec inwestycji.

[kemot_p]

Zapewne będziesz musiał wykonać drenaż tej działki (rury i studzienki) i przygotować się na wyższe koszty budowy. Sam w zeszłym roku oglądałem kilkanaście działek w okolicach stolicy i problem wysokiego poziomu wód gruntowych był dość częsty. Podczas rozmów z sąsiadami dowiadywałem się różnych rzeczy - a to że w kanale stoi woda, a to że po wykopaniu dołka na 3 sztychy po kilkunastu minutach masz "studnię", albo, że przed budową trzeba było nawieść kilkanaście wywrotek ziemi itp. Ja się na żadną z tych działek nie zdecydowałem, no ale ludzie na takich działkach się budują. Po prostu trzeba się liczyć z wyższymi kosztami budowy i tyle.

[pieknyromek]

Ze zdrenowaniem tego terenu będzie duży problem bo rzeczki nie zawrócisz a całej wody nie wypompujesz bo jak, gdzie??? Jeśli nawet wypompujesz to co na działce to od razu napłynie Ci woda z rzeczki i tak "wkoło Macieju".

Odradzam budowę domu w tym miejscu bo to moim zdaniem proszenie się o problemy z wilgocią na przyszłość. Trzeba będzie mnóstwo kasy wyrzucić na ciężką izolację i liczyć na to że wytrzyma bo nie wiem czy ktoś da Ci gwarancję. Ja bym nie budował w tym miejscu. No chyba że naprawdę na palach:)

 

Ad. kemot_p:

W okolicy Warszawy są problemy z działkami bez wysokich wód gruntowych bo takie jest położenie stolicy - kotlinowate obniżenie do którego spływają mniejsze i większe rzeki z całej okolicy i nie tylko. A rozrastająca się stolica i okolica dawno już najlepsze tereny pod zabudowę zagospodarowała.

[kemot_p]

Ad. kemot_p:

W okolicy Warszawy są problemy z działkami bez wysokich wód gruntowych bo takie jest położenie stolicy - kotlinowate obniżenie do którego spływają mniejsze i większe rzeki z całej okolicy i nie tylko. A rozrastająca się stolica i okolica dawno już najlepsze tereny pod zabudowę zagospodarowała.

 

Dokładnie o tym pisałem. Chociaż w twojej okolicy np. w gminie Wieliszew jest parę fajnych lokalizacji z suchymi porośniętymi sosenkami dzialkami. Ja szukałem w powiecie pruszkowskim i ostatecznie udało mi się odnaleźć suchą działkę chociaż w tej samej wsi są też działki mokre. Jeśli choć i o działkę o którą pyta kolega to ja uważam że powinno się dać ją drenowac jeśli da się zebrana w drenażu wodę odprowadzić do tej rzeki. Jeśli jest ona niżej to może posłużyć jako taki rów melioracyjny. A może pogłębić rzekę?

[sturfan]

rzeka ma lustro wody około metr poniżej, czasem przybiera jak długo poleje. Zastanawia mnie tylko to wybijanie wody od dołu w tym rowie. Czyżbym odkrył źródło życia?

[beton44]

Nie myślałem że z szkołami podstawowymi już jest tak źle, że nie uczą takich podstaw wiedzy o ziemi:

 

https://www.google.pl/search?q=warstwy+wodono%C5%9Bne+%C5%BAr%C3%B3d%C5%82o&rlz=1C1PRFC_enPL608PL608&espv=2&biw=1059&bih=575&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=u0pEVcqLO6qaygOM9YGwBA&ved=0CAYQ_AUoAQ

[Mirek_Lewandowski]

Ano chyba źle...

Swoją drogą...dom na źródlisku... dość ciekawy pomysł

[ZiPi]

Po co robić badanie gruntu skoro wiadomo, ze tam jest bagno ?

Odradzam budowanie w takim terenie. Ale jeśli juz musisz tam budować to :

1 Wynajmujesz koparkę i kopiesz rów melioracyjny po obu stronach swojej działki z ujsciem do rzeki

2 Wymieniasz grunt ( na tych bagnach niczego nie postawisz , nawet nie powinieneś dostać na to pozwolenia )

3 Nawozisz piachu w wynosisz teren na ok 1 m do góry i zagęszczasz

4 Dopiero na tym robisz fundament na palach albo, jak warunki pozwolą, płytę fundamentową ( beton koniecznie z dodatkami przeciwwodnymi aby nie chłonął wody )

Edytowane 2 Maja 2015 przez ZiPi

[sturfan]

Panie beton44 oraz Lewandowski, czy ja was proszę o porady? Nie macie nic do powiedzenia to nic nie mówcie, robicie niepotrzebny bałagan, żart macie średni, żeby nie powiedzieć że głupi. Pozdrawiam Edytowane 3 Maja 2015 przez sturfan

[beton44]

Jeżeli szanowny Pan Sturfan wszystko wie lepiej, to po co szanowny Pan Sturfan zakłada wątek na forum i prosi o pomoc.

 

Lepiej było znaleźć sobie pracę gdzieś na Politechnice w katedrze Geotechniki i kasę trzepać.

 

Oczywiście EOT.

[sturfan]

Widzę, że jednak jak dziecku trzeba wytłumaczyć. Kolego wiesz coś, napisz, chcesz pomóc - pomóż, nie wiesz czegoś, nie zabieraj głosu, głupie teksty rzucaj pod nogi ludziom głupim, a jak chcesz "zajajczyć", zrób to z klasą, jeśli nie potrafisz, może sam wróć do szkoły. W każdej klasie był "klasowy zgrywus", może za takiego tu chcesz uchodzić, bo w szkole byli lepsi... Nie wiem, Twój problem. Pozdrawiam.

[kemot_p]

Pisałeś, że połowa działki jest przeznaczona pod zabudowę - tak mówi MPZP, czy masz wydane WZ? To musisz ustalić na początek. Jeśli wg urzędników można budować, to kolejnym etapem powinny być badania geologiczne i kalkulacja kosztów. Ja jak pisałem wcześniej szukając działki rozmawiałem z kilkoma osobami pobudowanymi na podobnym terenie. Z grubsza stosowali oni podobne rozwiązania o jakiś pisze Kolega ZiPi powyżej. Jak widać koszty budowy na takim terenie sporo wzrastają. Łatwo doradzić nie buduj się, ale nie o to chyba chodzi. Również ciężko będzie Ci taką działkę sprzedać, żeby zamienić na inną. Nie każdy ma komfort posiadania suchej działki na wzniesieniu. Skoro masz taką działkę, a nie inną to trudno - zacznij od urzędu, potem badania i będziesz wiedział na czym stoisz dosłownie i w przenośni.

[sturfan]

Mam wyciąg z MPZP. WZ jest potrzebne z tego co wiem w sytuacji, kiedy nie ma uchwalonego MPZP. Wymiana gruntu na tak małej działce (część budowlana około 5ar) być może nie będzie aż tak kosztowna. Pytanie czy da się to odrenować, skoro woda wybija . I czy wymiana gruntu na bardziej przepuszczalny pomoże, skoro wody gruntowe są tak wysokie. W każdym razie dzięki za pomoc, pozdrawiam.