Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak ratować źle położone płytki na podłogówce


Recommended Posts

Środa: panowie "fachowcy" położyli płytki 59x59 w sposób następujący: na podłodze rozsmarowali klej (Ceresit C17, gęsty) grzebieniem, na płytkę nałożyli 5 pacek kleju, wygodnie im się manewrowało. Przypominam: płytki duże, ogrzewanie podłogowe, majster "układanie dużych płytek jest drogie, bo to skomplikowane". Płytkę oderwać można było bez wysiłku, wielkie dziury powietrza pod spodem, trzymała się na tych 5 kupkach kleju, na oderwanej płytce ani śladu po grzebieniu. "Nie mówiliście, że chcecie na podwójnym grzebieniu"....

Zerwali wszystko i kładli jeszcze raz- na pojedynczym grzebieniu- bo akcja zaczęła się o 22, bo podobno nie mieli mniejszego grzebienia do smarowania płytek, bo klej zastygał na podłożu i na płytkach, bo coś tam jeszcze- mąż w każdym razie się na to zgodził.

Ostatnia część została położona poprawnie.

Problem jest z pierwszą częścią z wtorku 40 m- po odklejeniu 2 płytek (dość łatwym, po 2 dniach wystarczyło podważyć gwoździem) widać na nich packę kleju i gdzieniegdzie odbite fragmenty grzebienia. Gość powiedział, że te płytki kładł sam i za nie gwarantuje, ale wcale nie jesteśmy przekonani że są ok. Powiedział też np. że nawet jak jest jakieś powietrze pod płytkami, to przecież też przewodzi ciepło...

Pytanie : co można zrobić w tej sytuacji (technicznie, z płytkami, nie z ekipą :)

Podłoże było idealnie równe, płytki duże i już nie tak idealnie równe, jakby płytki skuć, to na płytkach i na posadzce zostanie klej. Zapewne więc należałoby skuć to wszystko a i tak nie byłoby idealnie. Nowe płytki- kilka tygodni i kilka tysięcy.

Wziąć nową lepszą ekipę i poprawiać na koszt tamtych?

Zostawić i czekać co będzie jesienią?

Zagonić ich do dokładnego skucia płytek i podłoża a płytki położyć samemu?

A co z częścią położoną we środę, czy klej położony kilkanaście godzin wcześniej, zdjęty, zmieszany i położony powtórnie będzie dobrze trzymał?

Ratunku pomocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...